karmienie piersią a kolejna ciąża - starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Podgladalam mamekropka i w cyklu co miala takie plamienie bylo podejscie do owu, potem juz drugie bylo zakonczone sukcesem, wiec licze ze cos ruszylo szyjka dalej wysooooko i jakby powoli sie zamykala:)
Annie1981, Natalia1988, smegg lubią tę wiadomość
-
Ech, a u mnie delikatnie jakby śluzik płodny się zaczynał, ale sama nie wiem czy w ogóle jest na co się napalać biorąc pod uwagę dwa poprzednie cykle Szyjka długa i wysoko. Oczywiście nie wytrzymałam i kupiłam w Rossmannie testy owu.
Moja mała walczy z zębami - dolne i górne jedynki już mamy, a górne dwójki będą lada moment. Ale do tego "lada moment" znowu mamy 4-5 pobudek w nocy.. -
farmaceutka77 wrote:Podgladalam mamekropka i w cyklu co miala takie plamienie bylo podejscie do owu, potem juz drugie bylo zakonczone sukcesem, wiec licze ze cos ruszylo szyjka dalej wysooooko i jakby powoli sie zamykala:)
A Twoja tempka jeszcze poszybuje, może to spadek okołoowulacyjnyWiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2018, 08:49
-
smegg wrote:Ciekawe że u niej po tym podejściu do owulki skoczyła temperatura :> myślałam że jak jajko nie pójdzie, to nie ma skoku. A może to były dwie owulki z rzędu bez okresu
A Twoja tempka jeszcze poszybuje, może to spadek okołoowulacyjny -
Trochę się podłamałam dziś, bo po 3 dniach zalanych wodnistym śluzem przyszła znowu sahara a owulak ani jeden nie wyszedł pozytywny. Nieśmiało liczę na to, że testy kłamią, a owu jednak była wczoraj, zwłaszcza że zgadzałoby się to z terminem przewidzianym tydzień temu u gina... ale jakoś nie czuję tego, nie było rozciągliwego śluzu, obawiam się że to tylko nieudane podejście do owulacji. No nic, pozostaje czekać na skok temperatury. Szyjka dziś nadal otwarta, nawet bardziej niż wczoraj, wiecie jak szybko po owu się zamyka?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2018, 19:03
-
Podczytuję was i kibicuję a teraz poczułam się wywołana czekając na miesiączkę i owulację po porodzie czytałam różne fora i stronki i natknęłam się na coś takiego jak cykle bezmiesiączkowe - http://syracydes.pl/cykl-bezmiesiaczkowy/ nie wiem na ile to prawda co tu piszą, ale patrząc na ten mój wykres, zaczęłam się zastanawiać czy coś takiego właśnie nie przytrafiło się u mnie? Za rzadko chyba mierzyłam temperaturę po tej niby pierwszej próbie owulacji żeby cały wykres był wiarygodny, ale z długości całego cyklu i czasu wystąpienia tej skutecznej owulki to by się zgadzało...dowodzi to tylko tyle, że przy kp nigdy nic nie wiadomo kiedy wróci płodność... najbardziej jestem skłonna wierzyć hipotezie bilansu energetycznego - u mnie ewidentnie powrót płodności zbiegł się w czasie z powrotem do wagi sprzed poprzedniej ciąży - tzn. przestałam chudnąć, waga się ustabilizowała i za jakiś czas bach kolejna ciąża
Trzymam kciuki za was i zostawiam wiruski :* Już czas najwyższy na kolejną ciążę na tym wątku!Casjopea, smegg, farmaceutka77, Lilah lubią tę wiadomość
-
smegg wrote:Trochę się podłamałam dziś, bo po 3 dniach zalanych wodnistym śluzem przyszła znowu sahara a owulak ani jeden nie wyszedł pozytywny. Nieśmiało liczę na to, że testy kłamią, a owu jednak była wczoraj, zwłaszcza że zgadzałoby się to z terminem przewidzianym tydzień temu u gina... ale jakoś nie czuję tego, nie było rozciągliwego śluzu, obawiam się że to tylko nieudane podejście do owulacji. No nic, pozostaje czekać na skok temperatury. Szyjka dziś nadal otwarta, nawet bardziej niż wczoraj, wiecie jak szybko po owu się zamyka?
-
nick nieaktualnyO kurde a ja caly czas chudne i jem i jem i jem ale ten maly ssak tak ciagnie ze mnie ze trudno mi nadrobic A tak powaznie to ostatnio pierwszy raz odmowila piersi. Jednorazowy wyskok ale nigdy wczesniej sie to nie przytrafilo.
Casjopea u mnie nocki tez ostatnio mam wrazenie cyc non stop. Poza tym moja panna po wieczornym usypianiu kolo 19-20 stej potafi sie wybudzac co pol albo godzine i tak do 11stej albo dopoki nie poddam sie i nie poloze obok Tak wiec starania mocno utrudnione, wlasciwie nie istnieja narazie.
Annie jednorazowy gorszy wynik nasienia nie musi o niczym swiadczyc. My badalismy tyle razy i wychodzily tez rozne cuda. I bardzo roznie lekarze to interpretowali - jeden mowil ze nie ma szans na ciaze a inny ze maz moze zaplodnic miasto wielkosci Warszawy
Ale warto zadbac o poprawe przy staraniach: witaminki, luzne gatki, zadne sauny i podgrzewane fotele w samochodzie;) dieta. U nas to wlasnie przyczynilo sie do duzej poprawy parametrow.
Aaa mialam przedwczoraj mocne klucie w jajnikach. A wczoraj bol w dole plecow jak na @. Ale mam wrazenie ze sama sobie to wkrecam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2018, 12:25
Casjopea, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Lilah wrote:O kurde a ja caly czas chudne i jem i jem i jem ale ten maly ssak tak ciagnie ze mnie ze trudno mi nadrobic A tak powaznie to ostatnio pierwszy raz odmowila piersi. Jednorazowy wyskok ale nigdy wczesniej sie to nie
Casjopea u mnie nocki tez ostatnio mam wrazenie cyc non stop. Poza tym moja panna po wieczornym usypianiu kolo 19-20 stej potafi sie wybudzac co pol albo godzine i tak do 11stej albo dopoki nie poddam sie i nie poloze obok Tak wiec starania mocno utrudnione, wlasciwie nie istnieja narazie -
nick nieaktualnyU nas najlepsze spanie bylo do 3ciego miesiaca. W koszu mojzesza, nawet i 5 -6 godzin ciagiem. Obiecywali ze bedzie lepiej z tym spaniem
To mnie pocieszylas troche bo myslalam, ze u nas jest wyjatkowo kiepsko ze spaniem
I nie wiem o co chodzi, bo nie zawsze to sa zeby, glod. Czasem wystarczy ze poglaskam ja po glowce i spi dalej. Ale musze przyjsc i uspokoic, tata nie wystarczy.
Spalabym z nia nadal chetnie ale juz bardzo sie wierci i boje sie ze mi wyemigruje z lozka gdzies w srodku nocy. Juz teraz rano jak sie budze ona lezy w poprzek i kopie mnie po buzi Musze jakos ogarnac spanie jej w lozeczku tylko nie wiem jak sie zabrac za to i jak to pogodzic z karmieniem. Ale moze wtedy bedzie czas na starania jakies.
Ja zaczynalam ciaze z waga ok 50kg, przytylam 16 i dobrze mi z tym bylo. Ale teraz waga poleciala w dol, chcialam sie zatrzymac na 55 ale chyba jest mniej. Nie wiem bo waga nie dzialaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2018, 13:12
-
Wygląda na to, że tydzień przed pierwszymi urodzinami synka zakończyliśmy naszą mleczną drogę.
Chciałam karmić go piersią do roku i chyba zrealizowaliśmy plan.
Przez ostani miesiąc karmiliśmy się już tylko wieczorem do spania i 1-2 razy w nocy. Od okoł 2 tyg. zrezygnowaliśmy z karmień przed snem. Nie było płaczów i histerii, po prostu tulimy się i nosimy. Zostało nam karmienie nocne. Ze względu na badania musiałam odstawić synka na 3 doby, tym samym eliminując nasze ostatnie nocne karmienia.
W efekie od trzech dni nie karmimy się piersią. W nocy jest trochę trudno, ale nie ma tragedii, czasem trzeba przytulić, trochę ponosić a czasem dać coś do jedzenia. I tu jest jedyny problem. Co podać by szybko podjadł i spał dalej. Wiem, ze jest głodny, bo słyszę, jak burczy mu w brzuszku. Mojego mleka z butelki nie chce (miałam odciągnięty zapas na te trzy doby), mleka modyfikowanego w ogóle nie akceptuje. Teoretycznie mogłabym go dalej karmić w nocy, dostałam leki przy których można karmić, ale w ulotce napisano, że przenika do mleka. Stwierdziłam, że nie chce ryzykować i lepiej kontynuować odstawienie. Te trzy dni pokazały, że jest ok i nie ma sensu mieszać.
Mam poczucie, że stopniowo, gdy ograniczałam karmienia synek dobrze sobie z tym radził, nie domagał się piersi, nie szukał, nie płakał. Wszystko poszło naturalnie. Patrząc na niego, widzę, że był gotowy na ograniczenia i jest gotowy na odstawienie. Smutno mi i dziwnie, że ten wspólny wyjątkowy czas się kończy, ale mam poczucie, że psychologicznie dla mnie i dla niego to najlepszy moment.
Na razie odciągam mleko raz dziennie, zobaczymy kiedy zaniknie.
No i czekam na owocną owulkę
-
farmaceutka77 wrote:Oddam za darmo 20kg cialka rozdysponujcie miedzy soba ile ktorej tam brakuje
Ej 20 kg, nie za dużo chcesz oddać? Zostaw sobie trochę, bo później będziesz za mało miała a czym dziecko w brzuchu wykarmisz.
Ja przytyłam 2 kg :-p to jeszcze 2 poproszę to będę miała wagę sprzed ciąży:-) -
Natalia1988 wrote:Ej 20 kg, nie za dużo chcesz oddać? Zostaw sobie trochę, bo później będziesz za mało miała a czym dziecko w brzuchu wykarmisz.
Ja przytyłam 2 kg :-p to jeszcze 2 poproszę to będę miała wagę sprzed ciąży:-) -
A ja Wam powiem, że mam wagę idealnie sprzed ciąży, co do 1kg. I to bez jakichkolwiek starań - a nawet wprost przeciwnie :p
No dobra, ciekawa jestem za ile teraz dostanę okres. Znowu za 5 dni?
Laski jest piękna pogoda tak na marginesie! Nie wiem jak Wy, ale pomimo pełnych trwogi ostrzeżeń sąsiadów, iż zezra nas wilki, bądź zabiją jelenie (mają teraz rykowisko, drą się całymi nocami), my codziennie na minimum godzinę znikamy w lesie