Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Tajka, trzymaj sie! Juz wkrotce mina te 3 miesiace i bedzie naprawde o niebo lepiej, uwierz nam na
Slowo! Mowie ogolnie o macierzynstwie, o usypianiu, o jedzeniu, o trawieniu! A co do kp czy mm to zgadzam sie z dziewczynami calkowicie.
Zulu, o nie, zdrowka dla Tomcia! Jestescie juz na urlopie? Podobno te choroby czesto sie przypałetuja na urlopach, no pech. Oby szybko minelo
II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
Zulu, dużo zdrówka dla Tomka! Mam nadzieję, że wkrótce poczuje się lepiej 🍀
U nas na razie raczej nie możemy liczyć na pomoc teściowej czy moich rodziców, chociaż teściowa mieszka z nami w jednym budynku, a moi rodzice 12 km od nas. Teściowa ani razu nie została z Olkiem odkąd się urodził, a moja mama raz na godzinę, bo musiałam jechać do lekarza a mąż był w pracy - miała wtedy taki strach w oczach, że masakra. Nie ma opcji żeby Oluś został z kimś na dłużej, bo wprawdzie pewnie nikt by nam otwarcie nie odmówił, ale widzę, że boją się zostać. Teściowa czasem przypilnowała na 5 minut kiedy np. rozwieszałam pranie, ale widzę, że albo robi to niechętnie, albo wymyśla, że ona to ma teraz jakieś inne zajęcia (chociaż jeszcze przed chwilą nie miała) i po prostu ucieka. Trudno, nie będę już prosić bo uważam, że całkiem dobrze radzimy sobie sami. Może kiedy Olek będzie większy, to poprosimy moich rodziców żeby z nim zostali, jeśli będziemy chcieli gdzieś wyjść razem. Teściowej już nie będę prosiła, bo nie chcę jej pomocy skoro widzę, że pomaga nam niechętnie i musi zawsze jakiś durny tekst przy tym powiedzieć. Śmieszy mnie tylko, kiedy np. przyjdą do nas na ogród sąsiedzi a ona wtedy wyciąga Olka z wózka i nosi, żeby pokazać, jaką jest cudowną babcią. Na szczęście nikt raczej się na to nie nabiera bo wszyscy wiedzą, że ona większość rzeczy robi na pokazCzasem jest nam trochę smutno kiedy widzimy, ile pomocy przy dzieciach otrzymują od swoich rodziców nasi znajomi, ale z drugiej strony to jednak nie jest obowiązek rodziców, tylko ich dobra wola.
Zulugula lubi tę wiadomość
-
Tajka zgadzam się ze wszystkimi wypowiedziami dziewczyn.
Miłość do dziecka jest od razu, natomiast macierzyństwa trzeba się nauczyć, pierwsze miesiące to jest docieranie się, poznawanie tej malutkiej istoty. Z miesiąca na miesiąc jest coraz lepiej 😊 -
Jeżeli chodzi o rodziców to ja nie mam wsparcia, ponieważ moja mama ma do mnie ponad 300km. Jest już na emeryturze ale dorabia sobie. Natomiast teściowa nie żyje. Jakby żyła to i tak by nie pomogła bo była po udarach i była sparaliżowana. A teściu nie potrafi zajmować się dzieckiem. Jedynie powozi Jaśka po ogrodzie, żebym w tym czasie mogą posprzątać u niego w domu.
Jedynie mogę liczyć na pomoc siostry ale też nie chce jej wykorzystywać bo ma swoje życie.
-
Ja dopiero niedawno skończyłam składać ciasto. Jutro o 12.30 muszę odebrać tort i zawieźć razem z ciastami do restauracji, w której organizujemy chrzciny. Jestem zła na męża, bo od rana wiedział, że musimy wieczorem iść do spowiedzi, ale kiedy już było blisko godziny o której mieliśmy jechać, to poszedł składać piaskownicę ze swoim szwagrem. Dwukrotnie upominałam go, że już byśmy mogli jechać, ale on twierdził że mamy jeszcze czas, a oni przecież "za chwilkę skończą" i w rezultacie pojechaliśmy za późno, ja się zdążyłam wypowiadać a on już nie - ksiądz musiał iść mszę odprawiać, bo jest tylko jeden chwilowo. Wkurzyłam się, bo mąż najpierw w ogóle marudził że on nie pójdzie do spowiedzi, a jak już się namyślił że jednak idzie to nie zdążył przez własną głupotę 😡 Stwierdził, że jutro pojedzie. Jestem ciekawa, czy dotrzyma słowa.
Skróciłam mężowi brodę i wszyscy żyją 🤣 Na pewno nie wygląda jak po wizycie u fryzjera, ale chyba jest całkiem spoko. Widziałam ten jego strach w oczach, kiedy miałam w ręce maszynkę albo nożyczki 🤣🤣 Poszło o wiele lepiej, niż kiedyś z włosami.
Już się stresuję tymi chrzcinami, a teściowa tylko dolewa oliwy do ognia bo nic jej się nie podoba, chociaż nikt jej o opinię nie pyta. Olek podczas mszy chyba będzie musiał być cały czas na rękach, bo ma focha na wózek i w ogóle już nie chce w nim leżeć. Średnio nam się uśmiecha trzymanie przez tyle czasu tego klocka, no ale jak będzie trzeba, to trudno. Jest jeszcze szansa że jutro przyjdzie nam w końcu wkładka do spacerówki, bo dostałam informację, że wysłali. Do paczkomatów dostarczają też w soboty, więc mam cichą nadzieję, że jutro dostanę powiadomienie że można odebrać. -
Tajka dziewczyny napisały Ci juz wszystko. Ja jestem bardzo za kp ale zgadzam sie z nimi w 100 %. Zrobilas wszystko co moglas!
My nie mamy nikogo do pomocy. Moi rodzice mieszkają 100 km od nas i są aktywni zawodowo wiec w ogóle odpada a tesciowa ponadn400 km. Przyznam ze jak chodzilam do pracy, maz tez i corka do zlobka to bywało ciezko. Jak choroba to Wiadomo opiekę trzeba brac a czasami przydałby sie Ktoś kto chociaz zaprowadzi czy też odbierze małą ze zlobka a tak no to siedziala prawie 9h w placowce.
Trochę się martwię jak to będzie jak wrócę do pracy, synek do żłobka, corka do przedszkola i jak ja życie ogarne 😅 jak czasami teraz siedząc w domu z synem nie mam sil a tutaj wstac trzeba bedzie wcześniej, ogarnac ich, siebie, odprowadzic itp. Oczywiście będziemy z mężem sie jakos organizować on mi sporo pomaga naprawdę ale tak czy siak uwazam ze pomoc dziadkow jest nieoceniona.
Milego weekendu Wam życzęClover lubi tę wiadomość
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Nam teściowie czy rodzice chętnie pomagają przy Olku, ale zazwyczaj to są takie krótkie sytuacje, jak wizyta u dentysty czy badania w laboratorium. Olek zresztą bardzo ich wszystkich lubi, zwłaszcza mojego brata 😁
W ogóle jak Olek będzie starszy, to bardzo bym go chciała uczyć od małego żeby zostawał na noc u jednych lub drugich dziadków 👍Annia, Clover lubią tę wiadomość
-
Lalia wrote:Nam teściowie czy rodzice chętnie pomagają przy Olku, ale zazwyczaj to są takie krótkie sytuacje, jak wizyta u dentysty czy badania w laboratorium. Olek zresztą bardzo ich wszystkich lubi, zwłaszcza mojego brata 😁
W ogóle jak Olek będzie starszy, to bardzo bym go chciała uczyć od małego żeby zostawał na noc u jednych lub drugich dziadków 👍
I bardzo dobrze Lalia, moi chłopcy uwielbiają nocowanki u babci, pierwszy raz zostali na weekend z moją mamą kiedy młodszy miał 2 latka a starszy 4 latka 😊 super przeżycie dla nich, babcia czuła się potrzebna, a ja odpoczęłam 👍
Od tamtej pory nie ma problemu żeby pojechali na weekend lub dłużej gdzieś beze mnie 😊
Wczoraj np zawiozłam ich do mojej siostry, która mieszka kilka minut samochodem od nas, zostali na noc i dzisiaj około 10 szwagier ich odwiezie do domu z powrotem 😉
Chłopcy uwielbiają moją siostrę, jak to mówią "bo ciocia ma zawsze fajne pomysły na zabawę" 😄
A ja korzystam, kilka godzin odpoczynku dobrze mi robi, szczególnie teraz kiedy już nie jestem taka mobilna, a i mam wrażenie, że moja cierpliwość jest dużo mniejsza teraz pod koniec ciąży niż wcześniej 🥺Lalia, Clover lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry ☺️
Oliwka przespała dzisiaj całą noc od 21 do 6.30 i to w swoim łóżeczku, w pokoju obok😍. W sumie powinnam się wyspać, a łeeeee nieeee. Co chwilę budziłam się i sprawdzałam kamerkę 😅
U Nas kaszki jakoś nie idą, jak dodam musik, czy coś innego owocowego to też nie idzie. Zero zainteresowania 🥴. Więc przed chwilą całą miskę kaszki zjadłam 👌
Co to ściągania kataru to robimy to rano, na noc i raz w ciągu dnia jeśli już bardzo bardzo jej przeszkadza. Tyle że właśnie rano spalił się odkurzać i mamy dylemat czy lecieć na szybko i kupić byle jako aby był, czy już ogarnąć stojący z xiaomi 🤔Ounai, Lalia, Tajka, Zulugula, Clover, Ladyo, asias86 lubią tę wiadomość
O ❤️
Z ❤️ -
Witam w sobotni poranek,
Jasiek na dzień dobry pierwszy raz usiadł 😍. Oczywiście matka wtedy poszła myć włosy 😂.
My jesteśmy u znajomych i cieszę się, że przyjechaliśmy choć droga była męcząca. Janek jest towarzyski. Nie boi sie być u obcych na rękach. Są tutaj dwa koty, ale ani jedna, ani druga strona nie wykazują chęci do zapoznania się 😂
Życzę miłej soboty 😊
Suszarka, Ounai, Lalia, KarolinaMaria, Zulugula, Annia, Clover, Ladyo, kar_oliv lubią tę wiadomość
-
Maminka89 wrote:Tajka zgadzam się ze wszystkimi wypowiedziami dziewczyn.
Miłość do dziecka jest od razu, natomiast macierzyństwa trzeba się nauczyć, pierwsze miesiące to jest docieranie się, poznawanie tej malutkiej istoty. Z miesiąca na miesiąc jest coraz lepiej 😊
Tajka, idź do kogoś zanim to zabrnie za daleko i zacznie cierpieć małżeństwo albo malutka. Zwłaszcza że Ty masz pełne objawy depresji. Mam koleżankę która przez kp wpadla w depresję. Zachowywała się dokładnie tak jak Ty. Wyszła z tego bo chodziła do psychologa i psychiatry. Jeśli Ty nie pójdziesz to będzie coraz gorzej. 9o
Ja to Wam zazdroszczę tej pomocy rodziców. U nas są za daleko, więc Tymek zostawał na noc u babć tylko jak szliśmy na jakieś wesele. A teraz nie da się nawet tak zostawić dzieci. Korzystajcie jeśli macie możliwośća jak nie macie to nie martwcie się, da się ogarnąć i bez pomocy
veritaa, Annia, Clover lubią tę wiadomość
-
My niestety nie mamy pomocy od rodziców. I jedni i drudzy mieszkają 2h drogi i pracują. Widzieli Malutka zaledwie 3 razy.
Przykro mi,że nie mogą wpasc ot tak na obiad, czy zabrać czasem Mala na spacer.
Boje się ,że nie uda się zbudować więzi. Widzę,że im też jest przykro z tego powodu. Jak już mają przyjechać lub my do nich to zawsze się tak szykują jakby to było wielkie święto 😁😁 -
Hej, później wszystko nadrobie 😊
Byliśmy dzisiaj u fizjo. Ostatnio pisałam Wam jak Maja się pręży i robi te mostki, odpycha mocno piętami. Stwierdzono, że za dużo pracuje i napina olecki, grzbiet A za mało brzuszek, mięśnie skośne słabo pracują i np przy podnoszeniu główki na brzuszku nie odpycha się rączkami i nie pracuje brzuszkiem tylko plecami. Leżąc na plecach powinna unosić nóżki do góry i od tego zacząć obroty na brzuszek , a Maja robi te mostki. Mamy zalecone kilka ćwiczeń, w tym jedno vojty 3x dziennie, przy którym bardzo płakała, ale działało od razu bo podnosiła nóżki. I przez to też barki idą do góry i nie ma szyji. Powiedziała że z tydzień systematycznych ćwiczeń i powinno być skorygowane. No i niby ma to trochę wpływ na karmienie, bo brodawke jakoś inaczej w buzi trzyma itp
Miłego weekendu
Moja Maja dzisiaj dała się wyspać bo spała od 20 do 6 i to musiałam ją budzić....Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2021, 09:42
Lalia, Clover, Ladyo, kar_oliv lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRaportuje przy sobocie
18.04: 88,8 kg
24.04 88,2 kg
1.05 : 86,7 kg
8.05 : 86,0 kg
14.05: 85,2 kg
22.05: 84,5 kg
29.05 : 84, 9 kg
05.06: 83,8 kg
12.06: 82,8 kg
19.06: 81,9 kg
26.06: 81,4 kg
05.07: 80,5 kg
17.07: 79,9 kg
Nareszcie 7 z przodu! ❤️Zulugula, Annia, Lalia, Clover, Meggi110818, Ounai, Ladyo, dmg111, kar_oliv, Suszarka, Ewa88 , asias86, kic83 lubią tę wiadomość
-
Lalia wrote:Nam teściowie czy rodzice chętnie pomagają przy Olku, ale zazwyczaj to są takie krótkie sytuacje, jak wizyta u dentysty czy badania w laboratorium. Olek zresztą bardzo ich wszystkich lubi, zwłaszcza mojego brata 😁
W ogóle jak Olek będzie starszy, to bardzo bym go chciała uczyć od małego żeby zostawał na noc u jednych lub drugich dziadków 👍
Ounai zgadzam się, że miłości też się trzeba nauczyć. Jak po CC pokazali mi Mikołaja to byłam bardziej w szoku, że ojeju to moje dziecko. Nie zalała mnie legenardna fala miłości. To przyszło z czasem.
Zulu mam nadzieję, że u Tomcia dzisiaj lepiej!
Motylku gratuluję postępów!
Odstawianie od piersi idzie m słabo, jakieś rady jak STOPNIOWO ograniczać nocne karmienia?Bo Mikołaj ma zupełnie inna wizję nocy niż ja.
Lalia, Clover, SzalonaOna lubią tę wiadomość
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023