Grudzień 2016 - najcudowniejszy Bożonarodzeniowy prezent - testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyevve wrote:Monika- faktycznie jezeli to @ to bardzo krotka faza lutealna, za krotka. Moze nie bylo owulacji, moze to niedomoga cialka zoltego, a moze implantacja?
-
Witam się wieczorkiem.
Prezenty wreszcie spakowane.
Monika może pomóc witamina B, ale mimo wszystko skonsultowałabym to z lekarzem.
Rzepakowepole kolejna co chce na tyłek dostać. Miałyśmy razem zatestować w Boże Narodzenie. A mi też niech ktoś na tyłek da, bo mnie też kusi
Dziś zabija mnie zgaga. Macie jakieś domowe sposby?!
Katiś może odczekaj chociaż do piątku?!
-
Makowa Panna jak masz migdały w domu to spróbuj. Mi czasami pomagają a mam tez refluks.
U mnie prezenty spakowane czesciowo, jutro jadę po papier i ostatnie zakupy prezentowe. W tym roku jednak jakos nie czuję tej magii świąt. Moze przez to ze mam testować w piatek i na tym sie skupiłam. Od wczoraj rana przestał bolec mnie jajnik i nie wiem co to znaczy. Bolał codziennie przez cały cykl wiec to dziwny objaw hmmAiCha4811 lubi tę wiadomość
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
Hehe właśnie zjadłam garść migdałów. Jem je żeby endo ładnie rosło i nieświadomie pomogłam sobie na zgagę. Faktycznie jest lepiej. Pali znacznie mniej.
Mnir też te święta jakoś nie cieszą, ale to dlatego, że mieliśmy w Wigilię powiedzieć rodzinie, że jestem w ciąży... Boję się, że w tym roku mogę ciężko przeżyć składanie życzeń. -
Mi juz wtajemniczone w starania osoby (a i te niewtajemniczone tez) składały życzenia zebym miala malenstwo i te testowanie za dwa dni stresuje podwójnie. Najbardziej bym chciala dac prezent w postaci dobrej wiadomości mojemu M. No i znowu się nakręcam29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
Aicha możesz mi wpisac @,coraz mocniejsze te moje krwawienia a progesteron mam 7ng (porażka jak na 7 dpo)nie wiem już,chyba po prostu mam zaburzoną fazę lutealną..
-
AleksandraW wrote:witajcie. odebrałąm bete, możeciemi wpisać @, beta 0,1 - a małpa sie jeszcze nie pojawiła.29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
nici z prezentu na święta, dobrze ze coś kupiłam jeszcze nie wzięłam się za pakowanie. może jutro?albo jak wszystko dobrze pójdzie to piątek szef nam już da spokój i zarządzi wolne. a jak tam u was??
05.03.2018: 202,4;
07.03.2018: 455;
13.03.2018: 3300
20.03.2018
_____________________________________
Ig: hazel_eye16 -
dzięki Karooolcia i anciaa.
trzeba sie pogodzić z tym. najważniejsze to dobrze sie bawić i mieć dużo funu z tych starańWiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2016, 22:36
05.03.2018: 202,4;
07.03.2018: 455;
13.03.2018: 3300
20.03.2018
_____________________________________
Ig: hazel_eye16 -
Kochane dzięki za wsparcie ale niestety mimo 2 pozytywnych testów dziś rano przstały boleć mnie piersi i czułam, że coś jest nie tak. Wieczorem natomiast po powrocie z pracy dostałam krwawienia... Prezentu na święta jednak nie będzie. A tak się cieszyłam, że po takim czasie nam się udało w końcu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2016, 22:57
-
Pigułka90 wrote:Kochane dzięki za wsparcie ale niestety mimo 2 pozytywnych testów dziś rano przstały boleć mnie pierci i czułam, że coś jest nie tak. Wieczorem natomiast po powrocie z pracy dostałam krwawienia... Prezentu na święta jednak nie będzie. A tak się cieszyłam, że po takim czasie nam się udało w końcu.
tulę!:*
Molyx wrote:Aleksandra przykro mi
no ja na urlop nie mam co liczyć. w kwietniu zmieniłam pracę, nie mam nieczego zaległego
05.03.2018: 202,4;
07.03.2018: 455;
13.03.2018: 3300
20.03.2018
_____________________________________
Ig: hazel_eye16 -
rzepakowepole wrote:No właśnie ja nie widzę sensu w życiu nadzieją. To tylko bardziej frustruje.
Czy któraś z Was wie, jak interpretować progesteron 13,78?
Prog w normie Rzepak, ja w 7 tyg z najmłodszą córą mialam 17 i nie miałam plamien, nie brałam duphastonu -
Pigułka bardzo smutno mi ti słyszeć robiłaś betę ? Żeby wiedzieć czy to wadliwy test czy niestety poronienie. Dobrze gdyby lekarz Cię obejrzał po krawieniu
-
Pigułka90 wrote:Kochane dzięki za wsparcie ale niestety mimo 2 pozytywnych testów dziś rano przstały boleć mnie piersi i czułam, że coś jest nie tak. Wieczorem natomiast po powrocie z pracy dostałam krwawienia... Prezentu na święta jednak nie będzie. A tak się cieszyłam, że po takim czasie nam się udało w końcu.
Ojej Pigułka przytulam mocno, może to jednak tylko plamienie? Bierzesz duphaston?