karmienie piersią a kolejna ciąża - starania
-
WIADOMOŚĆ
-
No ja się dałam omotać, pracowałam, wstawałam wcześnie. Ona nie zasnęła beze mnie. Czasem miałam zmiany że po 22 wracałam. Mąż nie mógł uspać. I wiecie człowiek się nakręcił. Ale metode stosowaliśmy chyba z tydzień. I powiedziałam basta, nie tędy droga, gdzie ja miałam rozum. Ale konsekwencje widziałam tego przez miesiąc do dwóch. Bo sie w nocy budziła i płakał tak że tylko w kuchni można było ją uspokoić. Jakby bała sie przebywać w sypialni. A jak zmieniliśmy pokój. To w ogóle wszystko odeszło. I uważam,. że miała uraz.. teraz nie popełnię tego błędu. Nie dam sobie wmówić, że dlaczego jestem najmądrzejsza.. a może inni też mają racje. A może i mają racje. Ale u swoich dzieci. A ja mam racje u swojego dziecka. Do tej pory mam wyrzuty sumienia do siebie. Ale córka jest wspaniała. Kocha mnie wiec może aż tak źle nie jest..
-
Zgadzam się z wami dziewczyny, nigdy nie godziłam się ani nie zgodzę na żadne treningi snu. Dziecko jest malutkie i najzwyczajniej w świecie potrzebuje swojej mamy. Jak można odbierać mu poczucie bezpieczeństwa? Nie wyobrażam sobie tego. Moja intuicja mówi mi że muszę być blisko mojego dziecka i dzięki temu obie będziemy szczęśliwe, a na tym mi najbardziej zależy.
Z innej beczki. Trzy dni temu jak byk miałam ból owulacyjny, jestem pewna że to było to, a skoki temperatury nadal nie ma. Jak to rozumieć? Niewydolność ciałka żółtego, za niski progesteron... Czy co to może być jeszcze? Na razie się aż tak nie martwię bo starania zaczniemy na wakacjach, no ale wolałabym wiedzieć na czym stoję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja, 11:58
-
Vilka wrote:
Z innej beczki. Trzy dni temu jak byk miałam ból owulacyjny, jestem pewna że to było to, a skoki temperatury nadal nie ma. Jak to rozumieć? Niewydolność ciałka żółtego, za niski progesteron... Czy co to może być jeszcze? Na razie się aż tak nie martwię bo starania zaczniemy na wakacjach, no ale wolałabym wiedzieć na czym stoję.
Tak, zdarzyło mi się i wtedy miałam owszem owu, ale słabej jakości (prog w granicach 5-9 ng - badałam laboratoryjnie. Niestety takie cykle mogą się zdarzać. -
36,12-36,22 od początku cyklu
Przed ciążą miałam skoki na 36,6-36,74Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja, 15:43
-
Może to tylko tak w tym cyklu ? Organizm też powoli wraca do tej formy płodności sprzed ciąży i w następnym cyklu może być już owulacja lepszej jakości
Vilka Twoja córa jest z sierpnia ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja, 20:34
-
Mam nadzieję że będę płodna od wakacji jak należy...
Tak, z sierpniaBillieJean lubi tę wiadomość
-
Vilka wrote:36,12-36,22 od początku cyklu
-
Vilka wrote:Mam nadzieję że będę płodna od wakacji jak należy...
Tak, z sierpnia
tak policzyłam patrząc na Twój licznik w metryczce moja z 21 a 22 sierpnia mamy rocznicę ślubu
W wakacje ciepełko, urlopy wyjazdy to i płodność się rozchula ❤️ -
Kropka6 wrote:Do tej pory mam wyrzuty sumienia do siebie. Ale córka jest wspaniała. Kocha mnie wiec może aż tak źle nie jest..
Kochana nie wyrzucaj sobie Twoja Miłość każdego dnia rekompensuje Jej wszystko, to była chwila kryzysu który minął i już nie powróci nic jej się na pewno nie stało, a Wy z mężem dowiedzieliście się przynajmniej czego nie chcecie w Waszej rodzinie uskuteczniać i zrobiliście wszystko jak najlepiej potrafiliście na tamten moment.Kropka6 lubi tę wiadomość
-
edka85 wrote:Nie no, taka temp to ewidentnie bezowulacyjny. Ale spokojnie, następny już będzie taki jak trzeba 😉
To czemu czułam ból owulacyjny? Na 100% to był ten ból. Pękł pęcherzyk ale jajko się nie nadawało? 😁 -
Vilka wrote:To czemu czułam ból owulacyjny? Na 100% to był ten ból. Pękł pęcherzyk ale jajko się nie nadawało? 😁
-
edka85 wrote:Pęcherzyk może się np zapaść (czy jakoś tak to się nazywa), może się zrobić luf. Nawet jak masz pik LH i czujesz ból, to nie gwarancji na udaną owu.
Rany jakie to wszystko jest skomplikowane
No i jaką Wy macie wiedzę, ja się tyle uczę na tym forum … jeju wielu rzeczy lekarz nie powieVilka lubi tę wiadomość
-
U mnie za to dziś o dziwo coś ruszylo na owulakach - jeszcze nie pozytyw, ale chociaż jest jakaś całkiem wyraźna kreska, a to już duży progres 😅 Co śmieszne nie zredukowalam wcale karmien - tamten tydzień przez to chorowanie był właśnie jednym wielkim karmieniem- za to ostatnie 2-3 dni powróciliśmy po prostu do naszej normalnej częstotliwości. I od razu LH trochę poszło w górę, organizm w szoku 😄 Ciekawe czy cos z tego bedzie 🤔
BillieJean, Vilka lubią tę wiadomość
-
Namisa super może faktycznie jeszcze się pokażą mocne krechy na owulacyjnym, a później na ciążowym
Mi właśnie skończył się okres, będę mierzyć temp od jutra, obym była sumienna bo ciekawi mnie jak te temperatury u mnie wyglądająWiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja, 15:35
Namisa, edka85 lubią tę wiadomość
-
Nie wszystkie osoby zajmujące się uczeniem samodzielnego zasypiania to tyrany:) ja jestem bardzo bardzo zadowolona z efektów, wskazówek, których udziela jedna z Pan. Nie nazywa się trenerem snu przede wszystkim, a podejście ma holistyczne. Mój Franuś zasypia najczęściej bez krzyku, płaczu i złych emocji w bliskości mojego męża lub mojej (wtedy na cycu). Ale bardzo cieszę się, że potrafi zasnąć że swoim ojcem tak o. Po prostu i nie potrzebuje do tego piersi (pomijam noce, kiedy kp jest milion razy
BillieJean, Namisa lubią tę wiadomość
-
MalaEw wrote:Nie wszystkie osoby zajmujące się uczeniem samodzielnego zasypiania to tyrany:) ja jestem bardzo bardzo zadowolona z efektów, wskazówek, których udziela jedna z Pan. Nie nazywa się trenerem snu przede wszystkim, a podejście ma holistyczne. Mój Franuś zasypia najczęściej bez krzyku, płaczu i złych emocji w bliskości mojego męża lub mojej (wtedy na cycu). Ale bardzo cieszę się, że potrafi zasnąć że swoim ojcem tak o. Po prostu i nie potrzebuje do tego piersi (pomijam noce, kiedy kp jest milion razy
Cieszę się, że to u Was zadziałało, nie twierdzę że każdy kto doradza w kwestii snu nie jest profesjonalistą ale po prostu profile, na które ja trafiałam nie przemawiały do mnie
Edka jak tam ?? Testowałaś dzisiaj ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja, 11:24
MalaEw lubi tę wiadomość
-
My odkryliśmy u córki że smyranie po plecach ja usypia to może kiedyś nadejdzie wieczór że mąż ja uśpi 😀
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja, 11:48
BillieJean lubi tę wiadomość
-
BillieJean wrote:
Edka jak tam ?? Testowałaś dzisiaj ? -
edka85 wrote:No pewnie, w końcu to 9 dpo, więc w moim przypadku decydujący dzień 🙂 Negatyw negatywny i to z tych najbardziej negatywnych 😁. No to czekam na @ i jedziemy dalej z tym koksem w kolejnym miesiącu 😛
Jesteś już obcykana w te klocki więc raczej nie sądzę abyś się pomyliła, ale zawsze póki nie ma @ to szansa jakaś jest a jak nie to …
Czerwiec będzie nasz hihi