Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnykic83 wrote:Anniu
Powiesz proszę co z nabiału dajesz Mikiemu w ciągu dnia?
Ja również jestem zdania, że na tym etapie nie trzeba dawać dziecku mm.
I tak teraz sie zastanawiam... W zlobku bedzie miala 10 miesiecy. Czy to znaczy, ze tam mleka nie beda ddawac i glownie bedzie jesc takie juz normalne posilki?
We wtorek mamy adaptacje i dopytam... -
Wik89 wrote:Moj z kolei uwielbia chleb i wszystko co z mąki 😅
To chyba malo zdrowo
Na szczescie jogurty i serki tez wcina
Kulek mozzarelli nie dawalam, sprobuje. Dzieki za pomysl 😀Nowastaraczka lubi tę wiadomość
-
SzalonaOna wrote:To jak juz tak piszecie to zapytam... Matylda jest na mm. Oczywisxie w ciagu dnia je z nami, je tez sloiki. Ale mimo wszystko mleczko tez chce. Nie wiem czy do popicia czy co.
I tak teraz sie zastanawiam... W zlobku bedzie miala 10 miesiecy. Czy to znaczy, ze tam mleka nie beda ddawac i glownie bedzie jesc takie juz normalne posilki?
We wtorek mamy adaptacje i dopytam...SzalonaOna lubi tę wiadomość
-
Herbatka ja nie odciągam w nocy (raz odciągałam). Na noc odciągam, daje Nasiin Baby, przyklejam plasterek lub gałganek aliny i to wystarcza. Nie ppwinno się odciągać więcej jak 3- 4 razy na dobę bo to powoduje większy katar.
Annia lubi tę wiadomość
-
Pcosik_2 wrote:Pracuje przy promieniowaniu jonizującym, przed ciąża zajmowałam się wytwarzaniem promieniotwórczych leków. Od początku ciąży odsunęłam się od obowiązków i nie pracuje z promieniowaniem.
Chyba najwyższy czas przestać się narażać i odpocząć, tak jak piszesz. Chyba, ze dadzą mi zdalne, wtedy super. Zobaczymy co powie lekarz. Udało mi się przesunąć wizytę z 15 na 10.40 i zaraz idę do kliniki, na razie muszę się ogarnąć w aucie, bo wyglądam jak histeryczka 😂 -
SzalonaOna wrote:To jak juz tak piszecie to zapytam... Matylda jest na mm. Oczywisxie w ciagu dnia je z nami, je tez sloiki. Ale mimo wszystko mleczko tez chce. Nie wiem czy do popicia czy co.
I tak teraz sie zastanawiam... W zlobku bedzie miala 10 miesiecy. Czy to znaczy, ze tam mleka nie beda ddawac i glownie bedzie jesc takie juz normalne posilki?
We wtorek mamy adaptacje i dopytam...SzalonaOna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyInga28 wrote:Dziewczyny mam pytanie do tych z Was których dzieci w wieku około 3 lat chodziły do przedszkola. Czy Panie takim maluchom pomagają w toalecie, np. wytrzeć pupę? Bo moja siostra miała wysłać synka do przedszkola i niby tam nie pomagają i dzieci muszą radzić sobie same 🙄 mi się wydaje, że 3 latek to jednak jeszcze nie do końca ogarnia
Ba, zdarza sie ze 3 latek potrzebuje pampersa i one to akceptuja i probuja uczyc toalety -
Inga28 wrote:Dziewczyny mam pytanie do tych z Was których dzieci w wieku około 3 lat chodziły do przedszkola. Czy Panie takim maluchom pomagają w toalecie, np. wytrzeć pupę? Bo moja siostra miała wysłać synka do przedszkola i niby tam nie pomagają i dzieci muszą radzić sobie same 🙄 mi się wydaje, że 3 latek to jednak jeszcze nie do końca ogarnia
Annia, chętnie, ale szczerze mówiąc teraz trochę nie mamy na to kasy. Pomyślę w październiku jak wróci mi 100% pensji. A poza tym jak mam duzo roboty to przynajmniej nie myślę ciągle o jedzeniu 😂
Tez pomyślałam że druga faza bez położnej to narażaniem dziecka i matki. Przecież może dojść do niedotlenienia. Kobiecie musi ktos powiedzieć kiedy przeć a kiedy przestać. Zulu jak to wyglądało skoro jej nie było? Skąd wiedziałam kiedy przeć?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2021, 11:40
-
nick nieaktualnyOunai wrote:Musisz zapytać w swoim żłobku, ale powinna dostawać mleko bo jest podstawą jej diety. Ona jest za mała żeby nie jeść mleka wcale zwłaszcza, że jest wczesniakiem. Powinna jeszcze przez 3 miesiące dostawać mleko w dzień.
-
nick nieaktualnyU mnie w donu szpital. Znow jelitowka. Takze jestem na l4 do piatku. W pon ide do pracy i od wtorku znow mam urlop, bo mamy ta rehabilitacje z Kornela.
A jeszcze remontujemy ten salon... Idzie jak po grudzie. No ale coz, trzeba wytrzymac. Maz daje rade poki co, bo do wtorku ma urlop...
Mam nadzieje, ze od srody dzieci juz pojda normalnie.
Caly przyszly tydzien mamy rehabilitacje oczek na godz. 11. Codziennie musimy tam jezdzic.
Pozniej 2 tygodnie mamy w pazdzierniku, i 2 tydzien w grudniu. A wizyta kontrolna w styczniu.
Moj nowy projekt w pracy sie orzesuwa. Mieelismy wrjsc na rynek niemiecki od 1.09. Ale jednak USA sie noe wyrobi i mamy przesuniecie na 21.09. Wiec do 21.09 mamy taki przynusowy urlopik, w sensie ze niby pracujemy, ale powtarzamy sobir material we wlasnym zakresie. Takze o...
W sumie dobrze, bo jeszcze zamieszanie ze szkolw bedzie itd. Zobaczymy jak to w oraktyce wyjdzie.
Milego dzionka Wam zycze!
P. S. Ta jesienna pogoda nas dobija 🤦♀️ lato bylo fajne ale mega krotkie. A teraz zimno i deszcz -
SzalonaOna wrote:Znaczy wiaromo, ze ja w domu bede dawac, rano, po zlobku i wieczorem. Tylko tak sie zastanawiam wlasnie, czy one w dzien tez daja 🤔 no nic, zapytam jeszcze
Synek mojej sąsiadki jest parę dni starszy od Twojej Matyldzi, od września idzie do państwowego żłobka, będzie dostawał MM takie samo jak w domu. Żłobek zapewnia je w ramach opłaty za żywienie.SzalonaOna lubi tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Anet.kaa wrote:Herbatka ja nie odciągam w nocy (raz odciągałam). Na noc odciągam, daje Nasiin Baby, przyklejam plasterek lub gałganek aliny i to wystarcza. Nie ppwinno się odciągać więcej jak 3- 4 razy na dobę bo to powoduje większy katar.
Tak, pediatra mówiła żeby nie za często. Tylko wtedy jak jest konieczność . Póki co jest to max4 razy ale ma mega zatkany i żeby miała ulgę to musiałabym częściej odciągac.
Nasivin nic nam nie pomógł Ale już odstawiłam bo nie można dłużej niż 5dni.
Po Isonasin tez póki co zerowa poprawa. Ale może problem jest w tym, że nie jestem w stanie jej zaaplikowac nawet połowy ampułki do dwóch dziurek.
Zaraz wyśle męża po jakieś plasterki, może to da radę. -
Wik89 wrote:Moj z kolei uwielbia chleb i wszystko co z mąki 😅
To chyba malo zdrowo
Na szczescie jogurty i serki tez wcina
Kulek mozzarelli nie dawalam, sprobuje. Dzieki za pomysl 😀
Wik
a co mącznego robisz Guciowi?Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
nick nieaktualnyStrach ma wielkie oczy, z maleństwem wszystko ok rusza się i dokazuje ostro. Serduszko bije miarowo 160 uderzeń / min.
Ale przyczyn plamienia nie znaleziono. Żadnego krwiaka, łożysko ok, na nim ani pod nim nie ma żadnego krwiaka. Jednak jakieś coś jest bo plamienie ewidentne z jamy macicy. Ale szyjka długa, zamknięta, żadnej patologii nie stwierdzono.
Dostałam progesteron i mam odpoczywać. Do końca przyszłego tygodnia mam L4, a później się zobaczy 😁 za tydzień do kontroli. W kadrach właśnie się dowiedzieli o ciąży, do tej pory wiedział tylko mój team. No cóż 😁
Zulugula, KarolinaMaria, Iryska, Clover, Suszarka, Nowastaraczka, Annia, Inaa89, Martt95, Lalia, emdar, SzalonaOna, Belie, Ladyo, Ewa88 , dmg111 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOunai wrote:Rozumiem Cię, też prowadziłam laboratoria z pierwiastkami promieniotwórczymi ale o niskich energiach (dawki były niższe niż promieniowanie kosmiczne) i dostałam opieprz że się nie przyznałam do ciąży. Teraz wiem że trzeba było. Lepiej odpuścić, nie ma co narażać dziecka, zwłaszcza przy promieniowaniu jonizującym. Uwierz mi, że w perspektywie roku nieobecności w związku z macierzyński Twoja nieobecności na l4 nie ma większego znaczenia. I tak pracodawca musi kogoś znaleźć na Twoje miejsce.
Mam pod sobą projekt, który jest mega ważny ze względu na pacjentów i po prostu sumienie mi nie pozwala na lenistwo na L4 bez powodu. A to dopiero start tego projektu. Dlatego chciałabym być na zdalnym i pracowac jak najdłużej. Ja niestety jestem z tych przesadnie odpowiedzialnych, a muszę trzymać rękę na pulsie zeby wszystko się udało. I trochę spędza mi to sen z powiek. Niby przyuczalam 2 osoby do pracy z tym, ale jeszcze nie są gotowe na pełna samodzielność.
Jednakże dobro dziecka jest dla mnie najważniejsze i jak nie będę dawała rady czy lekarz powie (tak jak teraz) ze mam odpuścić, to tak zrobię i niech się dzieje co chce.