karmienie piersią a kolejna ciąża - starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Mam pytanie do dziewczyn w ciąży: czy pamiętacie może kiedy mniej więcej (o ile w ogóle) zaczęły Was boleć piersi przy karmieniu starszego dziecka? Jak sobie z tym radziłyście? Czy stosowała któraś z Was nakładki? Ja jeszcze nie mam żadnych dolegliwości. Zastanawiam się kiedy nadejdą i czy są na to jakieś sposoby.Listopad 2018 - syn
Styczeń 2021 - córka. -
Na początku ciąży bolał mnie jeden sutek. Jakoś po 8 tc już oba, a około 12 tc całe cyce. Wtedy zdecydowałam się odstawić, bo myślałam, że zwariuje z bólu przy kp. Żadne nakładki nic tu nie pomogą. Cały czas bolą mnie piersi i pewnie tak już będzie do porodu. W poprzedniej ciąży nic mnie nie bolało.
-
Dziewczyny macie jakieś dania, potrawy które szczególnie lubią Wasze dzieci? Jeśli się buntują i nie chcą już kaszki na noc to macie jakieś alternatywy? Czy slodzicie/solicie potrawy? Ja nie i w sumie dziecku to nie przeszkadza chyba juz bardziej dziadkomJezu ufam Tobie
-
Hmm dokładnie nie pamiętam, ale jakoś koło 8-10tc zaczęło boleć. Między 18-20tc nie karmiłam, po powrocie bolało bardzo, ale szybko przeszło, teraz praktycznie nie boli wcale08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
RedRose wrote:Dziewczyny macie jakieś dania, potrawy które szczególnie lubią Wasze dzieci? Jeśli się buntują i nie chcą już kaszki na noc to macie jakieś alternatywy? Czy slodzicie/solicie potrawy? Ja nie i w sumie dziecku to nie przeszkadza chyba juz bardziej dziadkom
Nie solilam potraw jakoś do 1,5 roku. Do dziś słodzę jedynie bananem i owocami.
Ja mam od lat problemy z pęcherzem. W ciągu kilku ostatnich lat to się bardzo nasiliło i lekarze wciąż przepisują antybiotyki, których mam już dość, bo jest dobrze na tydzień i znów nawrót. W końcu umówiłam konsultację z urologiem i on stwierdził, że to nie ZUM, a OAB czyli nadreaktywny pęcherz. Przepisał na to lek, a jak mu powiedziałam, że KP to kazał natychmiast córkę odstawiać, bo już starczy tego karmienia (2.5 roku), a leku nie można brać przy KP. Zaczął się też wymadrzac, że przy KP nie zajdę w ciążę. Denerwuje mnie taka niedouczona gadka, więc zmieniłam temat, bo przecież nie przyszłam do niego o poradę czy uda mi się zajść w ciążę czy nie.
W ogóle jakiś taki dziwny mi się wydał, więc chciałam drugiej opinii. Udało mi się znaleźć urologa, który konsultuje za darmo, a opłatę bierze jedynie za wypisanie recepty, której ja w tej sytuacji nie potrzebowałam, więc rozmowa była całkowicie darmowa 🤗
Ten okazał się dużo bardziej konkretny. Potwierdzil, że to OAB, powiedział że mnóstwo kobiet na to cierpi i są nieprawidłowo leczone antybiotykami. Niestety okazało się, że dla leku, ktory przepisał poprzedni urolog, nie ma zamiennika i rzeczywiście nie można go brać przy KP, a powinnam go przyjmować przez 3 miesiące 🙈 Zasugerował jednak, żeby odstawić córkę na 2 tygodnie i zobaczyć czy lek działa. Ta opcja już bardziej jest dla mnie do przyjęcia, chociaż nie chciałabym w ogóle jej odstawiać. Tak bardzo marzył mi się tandem.
Postanowiłam napisać maila do laktaceutki, żeby znalazła mi zamiennik, który można brać przy KP i w ciąży, bo przecież cały czas się staramy.
Okazało się, że ta porada będzie kosztowała 180 zł, a myślałam, że ona doradza za darmo 🙈 Postanowiłam jednak zapłacić. Jeżeli znajdzie jakąś alternatywę na czas KP i ciąży, to będzie tego warta.
Przepraszam, długo wyszło, ale krócej nie umiem 😁
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Ania, a w leksykonie sprawdzałaś? Co do chwilowego odstawienia to powiem Ci, że jest to orka, ja Stasia odstawiłam na 2 tyg w ciąży. To były najtrudniejsze 2 tyg mojego macierzyństwa, ale potem wrócił do kp bez problemu. Potem nie pił jeszcze tydzień jak był na feriach a ja zostałam, no i teraz też nie będzie pił jak pójdę do szpitala. Ale jednak to jest całkiem inna historia jak mamy nie ma, bo wtedy logiczne, że mleka też nie ma. A całkiem co innego jak jesteś w domu a dać nie możesz... Ale jak rzeczywiście nie można brać, to może te 2 tyg przerwy to jest jakaś alternatywa?
Ja też mam teraz trochę konflikt z lekami i karmieniem... Biorę relanium i czopki na wyciszenie skurczy. Po pierwszym złym zapisie KTG lekarz mi to przepisał i powiedział, że mam wziąć jeśli skurcze będą bardzo mi dokuczać. Sprawdziłam w leksykonie i oba były na żółto. Przeczytałam komentarz i wywnioskowałam z niego, że przy jednorazowym zażyciu można karmić bez ograniczeń, a przy ciągłej terapii nie powinno się karmić. No to mówię spoko, mam to brać doraźnie. Potem kolejny zapis znowu słaby i gin już kazał brać to codziennie. No i zrobił mi się problem. Z jednej strony, teoria mówi, że w ciąży biorę to przy kp też powinnam móc... Ale z drugiej w ciąży to raczej była kwestia przewagi korzyści nad ryzykiem, jakbym miała lecieć ze skurczami 250km przed 37tc to słabo, no a Staś może pić a nie musi... Wypracowaliśmy system, że pije teraz dosłownie 3 łyczki wieczorem do zaśnięcia i rano do rozbudzenia. Za każdym razem biorę leki po tym jak już nakarmię. On oczywiście negocjuje więcej, ale tłumaczę, że to chwilowe dopóki nie urodzę, że już tyle wytrzymał i jest dzielny i jeszcze tą końcówkę musi dać radę. Zdecydowanie lepiej przechodzi to teraz niż jak te 2 tyg nie pił wcale. Więc może takie rozwiązanie też z tą laktaceutką skonsultuj? Nie wiem jak dużo Emilka pije, ale może mogłabyś karmić, gdyby nie piła dużo. No i to w najgorszym wypadku byłyby 3mce, u nas Stasiowi bardzo pomagało jak tłumaczyliśmy, że teraz nie może tak dużo, bo mama jest w ciąży, ale jak się Bobo urodzą to będzie mógł pić.Annie1981 lubi tę wiadomość
08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Dzięki Kinga. Ja liczę cały czas, że ona znajdzie jakiś lek i nie będę musiała odstawiać Emilki, bo zdaję sobie sprawę z tego, że to będzie trudne, a też ja bym tego nie chciała, więc i dla mnie ciężkie.
Napisałam tej laktaceutce, że już tylko 2 dobowo KP, zobaczymy co ona na to.
W leksykonie sprawdzałam, niestety jest High Risk.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
No właśnie dla mnie też było to trudne pewnie dlatego, że ja też nie chciałam... Przecież kobiety odstawiają bardzo przywiązane do piersi dzieci i w różnym wieku i dają radę. Ale jednak jak już nie chce się karmić to łatwiej dziecku to wytłumaczyć, a jak się chce a nie można to jest człowiek rozdarty i dziecko też to czuje. Że to coś złego08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Kinga13 wrote:No właśnie dla mnie też było to trudne pewnie dlatego, że ja też nie chciałam... Przecież kobiety odstawiają bardzo przywiązane do piersi dzieci i w różnym wieku i dają radę. Ale jednak jak już nie chce się karmić to łatwiej dziecku to wytłumaczyć, a jak się chce a nie można to jest człowiek rozdarty i dziecko też to czuje. Że to coś złego
Kinga13 lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
MelP wrote:Niedawno pisałam, że chce się starać o drugie dziecko, a okresu brak... No i pojawił się pierwszy okres 8 miesięcy po porodzie. Możemy się oficjalnie zacząć starać 😁
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Ja 11 miesięcy i pamiętam jak się wtedy cieszyłam na tym forum. Cały pierwszy cykl tu opisywałam 😅 A historia tego 1 cyklu była długa, bo już wtedy zaszłam w ciążę. Niestety była to cp, ale zaraz po niej już ta właściwa. Także wszytko dobrze się skończyło
-
edka85,
Jak się czujesz? Jak dolegliwości ciążowe? Wyprawka gotowa czy prace trwają?
RedRose,
A u Ciebie?
Annie1981,
Jak wygląda u Ciebie sytuacja? Co doradziła laktaceutka?
MelP,
Powodzenia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2020, 13:04
Annie1981 lubi tę wiadomość
Listopad 2018 - syn
Styczeń 2021 - córka. -
U mnie nic nie gotowe Chyba pójdę na żywioł, zgodnie z myślą "jakoś to będzie", hehe. W ogóle to czas jakoś tak szybciej leci w tej ciąży. Poprzednio znacznie wolniej. Człowiek analizował każdy tydzień, odliczał dni, czekał na ten poród. A tu ledwo co się zaczęło i już 26 tc. Bliżej niż dalej.
Ej, a czy Kinga nie powinna jakoś teraz urodzić? -
Marcelina715 wrote:Annie1981,
Jak wygląda u Ciebie sytuacja? Co doradziła laktaceutka?
Wczoraj miałam moją pierwszą konsultację online z ginekologiem i pierwszą rozmowę z nim odkąd mieszkam w UK, także to dla mnie duże wydarzenie 😁
Wysłałam jej wszystkie moje wyniki badań i głównie chciałam podpytać o suplementy i dostać receptę na luteinę. Natomiast ona zaczęła rozmowę od moich mutacji, czego się w ogóle nie spodziewałam. Stwierdziła, że przy PAI to heparyna w ciąży koniecznie. Jestem bardzo zaskoczona, bo genetyk powiedziała mi, że sam Acard wystarczy, dla mojego spokoju, a heparyna nie wchodzi w grę. Dziewczyny na forach pisały, że ginekolodzy się na tym nie znają, więc w ogóle się nie spodziewałam, że ona ten temat ogarnie i zastanawiałam się do kogo uderzyć, żeby o tej heparynie pogadać. A tu taka miła niespodzianka 🙂 Powiedziała nawet, że bym dostała refundację, ale nie jestem ubezpieczona w Polsce, więc niestety.
Odnośnie poronienia w 7tc, to stwierdziła, że nie stawiałaby na krwiaka (na którego ja stawiałam), tylko albo na uszkodzonego plemnika albo właśnie na PAI i brak leków w poprzedniej ciąży. To trochę zmienia postać rzeczy. Mam nadzieję, że te leki rzeczywiście mi pomogą w kolejnej. Na pewno będę się czuła z nimi bezpieczniej 🙂
Receptę na progestron też dostałam. Stwierdziła, że plamienia przed @ to niekoniecznie niski progesteron i raczej badanie byłoby potrzebne, ale nie mamy takiej możliwości, więc zapisała.
Potwierdziła, że NAC i Inozytol są dobre na poprawę komórek jajowych i spokojnie mogę zacząć je brać razem, także zaczynam od nowego cyklu, który lada dzień się zacznie.
Jestem bardzo zadowolona z tej wizyty, bo lekarka była miła, rzeczowa, miała dla mnie dużo czasu, odpowiadała na pytania, a do tego tania. Na pewno będę do niej wracać 🙂 Odkąd mieszkam w UK, pierwszy raz, czuję się zaopiekowana. Trochę się rozpisałam, ale to dla mnie mega wydarzenie 😁
Marcelina715 lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Hej ja nie ogarniałam forum z tel od kiedy poszłam do szpitala. Jesteśmy na świecie już od zeszłego poniedziałku 18.05. a w piątkowy wieczór wróciliśmy do domku
edka85, Rucola, Annie1981, Marcelina715, Kociarka, Szyszunia 89 lubią tę wiadomość
08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Kinga13 wrote:Hej ja nie ogarniałam forum z tel od kiedy poszłam do szpitala. Jesteśmy na świecie już od zeszłego poniedziałku 18.05. a w piątkowy wieczór wróciliśmy do domku
Kinga13 lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021