karmienie piersią a kolejna ciąża - starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Chyba już wszystko jasne z tym moim testem owulacyjnym. Przed chwilą zrobiłam jeszcze raz no i rzeczywiście od razu zrobiła się gruba krecha , tamten test przed południem jak robiłam to wcześniej 2h wypiłam kawę no i najwyraźniej mocz był zbyt rozwodniony.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja, 13:35
BillieJean, Monk@ lubią tę wiadomość
-
BillieJean wrote:Oo czyli jednak pik,
I co Ty na to ? Skorzystasz z tej szansy ?
Raczej nie... Boje się że jak się uda to z półtoraroczna córka będzie problem... Naprawdę się tego boje. Pragnę drugiego dzieciątka ale musi wygrać rozsądek. cierpliwości jeszcze chwila... Bardzo się cieszę że mój organizm pracuje, ale czy jest gotowy na ciążę tego przecież nie wiadomo. Kto wie czy by się udało i w którym cyklu. Zostaję tu na wątku, bo chce wspólnie z wami to przeżywać i wam też kibicować. Na mnie przyjdzie czas wkrótceBillieJean lubi tę wiadomość
-
Powtórzyłam tsh, znowu wyszło podwyższone więc muszę zwiększyć dawkę leku. Także najpierw też muszę tarczycę unormować
Jak się staraliśmy o pierwsze to nie mogłam zajść w ciążę z tsh 2,8 (teraz mam 3,2) i też dopiero po leku zaskoczyło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja, 14:06
BillieJean lubi tę wiadomość
-
Jasne rozumiem Cię, to możesz się wyluzować i skupić się na sobie (tarczycy) i Lilce i dzięki za kibicowanie! Przyjdzie czas na każdą z nas
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja, 14:07
Vilka lubi tę wiadomość
-
Vilka, widzę że już opanowałas wątpliwości związane z odczytem testu 😁 Słuchaj...Ty patrzysz na przyszłość w kategorii tego, co jest tu i teraz. Za 9 miesiącu Twoja córka będzie starsza, może już nie potrzebować tyle kp. Kiedy zaszłam w ciążę z drugim dzieckiem, to mój najstarszy był cycoholikiem. A kiedy urodziła się córka, syn już był całkowicie odstawiony. Oczywiście, decyzja o staraniach należy do ciebie. Jeśli nie czujesz jeszcze potrzeby starań, to ok. Nic wbrew sobie. Ale nigdy nie martw się "na zapas".
Jeśli chodzi o małą różnicę wieku, to ma to swoje zalety i wady. Plusem jest więź jaka tworzy się między dziećmi, wspólne zabawy, ale jednak jest nieco ciężej niż jak jest większa różnica wieku. Na przykład, między moim najstarszym i najmłodszą jest prawie 5 lat różnicy i gdybym miała tylko ich, to byłby totalny luz. Bo starszak już wiele rozumie, pomaga, potrafi się sobą nawet zająć, kiedy mam ogrom spraw na głowie. Inaczej sprawa wygląda między młodszym synem i ostatnią siostrą. Tu jest rok różnicy i masa pracy oraz uwagi jaką muszę poświęcić obojgu jednocześnie 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja, 19:40
Vilka, BillieJean, Namisa lubią tę wiadomość
-
Dziękuję edka85... Możesz mieć rację
Jest maj... Zdecydowaliśmy że zaczniemy latem, a to lada moment, więc jeszcze chwilę poczekam
Czuje się tak podekscytowana jak przed pierwszą ciążą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja, 15:48
BillieJean lubi tę wiadomość
-
Edka dziękuję że opisałaś jak to u Ciebie wygląda między dzieciakami, ja sobie planowałam że będę mieć dzieci z różnicą 2 lat, teraz już tak nie będzie, myślę że jaka by nie była różnica, będę się cieszyć, dobrze mieć rodzeństwo.
Vilka- też się będę ekscytować, ja tu się ekscytuję staraniami każdej DziewczynyVilka lubi tę wiadomość
-
BillieJean a ile czasu staraliscie się o córkę?
-
Gdy się zdecydowaliśmy to udało się za 1 razem i to z zaskoczeniem bo byłam mocno osłabiona covidem i myślałam, ze nic z tego nie będzie, poza tym myślałam że już po owulacji … nie robiłam nawet badań przed bo nie zdążyłam (3 tygodnie leżałam w łóżku chora) .. byłam zaskoczona ciążą, bałam się że coś będzie nie tak przez to, że byłam chora, że tsh mi później wyszło 4,1 ale na szczęście wszystko było całą ciążę dobrze,
Dlatego teraz trochę mi było smutno przez kilka nietrafionych cykli, że jak to wtedy się udało tak nawet niechcący a teraz tyle czekamy no cóż, może tak ma być. A dzięki temu trafiłam na to forum i to jest naprawdę kopalnia wiedzy !Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja, 23:41
-
BillieJean wrote:Gdy się zdecydowaliśmy to udało się za 1 razem i to z zaskoczeniem bo byłam mocno osłabiona covidem i myślałam, ze nic z tego nie będzie, poza tym myślałam że już po owulacji … nie robiłam nawet badań przed bo nie zdążyłam (3 tygodnie leżałam w łóżku chora) .. byłam zaskoczona ciążą, bałam się że coś będzie nie tak przez to, że byłam chora, że tsh mi później wyszło 4,1 ale na szczęście wszystko było całą ciążę dobrze,
Dlatego teraz trochę mi było smutno przez kilka nietrafionych cykli, że jak to wtedy się udało tak nawet niechcący a teraz tyle czekamy no cóż, może tak ma być. A dzięki temu trafiłam na to forum i to jest naprawdę kopalnia wiedzy !
No tak to już bywa, bardzo rzadko udaje się za pierwszym razem. My się staraliśmy 8 miesięcy o córkę. Też było mi smutno i już zaczęłam się martwić. Ale to co tu przeczytałam, że organizm wie najlepiej kiedy - jest bardzo mądre i trzeba się tego trzymać. Plus oczywiście zrobić niezbędne badania, bo czasami możemy sobie pomócBillieJean, Namisa lubią tę wiadomość
-
U mnie dziś z rana taka uśmiechnięta buźka podpowiada, że czas działać 😉
I można powiedzieć, że wręcz idealnie, bo jest 15dc. Thank you ovarin 😁
https://zapodaj.net/plik-MJ2glbNnNRNamisa, BillieJean, Vilka, MalaEw lubią tę wiadomość
-
BillieJean wrote:Edka to życzę żeby ta uśmiechnięta buźka przyniosła szczęście 🍀 no i dwie kreski za 2 tygodnie 😎
Dołączam się! I trzymam kciukiedka85 lubi tę wiadomość
-
Edka pięknie, książkowo wrecz owu, inozytol zrobił robotę! 😍 Zaciskam kciuki!🤞
U nas starania o pierwsze były takie rozłożone w czasie - gdzieś wiosną 2021 stwierdziliśmy że rezygnujemy z antykoncepcji (choć przyznam że już wcześniej różnie z nią było, raz była raz nie 🫣) i zaczęliśmy się starać na luzie przez pierwsze miesiące, ale było trochę takich cykli gdzie nie wstrzelalismy sie w owu np. Potem końcem roku zaczelam juz sie bardziej udzielać na forum, zapisywac na testowanie, troche sie badaliśmy, poprawilismy dietę itp. Ale ciągle było coś do roboty, wykanczalismy dom więc nie mieliśmy w sobie jakiejś duzej presji żeby się udało "na starych śmieciach ".
No ale wiosną 2022 po przeprowadzce do swojego domu już byliśmy troche zniecierpliwieni i daliśmy sobie 4 cykle jeszcze - jak nie wyjdzie to włączamy medykalizacje. Wtedy faktycznie na wakacjach 2022 zaszlam w ciążę, ktora niestety zakończyła się poronieniem ❤️🩹 Czekałam z tego co pamietam 2 cykle, przycisnelismy z suplementacja dedykowana od dietetyczki i od 3 cyklu wróciliśmy do starań - i na jesieni 2022 w końcu się udało ❤️ Wiec w sumie półtorej roku starań ale nie do końca bo wiele bylo cykli w tym pierwszym roku gdzie nie bylo szans na ciaze 🫣 -
Natomiast ja z ostatnią córką zaszłam w ciążę w tym samym czasie, co Namisa A to był mój pierwszy cykl po porodzie (po powrocie @). Teraz nie udało się w pierwszym rzucie, ale mam drugi cykl i zobaczymy co się wydarzy 😛
Billie, jutro rano testujesz przed dentystą? ☺️Namisa lubi tę wiadomość
-
Nakupiłam furę testów wiec… czemu nie, ale już przeczuwam biel 😅 to może być z jednej str zbyt wcześnie.. z drugiej mogło się wcale nie udać, czuję już to poirytowanie światem które przeważnie zwiastuje @ 😅
-
Ok zrobiłam rano test i wynik wcale mnie nie zdziwił 😅 biało ! Przynajmniej mogę iść do dentysty ze spokojem ducha i przestać się nakręcać, po prostu zaczekam na okres
-
BillieJean wrote:Ok zrobiłam rano test i wynik wcale mnie nie zdziwił 😅 biało ! Przynajmniej mogę iść do dentysty ze spokojem ducha i przestać się nakręcać, po prostu zaczekam na okres