karmienie piersią a kolejna ciąża - starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Annie, przecież ciąża nie musi oznaczać samoodstawienia. U mnie leci 9 tydzień, córcia kończy dziś rok a ciągnie jak ciągnęła:-) ale wiem, różnie bywa.Annie1981 wrote:Z jednej strony bardzo chętnie, a z drugiej boję się samoodstawienia córci, która ma dopiero 8 miesięcy, więc każdy "stracony" cykl to więcej mleczka dla niej
Guziczekm. Ja dostałam @ w 7 miesiącu po porodzie, miesiąc po rozszerzeniu diety. Powodzenia
Smeg. Kogo ja tu widzę Fajnie, że się zdecydowaliście
Farmaceutka, to w takim razie życzę Wam tego marca!
Annie1981, farmaceutka77 lubią tę wiadomość
-
Ooo dobrze wiedzieć
Powiem wam hit. wczoraj umowilam się na czat z położna w ramach pakietu medycznego żeby skonsultować wyniki krwi bo robiłam m.in. prolaktyne która mam na poziomie 15... I pani powiedziała że wszystko jest ok dopóki nie napisałam że karmię piersią na co odp że jak chce być w ciąży to.... Mam przestać karmić dziecko, odczekać jakiś czas i wtedy z pewnością zajde w ciążę...
Podziekowalam za rozmowę bo co jak co ale tego się nie spodziewałam... -
Faktycznie, położna jak z koziej d. trąbka.Kejsi1988 wrote:Ooo dobrze wiedzieć
Powiem wam hit. wczoraj umowilam się na czat z położna w ramach pakietu medycznego żeby skonsultować wyniki krwi bo robiłam m.in. prolaktyne która mam na poziomie 15... I pani powiedziała że wszystko jest ok dopóki nie napisałam że karmię piersią na co odp że jak chce być w ciąży to.... Mam przestać karmić dziecko, odczekać jakiś czas i wtedy z pewnością zajde w ciążę...
Podziekowalam za rozmowę bo co jak co ale tego się nie spodziewałam...
Akurat dziś mnie naszło na wspomnienia, jak to rok temu od położnych w szpitalu otrzymałam "wsparcie" w karmieniu po CC(oczywiście butla) a kilka dni później od położnej środowiskowej na dzień dobry otrzymałam własnoręcznie przez nią skonstruowana dietę matki karmiącej ( kurczak+marchewka i właściwie niewiele więcej). Oj, musi jeszcze się nasza służba zdrowia wiele wyedukować w tym temacie:/
Powodzenia dziewczyny!!!
Annie1981, farmaceutka77 lubią tę wiadomość
-
Azzurra wrote:Faktycznie, położna jak z koziej d. trąbka.
Akurat dziś mnie naszło na wspomnienia, jak to rok temu od położnych w szpitalu otrzymałam "wsparcie" w karmieniu po CC(oczywiście butla) a kilka dni później od położnej środowiskowej na dzień dobry otrzymałam własnoręcznie przez nią skonstruowana dietę matki karmiącej ( kurczak+marchewka i właściwie niewiele więcej). Oj, musi jeszcze się nasza służba zdrowia wiele wyedukować w tym temacie:/
Powodzenia dziewczyny!!!
Skąd ja znam pomoc laktacyjna w szpitalu... Totalna porażka...
No także nie wiem jak dziewczyny zachodza w ciążę karmiąc ... A już chyba w ogóle niepojetne jest to ze karmi się w ciąży.
Jedno czego jestem pewna to straciłam tylko czas bo widać że niewiele się zmienia w mentalności ludzi -
Azzura. Niestety różnie może być, ale dobrze słuchać o takich sytuacjach jak u Ciebie
Kejsi. A mnie ta położna nie zdziwiła. Większość lekarzy i położnych uważa, że trzeba przestać karmić, żeby zajść w kolejną ciaze i nie mają niestety aktualnej wiedzy. Tak samo jak z KP. Wydawałoby się, że to właśnie położna wie o tym najwięcej, ale niestety tak nie jest. One to się chyba tylko znają na odbieraniu porodu i lepiej, żeby nie udawały, że na innych rzeczach też, bo nie raz tylko robią krzywdę kobietom. Nie będę już opowiadać czego ja się nasłuchałam od nich na temat KP.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
kehlana_miyu wrote:Ja miałam takie wahania. Pierwsze dwa cykle po ciąży miała strasznie długie, 38-39 dni. W drugim cyklu miałam dwa dni krwawienia w środku cyklu, też myślałam, że to miesiączka się rozkręca. Niemal na 100% były bezowulacyjne - nie miałam monitoringu, ale nie zauważyłam skoku temperatury, a śluz był w cały świat. 3 cykl wreszcie wyglądał w miarę normalnie, teraz jestem w trakcie 4 cyklu po powrocie okresu, zobaczymy, ale mam nadzieję, że zmierza w dobrą stronę.
Myślę, że masz rację z tymi bezowulacyjnymi, bo nawet mnie jajniki nie bolą jak zawsze.
Oby to był ten szczęśliwy u Ciebie!!!!!!
-
Cześć dziewczyny! A ja przychodzę z dobrymi wiadomościami, wczoraj dostałam w końcu miesiączkę, chyba taki prezent na Dzień Matki kto by pomyślał, że będę się z tego cieszyć na razie to w sumie bardziej plamienie niż normalny okres, ale nic, czekam aż się rozkręci. Jak u was wyglądały te pierwsze miesiączki?
Co do pomocy laktacyjnej w szpitalu ja akurat trafiłam super, na oddziale gdzie rodziłam była cdl i bardzo mi pomogła w tych pierwszych dniach szkoda, że nie wszędzie kobiety mogą liczyć na taką pomoc 
farmaceutka77, aaagaaa89, smeg lubią tę wiadomość
-
mamakropka. super wieści!
Ja w zeszłym miesiącu miałam przez kilka dni słabe krwawienie, a po 25 dniach przyszła mi teraz konkretna miesiączka. Wiem, że cykle mogą być bezowulacyjne - rozważam zainwestowanie w USG żeby zobaczyć czy coś tam się więcej już dzieje. Wszystkie testy owulacyjne negatywne jak na razie.
Karmię rano i wieczorem (syn 10 mcy), wszystkie posiłki stałe są pochłaniane z ogromną pasją
-
Mama kropka. Cieszę się, że dostałaś @. Ja z pierwszej też bardzo się cieszyłam, co było 1,5 .miesiąca temu Najpierw w ogóle jej nie czułam, a druga już była bardziej bolesna niż przed ciążą. Tak samo teraz krwawienia są o wiele większe.
Kejsi. Trzymam kciuki za testowanie
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Super! Gratulacje! Lubię takie dobre wiadomości od rana
Annie to u mnie tak samo, w ogóle nie czuję tej @ i cały czas jest bardzo skąpa...widać tak to bywa z tymi pierwszymi po takim czasie. Zobaczymy jakie będą następne, choć wolałabym znowu się z nimi pożegnać na kilkanaście miesięcy
-
Ja mam takiego cycoholika że napwet opisać się nie da, każdy posiłek musi "Popic" generalnie jak jest dobry dzień to mogę mu zrobić przerwę 5/6h ale rzadko się zdarza bo on je często na żądanie a zwłaszcza jak jesteśmy w domu sami to już by mnie nie opuszczał. O nocy nawet nie mówię bo ma nic ze się budzi trzy razy a na noc ze co godzinę i tylko cyc pomaga mu zasnąć. Robiłam testy owulacyjne dlatego wiedziałam że mam owulke także dziewczyny GLOWA DO GORYfarmaceutka77 wrote:Gratulacje!!! A duzo jeszcze karmilas?
farmaceutka77, smeg lubią tę wiadomość
-
Witajcie, ja również staram się o drugą dzidzie. Synek ma prawie 13 miesięcy. Nadal się cycujemy. Miesiączki nadal brak, chociaż coraz częściej odczuwam bóle jajników. Mam nadzieję, że owulacja w końcu nadejdzie:)
Annie1981, smeg lubią tę wiadomość
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqvkcb7ylvfsz3.png
Synek 11.05.2017
Aniołek 2016 12 tc -
Kejsi1988 wrote:Ciekawe co by na to powiedziała położna z którą czatowalam tydzień temu!
Aż sama nie wierzę że się udało i w najbardziej odpowiednim czasie bo 2.07 musiałabym wrócić do pracy
Gratulacje!!! Ja tak samo mam urlop macierzyński do 02.07 i mam nadzieję, że do tego czasu zobaczę 2 kreseczki!!! czekam na te dobre dni i próbujemy zaraź mnie proszę!!!! ❤❤❤
farmaceutka77 lubi tę wiadomość
