Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Suszarko, to może pogadaj z nim na następnej wizycie, żeby Ci jednak założył drugą kartę. Trochę to pokręcone 🤪, ale chociażby te 3 badania na NFZ należą Ci się jak psu kość. Super powiedziałeś tej rejestratorce, mnie zawsze w takich momentach zatyka.
Ladyo, mężobójczyni zrobiła mi wieczór 😂😂Ladyo, Nowastaraczka, dmg111 lubią tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Edyciak, to albo niech mąż zabierze swoje zabawki do pokoju, w którym Ty śpisz, a Ty wracaj do sypialni, albo zamieńcie się łóżkami. Twoja wygoda jest bardzo ważna!
edyciak. lubi tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Też lubię tekst "odeśpisz z dzieckiem w dzień"🤦♀️. Zawsze mam wtedy ochotę powiedzieć "odesrasz"; bo jak były u nas hardocorowe noce, a potem dawał czadu w dzień, to jak już Julek w dzień spał, to czasem serio marzyłam chociażby o 💩 w spokoju. My się z mężem od początku podzieliliśmy niespaniem w nocy,bo pierwsze miesiące życia Julka to naprawdę było niespanie. Potem, siłą rzeczy(mąż musiał w końcu zacząć w miarę normalnie pracować)ja trochę więcej miałam rwanych nocy, ale nigdy nie usłyszałam od męża " bo ja pracuję". Małe dziecko to reorganizacja całego domu, rytmu dotychczasowego życia,przyzwyczajeń itd...Trochę nie wyobrażam sobie sytuacji,że jedna ze stron zmienia w swoim życiu prawie wszystko ( w 99,9%jest to matka), a druga kręci nosem bo musi zmienić cokolwiek w swoim życiu ( np. wieczorny rytuał grania na kompie, albo poranny półgodziny rytuał picia kawy w spokoju). Myślę,że jak ze wszystkim w życiu idzie się dogadać, trzeba tylko usiąść i po prostu spokojnie pogadać o swoich oczekiwaniach i realiach ich zaspokojenia.
Suszarka, super ze wizyta spoko. Jak się czujesz w ogóle? A nasz NFZ 🤦♀️🤦♀️🤦♀️( cóż tu więcej można dodać)
Annia ,Kiniusia, jak powrót do pracowej rzeczywistości?kiniusia270, edyciak., Annia, Clover lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Edyciak, My jesteśmy od początku razem w sypialni, Stasio w łóżeczku, jak się kręci bierzemy go w środek.
Po powrocie ze szpitala przez 3 miesiące ściągałam mleko a Mąż karmił go każdej nocy butelką, inaczej bym nie wyrobiła (nigdy nie spałam w ciągu dnia) Przestalam sciagac mleko to automatycznie przeszliśmy na system zmianowy raz ja raz On ma dyżur. Dzięki temu nie mamy spięć na lini kto jest bardziej nie wyspany. Mąż prawie od początku zrozumiał to, że urlop macierzyński to tez praca i że dziecko jest wspólne i każdy musi pójść na ustępstwa. Musicie wypracować jakiś kompromis inaczej długo nie pociągnięcie z takimi wyrzutami.
Jeżeli chodzi o pracę, to przeżyłam;) Dzień był typowo organizacyjno-szkoleniowy;) Poznawałam ludzi i organizację. Nie dali mi jeszcze haseł, itp. więc nawet komputera nie odpaliłam;) Już wiem, że będę rzucona na głęboką wodę, bo nie ma kto mnie za bardzo powoli wprowadzać. Podsumowując piątek był w miarę łaskawy, zobaczymy jak przyszły tydzień zleci 🙈Lalia, edyciak., emdar, Suszarka, KarolinaMaria, Ewa88 , kic83, Clover, dmg111 lubią tę wiadomość
’94
17.10.2020 Staś ♥️
godz. 3:55, waga 4050g, długość 56cm
17.11.2023 Basia ♥️
godz. 16:39, waga 3860 g długość 55 cm -
Emdar, o to to... Dokładnie chyba o to w sumie mi chodzi. Że odnoszę wrażenie, iż tylko moje życie zmieniło się o 180°. A jego rytuały pozostały tak jak były. A do tego czuję się zamknięta w domu. Niby mąż często mówi, że mogę się nawet każdego wieczora umawiać z kim chcę i gdzie chcę. Ale jak przychodzi co do czego, to albo po pracy jedzie do drugiej pracy, albo nagle mu coś wypadło itp..
Przed ciążą pracowałam nawet po 11-12 godzin dziennie, często też w soboty. Wiem, że nie było to właściwe, a potem wybuchła pandemia, ciąża, macierzyński i nagle zaczęłam się kisić w domu.
Dobra, już nie truję. Ale fajnie jest tak spojrzeć na pewne aspekty czyimiś oczami. Wtedy pewne klapki się otwierają. -
emdar wrote:Suszarka, super ze wizyta spoko. Jak się czujesz w ogóle? A nasz NFZ 🤦♀️🤦♀️🤦♀️( cóż tu więcej można dodać)
Karolina, przemyślę to jeszcze. Gdyby ten lekarz pracował w szpitalu w moim mieście to bym została tylko przy nim, ale pracuje w szpitalu 25km dalej i to nie wchodzi w grę 🙈 a co do baby z rejestracji to się cieszę że nie straciłam rezonu, przynajmniej o tyle mi lżej...Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Dziewczyny, na początku mój mąż często wyciągał argument że przecież zamiast sprzątać jak Olek śpi, to mogę się położyć z nim, s mój mąż jak wróci to posprząta. Ale miałam jeden jedyny niepodważalny argument: jak się śpi z dzieckiem, zwłaszcza mama, to się śpi ciągle na trybie czuwania. Jak Olek mruknie czy się przekręci to ja to słyszę. Tłumaczyłam mu, że dopiero jak w ciągu dnia mój mąż weźmie Olka i ja mam psychiczny komfort że się nim zajmie, to mogę się na tą godzinę czy dwie położyć i zregenerować 🤷
Suszarka, Tajka, Ewa88 , Clover, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Edyciak, skoro razem podjęliście decyzję o dziecku to nie powinno tak być. Musicie się dogadać. Dostosujcie sypialnię do Małego. Z filmów może zrezygnować. A jeśli nie będzie się wysypiał to niech śpi ON w innym pokoju.
U nas Maja śpi w kolysce obok łóżka w sypialni od początku (a od 2 mcy śpi pół nocy ze mną).Niedługo wyrośnie, to wstawiony łóżeczko, choć będzie ciasno. Przez pierwsze 3 miesiące mąż wstawal razem ze mną, na początku wszystko działo się w sypialni, później jak była akcja "walka z cyckiem" to przechodziliśmy do salonu, ja karmiłam piersią, on robił butlę,czekał aż skończę, karmił butlą, ja odciagałam, on usypiał. Zazwyczaj trwało to 2 godziny....i tak 3 miesiące. Później Maja zaczęła gorzej spać, to mąż przeniósł się do salonu na kanapę, po pierwsze dlatego, że jak on się budzi (A budził za każdym jej budzeniem), to później nie może przez godzinę zasnąć, i tym samym chce być w miarę wyspany, żeby przejąć Maję o 5.30-6, a ja mogę po ciężkiej nocy dokimać jeszcze godzinę czy dwie. Tylko akurat ma taką pracę, że chodzi na 10-17. I mimo, że w sypialni łóżko mamy specjalnie dostosowane pod jego dolegliwość (pod skosem) i na płaskiej kanapie boli to codziennie brzuch, to tam śpi. Dzięki temu i on jest wyspany i ja,bo rano kimam. Nie wiem ile jeszcze to potrwa, mozr Maja kiedys bedzie lepiej spać 😁 Mój mąż też oglądał do 1-2 filmy, a teraz chodzi spać o 21-22 😁 z wielu rzeczy da się zrezygnować. Wystarczy chcieć. Nie jestescie juz tylko we dwójkę. Jest z Wami dodatkowa osóbka, dodatkowe życie, on musi to zrozumieć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2021, 20:53
Lalia, Suszarka, Ladyo, Clover, edyciak. lubią tę wiadomość
-
U nas akcja "nauka samodzielnego zasypiania" 😁 myślę, że to, że Maja nie potrafi zasnąć sama, jest przyczyną turbodrzemek. Budzi się za każdym razem po 30 minutach. Na spacerze, zanim zaśnie, to krzyczy kilka razy. W domu usypiana na piłce, odkłada na śpi 30min.
Od 3 dni wieczorem ją karmie, zazwyczaj zasypia przy butli, ale jak ją odkładam do kołyski to nie śpi. Wychodzę. I mąż chodzi do niej za każdym jęknięciem/zawołaniem, od razu, robi "ciiii" i wychodzi. Wczoraj, zanim zasnęła, trwało to 30min, chodził 23 razy 😁 dzisiaj progres, 15 minut i tylko 7 razy wchodził do pokoju 😁 może zadziała, może jak nauczy się sama zasypiać, to będzie lepiej spała. Na razie tylko próba na nocnym usypianiu, drzemki może później, choć uwielbiam ją usypiać i ciężko mi z tego zrezygnować. -
Edyciak, a ja myślę, że po prostu się zderzyłaś z rzeczywistością i to pędząc 300km/h.
Nie chcę Ci tego mówić żeby cokolwiek wypominać, ale miałaś dość mocno oderwaną od rzeczywistości wizję macierzyństwa. Mówiłaś że będziesz chodzić w sexy pizamkach i bieliźnie, że brak seksu Ciebie nie będzie dotyczył, że syn będzie spał osobno, że będziesz mieć na wszystko czas jak kiedyś i nagle przyszedł mały człowiek, który powiedział "figa z makiem! Zapomnij matka". Do tego Twoje emocje, podejście do dziecka okazało się być diametralnie różne od tego, które zakładałaś i cóż... jak większość kobiet które mają pierwsze dziecko musisz to sobie od nowa po układać i pogodzie się z tym, że Twoje życie już nigdy nie będzie takie samo.
Mało tego. Kobieta która ma w miarę normalne wyobrażenie o tym jak naprawdę wygląda macierzyństwo stara się przygotować na to ojca, żeby wiedział jak to będzie wyglądało, takjakniektórez dziewczyntupisały. A ponieważ Ty miałaś taką wizję jak większość mężczyzn Twój mąż też zderza się z rzeczywistością, więc musi przejść jeszcze większą przemianę.
Na pewno musicie dużo gadać i wspierać się. To nic złego że Wasze życie się zmieniło, ale musicie zaakceptować ten fakt i dopiero wtedy uda Wam się odnaleźć w nowej rzeczywistości.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2021, 21:30
Suszarka, Ladyo, Lalia, Lulu83, Clover, edyciak. lubią tę wiadomość
-
Tajka wrote:U nas akcja "nauka samodzielnego zasypiania" 😁 myślę, że to, że Maja nie potrafi zasnąć sama, jest przyczyną turbodrzemek. Budzi się za każdym razem po 30 minutach. Na spacerze, zanim zaśnie, to krzyczy kilka razy. W domu usypiana na piłce, odkłada na śpi 30min.
Od 3 dni wieczorem ją karmie, zazwyczaj zasypia przy butli, ale jak ją odkładam do kołyski to nie śpi. Wychodzę. I mąż chodzi do niej za każdym jęknięciem/zawołaniem, od razu, robi "ciiii" i wychodzi. Wczoraj, zanim zasnęła, trwało to 30min, chodził 23 razy 😁 dzisiaj progres, 15 minut i tylko 7 razy wchodził do pokoju 😁 może zadziała, może jak nauczy się sama zasypiać, to będzie lepiej spała. Na razie tylko próba na nocnym usypianiu, drzemki może później, choć uwielbiam ją usypiać i ciężko mi z tego zrezygnować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2021, 21:40
-
Inaa89 wrote:Dziewczyny czy u którejś z Was maluszkowi wyszła najpierw górna 2? Tymek ma 2 dolne jedynki i przebiła mu się teraz górna 2 🤔
Leoś tak miał, smiesznie wygladal z taka przerwą miedzy gornymi dwojkami przez jakiś czas. Potem wyszly jedynki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2021, 10:38
Ladyo, Ounai, kiniusia270, Lalia, Zulugula, KarolinaMaria, Annia, Inaa89, Ewa88 , Clover, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Co do męże u nas w najcieższym okresie wyglądało to tak że ja karmiłam a potem mąż zmieniał pieluszkę i czekał aż mały uśnie i tu jestem szczęśliwą matką bo jego wystarczy odłożyć i idzie spać sam awantura z usypianiem zdarzyła nam się może raz a tak to zawsze sam zasypiaDawniej Biedrona89
11.2021- puste jajo płodowe 💔
17.07.2018 - Franio 💙💙
17.04.2021 - Jaś 💙💙
Kwas foliowy, Wit D3
Morfologia nasienia - ✅
HyCoSy - oba jajowodu drożne
Histeroskopia - stan zapalny i mikropolipowatość endometrium
Lipiec 2024 Wracamy do starań 😊 lametta+Ovitrelle+luteina
"Póki Bóg nie raczy odsłonić przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie się mieścić w tych paru słowach: Czekać i nie tracić nadziei!" A.Dumas -
Ounai, mysle, ze to, o czym piszesz, dotyczy nieutulonego placzu, ktory jest przez krotszy lub dluzszy okres elementem jednej z metod nauki samodzielnego zasypiania. Takiej, ze dziecko w lozeczku placze, a rodzic czeka okreslony czas zanim podejdzie, itp.
Ja w kazdym razie w takim sposobie, o jakim pisze Tajka, nie widze niczego zlego i nie wiem, co tu mialoby zaburzac poczucie bezpieczenstwa. Jesli dziecko jęknie, a rodzic podchodzi i uspokaja i dziecko na to dobrze reaguje (kazde dziecko inne), to wg mnie super
My tez stosowalismy w lipcu cos takiego, wystarczylo kilka dni (chyba 3) i mega poprawa w zasypianiu:)
Dziecko zasypia nam dzieki temu spokojnie w lozeczku, wiadomo ze nie zawsze, czasem chce byc przytulane i jest, ale czestoOunai, Lalia, Clover, kic83 lubią tę wiadomość
II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
Wik89 wrote:Ounai, mysle, ze to, o czym piszesz, dotyczy nieutulonego placzu, ktory jest przez krotszy lub dluzszy okres elementem jednej z metod nauki samodzielnego zasypiania. Takiej, ze dziecko w lozeczku placze, a rodzic czeka okreslony czas zanim podejdzie, itp.
Ja w kazdym razie w takim sposobie, o jakim pisze Tajka, nie widze niczego zlego i nie wiem, co tu mialoby zaburzac poczucie bezpieczenstwa. Jesli dziecko jęknie, a rodzic podchodzi i uspokaja i dziecko na to dobrze reaguje (kazde dziecko inne), to wg mnie super
My tez stosowalismy w lipcu cos takiego, wystarczylo kilka dni (chyba 3) i mega poprawa w zasypianiu:)
Dziecko zasypia nam dzieki temu spokojnie w lozeczku, wiadomo ze nie zawsze, czasem chce byc przytulane i jest, ale czesto
Wik a jak Gucio juz zostawal sam to nie wstawal w lozeczku? Bo ja myslalam o czyms takim bo noszenie leosia do spania daje mojemu kregoslupowi popalic ale on w lozeczku szaleje wstaje milion razy i duze.ryzyko ze sie uderzy dlatego nie probowalam, jest opcja w turystycznym ale tam to robi kaskaderke wstaje a potem sie puszcza i cieszy z "bam" wiec nie wiem czy spanie przyjdzoe mu tam na mysl ;d -
Ounai- wydaje mi się, że Tajka nie zostawia Mai w łóżeczku w sytuacji kiedy ona płacze, czy krzyczy.
Tylko raczej w sytuacji gdzie jest polspiaca i się kręci i wierci i wtedy jej" szuszaja " do ucha 😁
Tak ja to zrozumiałam.Lalia lubi tę wiadomość
-
U mnie w pracy bardzo dobrze, aż się niemal wzruszyłam, że wszyscy są tak mili pod hasłem "wróciłaś, ale super!".
Generalnie wszystko prawie jest po staremu, oprócz maseczek w przestrzeniach wspólnych.
Inaa, Mikołajowi też najpierw na górze wyszła 2ka jako pierwsza.
Edyciak, ja Cię trochę rozumiem z tym, że czujesz się ukiszona w domu, zwłaszcza jeśli byłaś bardzo aktywna zawodowo wcześniej. Ale pisałaś, że wróciłaś do pracy na jakąś cząstkę? To nie daje Ci żadnego oddechu?Nowastaraczka lubi tę wiadomość
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023