Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Meggi110818 wrote:Ojej.. A miała badanie na przeciwciała?
-
O rany, jak dawno nie pisałam...
W zeszłym roku będąc z młodszym na bilansie 2latka pediatra mi powiedziała, że teraz są takie wytyczne, że chłopcy mają czas bodajże do 8rż ma zejście napletka i już się nie wysyła maluchów do chirurga... Naprawdę, już się w tym gubię, bo jeszcze 2 lata temu były zupełnie inne wytyczne...
A jakiej maści sterydowej używałyscie? Hydrokortyzon? -
edka85 wrote:O rany, jak dawno nie pisałam...
W zeszłym roku będąc z młodszym na bilansie 2latka pediatra mi powiedziała, że teraz są takie wytyczne, że chłopcy mają czas bodajże do 8rż ma zejście napletka i już się nie wysyła maluchów do chirurga... Naprawdę, już się w tym gubię, bo jeszcze 2 lata temu były zupełnie inne wytyczne...
A jakiej maści sterydowej używałyscie? Hydrokortyzon?
Edka wg najnowszej wiedzy napletek całościowo ma czas zejść do 16 roku życia. Ale nie znaczy to że nie powinien schodzić w ogóle do 8 roku życia.
Przyznam że ja wykupiłam nawet dostęp do webinaru na temat napletkow u fajnego chirurga … on tam właśnie przedstawia grafikami, mówi jak napletek w danym wieku powinien wyglądać.
U prawie 90 % chłopców w 4 roku życia napletek jest już dość ładnie odprowadzalny, zostaje to 10 % i trzeba stwierdzić czy jest to stulejka patologiczna ( może być od zapaleń , czy nawet mikrourazow o których my rodzice wcale nie musimy nawet wiedzieć ) czy po prostu sklejenie. Jak to jest sklejenie to jest ok. Jeśli stulejka albo idzie to w kierunku stulejki niestety - zorientowany chirurg czy też pediatra potrafi to ocenić to do 10 roku życia najlepsza jest maść sterydowa - my dostaliśmy diprolene i ona jest najbardziej polecana .
Do 10 roku życia maść sterydowa ma skuteczność ponad 93 % , powyżej 10 roku życia skuteczność ponoć jest niska i wtedy już trzeba wybrać się na zabieg plastyki napletka.
Ja widzę że u nas już maść zaczyna działać, po tygodniu smarowania jest coraz większa dziurka że się tak wyrażę.
U nas jednak szło to w kierunku stulejki dlatego też dostaliśmy maść.Lalia, edka85, Iryska lubią tę wiadomość
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Też mamy diprolene!!
Edka, na pocieszenie, dobry miesiąc nie pilnowaliśmy Olka w kąpieli z tym regularnym odsuwaniem i wczoraj odsunął sobie bez problemu cały . Więc życzę Wam cierpliwości a potem regularności i wierzę że Wam się uda opanować sytuację 💪
Za to u Kacpra się odsunął się tak na 50% (a było 100) więc też musimy wrócić do regularności profilaktycznie 🫣edka85 lubi tę wiadomość
-
Ounai wrote:Edka, co tam u Was?
Maniaaa., Ounai lubią tę wiadomość
-
Wow, podziwiam. Mam kolegę w pracy co ma 5 dzieci. Mówił mi ostatnio, że mają apkę z żoną do zarządzania zajęciami pozalekcyjnymi wszystkich, bo inaczej by się pogubili
To życzę Wam powodzenia. Tu pamiętam na forum często dziewczyny szybko po cb zachodziły, oby i Wam się udało. A jak logistyka z 4 maluchów?
Ja już coraz rzadziej myślę o tym żeby sobie jeszcze jedno urodzić. Dzieci też już nie chcą rodzeństwa. Chyba w zamian kupimy psa albo kota, albo jedno i drugieIryska, edka85 lubią tę wiadomość
-
Ounai wrote:Wow, podziwiam. Mam kolegę w pracy co ma 5 dzieci. Mówił mi ostatnio, że mają apkę z żoną do zarządzania zajęciami pozalekcyjnymi wszystkich, bo inaczej by się pogubili
To życzę Wam powodzenia. Tu pamiętam na forum często dziewczyny szybko po cb zachodziły, oby i Wam się udało. A jak logistyka z 4 maluchów?
Ja już coraz rzadziej myślę o tym żeby sobie jeszcze jedno urodzić. Dzieci też już nie chcą rodzeństwa. Chyba w zamian kupimy psa albo kota, albo jedno i drugie
Mi też już wystarczy dzieci 😄
Ale psa nie chcemy, bo to jeszcze większe "uwiązanie" niż kot, którego mamy..
Przed każdym wyjazdem trzeba planować kto się zajmie zwierzakiem, nie ma, że wsiadamy i jedziemy. -
O Edka, podziwiam 😀😀
Dla mnie 2 dzieci to idealna liczba. Większej ilości raczej nie bylibyśmy w stanie zapewnić wszystkiego co byśmy chcieli.
Chociaż Michałek ostatnio pyta nas kiedy będzie kolejny dzidziuś 😂😂 Chyba za bardzo wkręcił się w bycie starszym bratem 😀
Ulaa, pies to naprawdę jest problem, wszystkie wyjazdy , wakacje potem to jest ogromny kłopot , jak nie ma się z kim go zostawić..
12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
Iryska wrote:O Edka, podziwiam 😀😀
Dla mnie 2 dzieci to idealna liczba. Większej ilości raczej nie bylibyśmy w stanie zapewnić wszystkiego co byśmy chcieli.
Chociaż Michałek ostatnio pyta nas kiedy będzie kolejny dzidziuś 😂😂 Chyba za bardzo wkręcił się w bycie starszym bratem 😀
Ulaa, pies to naprawdę jest problem, wszystkie wyjazdy , wakacje potem to jest ogromny kłopot , jak nie ma się z kim go zostawić..
Ja mam pieska tyle że małego, 3kg i w sumie w większość miejsc zawsze jechała z nami. Jedynie samolotem jej nie zabieramy mimo, że lecieć w kabinie może, bo za duży stres byłby dla niej,L. Zostaje u jednych lub drugich dziadków. Teraz jest bardzo dużo psiolubnych miejsc, od dawna nie spotkałam się że nie mogłam jej zabrać, lokale, domki, hotele itp.
Myślę że jakby była duża, większa rasa zostawiająca sierść albo ślinę wszędzie, to bym sama jej tak chętnie nie zabierała, bo mało wygodnie, za dużo zamieszania i też myślę inni ludzie my źle reagowali np na 30kg wilczura czy buldoga (chociaż mi to osobiście nie przeszkadza, jeśli piesek jest grzeczny). A tak nawet ciężko ja zauważyć, często siedzi sobie w bagażniku wózka i obserwuje.
A co do trzeciego dziecka, to chciałam mieć, nawet już zaczynać się starać, do momentu aż nie spóźnił mi się ostatnio okres i po 4 dniach wpadłam w panikę i bałam się test zrobić 🙈. Więc to znak, że jednak zamykame fabrykę 😂Oliwka ❤️ 30.12.2020
Zosia ❤️ 17.07.2024 -
Ula, Ty to i tak masz 2x tyle dzieci co ja haha.
Co do psa to sa teraz psie sitterki wiec wszystko do ogarniecia.
Wczoraj maz mi kupil szklarnie w action (i Marcie druga mala) i dzisiaj wysialysmy astry, chabry i cynie. Pierwszy raz w zyciu sialam wiec zobaczymy jak nam pojdzie. W maju przeniesiemy je do ogrodkaZulugula lubi tę wiadomość
-
Ounai, logistycznie jest ok, bo ja siedzę w domu. Mąż też trzy razy w tygodniu ma pracę zdalną, więc naprawdę łatwo nam wszystko ogarnąć.
Zulugula, Ounai lubią tę wiadomość
-
Edka cały czas trzymam kciuki za kolejnego bobasa:) szacun że tak ogarniacie, naprawdę👏 ja bym tak chciała ale się niestety nie nadaję.
Mi na myśl o 3cim dziecku chce się płakać 🤣
Nie wiem jak przy samym T moglam nie mieć czasu, bo teraz naprawdę go nie mam 🙈
I jak miałam jakies przeblyski nt 3go bobasa to teraz nie wyobrażam sobie przechodzić kolejny raz wszystkiego na nowo. I nareszcie osiągnęłam taki stan, że bez wahania mogę stwierdzic, że zamykamy fabrykę🤘edka85 lubi tę wiadomość
💙 11.2020
💗 11.2023 -
Ja sobie dałam czas do 40-tki na podjęcie decyzji. Ale czuję już pierwsze objawy okresu przedmenopauzalnego więc jeszcze trochę i fabryka sama się zamknie. U nas w rodzinie kobiety wcześnie przechodzą menopauzę a ja tez w kazdym cyklu mam uwalniqne 2-3 jajeczka więc czuję, że ten czas się zbliża.
Edka, podziwiam Twojego męża, naprawdę. Ja orzy jednej Marcie nie umiem pracować bo moja wydajność spada o połowę, a Twój mąz przy gromadce daje radę. Naprawdę ja podziwiam talich ludzi bo moja adhd-owa koncentracja przy dzieciach nie istnieje -
Tak naprawdę to on pracuje tylko przy jednym - najmłodszej córce, którą de facto ja się zajmuję. Pozostała trójka jest w przedszkolu. No ale wiadomo, bywa, że któreś jest chore, no to wtedy rzeczywiście jest nieco ciężej pracować 😛
Hmm...przed menopauzą są owulki z kilkoma jajkami? Czyli można na ostatniej prostej dorobić się jeszcze bliźniaków? 😬 -
edka85 wrote:Tak naprawdę to on pracuje tylko przy jednym - najmłodszej córce, którą de facto ja się zajmuję. Pozostała trójka jest w przedszkolu. No ale wiadomo, bywa, że któreś jest chore, no to wtedy rzeczywiście jest nieco ciężej pracować 😛
Hmm...przed menopauzą są owulki z kilkoma jajkami? Czyli można na ostatniej prostej dorobić się jeszcze bliźniaków? 😬 -
Ounai wrote:Ja sobie dałam czas do 40-tki na podjęcie decyzji. Ale czuję już pierwsze objawy okresu przedmenopauzalnego więc jeszcze trochę i fabryka sama się zamknie. U nas w rodzinie kobiety wcześnie przechodzą menopauzę a ja tez w kazdym cyklu mam uwalniqne 2-3 jajeczka więc czuję, że ten czas się zbliża.
Edka, podziwiam Twojego męża, naprawdę. Ja orzy jednej Marcie nie umiem pracować bo moja wydajność spada o połowę, a Twój mąz przy gromadce daje radę. Naprawdę ja podziwiam talich ludzi bo moja adhd-owa koncentracja przy dzieciach nie istnieje
Oo! Czy ja dobrze widzę, że mam tutaj adhd-ową siostrę? 😄
Od jak dawna masz diagnozę? Jak sobie radzisz? -
Ulaa wrote:Oo! Czy ja dobrze widzę, że mam tutaj adhd-ową siostrę? 😄
Od jak dawna masz diagnozę? Jak sobie radzisz?
Aktualnie najbarfxiej przeszkadzaja mi problemy z koncentracja. W trakcie pracy puszczam sobie muzyke "adhd deep focus". Ona wybija taki rowny rytm i pomaga sie nie wybijac. Natomiast najwiekszym wyzwaniem sa spotkania. Trace koncenteacje i przestaje sluchac, potem wracam, ale czesto zdarza mi sie gubic watek badz jakies istotne informacje. Tu korzystam z copilota (AI). Robi mi meeting minutes i transkrypcje ktora moge przeczytac pozniej.
No i musze popracowac nad przerywaniem innym bo maz strasznie sie wscieka i mysli ze chce mu udowodnic ze wiem lepiej a ja po prostu nie moge doczekac sie az skonczy wywod haha
Ogolnie wszystko czasami sprawia problemy. Jak zaczelam projektowac dom to lapalam takie hiperfocusy, ze moglabym nie spac, zapominalam ze trzeba jesc dopoki zoladek sie nie zaczynal upominac tylko moglam siedziec w programie i tez maz sie zloscil. Ogolnie fajnie ze teraz sie to zaczyna normalizowac, choc w pracy jak mowie ze mam adhd to tez troche patrza jakbym byla okaleczona w jakis sposob. Mimo wszystko jest lepiej niz w szkole gdzie plakietkowali mnie jako "zdolna ale len" albo "niegrzeczna".
A Ty jak sobie radzisz? Masz jakis pomysl jak przelamac okres zamrozenia, ten w ktorym niemoc czlowieka ogarnia? Czy to po prostu jest wpisane w chemie naszego mozgu i nie da sie z tym nic zrobic?