Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Suszarka wrote:Zależy w jakim wieku miałaś tę różyczkę. Wiem że z mojego rocznika ('92) na różyczkę były szczepione dziewczynki po ukończeniu 12 lat.
Ja '90 i też szczepiona w 6 klasie. To było takie ekstra, że tylko dziewczynki szły na to szczepienie, pielęgniarka tłumaczyła, że różyczka jest niebezpieczna w ciąży i stąd tylko dziewczyny. Czułyśmy się wtedy takie dojrzałe 🤭🙈😂Zulugula, Suszarka, emdar, Clover, Lalia, dmg111, Nowastaraczka, kar_oliv lubią tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
KarolinaMaria wrote:Annia, nie wiedziałam, że to MMR tak wygląda 😳
Annia, oby szybko Mikiemu przeszło ✊KarolinaMaria lubi tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Suszarka wrote:Zależy w jakim wieku miałaś tę różyczkę. Wiem że z mojego rocznika ('92) na różyczkę były szczepione dziewczynki po ukończeniu 12 lat.
Myślę że max 10 lat miałam. Sprawdzę w mojej pożółkłej książeczce jak będę u rodziców. Ale pamiętam jak przechodziłam ospę, różyczkę i swinke, a szczególnie swinke bo w kominiarce kazali mi po domu chodzić żebym nie przewiała 🙈😅O ❤️
Z ❤️ -
Meggi110818 wrote:Kiedyś też było to szczepienie MMR?
Bo pamiętam że ja zarówno różyczkę jak i swinke miałam. Odry nie miałam.Suszarka, emdar, KarolinaMaria, Lalia, Annia lubią tę wiadomość
-
KarolinaMaria wrote:Ja '90 i też szczepiona w 6 klasie. To było takie ekstra, że tylko dziewczynki szły na to szczepienie, pielęgniarka tłumaczyła, że różyczka jest niebezpieczna w ciąży i stąd tylko dziewczyny. Czułyśmy się wtedy takie dojrzałe 🤭🙈😂
-
KarolinaMaria wrote:Ja '90 i też szczepiona w 6 klasie. To było takie ekstra, że tylko dziewczynki szły na to szczepienie, pielęgniarka tłumaczyła, że różyczka jest niebezpieczna w ciąży i stąd tylko dziewczyny. Czułyśmy się wtedy takie dojrzałe 🤭🙈😂
Ale fakt, różyczka jest niebezpieczną chorobą dla kobiet, tak jak dla mężczyzn świnka. Mój szwagier przechodził jako dziecko i na szczęście może mieć dzieci, ale w wyniku powikłań po śwince nie słyszy na jedno ucho. -
KarolinaMaria wrote:Herbata, co do gadżetów do jedzenia to zasady są takie, że w miarę płaska łyżeczka, jakikolwiek kubek i bidon z krótką słomką poza domem, a to, że jeden specjalista poleca kubek X, a inny Y wynika pewnie tego, że z danym gadżetem lepiej się mu pracuje. Tak samo dzieci, jedno załapie picie ze zwykłej filiżanki, innemu łatwiej będzie na początku z doidy, a jeszcze innemu z medeli. Przecież butelki też są różne. Nie przejmuj się tym i weź tego tak nie analizuj, bo się zajedziesz.
Karolina bardziej mi chodzi o to że chodzimy po wielu lekarzach plus wiadomo fizjo. Wydajemy kupę kasy a nikt nam nie skorygowal tego sposobu noszenia, który jak widać jest u nas kluczowy bo efekt był natychmiastowy.
Co do łyżeczki, to wiedziałam, że ma być płaska i myślałam że nasza jest płaska Ale widać nie aż tak bardzo 😁no nic, jutro jemy ze szpatulki 😁😁 -
U nas po Bexsero brak gorączki, ale widać było, że Olka poskładało po około 5-6 godzinach po szczepieniu, bo nie miał w ogóle energii na zabawę, a kiedy chciałam go położyć na poobiednią drzemkę, to darł mi się najpierw na rękach ponad 40 minut... Kiedy udało mi się go jakoś położyć, to spał prawie 1,5h i obudził się też z płaczem, więc mimo braku gorączki podałam znowu paracetamol (po szczepieniu dostał profilaktycznie z polecenia pani doktor), bo stwierdziłam, że chyba coś go boli. No i uspokoił się i teraz dokazuje zamiast iść spać. Samo szczepienie spoko, Olek płakał tylko jakieś 5 sekund, a później juz zachowywał sie jakby nic się nie wydarzyło. Waży już 11,2 kg. Lekarka w sumie nic ciekawego nie mówiła, powiedziałam, że po konsultacji z neurologopedą będziemy podcinać wędzidełko, więc obejrzała i stwierdziła, że połowa dzieci takie ma i podciąć można, ale ona nie zaleca każdemu konsultacji u specjalisty, bo wie, że raczej trzeba to robić prywatnie i nie chce rodziców namawiać na ponoszenie takich kosztów 🙄 No dla mnie to żadne wytłumaczenie, więc powiedziałam jej, że moim zdaniem można wyrazić swoją opinię, a rodzice sami zdecydują, czy coś z tym robią, czy nie 🤷♀️
-
Ja też się w sumie dzisiaj czuję słabo. Po powrocie z przychodni zaczęło mnie mdlić i często chodzę do toalety. Chyba przegięłam z Lactulosum, bo od kilku dni miałam straszne zaparcia, więc teraz poszło w drugą stronę. Ale na wadze w dalszym ciągu +1,5 kg 🙄
W trakcie mojej wizyty w toalecie Olek chyba zjadł kawałek ulotki którą dostał od pielęgniarki, żeby dał się zważyć. Jakimś cudem ściągnął ją ze stolika w salonie, wychylając się z kojca. Róg jest obgryziony. Chyba mu nie powinno nic być, nie? Trochę się martwię, bo dziś nie zrobił ani jednej kupy, a zazwyczaj mamy 2-3 dziennie. -
Ewa88 wrote:Dziewczyny jeszcze jedno pytanie odnośnie wędzidełka... Clover Ty nie musisz masować go przed podcięciem a Herbata masuje prawda?? To zależy od rodzaju wędzidełka czy od czego??
Ewa88 lubi tę wiadomość
-
Clover wrote:Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia. Nam najpierw kazała iść do fizjo, a później mamy się jeszcze z nią widzieć przed podcięciem, to może wtedy nam pokaże, jak masować 🤔 Na razie mamy tylko robić ćwiczenia buzi z cewnikiem i to domykanie podczas snu.
Ewa - nie zauważyłam Twojego wpisu.
U nas tak samo jak u Clover. Teraz nie mamy żadnych masaży. Cewnik i domykanie buzi podczas snu plus tejpy.
Też kazała nam iść do fizjo. Podała namiary ale wydaje mi się, że to może trochę nakręcanie sobie biznesu
Bo jesteśmy pod opieką fizjo A serio tyle latamy już po lekarzach, że jakbym miała jeszcze chodzić dodatkowo do kogoś z jej polecenia, to by mi już dnia nie starczyło.
A jak Wasze wizyta? Bo pamiętam jakkś czas temu mówiłaś, że też jesteście umówieni. Chyba, że pisałaś A ja przeoczylam. -
Ewa wędzidełko masuje się żeby przyzwyczaić dziecko do dotyku, do gmerania w tym miejscu. Jeśli już wtedy są spazmy to znak że ciężko będzie po podcięciu robić i czasami Rodzcie przekładaja na później kiedy dziecko będzie bardziej współpracowało. A po drugie masuje po to żeby "wyrobić" je, żeby lepiej dało się podciąć, czasami ono wtedy wychodzi bardziej. Wejść na stronę na fb, tam neurlogopedzi opisują dlaczego ważne są masaże i przed i po. Ale tutaj neurlogopeda powinna dobrać i zdecydować jak długo.
Ewa88 lubi tę wiadomość
O ❤️
Z ❤️ -
Zulu, wszystkiego naj dla Tomka 🥳
Ja słuchajcie po trzech dawkach antybiotyku czuję,że wracam do żywych. Aha, na skierowanie na test nadal czekam 🙄Zulugula, Suszarka lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Maks 💙 Juleczko ❤️
Z okazji Waszych pierwszych urodzin dużo, dużo zdrówka, uśmiechu, wielu radosnych chwil, wspaniałych przygód i dobrych ludzi wokół 🥰
Zulugula, dmg111, Suszarka, kic83, Meggi110818, emdar, KarolinaMaria, Ewa88 , Nowastaraczka, Clover, Ladyo lubią tę wiadomość
-
Zulugula wrote:Anetka jestes?
I co mieliscie do samolotu z zabawek? Jakies triki polecasz na czas lotu?
My jutro wyruszamy, akurat będzie po drzemce, więc nie bedzie niestety spania
Zulu, my co prawda nie samolotem, ale jechaliśmy 3,5h jadąc głównie w korku, a Olek zrobił sobie na początku 30min turbo drzemki a kolejne 3h matka wspinała się na wyżyny kreatywności 🤭 u nas wtedy bardzo sprawdziły się książeczki, pokazywanie co na obrazkach, ja miałam takie z krótkimi rymowankami i wierszykami i czytałam to milion razy, bardzo się też przydają piosenki (u nas tzw bajki 🤣) tylko w trybie offline, więc kilka teledysków pobierz sobie na telefon. Myślę że raczej odpadają głośno grające zabawki, bo inni ludzie Was zjedzą oraz piłki, bo będziecie ich szukać po całym samolocie. U nas teraz na topie są wszelkie koła samochodowe i otwierane zabawki, więc ja bym wzięła mały samochodzik.
Gdzie lecicie? 😍