Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
kar_oliv wrote:Spaliśmy w 3 i nagle mąż wstał, myślałam, że go mała skopała i wypadł z łóżka a on poszedł na przedpokój, zapalił światło i słyszę huk. Pytam co się dzieje, a tu cisza i znowu łubudu. Krzyczę już a on coś majaczy, idę a on cały blady, przewrocil się i leżał na podłodze. Biorę młodą na ręce i mierze temp- ok, ciśnienie- 60/30 😐 Mierze jeszcze raz to samo. Ja prdl, zadzwoniłam na pogotowie 1 raz w życiu, młoda płacze, dyspozytora ledwo słychać, przyjechali. Ciśnienie wróciło do normy, stwierdzili odwodnienie, mąż tylko kawa i herbata zero wody, mało jadł bo nie ma kiedy, oboje chodzimy niedożywieni nie ma kiedy gotować. Ehhh. Wyślę go ogólnie na krew itp. bo ratownikom sprzęt zamarzł i nie mogli sprawdzić, jemu też krew nie chciała lecieć. Wiece co sobie pomyślałam, jakby ją miał na rękach i by się przewrócili bo by zemdlał 😬 Bardzo się przestraszyłam i zmartwiłam. Ja też ledwo daje rade. Jesteśmy przemęczeni...
Jejku co za sytuacjazdrowia dla męża!
My też nie zawsze mamy czas gotować, ale może spróbujcie zrobić obiad np na 2/3 dni? Jakaś fasolka po bretońsku, łazanki, leczo itp. Może jakaś zupa krem? Albo poproś mamę czy teściową żeby Wam coś przygotowała pierogi, bigos? My tak robimy i zawsze mamy coś w zamrażalce. Ja teraz to gotuje szybko obiad jak Gustaw ma drzemkę, bo jak nie śpi to ciężko coś przy nim zrobić.
Dobra opcja to tez zaplanowanie obiadów na cały tydzień. W weekend robimy rozpiskę listę zakupów i potem nie muszę myśleć i się zastanawiać co gotować, nie trzeba co chwile biegać do sklepu bo wszystkie składniki mam w domu.
Dbajcie o siebie! ❤️Lalia lubi tę wiadomość
-
Kar, współczuję stresu i ściskam Cię mocno😔 wiem, że łatwo się mówi, ale musicie o siebie zadbać. U nas też jest problem z gotowaniem, jedziemy głównie na jednogarnkowych obiadach, które jemy 3 dni.
Słabo się odżywiam, ale ostatnio przypilnowalam brania supli i picia wody i naprawdę lepiej się czuję.'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Kar, zdrówka dla męża! Ale musiałaś być przerażona 🥺
A co do jedzenia i gotowania, to domyślam się że córcia jest taka wymagająca i nie ma szans gotować przy niej?
To jeśli mogę Ci coś doradzić, to po pierwsze gotowanie na dwa dni. Wiem, że niektórzy nie lubią bo muszą mieć codziennie coś innego, ale lepiej jeść dwa dni to samo niż nie jeść wcale. Ja dla Olka gotuję też zupę na dwie porcje. Druga sprawa, to gotuj wtedy kiedy mąż może zająć się małą albo jak mała śpi, u mnie najczęściej to jest rano albo późnym wieczorem (może to nie jest szczyt zdrowia, ale kotlety zrobisz w tym czasie co mąż będzie kąpał małą, a na następny dzień ryż Wam się sam ugotuje praktycznie). I trzecie, gotowanie rzeczy które się same robią, czyli głównie pieczone mięsa i ryby. -
Kar musicie zadbać o siebie, ja nie wyobrażam sobie nie zjeść obiadu. Zwykle robię jak mały ma drzemkę a jak akurat nie śpi to robię coś na szybko, naleśniki, pulpety itp. Michałek też jest wymagający, większość dnia siedzę z nim sama, no ale jakoś trzeba sobie radzić.
Lalia, emdar, Suszarka lubią tę wiadomość
12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
ZielonaHerbata wrote:Meggi a Wy chodzicie ciągle na Bobatha, tak?
Tak, znaczy już kończymy, przyznawane mamy 10 spotkań, 2x w tyg po 45 minut. Już 30 wyrobiliśmy. Po każdej 10 wizyta u lekarza rehabilitacji i wtedy sprawdza postępy, nad czym trzeba pracować itp. Teraz właśnie mamy miesiąc przerwy i sama kontrola. Przyznane mamy jeszcze 10 spotkań ale już 1 w tyg i to nad wyrost. Dr mówiła że od stycznia może zaczniemy, a może i nie, wszystko będzie wiadomo po kontroli.
Wprost powiedziała, że inny lekarz by zakończył już rehabilitacje, bo nie ma się czego czepić, ale ona jeszcze przytrzymuje i wypuszcza w 100% dzieci. I rodzice są spokojni i ona. A jak by nam nie dała skierowania na zajęcia, to później jakby coś to ciężko znowu wejść, bo kolejki są duże.
Ja zadowolona jestem z tego ośrodka, zajęcia mamy z tą samą co prywatnie chodziliśmy, zresztą sama nam powiedziała jak na nfz można się dostać.
Neurlogopeda też zawsze pyta co fizjo mówiła, czy chodzimy itp. Jak zobaczyła wczeraj że chodzi, to sama mówiła że teraz trochę odpoczynku dla niej, a później pomyśli żeby jakieś rozciaganie powięzi jej zrobić na piłce.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2021, 10:10
O ❤️
Z ❤️ -
Dzięki laski za dobre pomysły i pociechę, wiecie to nie jest tak, że kompletnie nic nie jemy ale często to właśnie kupne ravioli, fochaccia i energetycznie to na pewno sporo za mało itp. Dziś coś zamówię gotowego do domu. Ogólnie staram się coś robić tak po 16, nie jemy pełnych obiadów bo się nie da. Nie mamy nikogo do pomocy odnośnie jedzenia. Tak mała nie odstępuje nas na krok i jedynie opcja weekend wchodzi na gotowanie ale jakoś w tym tyg nie wyszło i o. Ja się czuję taka uwiązana, ciągle Maja to Maja tamto. 24h dobę ona i jej potrzeby. Nawet jak pisałam tego posta to mi wywaliła orła prosto przede mną 🤸♀️ U mnie się problem pojawił gdy młoda zaczęła spac tylko na rękach I nie idzie jej odłożyć a wieczorem, cóż ukrywać myślę o tym by odpocząć i się polozyc niż gotować. Wstyd.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2021, 10:17
-
Kochane, potem Was nadrobię. Mam szybkie pytanie: jakie elektrolity dla malucha? Ounai, Marta z Tymkiem Ci ostatnio wymiotowali; co im podawałaś? Julek ma (znowu) zapalenie ucha
Ma mega katar,który powoduje u niego taki odruch kaszlu że aż wymiotuje:( Co mu mogę podać?
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Kar_oliv, współczuję stresu bardzo. Polecam gotowanie zup; wiem ze jedzenie 3 dzień pomidorówki to nie jest szał możliwości, ale musicie o siebie zadbać żeby mieć siłę do opieki nad małą. A może jakaś opcja kupienia jakiejś dobrej garmazerki i zamrożenie? Ja ostatnio mamę poprosiłam o pomoc, I zamówiłam do niej kuriera po to. Też nie byłam dumna z tego pomysłu, ale jedzenie to podstawa przy małym dziecku bo idzie się zajechać. A jak mąż się dziś czuje?
Lalia, kar_oliv, Ania81 lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
emdar wrote:Kochane, potem Was nadrobię. Mam szybkie pytanie: jakie elektrolity dla malucha? Ounai, Marta z Tymkiem Ci ostatnio wymiotowali; co im podawałaś? Julek ma (znowu) zapalenie ucha
Ma mega katar,który powoduje u niego taki odruch kaszlu że aż wymiotuje:( Co mu mogę podać?
emdar lubi tę wiadomość
-
Kar, żaden wstyd!😘 Naprawdę Cię rozumiemy. Dla mnie gadki w stylu, że wszystko jest kwestią organizacji to banał. Siedzenie ze śpiącym dzieckiem na rękach też męczy i nie dziwię się, że padasz ze zmęczenia 😔 jesteś zmęczona to nie gotujesz i nie jesz, nie jesz to jesteś jeszcze bardziej zmęczona, błędne koło. Wiem, że w weekendy ciężko nadrobić życie, jak jestem 5 dni sama i potem wraca narzeczony to choćbym miała milion planów, to i tak niewiele z tego wychodzi. Musimy to przetrwać, kiedyś będzie lepiej.
kar_oliv, emdar lubią tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Emdar dobrze, jest taki osłabiony ale pół lodówki w niego wepchnęłam 😊
Młoda taka marudna, ze mam dosyć serio już ostatnio to tak mam ciśnienie podniesione, ze drzwiami i szafkami trzaskam bo nie mam nawet gdzie się wyładować. Chyba kończą mi się akumulatory i pokłady cierpliwości. -
nick nieaktualnykar_oliv wrote:Dzięki laski za dobre pomysły i pociechę, wiecie to nie jest tak, że kompletnie nic nie jemy ale często to właśnie kupne ravioli, fochaccia i energetycznie to na pewno sporo za mało itp. Dziś coś zamówię gotowego do domu. Ogólnie staram się coś robić tak po 16, nie jemy pełnych obiadów bo się nie da. Nie mamy nikogo do pomocy odnośnie jedzenia. Tak mała nie odstępuje nas na krok i jedynie opcja weekend wchodzi na gotowanie ale jakoś w tym tyg nie wyszło i o. Ja się czuję taka uwiązana, ciągle Maja to Maja tamto. 24h dobę ona i jej potrzeby. Nawet jak pisałam tego posta to mi wywaliła orła prosto przede mną 🤸♀️ U mnie się problem pojawił gdy młoda zaczęła spac tylko na rękach I nie idzie jej odłożyć a wieczorem, cóż ukrywać myślę o tym by odpocząć i się polozyc niż gotować. Wstyd.
Kochana to nie wstyd, ze marzysz o odpoczynku.
My ostatnio przed choroba Hariska, i po powrocie ze szpitala jechalismy na fast foodie (domowymi ale jednak) 🙈🙈🙈. Nie wyrabiam przy malym. Starszaki caly dzien w szkole, wiec mam je.glowy,ale Haris potrafi byc bardzo wymagajacy.
Jedynym rozwiazaniem jest u nas krzeselko, no musi mnie widziec, siostra (dziala na jakies 5 min, po czym moja cora musi sie ewakuowac🤦♀️). Czasami jak juz nic nie dziala wlaczam mu na tablecie piosenki dla dzieci stawiam na stole, maly w krzeselko a ja pedem gotuje. Jemy duzo rzeczy z piekarnika, dan jednogarnkowych. U nas czesto w u zyciu jest albo slwo cooker, albo instant pot. Jak musze ugotowac cos bardziej skomplikowanego to weekend,a wtedy maz gotuje bo chce zeby choc troche odpoczela.
Don moj wymaga gruntownego sprzatania, ale ja nie daje rady bo maly spi tylko na mnie. Zadne sztuczki (dzialaly na pozostala 3)na niego nie dzialaja.
Dasz rade kochana❤️❤️❤️. Wasze zdrowie najwazniejszekar_oliv lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykar_oliv wrote:Emdar dobrze, jest taki osłabiony ale pół lodówki w niego wepchnęłam 😊
Młoda taka marudna, ze mam dosyć serio już ostatnio to tak mam ciśnienie podniesione, ze drzwiami i szafkami trzaskam bo nie mam nawet gdzie się wyładować. Chyba kończą mi się akumulatory i pokłady cierpliwości.
Rozumiem cie dobrze, a czy udaloby sie zostawic Maje z tata a ty moglabys wyjsc spotkac sie z przyjaciolkami, albo dluga kapiel, albo po prostu pojsc spac?
Niestety dzieci potrafia wykonczyc. Mi wlasnie pomaga spotkanie z przyjaciolkami. A czasami jak nie mam juz sily to wlasnie trzasakam sobie drzwiami i szafkami 🙈😂. Po jakims czasami frustracja przechodziemdar lubi tę wiadomość
-
Kar, jejku, wspolczuje stresu, trzymajcie sie!!!
Co do zmeczenia, uwiazania i braku czasu na gotowanie, to rozumiem Cie
Ten etap konca urlopu macierzynskiego jest trudny, gdy dziecko sie non stop domaga uwagi, a jednoczesnie my juz jestesmy wymeczone i sfrustrowane
U mnie pomogla niania na 2 dni w tyg, a nuz byscie kogos znalezli
W pelni rozumiem brak sily na gotowanie. Teraz fakt, ze jest niania, mnie mobilizuje do wieczornego gotowania, ale to sa takie proste rzecxy bardziej pod Gucia niz pod nas, i tez czuje ze i ja i maz chodzimy ciagle niedojedzeniprzy czym mamy opcje obiadow w pracy
emdar lubi tę wiadomość
II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
U nas jest takie jęczenie bo w krzesełku, bo za wolno podaje owsiankę, bo kładę ją na matę przy czym zaraz siadam obok ale musi pojęczeć, bo przewijak zły, bo zmiana pieluchy zła, ubrania zła, idzie oszaleć! 🤪 Albo zęby albo skok albo temperament ognisty 🌋
-
Kar żaden wstyd!!!!! Doskonale Cię rozumiem, też nie mam na nic czasu...na szczęście mnie ratuje mama obiadami, a mąż jada w pracy, więc przynajmniej gotowanie mi odpada...ale nasza córka też wymaga 100% uwagi, i rzadko kiedy zabawi się sama dłużej niż 15 min12.2020 dziewczynka ❤️ po 6cs
11.2024 staramy się o rodzeństwo -
ZielonaHerbata wrote:Motylku - używasz jeszcze monitor oddechu dla Matyldzi ? Niby zalecenia są do roku. Ale ja coś czuje, że chyba będę używała dłużej 🙈