Grudzień 2016 - najcudowniejszy Bożonarodzeniowy prezent - testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
"Nie, nie były to typowe dolegliwości cyklu, tylko wyjątkowe. Chyba m. in. AiCha o tym pisała.
Ja nie mówię, że u Ciebie to nie były objawy ciążyZastanawiam się po prostu jak to jest z tym wszystkim. Bo jak to możliwe, że kobieta która nie jest w ciąży ma takie objawy jak ta co w ciążę zaszła? Taka zagadka."
wydaje mi się że winien jest progesteron,ja przez niego mam mdłości w dniu owulacji,pryszcze mi wyskakują i pomimo niewielkiego skoku temp w pierwszych 2dpo czuję jakbym się gotowała w środku...może te wspólne objawy dla ciąż i nie ciąż w drugiej połowie cyklu powoduje po prostu progesteron -
Hopeless wrote:Lady Schiza
to moje drugie imię
spoko-mój małż mówi że moje to hipochondria:-DD_Hope_ lubi tę wiadomość
-
Mam nadzieje, ze niedlugo bede mogla porownac z druga ciaza.
Tez jestem za podejsciem na chlodno. Ogolnie jestem realistka i raczej pesymistka niestety. Nie moge jednak nie pamietac, ze w moim cyklu ciazowym objawy byly ewidentne.
Mozliwe, ze rano wyszedl pozytywny test, a ja mam owulacje dzisiaj? Kluje mnie ewidentnie w jajujuz od poludnia... i leje sie sluz plodny... korci mnie test owu, ale poczekam do popoludnia
Piotruś
Helenka
-
kania85 wrote:wydaje mi się że winien jest progesteron,ja przez niego mam mdłości w dniu owulacji,pryszcze mi wyskakują i pomimo niewielkiego skoku temp w pierwszych 2dpo czuję jakbym się gotowała w środku...może te wspólne objawy dla ciąż i nie ciąż w drugiej połowie cyklu powoduje po prostu progesteron
Oczywiście każda z nas ich szuka, ja też, tylko staram się sprowadzać siebie na ziemię, że to o niczym nie musi świadczyć
Lola83. Myślę, że możliwe. Mi OF kilka razy wyznaczył owu w tym samym dniu co pozytywny test a kilka razy w następnym dniu, więc nigdy nie wiadomo.
MalutkieLove. Przykro mi. Powodzenia w następnym cykluWiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2016, 15:07
Lola83 lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
MalutkieLove wrote:ujemna beta:) zaczynam w nowym miesiacu nowy cykl:)
ściskam...pewnie to jeszcze nie ten fasolek który jest Ci przeznaczonyWiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2016, 15:19
-
Lola83 wrote:Mam nadzieje, ze niedlugo bede mogla porownac z druga ciaza.
Tez jestem za podejsciem na chlodno. Ogolnie jestem realistka i raczej pesymistka niestety. Nie moge jednak nie pamietac, ze w moim cyklu ciazowym objawy byly ewidentne.
Mozliwe, ze rano wyszedl pozytywny test, a ja mam owulacje dzisiaj? Kluje mnie ewidentnie w jajujuz od poludnia... i leje sie sluz plodny... korci mnie test owu, ale poczekam do popoludnia
nie do końca wiadomo co boli czy pękanie, czy rosniecie bardzo dużego juz pęcherzyka czy płyn który się pojawia po peknieciu bo on drażni podroby i może powodować ból.
Lola83 lubi tę wiadomość
-
AiCha4811 wrote:Kania rozumiem, i spokojniutko
:-* nir miałam zamiaru Cię jakoś upominać tylko troszkę tu przebywam juz i wiem że to Annie zawsze stawia nas do pionu jeśli chodzi o zbyt wczesne testowanie, no oprócz naszej Lady schizy haha czyli hopeless jak sama się nazwała.
A czemu tak próbujemy narzucić bezsensownosc testu przed terminem@ ? A no nie dlatego ze uważamy ze nie ma objawów ciąży ale dlatego ze wiemy z doświadczenia że te same objawy u kazdej z nas mogą świadczyć zarówno o ciąży jak i @. Kazda z nas inaczej reaguje na hormony. Ppza tym ja np staram sie 14 albo 15 cykl,straciłam rachubę i wykonałam kilka testów miesięcznie plus prawie co miesiąc beta, przynajmniej pierwsze pół roku. Gdybym wiedziała wcześniej ze mdłości, skoki piękne wykresy, idealne trafienie z seksem w owulacje nie sa niezbitym dowodem na to ze jestem w ciąży to myślę ze zaoszczedzilabym kasy nerwów, rozczarowań, łez i kłótni z mężem.
Piszemy dziewczynom żeby się nastawialy pozytywnie ale nie wkrecaly ze teraz juz musi byc bo jak nie to tragedia bo tak to można się starac 3 cykle ale po dłuższym czasie można sobie nieźle spieprzyc przez to życie, a przecież nie o to chodzi. Lepiej mieć miłą niespodziankę niz gorzkie rozczarowanie. Więc te studzenie zapału to tylko z czystej troski o Was dziewczynki :-* :-* :-* :-*
Pięknie napisaneAiCha4811 lubi tę wiadomość
-
Na pewno macie rację, temp. dopiero spadnie. Jeszcze mnie piersi poboloweja wiec progesteron dopiero spada moze... no i 3 lampki wina to nie jest nic
mam bardzo obfity ten @
Annie zmierzylan 3 temp w 2 fazie i teraz chce podobnie w 1, żeby mieć pojecie jakie mam temp. i czy temp. potwierdza owulacje (choc wiem ze to nie 100%). Tylko to.14.04.2018 Théo
-
mi_lejdi wrote:Aicha ja mam @, wszystko sie zgadza. Teraz tylko sie martwię, że temp. nie spada. Wiesz, nie może być nudno
Lola83, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
AiCha4811 wrote:Heh może na wszelki wypadek powtórz jeszcze jutro test a jak negatyw to odpuść mierzenie tempki kochana żebyś mogła się od tego odciąć i skupić na świątecznym ferworze sprzątania gotowania i pakowania prezentów. Życzę Ci żeby sylwestrowe rozluźnienie przyniosło luz w nowym roku i pozytywny cykl :-*
Nie nie, mi nawet przez myśl nie przeszło, ze to może być ciąża! aż taki świr ze mnie nie jestmam turbo okres
Chodzi mi o to, że chciałabym zobaczyć niższe temp, żeby dowieść, że owuluje, tak w ogóle. i sobie potwierdzić mierząc ze 2 razy w II fazie.
Ale w tym miesiącu idę 27 grudnia do doberj gin., zobaczymy.14.04.2018 Théo
-
nick nieaktualny
-
Wiecie jaką co miesiąc mam refleksję? Że tak się przed okresem martwię, boje rozczarowania rozmyślam, próbuję nie nastawiać/nastawiać. A jak już jest okres, przychodzi tez ulga. Wymęczony umysł ma wreszcie spokój. I świat się nie kończy
szkoda, że tego napięcia przed trudno uniknąć...
rzepakowepole, AiCha4811, Annie1981 lubią tę wiadomość
14.04.2018 Théo
-
Hopeless wrote:Możliwe ale ból owulacyjny nie jest równoznaczny z peknieciem jaja
nie do końca wiadomo co boli czy pękanie, czy rosniecie bardzo dużego juz pęcherzyka czy płyn który się pojawia po peknieciu bo on drażni podroby i może powodować ból.
-
mi_lejdi wrote:Wiecie jaką co miesiąc mam refleksję? Że tak się przed okresem martwię, boje rozczarowania rozmyślam, próbuję nie nastawiać/nastawiać. A jak już jest okres, przychodzi tez ulga. Wymęczony umysł ma wreszcie spokój. I świat się nie kończy
szkoda, że tego napięcia przed trudno uniknąć...
mi_lejdi lubi tę wiadomość
-
Dla mnie lepki jest pomiędzy kremowym a rozciągliwym, czyli trochę się ciągnie, ale bardzo szybko rwie. Kremowy nie ciągnie się wcale, nie klei, raczej rozsmarowuje między palcami jak... krem.
Ale ogólnie też miewam z tym problem, bo mało mam takiego śluzu typowo lepkiego. Staram się zaznaczać jak tylko go zobaczę choć odrobinę, bo dla mnie, to śluz bardziej płodny niż kremowy, a na zawsze trzeba zaznaczać ten śluz o cechach najbardziej płodnych.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2016, 19:03
-
Wstyd się przyznać ale ja potrafię rozpoznać tylko typowo płodny śluz
Siedzę i szukam prezentu dla półrocznej chrześnicy mojego M. Smutno mi tak jakoś mimo tego, że ją uwielbiam29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
nick nieaktualnyMolyx wrote:Dziewczyny, moze dziwne pytanie zadam, ale mam z tym problem.
Jak rozróżniacie śluz kremowy od lepkiego ?