Jak zajść w upragnioną ciążę....? Mąż za granicą
-
WIADOMOŚĆ
-
Moj maz wyjechal wczoraj i Bóg jeden wie kiedy wróci za miesiąc lub połtora...
a ja 26 mam dostać m@łpę!!!
cos czuje ze sie znow nie udalo tak od listopada sie staramy i nic...
mąż robil badanie nasienia jak przyjechal na swieta ale w sumie wg mnie wyszly zle, wg lekarza są ok
wyszlo ze ma 3% plemnikó o prawidlowej budowie...a co z reszta? nic, zakupilam mu na wlasna reke suplementy i bierze(pojechal razem z nimi)
dr. stwierdzil ze skoro zaszlam w pierwsza ciąze(córcia 6 lat) i w druga ciąże(poronienie w sierpniu 2013) to i zajde w trzecia...tylko kiedy sie pytam?
Jak my dziewczyny mamy przechlapane...ciągłe wyczekiwanie swojego mężusia
pozdrawiam -
Kiniaminia na razie nie chcę lecieć,bo ostatnio jak poleciałam przed ovu to pęcherzyk mi nie pękł i przerósł w torbiel,zmiana ciśnień chyba.
Mąż przyleci na weekend w lipcu ale akurat to nie będą dobre dni
Na urlop przyleci pod koniec sierpnia albo już na stałe -zobaczymy,planuje tutaj biznesik założyć to zobaczymy czy wyrobimy się do sierpnia z maszynami itd,a jeśli nie w sierpniu zjedzie to początkiem grudnia na 100% Już nie mogę się doczekać
Battinka 3% to na prawdę nie źle,źle to miał mój szwagier bo miał 0 a i tak siostra zaszła w ciążę Na nasienie może wpłynąć wszystko,nawet stres związany z samym badaniem,a jak do badania odda te słabe to za chwilę pojawią się silne i zdrowe,uda Wam się na pewno,ja po 10 latach zaszłam w drugą ciążę po 3 latach starań,niestety nie skończyła się szczęśliwie i dlatego zdecydowaliśmy się starać znów.BATTINKA lubi tę wiadomość
-
ewcia21k wrote:Dziewczynki jednak lecę do męża w lipcu na 3 tyg
Żadnych dni nie wyliczałam,kupiłam bilety na spontan -
Oj dziewczyny jak ja Was doskonale rozumiem..Moj tez jest gosciem w domu..heh i od poczatku roku 2razy byl w domu i jak na zlosc ovu z niedroznej strony za kazdym razem..Zlosliwosc losu...
Czekam bo poczatkiem lipca ma zjechac na 5,6tyg to moze z 2ma cyklami sie ywrobie..Tylko zeby sie udalo tzreba trochu pokombinowac by trafic z tymi dniami.. -
ewcia21k wrote:Vanessa 4 dni w miesiącu to i tak nie jest źle,mój mąż jak pojechał w połowie stycznia to dopiero teraz był końcem kwietnia na 3 tyg i teraz dopiero w sierpniu na 2 tyg będzie.
-
Ja z moim ginem troche modyfikujemy moje cykle coby na kazdy przyjazd miec owulacje ..czasem tak jakw swieta wpadl doslownie na 5dni..I tak jak po tym naturalnym cyklu wyciszam sie antykami na 3tyg i potem stymulacja clo..Wtedy jajniki ladnie reaguja..zeby tylko jeszcze pecherzyki chcialy pekac po tej co trzeba stronie to byloby juz miodzio
-
1 miesiąc,1 tydzień i 1 dzień !
Kiniaminia lepszy rydz niż nic Ja też nie mogę sobie pozwolić na częste wyjazdy bo młody do szkoły chodzi a i z siostrą nie chcę już go zostawiać bo jej już 4 miesiąc idzie i nie chcę jej obciążać młodym.