X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • KarolinaMaria Autorytet
    Postów: 3727 7609

    Wysłany: 19 grudnia 2021, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    A w środku nocy jak się domagała piersi to też dało się ją "zagadać"? Pytam z ciekawości bo odstawienie kp wspominam zupełnie inaczej. ;)

    Właśnie nastawiam się na to, że u nas nocne odstawienie będzie wyglądać tak jak u Was, czyli ostre cięcie z kilkoma nocami w plecy, ale daliście radę, to my też musimy ;) dużo gadam z moim chłopem, że pewnie tak to będzie wyglądało, ale ze nie możemy się złamać, że musi być twardy, że to tylko kilka nocy dla dobra sprawy.

    🦄 2021 r.
  • Anet.kaa Autorytet
    Postów: 6339 10484

    Wysłany: 19 grudnia 2021, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola też niestety ma tak, że cycuś ro must have pomimo obżarcia po kurek.
    Czy wczoraj czy dziś zjadła kolacje (całkiem sporo) , po pół h butlę 170 mleka i musiała dobić cycem.
    Być może mąż by ją uśpił po takim objedzeniu się więc kolejnym krokiem jest aby mąż ją usypiał i totalne ograniczenie mleczka z piersi w dzień.
    Pola ostatnio pije baaardzo dużo mleka jak na nią 4-5 butli 170- 200 ml i cyc.

    8cs 👶💚
    Córeczka ur. 30.11.2020r 20:50
    2430g 52 cm


    3i49px9ipvfkmmcw.png
  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 19 grudnia 2021, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarolinaMaria wrote:
    Właśnie nastawiam się na to, że u nas nocne odstawienie będzie wyglądać tak jak u Was, czyli ostre cięcie z kilkoma nocami w plecy, ale daliście radę, to my też musimy ;) dużo gadam z moim chłopem, że pewnie tak to będzie wyglądało, ale ze nie możemy się złamać, że musi być twardy, że to tylko kilka nocy dla dobra sprawy.
    Bo dzienne to też nam poszło bez problemów. Natomiast nocnych nie dało się ograniczyć stopniowo mimo wielu prób. U nas tak naprawdę tylko ta pierwsza noc była totalnie w plecy, a później było powolutku lepiej. Na pewno dacie radę, natomiast warto to zaplanować na jakiś weekend, żeby nie iść jak zombie do pracy.

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • Anet.kaa Autorytet
    Postów: 6339 10484

    Wysłany: 19 grudnia 2021, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    Bo dzienne to też nam poszło bez problemów. Natomiast nocnych nie dało się ograniczyć stopniowo mimo wielu prób. U nas tak naprawdę tylko ta pierwsza noc była totalnie w plecy, a później było powolutku lepiej. Na pewno dacie radę, natomiast warto to zaplanować na jakiś weekend, żeby nie iść jak zombie do pracy.
    Ja myślę Aniu, że u nas będzie to samo jak u Was. Totalne cięcię nocne, najlepiej z moim noclegiem poza domem.
    Mój mąż jak jestem ja nie jest taki ogarnięty i zaraz szuka pomocy, a ja też łamie się jak słysze ten jazgot bo np to co wczoraj słyszałam, jak ona plakała, darła się, miotała, to nigdy przy mnie w żadnej sytuacji się zdarzyło i ja byłam w szoku więc jakbym miała to słyszeć pół nocy to wyskoczyłabym chyba przez okno.
    I wczoraj nie chodziło o jedzenie bo to było 2h po zaśnięciu. Dziś już były 2 pobudki ale mąż ją ogarnął.

    8cs 👶💚
    Córeczka ur. 30.11.2020r 20:50
    2430g 52 cm


    3i49px9ipvfkmmcw.png
  • Anet.kaa Autorytet
    Postów: 6339 10484

    Wysłany: 19 grudnia 2021, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tego co czytałam na kilku mądrych grupach to
    - nie należy odstawiać gdy dziecko ma jakiś trudny czas jak żłobek, zęby, choroba
    - należy tłumaczyć
    - odstawić.najpierw karmienie dziennie (choć są dwie szkoły)
    - wieczorem powoli odstawiać karmienie na sen
    - dobrze jakby usypiał dziecko mąż , wtedy może być dziecku nieco łatwiej się uspokoić gdy się obudzi
    - syta kolacja
    - przed odstawieniem.nocnym uczyć dziecko.nowego rytuału czyli np drapać po pleckachz masować brzuszek
    - dobrze jak dziecko ma już swoją ulubioną przytulankę
    - nocą próbować podać wodę, mm lub tubki (wielu osobom uratowały życie)

    Generalnie wg mnie trzeba dziecko do tego przygotować. Nie dziwie się, że jest wrzwsk gdy od 13 miesięcy gdy dzidzia się budzi dostaje pierś, na noc zawsze usypia je mama, a nagle nie ma cycusia i jest tato którego nie było nigdy nocą.

    No i tak jak Karolina piszę, tatuś musi być też na to odpowiednio przygotowany bo nie będzie to łatwe dla niego.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2021, 22:13

    Lalia lubi tę wiadomość

    8cs 👶💚
    Córeczka ur. 30.11.2020r 20:50
    2430g 52 cm


    3i49px9ipvfkmmcw.png
  • dmg111 Autorytet
    Postów: 3259 7481

    Wysłany: 19 grudnia 2021, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2022, 19:25

    Nowastaraczka lubi tę wiadomość

  • dmg111 Autorytet
    Postów: 3259 7481

    Wysłany: 19 grudnia 2021, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2022, 19:25

    kic83, Nowastaraczka lubią tę wiadomość

  • Ounai Autorytet
    Postów: 14328 20711

    Wysłany: 19 grudnia 2021, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dmg, myślę że u Ciebie to zupełnie inna sytuacja, bo po pierwsze Julka miala smoczka a po drugie tolerowała butelke. A zupełnie inaczej to wygląda u dziecka które nie tknie smoczka ani butelki. Myślę, że takie dzieci sa dużo bardziej przywiązane do piersi I jest im trudniej.

    Annia, veritaa, Nadzieja94, Nowastaraczka lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 19 grudnia 2021, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dmg, zapomniałam, że Jula jest "butelkowa" u nas było o tyle trudniej, że Miki był i jest bezsmoczkowy i bezbutelkowy. Jakby tolerował butlę to bym go odstawiła wcześniej, pewnie tak jak Wik. :D

    Aneta ja na 3 noce właśnie się wyniosłam do rodziców spać, bo chyba bym się psychicznie złamała w tą pierwszą noc jak wył podobno przez 6 godzin. Załadowałam tabletkę nasenną i przespałam całą noc (bez tego bym nie zasnęła, tak byłam zestresowana tym jak sobie dadzą radę - MIMO, że bardzo już miałam dość kp). W 4 noc jak nie było męża to była ze mną teściowa, ale Mikołaj już nie dopominał się o pierś.

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8493 18601

    Wysłany: 19 grudnia 2021, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o kp, to ja zauważyłam że w dzień naprawdę Olek sobie bez problemu daje radę bez, ale to chyba wynika z tego że dziecko, już takie około roku, traktuje tego cyca bardziej jako formę pociechy/bliskości/rytuału a nie jedzenia. I np jak kiedyś został Olek z moimi rodzicami to bez problemu poszedł spać bez cyca w wózku, często po południu jak zostaje z moim mężem to jest wszystko ok, czasami zostawiam go tak do 1,5h z teściem i też ekstra, ale jak tylko wrócę to przychodzi, wyciąga ręce i pojekuje i ja wiem że chodzi o cyca.
    Ja właśnie gdzieś czytałam, że tak naprawdę pierś jest dla dziecka najlepszym i najprostszym uspokajaczem, ale wcale to nie znaczy że jedynym.
    Jeśli chodzi o kp w dzień, to najprościej dziecku mówić np. "teraz mama Cię przytuli a cycusia da później, dobrze?" i inne podobne, żeby po prostu albo odwlec w czasie to karmienie a przez to zredukować ich ilość, albo być może nawet "później" dziecko się nie upomni.

    Czytałam też o tym co Anetka pisała, że właśnie spróbować dziecku proponować jakiś nowy rytuał który będzie nowym uspokajaczem/pocieszaczem. To może być głaskanie, drapanie, śpiewanie, a wieczorem nawet czytanie.

    Zulu, Olek po drzemce też się często budzi z płaczem i u nas sprawdza się to że otulam go kocykiem, biorę na kolana, przytulam i zazwyczaj działa.

    W nocnym ograniczeniu/rezygnowaniu karmień czytałam że właśnie Tata odgrywa istotną rolę, bo dziecko wie że Tata pocieszy ale nie ma cyca i łatwiej to dziecku zrozumieć.

    Ja byłam pewna, że zanim wrócę do pracy to na bank Olka odstawie, ale dużo z mężem rozmawiamy i coraz bardziej skłaniamy się do tego, że jednak noce zostawimy.

    Wiadomo, że czasem mnie to męczy że Olek się budzi w nocy i z 8 razy. Ale prawda jest taka, że on się obudzi te 8 razy, dam mu pierś i idę spać dalej. Odstawienie kp nie daje mi kompletnie żadnej gwarancji na to że nagle Olek będzie spał ciągiem całą noc. Fakt, w tej sytuacji będzie mógł się zaangażować też mąż, ale nie wiem czy nawet jeśli on będzie wstawać cztery razy i ja cztery, ale będę musiała robić mleko, lulać na rękach czy w wózku, to nie będę bardziej zmęczona niż przy dzielonej opiece.

    W chwili obecnej Olek bez problemu idzie spać na noc bez cyca oraz raczej daje się ululać w wózku na drzemkę bez piersi. W ciągu dnia jak jestem to ten cyc jest ok. 2 razy.

    I dopóki jestem w domu to jest to dla mnie wygodne że nad ranem dostaje pierś i dospi do 8 a nie mamy pobudki o 6. Albo jak się w dzień obudzi po 30 min drzemki, to dam cyc i dospi jeszcze godzinę..

    Ale to wszystko chyba świadczy o braku mojej gotowości na zakończenie kp 😅

    Clover lubi tę wiadomość

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • dmg111 Autorytet
    Postów: 3259 7481

    Wysłany: 19 grudnia 2021, 23:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2022, 19:26

  • MoTyLeK🦋 Autorytet
    Postów: 1310 1232

    Wysłany: 19 grudnia 2021, 23:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    A co Ty jesz? Bo mój mąż ma takie same objawy ale tylko wtedy kiedy je...cukier. A dokładniej rzeczy niezgodne z dietą o niskim ig. Najmniejszy kawałek czekolady czy innych słodkości powoduje u niego właśnie takie objawy.
    Na sniadanko 2 kromki chleba z niskim ig i plastrami szynki drobiowej. Później jogurt NT z bananem, na obiad zjadłam rybę na arze z brązowym ryżem i papryka konserwowa. A na kolacje nie zjadłam już nic.

    U mnie ponowne wprowadzenie ozempic daje takie objawy. Pierwsze 3 dni po zastrzyku są dramatyczne. Tak było poprzednio i tak jest teraz. Muszę przeżyć. To normalne przy tym leku.

    202010315365.png
    201804054565.png
    201603125262.png
  • MoTyLeK🦋 Autorytet
    Postów: 1310 1232

    Wysłany: 19 grudnia 2021, 23:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martt95 wrote:
    A długo was trzymali? Ja zaczynam tracić nadzieję czy wyjdę do świąt 🤦🏽‍♀️
    My w zasadzie byliśmy 3 dni. Króciutko. Ale też trafiliśmy na sam koniec choroby właściwie...

    Wyjdziecie na Swieta, nie ma innej opcji!

    A robili wymaz na rsv?

    202010315365.png
    201804054565.png
    201603125262.png
  • MoTyLeK🦋 Autorytet
    Postów: 1310 1232

    Wysłany: 19 grudnia 2021, 23:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak tak czytam, to mi smutno, ze moje KP nie wyszło... No ale dalam jej tyle ile mogłam.

    202010315365.png
    201804054565.png
    201603125262.png
  • Clover Autorytet
    Postów: 2027 2945

    Wysłany: 20 grudnia 2021, 00:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przepraszam za spóźnienie, ale wszystkiego najlepszego dla super chłopaków-roczniaków - Tymusia, Olusia i Jasia! 🎂💙💙💙 Dużo zdrówka, wielu radosnych chwil, wspaniałych przygód i samych dobrych ludzi na swojej drodze 😊 A dla super Mam gratulacje! 😘

    Lalia lubi tę wiadomość

    06.02.2021 👶💙

    age.png
  • Clover Autorytet
    Postów: 2027 2945

    Wysłany: 20 grudnia 2021, 01:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MoTyLeK🦋 wrote:
    Jak tak czytam, to mi smutno, ze moje KP nie wyszło... No ale dalam jej tyle ile mogłam.
    Mi też przez długi czas było smutno. Dopiero wizyta u neurologopedy mnie "wyleczyła" z tego. Ale czasem myślę o tym, że mogło być inaczej. No cóż, może jeśli kiedyś będę miała kolejne dziecko to lepiej nam pójdzie :)

    06.02.2021 👶💙

    age.png
  • Clover Autorytet
    Postów: 2027 2945

    Wysłany: 20 grudnia 2021, 01:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mało się ostatnio odzywam, ale podczytuję Was regularnie. Coś słabo się czuję i ciągle jestem senna, Olek znowu kiepsko sypia (przez jakiś czas było już lepiej) i jestem jak zombie, a czuję, że właśnie teraz bym potrzebowała więcej snu. Najkrótsze dni w roku i pogoda jakoś mnie nie nastrajają pozytywnie. Tak się cieszyłam z nadchodzących Świąt, a teraz jakoś tak cała radość uleciała. Sunia moich rodziców, która była z nami od jej narodzin umiera na raka, nie da się już nic zrobić. Strasznie mi przykro. Nie jest już najmłodsza, ma 14 lat, ale na pewno mogłaby jeszcze żyć te kilka lat gdyby nie choroba. Pamiętam, że kiedy się urodziła to ciągle ją nosiłam i brałam do siebie do łóżka, od początku bardzo ją pokochałam. Smutno mi, że za chwilę nie będzie jej już z nami...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2021, 01:43

    06.02.2021 👶💙

    age.png
  • Clover Autorytet
    Postów: 2027 2945

    Wysłany: 20 grudnia 2021, 01:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zulugula wrote:
    Ja początkowo nie lubiłam tej gry bo każdy takie strategie wymyslal a mi sie nie chciało używać tyle mózgu 🤣 ale gra spoko. Ja polecam jeszcze 7 cudów swiata, zarówno full grę jak i pojedynek dla 2os. Jak Toms byl mały to codziennie graliśmy po sto razy
    Też lubimy 7 cudów świata 😁

    My teraz raz w miesiącu sobie robimy takie wieczory z planszówkami - zapraszamy znajomych np. na 20.00 (zależy, o której Olka położymy spać) i gramy. Mamy też trochę gier, w które można grać w dwie osoby - np. Calico (kocham ją, bo są tam koty 😁) albo nasz ostatni zakup - Robinson Crusoe (tu się nie walczy przeciw sobie tylko trzeba grać w kooperacji, świetna gra tylko jest duża losowość i ja strasznie przeżywam kiedy nam nie idzie 😂). Teraz mąż dostanie pod choinkę Brzdęk! - ciekawe, czy nam przypadnie do gustu.

    06.02.2021 👶💙

    age.png
  • emdar Autorytet
    Postów: 3426 6208

    Wysłany: 20 grudnia 2021, 04:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melduję,że wczorajsza dobra noc była jednorazowym wybrykiem,i dziś wszystko wróciło do " naszej normy", a dodatkowo Julek zasnął wczoraj o 22:20🤯🤦‍♀️. Ja prdl, jakbym miała iść rano do pracy to chyba by mi serio mózg eksplodował 😄

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • Zulugula Autorytet
    Postów: 9211 15295

    Wysłany: 20 grudnia 2021, 06:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2022, 11:47

    💙 11.2020
    💗 11.2023
‹‹ 4543 4544 4545 4546 4547 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ