X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne karmienie piersią a kolejna ciąża - starania
Odpowiedz

karmienie piersią a kolejna ciąża - starania

Oceń ten wątek:
  • Szyszunia 89 Autorytet
    Postów: 289 113

    Wysłany: 16 kwietnia 2020, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola wrote:
    red Rose, Tym_janek bardzo Wam dziękuję :*
    Mały ma 19 miesięcy i jest jak najbardziej komunikatywny, ale w nocy wpada w taką histerię, ze nie ma opcji żeby o coś zapytać, wytłumaczyć, podać wodę/herbatę w bidonie/kubku. Myślę, ze nie jest głodny. Staram się tak przygototwywac posiłki, zeby ten wieczorny był syty, ale jednak nie ciężki. W temacie picia to moze się chce, ale niekoniecznie... Bardziej chodzi po prostu o pierś.
    Muszę jakoś z nim rozmawiać... mąż jest bezradny, bo jak próbuje Małego wziąć na ręce to histeria jest jeszcze większa... No nic, musze jakoś przez to wszystko przejść...
    Jeszcze raz Wam dziękuję!!

    Rucola, mój mały też wpada w taką histerię i najczęściej rozbudzam go i tłumaczę, ze jest noc i że wszystkie dzieci śpią i brumy na parkingu też i że trzeba teraz lulkać i powiem szczerze, że się wtedy uspokaja :D Ewentualnie biorę go na ręce pokazuje, że wszędzie jest ciemno i że wszyscy śpią i że jak tak krzyczy to obudzi dzieci. Wtedy się wtula mocno i powoli zasypia. U nas t o działo :)

    smeg lubi tę wiadomość

    atdc3e5eldv1f00y.png

    1o4u43asxvsm0aw6.png

  • smeg Autorytet
    Postów: 605 810

    Wysłany: 16 kwietnia 2020, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kociarka wrote:
    Smeg, a Ty karmiac całą ciążę nie miałaś żadnych problemów? Bo straszą Ci lekarze na potęgę.. Mój gin kazał natychmiast odstawić jak tylko zaszłam w ciążę,bo będę mieć skurcze i poronie. . Ech.
    U mnie 18 tc :)
    Trzeba trafić na dobrego gina :) ja całą ciążę nie miałam problemów, co prawda w 33 tc zaczęły mi się sączyć wody i w 34 tc urodziłam, ale okazało się, że z powodu infekcji wewnątrzmacicznej. Nikt mi nigdy nie zasugerował ze to wina karmienia, chociaż córkę karmiłam jeszcze na patologii ciąży jak mnie odwiedzała przed porodem. Zasada jest taka, ze dopoki współżycie nie jest zabronione, to karmienie tez nie, bo orgazm powoduje większe skurcze macicy ;)
    Za to samo karmienie było dla mnie bolesne, wkurzające, w 16 tc straciłam pokarm, dużo mnie kosztowało żeby dociągnąć do końca :p w tandemie już nie bolało, ale negatywnych emocji w stosunku do starszej było sporo.

    thgfflw1r5jwwi42.png
    uch5trd871vy6cfm.png
    gg64o7est9yc5xll.png
    Gdańsk, 31 l., kp :)
  • Kociarka Ekspertka
    Postów: 125 66

    Wysłany: 16 kwietnia 2020, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szyszunia 89 wrote:
    Hej dziewczyny, kiedy minęły Wam mdłości w ciąży? Wymiękam powoli... wymiotuję kilka razy dziennie, a mdłości mam przez całą dobę... Ja Wy się czujecie?
    I jeszcze mam pytanie o nocne karmienie Waszych maluchów.Mój Kajtek ma 1,5 roku i dostaje na noc mleko 180ml... czy nie powinnam już przestać go karmić butelką? Co myślicie?
    U mnie mdłości minęły jakiś tydzień temu, czyli na początku 17 tc. Sporadycznie jest mi niedobrze, ale to głównie rano przed śniadaniem a później już ok

    Szyszunia 89 lubi tę wiadomość

  • Kociarka Ekspertka
    Postów: 125 66

    Wysłany: 16 kwietnia 2020, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annie1981 wrote:
    To wynika z niewiedzy lekarzy. Jak chcesz to Ci wrzucę informacje dlaczego KP w ciąży nie jest zagrożeniem dla dziecka.


    U mnie dziś 4dpo. Odliczam do testowania 🙂
    Dziękuję i poproszę o te info:) Trzymam kciuki za testowanie :)

  • Kociarka Ekspertka
    Postów: 125 66

    Wysłany: 16 kwietnia 2020, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    smeg wrote:
    Trzeba trafić na dobrego gina :) ja całą ciążę nie miałam problemów, co prawda w 33 tc zaczęły mi się sączyć wody i w 34 tc urodziłam, ale okazało się, że z powodu infekcji wewnątrzmacicznej. Nikt mi nigdy nie zasugerował ze to wina karmienia, chociaż córkę karmiłam jeszcze na patologii ciąży jak mnie odwiedzała przed porodem. Zasada jest taka, ze dopoki współżycie nie jest zabronione, to karmienie tez nie, bo orgazm powoduje większe skurcze macicy ;)
    Za to samo karmienie było dla mnie bolesne, wkurzające, w 16 tc straciłam pokarm, dużo mnie kosztowało żeby dociągnąć do końca :p w tandemie już nie bolało, ale negatywnych emocji w stosunku do starszej było sporo.
    Podziwiam za wytrwałość, naprawdę. Ja nigdy nie planowałam karmić w tandemie, wolałabym trochę odetchnąć przed porodem, ale raczej nie ma szans :) A czy wtedy w 16 tc całkiem straciłaś pokarm czy było go mniej? Bo mam wrażenie, ze u mnie synek nocami tak długo i wytrwale chlepcze właśnie dlatego, że mleka coraz mniej.. Jak nad ranem się przyssie to potrafi pić przez 2h 😯

  • smeg Autorytet
    Postów: 605 810

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kociarka wrote:
    Podziwiam za wytrwałość, naprawdę. Ja nigdy nie planowałam karmić w tandemie, wolałabym trochę odetchnąć przed porodem, ale raczej nie ma szans :) A czy wtedy w 16 tc całkiem straciłaś pokarm czy było go mniej? Bo mam wrażenie, ze u mnie synek nocami tak długo i wytrwale chlepcze właśnie dlatego, że mleka coraz mniej.. Jak nad ranem się przyssie to potrafi pić przez 2h 😯
    Pewności nie mam :) od początku ciąży córka ssała więcej, ale wiązałam to z faktem, że wróciłam do pracy, nie widzi mnie cały dzień i nadrabia. A może to już było mniej mleka. Pamietam że wtedy zaczęła jeść ładnie posiłki stałe, mimo że do roku rozszerzanie diety szło nam bardzo słabo. A w tym 16 tc chyba całkiem straciłam pokarm, bo w nocy ssała, ssała i nie mogła się uspokoić, zasypiała na chwilę i budziła się znowu z płaczem, musiała dostać coś do jedzenia żeby usnąć całkiem. Popijała cycka bidonem z wodą :p przestałam słyszeć przełykanie i widzieć mleko w jej ustach albo na swoich piersiach. Z czasem ssała coraz krócej. Ja chyba z lenistwa jej nie odstawiłam, bo alternatywą było noszenie po nocach na rękach i do drzemki :P

    thgfflw1r5jwwi42.png
    uch5trd871vy6cfm.png
    gg64o7est9yc5xll.png
    Gdańsk, 31 l., kp :)
  • Kinga13 Autorytet
    Postów: 1888 1709

    Wysłany: 19 kwietnia 2020, 02:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kociarka, ten wyznacznik ze współżyciem jest dobry, chociaż ja nie współżyję, bo latam z pessarem, a karmię. Wszystko jest kwestią progu skurczowego macicy, czyli jakie bodźce powodują jej skurcze. Są dziewczyny co leżą w łóżku cały dzień i boją się kichnąć żeby nie zacząć rodzić, to chyba oczywiste, że taka jakby zaczęła karmić starszaka to leci na porodówkę po 15 minutach. Ale jak próg skurczowy jest na prawidłowym poziomie to kp jest całkowicie bezpieczne. Ja karmię rano jak się budzi, w dzień do drzemki, i wieczorem do zaśnięcia. Jeśli mam skurcz to mówię, że ma przestać. Ale raczej te skurcze są takie same z siebie, a nie wywołane przez kp. Im późniejsza godzina tym są częstsze, rano jeszcze mi się nie zdarzyło żebym miała skurcz przy karmieniu, popołudniu rzadko, a wieczorem praktycznie zawsze prędzej czy później przyjdzie. Przy czym wieczorem biorą mnie już zanim się położymy, także raczej po całym dniu męczą, a nie dlatego, że karmię. W pierwszej ciąży nie karmiłam, a też miałam skurcze, typowe przepowiadacze po prostu. Trzeba bacznie obserwować cały czas. Pokarm mam cały czas, chociaż jest go mniej. Jak miałam przerwę w kp 18-20tc to wtedy zanikł całkiem i powrócił po 1,5 dnia kp. Przed przerwą mleko było jeszcze normalne, a po przerwie już była to siara :P smakuje na bank inaczej, ale Stasiek twierdzi, że dobre xD

    Dziewczyny dokuczają, jest już bardzo ciężko i wpadam w panikę, że nie zdążę z wyprawką :P w pon mam mieć USG w szpitalu i liczę, że dowiem się wtedy kiedy na oddział i cc

    08.09.2017 - Staś <3
    24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
    18.05.2020 - Lilka i Nelka <3 <3

    konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 19 kwietnia 2020, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga daj znać po usg :)

    Kinga13 lubi tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 20 kwietnia 2020, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szyszunia 89 wrote:
    Hej dziewczyny, kiedy minęły Wam mdłości w ciąży? Wymiękam powoli... wymiotuję kilka razy dziennie, a mdłości mam przez całą dobę... Ja Wy się czujecie?
    I jeszcze mam pytanie o nocne karmienie Waszych maluchów.Mój Kajtek ma 1,5 roku i dostaje na noc mleko 180ml... czy nie powinnam już przestać go karmić butelką? Co myślicie?
    U mnie mdłości się skończyły w 12tc.
    Odnośnie butelki to, zdaje, się po roku dobrze już z niej rezygnować z uwagi na ryzyko wad logopedycznych czy tzw. próchnicy butelkowej.

    Kociarka wrote:
    Dziękuję i poproszę o te info:) Trzymam kciuki za testowanie :)
    Dziękuję 🙂

    Proszę kilka linków:

    https://www.hafija.pl/2013/11/karmienie-piersia-w-ciazy.html

    http://www.mlecznewsparcie.pl/2015/10/karmienie-piersia-w-ciazy/

    http://magazynsupermama.pl/fakty-i-mity-wokol-karmienia-piersia-w-kolejnej-ciazy/855

    https://www.wymagajace.pl/karmienie-piersia-i-kolejna-ciaza-jak-to-pogodzic/

    https://mamaginekolog.pl/karmienie-piersia-a-kolejne-ciaze/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2020, 20:18

    Szyszunia 89, Kociarka lubią tę wiadomość

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • RedRose Autorytet
    Postów: 846 266

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, czy któraś z Was miała obniżone monocyty w morfologii i rozmazie?

    Jezu ufam Tobie
  • Kinga13 Autorytet
    Postów: 1888 1709

    Wysłany: 23 kwietnia 2020, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny ;)
    Ja w pon dostałam termin przyjęcia do szpitala. Jadę 14 maja w 36+2 na obserwację i sterydy, jak skończę 37tc to cięcie ;)
    We wtorek u mojego gina na USG dziewczyny miały 1895g i 1835g ;) 1cm rozwarcia, ale pod kontrolą, nadal mam pessar, odstawiam już luteinę. Mam pobrany GBS i czekam na wyniki, robiłam też ostatnie badania krwi i moczu przed szpitalem i widziałam już na necie, że jest ok ;) anemia mi się poprawiła po tabletkach.
    Od kilku dni skurcze przepowiadające są coraz wyraźniejsze, trwają dłużej i już czuję jak idą książkowo z góry na dół. Po poniedziałkowej podróży bardzo mnie męczyły, a po wtorkowym USG to już w ogóle moja macica oszalała i zapis KTG mi wyszedł jakbym miała zaraz rodzić xD miałam kilka skurczów po 50-60 przeplatanych słabszymi po 20-30, a jeden nawet dobił do 100. Gin kazał mi opić się melisy i przepisał Naproxen w czopkach i Relanium jakby mnie męczyło, ale ciągiem nie mogę tego używać. Kupiłam, ale sama raczej jestem spokojna, skurcze mnie nie bolą i normalnie siedząc sobie w domu nie męczą mnie aż tak. Jeszcze nic nie łykałam, ale już jest ok, jutro znów jadę na zapis, ale bez USG, także mam nadzieję, że bez dodatkowych wrażeń wyjdzie dobrze ;)

    Rucola, Kociarka, Szyszunia 89 lubią tę wiadomość

    08.09.2017 - Staś <3
    24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
    18.05.2020 - Lilka i Nelka <3 <3

    konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 23 kwietnia 2020, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga super, czekałam na wiadomość od Ciebie.
    RedRose niestety nie pomogę :(

    Kinga13 lubi tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • edka85 Autorytet
    Postów: 5339 6208

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga, odliczamy czas z Tobą :D

    Kinga13 lubi tę wiadomość

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "W Tobie Panie zaufałem, nie zawstydzę się na wieki"
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 26 kwietnia 2020, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga. Trzymam kciuki.

    Kinga13 lubi tę wiadomość

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • Kinga13 Autorytet
    Postów: 1888 1709

    Wysłany: 26 kwietnia 2020, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matko, jak to leci... Normalnie czuję jak mi czas ucieka przez palce xD Nawet nie wiem kiedy. Kupiliśmy wczoraj auto, dzisiaj ogarnęliśmy, jeszcze nie jestem w pełni spakowana, czekam aż mi ostatnie paczki dojdą... Jeszcze trochę porządków, trochę szycia.. Ogólnie wszystkiego po trochu, masakra :P Mam wrażenie, że nawet nie mam czasu się postresować przed porodem i dopiero w szpitalu jak mnie położą w łóżku to zacznie mi odbijać

    smeg lubi tę wiadomość

    08.09.2017 - Staś <3
    24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
    18.05.2020 - Lilka i Nelka <3 <3

    konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej
  • Marcelina715 Ekspertka
    Postów: 202 156

    Wysłany: 27 kwietnia 2020, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć!
    Witałam się z Wami jakiś czas temu, gdy zaczynaliśmy z mężem starania o drugie dziecko. Mój syn ma półtora roczku i cały czas lubi sobie pocycać przed drzemką czy w nocy. Okres wrócił mi około dziesięciu miesięcy po porodzie, ale cykle były bardzo nieregularne. Szczególnie dokuczliwy stał się dla mnie powrót owulacji. Czy któraś z Was spotkała się z sytuacją niezwykle bolesnych owulacji po porodzie? Przed pierwszą ciążą nic takiego nie miało miejsca. A teraz po prostu zwijałam się z bólu przez kilka-kilkanaście godzin. Do tego miałam mdłości. Za to okresów nie odczuwałam w ogóle.

    No ale do rzeczy:
    Chyba z tych bolesnych owulacji jest jakiś pożytek - dzisiaj wyszedł mi pozytywny test ciążowy! Co prawda kreska jest delikatna, ale widoczna z daleka gołym okiem. Powtórzyłam test innej firmy i wyszedł dokładnie tak samo. Miesiączka powinna nadejść w środę. I oby już nie nadeszła. Jutro idę do laboratorium zrobić test z krwi. Trzymajcie za mnie kciuki!

    Rucola, Szyszunia 89, smeg, Annie1981 lubią tę wiadomość

    Listopad 2018 - syn
    Styczeń 2021 - córka.
  • Kinga13 Autorytet
    Postów: 1888 1709

    Wysłany: 27 kwietnia 2020, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcelina, kciuki! Moje owu zawsze są bolesne, gdy wracają po dłuższym czasie. Tak było po hormonalnej antykoncepcji i po porodzie ;) potem już wracało do normy

    Marcelina715 lubi tę wiadomość

    08.09.2017 - Staś <3
    24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
    18.05.2020 - Lilka i Nelka <3 <3

    konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 27 kwietnia 2020, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcelina gratulacje! Ja od porodu miałam 5 owulacji i wszystkie mega bolesne. Ostatnio miałam wręcz tydzień bólu owulacyjnego ;)
    No cóż za wątek.... Mam nadzieję, ze do mnie też się uśmiechnie los :)

    Marcelina715 lubi tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • smeg Autorytet
    Postów: 605 810

    Wysłany: 27 kwietnia 2020, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcelina, gratulacje! <3 kciuki za betę :) u mnie owulacje zawsze były trochę bolesne, ale teraz po drugim porodzie właśnie od kilku dni po kilka godzin dziennie niesamowicie mnie rypie jajnik :/ więc jak to nie jest owulacja, to już nie wiem co :p już 1,5 tygodnia temu coś się u mnie działo, ale nie było skoku temperatury, no i wtedy tylko lekko mnie ćmiło w jajniku. Jestem ciekawa, czy jutro skoczy :)
    Kinga, nie ma czasu się porozkoszować drugą ciążą, co nie? :D

    Marcelina715, Kinga13 lubią tę wiadomość

    thgfflw1r5jwwi42.png
    uch5trd871vy6cfm.png
    gg64o7est9yc5xll.png
    Gdańsk, 31 l., kp :)
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcelina715. Trzymam kciuki za betę 🙂

    Marcelina715 lubi tę wiadomość

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
‹‹ 205 206 207 208 209 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ