karmienie piersią a kolejna ciąża - starania
-
WIADOMOŚĆ
-
No widać zaczyna się u nas dziać 😁 Ale ja się pytam - kto poza mną się stara? Billie i Monko na pewno. Natomiast Vilka i Namisa mają na razie satus obserwatora. A ty Idawoll do której grupy należysz?
BillieJean lubi tę wiadomość
-
edka85 wrote:No widać zaczyna się u nas dziać 😁 Ale ja się pytam - kto poza mną się stara? Billie i Monko na pewno. Natomiast Vilka i Namisa mają na razie satus obserwatora. A ty Idawoll do której grupy należysz?
BillieJean, Namisa, edka85 lubią tę wiadomość
-
Idawoll wrote:Ja jestem jedną nogą staraczką, a drugą nie. Bardziej się musi mąż zdecydować. Ale chyba coś zaczyna drgać w jego głowie. Młoda teraz zrobiła się taka fajna, zaczęła w końcu siadać, bardzo dużo gada po swojemu, szczególnie „tata”, że chyba i jego to za serce chwyta. 😊
Oj jak ja to rozumiem. U nas to samo, dopiero jak dzidzia zrobiła się komunikatywna i bardziej "człowiecza" to tatuś się przekonał ciężko było z nim jak mała była malutka, tylko potrafiła leżeć i płakać i trzeba było ją nosić na rękach. Teraz wszystko się zmienia na lepsze i tatuś przekonany przeze mnie do drugiego bombelka Ale musiałam walczyć 😂BillieJean, Idawoll lubią tę wiadomość
-
No tak, bo w tym cały jest ambaras żeby dwoje chciało na raz ja sama chyba dopiero nabrałam tej pewności, że jestem w stanie przyjąć to jarzmo ciąży (bo nie ukrywajmy 1 trymestr bywa trudny a jeszcze z małym bąblem u boku ?) dopiero jak Ola skończyła rok i mąż chyba też dopiero wtedy o tym zaczął myśleć , o my naiwni że myśleliśmy że tak szybko się uda 🤣
Ale dziś miałam sen, że jest 20 maja ale 2025 roku i odchodzą mi wody : oWiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja, 13:46
Namisa, Idawoll, edka85 lubią tę wiadomość
-
U nas mąż w zasadzie od początku coś tam zartowal o drugim i do dzisiaj jest podobnie - bardzo luźno coś tam mówi, że "kiedyś będzie" ale kiedy to ani ja ani on nie wiemy 😅 Ja nie mam parcia na to żeby to drugie było jakoś bardzo szybko czy w tym roku - jak dopiero za rok sie uda to tez bedzie ok. Ja to jestem taka ze chce wszystko po kolei - odstawienie kp, przeniesienie małego do pokoju i odzyskanie sypialni, troche luzu, lepsza atmosfera do starań i można działać 😁 Podobnie mialam przed piwrwsz ciąża - starania trwały ale ciśnienia nie mialam dopóki nie pozałatwiałam wszystkiego co sobie tam zaplanowałam na "to do" przed dzieckiem 😉
BillieJean, Idawoll lubią tę wiadomość
-
Namisa wrote:U nas mąż w zasadzie od początku coś tam zartowal o drugim i do dzisiaj jest podobnie - bardzo luźno coś tam mówi, że "kiedyś będzie" ale kiedy to ani ja ani on nie wiemy 😅 Ja nie mam parcia na to żeby to drugie było jakoś bardzo szybko czy w tym roku - jak dopiero za rok sie uda to tez bedzie ok. Ja to jestem taka ze chce wszystko po kolei - odstawienie kp, przeniesienie małego do pokoju i odzyskanie sypialni, troche luzu, lepsza atmosfera do starań i można działać 😁 Podobnie mialam przed piwrwsz ciąża - starania trwały ale ciśnienia nie mialam dopóki nie pozałatwiałam wszystkiego co sobie tam zaplanowałam na "to do" przed dzieckiem 😉
A z ciekawości ile macie lat? -
Zaczęłam mieć wątpliwości co z tą moją owulacją. Niby test owulacyjny wyszedł pozytywny 13 dnia cyklu ale jako tako skoku temperatury nie było. Dzisiaj jest 19 dzień i zauważyłam śluz płodny plus ból taki jak owulacyjny lewego jajnika. Będę obserwować czy będzie skok temperatury jutro lub pojutrze. Ale w takim razie czy możliwe że testy owulacyjne były pozytywne tydzień temu? Dziwne
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja, 21:52
-
Vilka wrote:A z ciekawości ile macie lat?
Ja 27, mąż 38 (jeszcze, końcówka roku mamy urodziny
A odnosnie twoich testow - robiłaś je do pierwszego negatywa? Czasem długo wychodzą pozytywne bo LH jest wysoko, organizm przygotowuje się do owu, a jak już rzeczywiście do niej dochodzi to te kreski testowe są takie aż czarne, grubsze i dużo mocniejsze od kontrolnych. A potem kolejnego dnia taki oczywisty negatyw. Jak wykres temp płaski i objawy plodnosci są to ja bym obstawiała że jednak tej owulacji nie było dotąd 🤔 Polecam sprawdzać sluz w środku, przy szyjce - najlepiej w pozycji kucznej albo z noga oparta o wanne, tak łatwiej wybadasz szyjkę. Tamten sluz jest najbardziej "wiarygodny"Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja, 19:25
-
Kurcze, dzięki Namisa. Nie robiłam testów do pierwszego negatywa bo wydawało mi się że jak już jest pozytywny to już wystarczy. Jak widać jestem niedoinformowana 😁 To czy jest sens dzisiaj zrobić jeszcze test owulacyjny? jeśli wyjdzie pozytywny to znaczy że rzeczywiście owulacja następuje dopiero teraz?
Edit. Ten ból jest owulacyjny jak nic dzisiaj . Zrobiłam test i druga kreska jest bledsza
To teraz już chyba tylko temperatura mi potwierdzi na 100%Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja, 20:35
BillieJean, Namisa lubią tę wiadomość
-
Vilka wrote:Kurcze, dzięki Namisa. Nie robiłam testów do pierwszego negatywa bo wydawało mi się że jak już jest pozytywny to już wystarczy. Jak widać jestem niedoinformowana 😁 To czy jest sens dzisiaj zrobić jeszcze test owulacyjny? jeśli wyjdzie pozytywny to znaczy że rzeczywiście owulacja następuje dopiero teraz?
Edit. Ten ból jest owulacyjny jak nic dzisiaj . Zrobiłam test i druga kreska jest bledsza
To teraz już chyba tylko temperatura mi potwierdzi na 100%
Jak jest dziś negatyw to może wczoraj wyszedłby pozytyw a dziś faktycznie owu wypadła. No nic, tak jak piszesz - wykres w kolejnych dniach prawdę ci powie 😁 Trzymam kciuki! 🤞Vilka lubi tę wiadomość
-
Za to moja mama złapała się za głowę i zapytała "jak ty sobie dasz radę będąc w ciąży i zajmując się czwórką dzieci 😮". Odpowiedziałam jej "dam radę " 😉
Billie, a miewasz prorocze sny? 🤭
Vilka, jak najbardziej mógł wyjść tydzień temu pozytywny test, ale nie doszło do owu. To się zdarza. Być może organizm dlatego robi drugie podejście. Jeśli będziesz miała zaraz skok, to znaczy że właśnie tak się stałoBillieJean, Namisa lubią tę wiadomość
-
Vilka mi też wypadła w tamtym cyklu owulacja dopiero 19 dnia a spodziewałam się jej gdzieś 15 :p więc to możliwe
18 dnia cyklu były prawie czarne krechy a następnego dnia ból owulacyjny
No ale nie pyklo i tak
W tym cyklu będę mierzyć temp i sobie robić w końcu wykres
Edka bywało, że śniło mi się coś co faktycznie się stało, ze dwa razy tak było ale nie dotyczyło mnie tylko innych ludziWiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja, 22:23
Vilka lubi tę wiadomość
-
Haha, Kropka, cześć Co się nie obejrzę, to ktoś znajomy. Chyba tutaj jestem jakimś dinozaurem, który pamięta zamierzchłe czasy 😛
Billie, może teraz czas, żeby spełniło się w stosunku do ciebieBillieJean lubi tę wiadomość
-
A propos snów proroczych, śniło mi się że miałam malutkiego chłopca w wózku, a teraz właśnie jako drugie dziecko chciałabym chłopaka do pary Ale jak będzie druga dziołcha to też będzie fajnie.
Nie chciałam miec dwóch chłopaków 😁BillieJean, Namisa lubią tę wiadomość
-
Vilka to może tak będzie ja chciałam mieć córkę i w sumie od zawsze mi się śniła córeczka i tak też się stało z czego się cieszę, bo jakoś boję się być Mamą chłopca, mam obawy że mogłabym mieć trudniej go zrozumieć bo to chłop 😅 pewnie to tylko takie obawy a w praktyce byłoby fajnie, dlatego wszystko mi jedno byleby się po prostu jeszcze udało mieć jedno chociaż
Mamy chłopców czy fajnie jest mieć synka ? Pewnie to pytanie retoryczneWiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja, 21:30
Vilka lubi tę wiadomość
-
Pewnie, że fajnie. Dla mnie chłopcy są na początku "trudni w obsłudze" (mam na myśli trudniejszy okres niemowlęcy i wczesno-dzieciecy) , lecz później to fajni, wrażliwi ludzie. W każdym razie taki jest najstarszy syn, ale ten młodszy też ma bardzo podobne predyspozycje by stać się tożsamy 😉
BillieJean lubi tę wiadomość
-
edka85 wrote:Haha, Kropka, cześć Co się nie obejrzę, to ktoś znajomy. Chyba tutaj jestem jakimś dinozaurem, który pamięta zamierzchłe czasy 😛
Billie, może teraz czas, żeby spełniło się w stosunku do ciebie
Ja pamiętam Cię jak zaczynałam swoje starania pod koniec 2021 roku. Później różnie coś tam zaglądałam do Was, ale nie regularnie i bardzo szybko z jednej ciąży na druga wskoczyłas i pisałaś że marzy Ci sie gromadka i teraz widze starania o następnego bobasa już są a i że synek szybko sie sam odcyckował. Tylko nie pamiętam czy jak zaszłas w ciążę i mu przestało mleko smakować, czy jak sie odcyckował, to zaraz płodność Ci wróciła i zaszłas w ciążę.