Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Zulugula wrote:Lalia uwielbiam takie przykłady naśladowania dorosłych u dzieci🤩 a jak jeszcze jest takie pro naśladowanie to piękne to jest.
Toms kiedys wziął moją maszynkę do golenia i dotykal się po nodze tak jak mama kiedy sobie goli nogi 😂
U nas też faza przelewania z butelki do kubka i podobnie nie wie kiedy przestać 🙈Zulugula, Anet.kaa lubią tę wiadomość
-
Clover, rodząc Olka nie straciłaś prawa do swojego życia, odpoczynku i przyjemności. Pamiętaj o tym 😘 doskonale Cię rozumiem i wkurza mnie podejście, że 'matka musi się poświęcić, musi być męczennicą, bo w końcu sama chciała mieć dziecko' itd. Takie podejście totalnie nie wspiera. Moja Mati nie jest kaskaderką, ale ma straszną potrzebę bycia blisko, nie zostanie sama w pokoju, jest ciągle 'przy nodze'. Jest to kochane, lubię tę naszą bliskość, ale są takie chwile, że mam ochotę pieprznąć wszystkin i wyjechać na Zanzibar. Szczególnie jak jesteśmy długo same i kolejny dzień z rzędu myję głowę pod prysznicem z płaczącym dzieckiem obok. Teraz jestem sama prawie 2 tygodnie, nawet mi się nie chce pisać o moich emocjach i totalnym przebodźcowaniu 🙄 Rozumiem jak się czujesz z radami innych i tekstami 'ktoś ma X dzieci i żyje'. Wg moich teściów ja chodzę do pracy na 8h, piję tam kawusię, a potem wracam do ciepłego domu, piję kolejną kawę, patrzę na samodzielnie bawiącą się uroczą i grzeczną Matyldzię i jeszcze narzekam. W rzeczywistości ostatnio w pracy mam taki młyn, że brakuje mi miejsca w kalendarzu na notatki, po pracy siedzę z non stop uwieszoną na mnie córką, przy której nie jestem w stanie nic zrobić. Nie pomagają bajki, zabawki, tłumaczenie, że mama musi coś zrobić itd. Także pełen wypoczyn! 😁 ja to przyjmuję, rozumiem, że ona przeżywa, że mnie nie ma w domu pół dnia i chce nadrobić czułości. Nie ma we mnie ani grama złości na nią, za to mam w sobie ogromną złość na wszystkich, którzy wyskakują z dobrymi radami i kwestionują, że mogę być zmęczona. Przytulam Cię mocno!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2022, 13:10
Ounai, Zulugula, Wik89, Annia, emdar lubią tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Uwaga! Marta pobiła wszystkie dzieci na forum. Włączyłam sobie webinar z pracy. Nagrywany, bedxie go oglądać 300 osob. A Martusia wlazła przed kompa bez pieluchy i włączyła kamerę 🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️
Kolega z pracy twierdzi że nic nie było widać. Oby....
Edit: kolega z pracy zrobił zrzut. Na szczęście nie strzeliła sobie porno filmu, jedynie pochwaliła się górnymi szafkami w naszej kuchni. UfffffWiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2022, 13:26
Suszarka lubi tę wiadomość
-
Kuba też lubi pić z butelki takiej 1,5 ledwo trzyma ale walczy.
Dziś po żłobku wyszliśmy na dwór i wylądowaliśmy w Żabce. Kuba poszedł po soczek, potem do kasy, postawił go na ladzie. Pani mówi mu że trzeba zapłacić 2,70zl i pyta się go czy ma pieniążki a ten odpowiada mama. Normalnie tak to komicznie wyglądałalo..
Dziś doszło nowe słówko do słownika "cześć"Zulugula, Lalia, Ounai, Suszarka, emdar lubią tę wiadomość
Kuba 26.07.2020
Bartek 27.10.2022 -
Anet.kaa wrote:Dziewczyny, czy wszystkie wysyłacie od przyszłego roku dzieci do przedszkola, w sensie zaraz około 3 rż, lub kilka miesięcy przed jak np w naszym przypadku? Czy dopiero rok później?
-
Ounai wrote:Dziewczyny, moja wewnętrzna Grażyna się odezwała. Kupiłam Marcie Baby Born. Myślicie że Pampers 0 będą na nią ok? Lalka to taki wczesniaczek- 43cm
Pampersy zero 20zl za 30szt a pieluchy dla lalki 20zl za 5szt. A raczej będzie nam schodzić ich trochę bo lala umie robić kupę -
Heja! U nas wszystko było super do dziś.
Dziś rano Matylda znów się zaczęła przyduszać, miała przyspieszony oddech. No standard. To samo co zwykle. Zero gorączki, kaszlu, nic.
Poleciałam z nią prędko do przychodni - skierowanie do szpitala. Leżymy na pulmunologii. No cóż, nasza historia już dawno na to wskazywała - mamy stwierdzona astmę i właśnie zaczęliśmy dostawać leki z pompy. Już nie inhalacje. Także teraz z taką tu o-pompa się mamy zaprzyjaźnić i na kilka lat mamy lek wprowadzony na stałe...smutno mi z 1 strony, ale z drugiej mam nadzieję, że skończą się te akcje z oddechem.
Póki ci leżymy pod monitorkiem. Saturacja się waha między 88 a 90%,wiec rozważają wdrożenie tlenu żeby jej pomóc. Pobrali krew na morfo, crp i gazometrie. Zobaczymy jakie będą wyniki.
Echhh,,, a wczoraj tak się cieszyłam. 2,5tyg żłobka ciągiem, to dla nas wyczyn!
Lalia - czytałam Twoja historie z zapartym tchem. Ostatecznie cieszę się, że Olus jest zdrowy, ale przyznam, że chwilami czytając mi się giraco robiło. Jak to pomyłka w labie?! To się jeszcze zdarza?! A człowiek nerwami żyje...
Zdrowia dla naszych chorowitkow i trzymajcie kciuki za szybki powrót do domku! -
Motylku, dużo zdrówka dla Matyldzi a dla Ciebie sił! 💪❤️
MoTyLeK🦋 lubi tę wiadomość
-
O matko ☹️ trzymajcie sie Motylku, przytulam mocno, zdrówka dla Matyldzi. Najważniejsze, że wiadomo co to i można jej pomóc.
Karolina, no u nas też katar duży, gęsty zielony 🤦♀️ na szczęście gorączka zeszła już w nocy, tylko wystarczyła jedna dawka ibumu, spala ładnie do 4,potem do 6 kilka pobudek. Ale w dzień słabo śpi i je jak ptaszek. Nawet swojego ulubionego banana nie rusza....
Czuję się kijową matką, że nie wyłapałam tej goraczki wczoraj wcześniej... Była ciepła, ale jak mierzyłam to nie wykazało przez ten termometr, a i była 2x na spacerze wczoraj... No ale najważniejsze, że już nie ma, póki co.
Jak podajecie olwj z czarnuszki i tran? Majka nie toleruje w ogóle ☹️ staram się jej jakoś przemycać, ale wyczuwa.
MoTyLeK🦋 lubi tę wiadomość
-
Moti zdrowia dla Malutkiej.
Tajka, tran daje z dozownika po nurofenie forte, bo tam 2. 5ml odmierzam od razu. Podaje po malu i w tarcie jedzenia bo to olej i może jej ciężko połnąć. Już się przyzwyczaiła i sama chce wyciskać dozownika. Zresztą ona z dozownika weźmie wszystko co jej dam xD
Olej z czarnuszki daje prosto na łyżkę i do buzi. Tyle że ona sama trzyma łyżkę i ja jej leje 1/4 i sama bierze do buzi (etap, ja sama) i popija wodą. Nie wiem, ale jej chyba to smakuje 🤢MoTyLeK🦋 lubi tę wiadomość
O ❤️
Z ❤️ -
Hej, hej, kurde trzy dni mnie nie było na forum, a tyle naprodukowalyście, że ciężko nadrobić.
Lalia, widziałam gdzieś w locie Waszą historię z wynikami...Masakra🤯 Najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło, ale współczuję stresu bardzo ❤
MoTyLeK, zdrowia dla Matyldzi! Szpital to nic fajnego, ale dobrze,że wiecie już co i jak, I wiecie jak działać. Mała z astmy może jeszcze wyrosnąć. Kiedy wychodzicie?
Suszarka, muszę wrócić do Twojego postu o pielęgnacji cery, pomyślę i coś Ci zaproponuję, ale generalnie z kosmetykami to niestety jest najlepsza metoda prób i błędów
Tajka, Julek po prostu jest małym lekomanem, jak tylko mówię "Julek syropki", ten leci w try miga do kuchni i czeka na syropki. Olej z czarnuszki wręcz uwielbia🤢🤮
Zdrowia dla wszystkich chorych!😘42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Clover, masz pełne prawo czuć się zmęczona i sfrustrowana; nie daj sobie wmówić że nie masz prawa mieć dość ciągłego siedzenia z dzieckiem. To,że jesteś matką, nie znaczy,że przestałaś być człowiekiem,który ma mieć prawo powiedzieć "jestem zmęczona". Trzymam kciuki za żłobek( baaardzo pomaga złapać oddech i dystans), no i faktycznie, męża trzeba uruchomić do większych obowiązków w domu( tak rozumiem,że mężowie pracują, ale opieka nad aktywnym dwulatkiem też jest pracą,I nie wychodzisz z niej po 8h). Ściskam mocno kochana ❤😘42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
A w temacie odpieluchowania, to też myślałam że Julek to się ogarnie koło 18stki. Mieliśmy ze dwa podejścia jak miał tak chwilę ponad 2 lata, a potem jak miał prawie 2,5 roku; nie poszło zupełnie. Odczekałam miesiąc, i...po prostu zajęło nam to trzy dni. Jak ze wszystkim, dziecko musi być gotowe.
veritaa, edka85, Suszarka lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Ja w kwestii odpieluchowania w ogole nie utożsamiam się ze zmiana majtek dziecku codziennie po kilka razy i w ten sposób przeprowadzić odpieluchowanie. Na zasadzie samozaparcia rodzicow .
Moje dziecko pokazało mi ze jak jest gotowość fizyczna i psychiczna to jest to po prostu tak o. Dziecko jednego dnia sikalo w pieluchę a drugiego dnia było bez pieluchy . Szok . Warto zaufać dziecku. Na tym samym etapie pożegnaliśmy pieluchy w dzień i w noc. Było to paradoksalnie 2 miesiące po narodzeniu Bartka czyli Ania miała 2,5 roku.edka85, Zulugula lubią tę wiadomość
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021