karmienie piersią a kolejna ciąża - starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Monko, ja po każdym porodzie miałam krótkie fazy lutealne, max 10 dni i faktycznie nie przeszkodziło to kolejnym ciążom. Myślę, że ta teoria ze zmianą gospodarki ma sens. Po zapłodnieniu organizm dostaje sygnał, żeby utrzymywać ciałko żółte i prog nie spada - nawet gdy nie jest wysoki (ja dwukrotnie zaszłam w takiej sytuacji: raz przy progu 8ng, a drugi raz przy 10ng).
BillieJean, Monk@ lubią tę wiadomość
-
edka85 wrote:Monko, ja po każdym porodzie miałam krótkie fazy lutealne, max 10 dni i faktycznie nie przeszkodziło to kolejnym ciążom. Myślę, że ta teoria ze zmianą gospodarki ma sens. Po zapłodnieniu organizm dostaje sygnał, żeby utrzymywać ciałko żółte i prog nie spada - nawet gdy nie jest wysoki (ja dwukrotnie zaszłam w takiej sytuacji: raz przy progu 8ng, a drugi raz przy 10ng).
-
Edka śliczna Agunia 😍 Ale jej dawno nie widziałam, taki okruszek była wtedy jeszcze 🥹
Monk@ ja to rozumiem tak - ogółem dobrze by było gdyby faza lutealna trwala odpowiednio dlugo, bo to mówi duzo o jakosci ciałka żółtego, a tym samym jakosci samej owulacji. Proste równanie jest takie ze im lepsza owu, tym lepsza później jakość ciałka żółtego, które żyje dłużej i wydziela więcej progesteronu. No ale przy kp to trochę inaczej może wyglądać- prolaktyna moze tu mieszac, wplywac negatywnie na podtrzymywanie pracy cialka zoltego mimo fajnych owulacji.
Logiczne wydaje sie tez to co ta lekarz powiedziala - gdy do zapłodnienia jednak dojdzie to organizm priorytetyzuje te ciaze i stara sie ja utrzymac, zmienia sie gospodarka hormonalna - nie bez powodu dzieci czesto odstawiają się we wczesnej ciąży, smak mleka się zmienia, jego wydzielanie itd. Wiec ja bym założyła że jeśli owulacje są dobrej jakości to do ciąży prędzej czy później dojdzie, organizm wejdzie w tryb "podtrzymujemy ciaze" i dotychczasowe dlugosci faz lutealnych mogą nie miec az takiego znaczenia 🤔💪BillieJean lubi tę wiadomość
-
Namisa, ma to sens. Ja po prostu myślałam, że progesteron wytwarza się dopiero od zagnieżdżenia, gdzieś tak też właśnie kiedyś wyczytałam, że po prostu może się endometrium zacząć złuszczać, zanim się zagnieździ zarodek. Ale ona mi też mówiła właśnie, że ciałko żółte wydziela progesteron już od razu. No to w takim razie troszkę mi nadzieja urosła, że może się udać niezależnie od tego, czy faza literalna się wydłuży. Sama mam ostatnio dylemat - mała różnica wieku czy kp jak najdłużej 😵💫 do tego teraz jeszcze się zastanawiam, czy aby na pewno to dobry pomysł, czy my sobie poradzimy z dwojgiem dzieci itd. Jakiś gorszy czas mi się trafił znów 😵💫
-
Przyszła @. Zaczynam swój szczęśliwy cykl 😁
Namisa, BillieJean, Monk@, Vilka lubią tę wiadomość
-
Edka, serio nieustannie Cie podziwiam! Ja przy mojej trojce wysiadam, a Ty starasz się o piąte. I coś czuję, że będzie i szóste, żeby były 3 parki do kompletu 😆😍
Jestem ciekawa jak ma na imię pozostała trójka. Czy też takie tradycyjne imiona jak Agnieszka?Namisa lubi tę wiadomość
-
Edka powodzenia! 💪💖
Monk@ progesteron wydziela się w większych ilościach tuż po owulacji, pik jest kolo 7dpo, a potem spada do wartości około 0-1 w dzień miesiączki i utrzymuje w takich granicach do momentu kolejnej owulacji. Też o tym gdzieś czytałam że może tak być że endometrium się zacznie złuszczać zanim zarodek się zagnieździ przy krotkich f.l, ale wydaje mi się że to musiałyby być ekstremalnie krotkie fazy - a w takich sytuacjach ciezko o samo zaplodnienie, bo przecież wszystko ma swoja przyczynę - z jakiegos powodu to cialko zolte obumiera tak szybko, cos jest nie tak na wczesniejszym etapie. Nasze organizmy też głupie nie sa, wiedzą co się dzieje od pierwszych dni od zapłodnienia i przygotowują się do tego intensywnymi zachodzacymi procesami. Wiec jestem zdania że jak ciaza jest zdrowa, z połączenia zdrowych komórek, my jesteśmy zdrowe - to raczej utrzyma się w tym pierwszym wrażliwym okresie (pomijając różne pozniejsze mozliwe komplikacje wynikające z innych czynników).
A co do dawania sobie radę z dwójka - totalnie wierzę że dacie rade 💪 Na pewno będą ciężkie momenty, momenty bycia na rozdrożu, rozdarciu pomiędzy dwójką maluchow potrzebujących jednocześnie uwagi - ale ile więcej doświadczenia macie tym razem, na jak wiele różnych sytuacji jesteście przygotowani! Jaką piękna relacje będą mogły nawiązać ze sobą dzieci dzięki takiej małej różnicy wieku. Teraz widzicie już też sami jak szybko leci czas - mrugniecie dwa razy i dzieci będą już świętować kolejne urodziny 🥹 No i ciąża też trochę trwa - pomyśl jaka zmiana zaszła w Kacperku w ciagu ostatnich 9 miesięcy, a ile wydarzy się w ciagu kolejnych zanim przyjdzie na świat drugie dziecko. Z kazdym miesiącem mały staje się odrobine bardziej samodzielny 💖 Decyzje podejmujecie wy i kazda jest dobra - starania i przesunięcie starań w czasie, jeśli uważacie że lepsza będzie dla was większa różnica wieku. Taka opcja tez ma mnóstwo zalet 🥰 Najważniejsze żeby to było zgodne z Wami 🫶Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca, 12:28
BillieJean, Monk@, Vilka lubią tę wiadomość
-
Mam piękny skok temperatury 3dpo jak zaszłam w ciążę też miałam dokładnie tak samo. Tylko że teraz to musiałaby być ciąża po przerywanym 😂
Jeszcze dwa okresy przede mną i bierzemy się do roboty! Oby następne cykle też były z owulacja.
U nas też celujemy w różnice wieku niewielka tj prawie dwa lata. Wiem że będzie ciężko ale przetrwać trudne początki a potem będzie pięknie...
Dziś skontrolowalam TSH i mam 0,92 więc jest ok bo trochę skakało po ciąży. Mam niedoczynność. Dwa miesiące temu z dawką letrox50 miałam ponad 3, potem weszła dawka 75 i po dwóch tygodniach spadło bardzo do 0,6 no i teraz po 3 tygodniach 0,9. Za miesiąc znowu kontrola. Tarczyca mi przeszkadzała w zajsciu w pierwszą ciążę więc muszę ją kontrolować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca, 16:47
Namisa, BillieJean lubią tę wiadomość
-
Vilka wrote:Mam piękny skok temperatury 3dpo jak zaszłam w ciążę też miałam dokładnie tak samo. Tylko że teraz to musiałaby być ciąża po przerywanym 😂
Jeszcze dwa okresy przede mną i bierzemy się do roboty! Oby następne cykle też były z owulacja.
U nas też celujemy w różnice wieku niewielka tj prawie dwa lata. Wiem że będzie ciężko ale przetrwać trudne początki a potem będzie pięknie...
Dziś skontrolowalam TSH i mam 0,92 więc jest ok bo trochę skakało po ciąży. Mam niedoczynność. Dwa miesiące temu z dawką letrox50 miałam ponad 3, potem weszła dawka 75 i po dwóch tygodniach spadło bardzo do 0,6 no i teraz po 3 tygodniach 0,9. Za miesiąc znowu kontrola. Tarczyca mi przeszkadzała w zajsciu w pierwszą ciążę więc muszę ją kontrolować.
To piękne wyniki oby się tak utrzymało i myślę, że nie będziesz miała problemu z zajściem w ciążę
Edka trzymam kciuki za Ciebie w tym cyklu 🤞 -
Namisa wrote:
A co do dawania sobie radę z dwójka - totalnie wierzę że dacie rade 💪 Na pewno będą ciężkie momenty, momenty bycia na rozdrożu, rozdarciu pomiędzy dwójką maluchow potrzebujących jednocześnie uwagi - ale ile więcej doświadczenia macie tym razem, na jak wiele różnych sytuacji jesteście przygotowani! Jaką piękna relacje będą mogły nawiązać ze sobą dzieci dzięki takiej małej różnicy wieku. Teraz widzicie już też sami jak szybko leci czas - mrugniecie dwa razy i dzieci będą już świętować kolejne urodziny 🥹 No i ciąża też trochę trwa - pomyśl jaka zmiana zaszła w Kacperku w ciagu ostatnich 9 miesięcy, a ile wydarzy się w ciagu kolejnych zanim przyjdzie na świat drugie dziecko. Z kazdym miesiącem mały staje się odrobine bardziej samodzielny 💖 Decyzje podejmujecie wy i kazda jest dobra - starania i przesunięcie starań w czasie, jeśli uważacie że lepsza będzie dla was większa różnica wieku. Taka opcja tez ma mnóstwo zalet 🥰 Najważniejsze żeby to było zgodne z Wami 🫶Monk@, Namisa, BillieJean lubią tę wiadomość
-
Jak tam Dzień Taty? Ja oprócz prezentów przygotowałam filmik ze zdjęć i na końcu wzruszające życzenia. Ryczalam jak to oglądaliśmy mąż też uronił łzę... A to do niego niepodobne. Trafiłam go w serce I po filmie powiedział "to kiedy robimy drugie?" - chyba zaczyna widzieć że ojcostwo to piękna rzecz... A dzieci to skarby. prawdziwe szczęście
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca, 13:02
Namisa, BillieJean lubią tę wiadomość
-
Vilka trafiłaś w sedno i oto właśnie przypieczetowalaś swoje starania, które lada moment zaczniesz 😁 Swoją drogą, fajny pomysł ze zdjęciami. U nas tradycyjnie - laurki 😛
BillieJean, Vilka lubią tę wiadomość
-
Vilka wrote:Jak tam Dzień Taty? Ja oprócz prezentów przygotowałam filmik ze zdjęć i na końcu wzruszające życzenia. Ryczalam jak to oglądaliśmy mąż też uronił łzę... A to do niego niepodobne. Trafiłam go w serce I po filmie powiedział "to kiedy robimy drugie?" - chyba zaczyna widzieć że ojcostwo to piękna rzecz... A dzieci to skarby. prawdziwe szczęście
Sprawiłaś mężowi wielką radość
My jakoś nie czujemy potrzeby robienia sobie prezentów na dzień matki i ojca, jak dziecko podrośnie to może skrobnie laurkę
Ja już jestem u swoich rodziców, mąż nas przywiózł i pojechał przygotowywać się do wyjazdu do Rumunii. Lubię przyjeżdżać do rodzinnego miasta, mam tu przyjaciółki, ale ciekawe ile razy się pokłócę z rodzicami o wychowanie mojego dziecka 😂Vilka lubi tę wiadomość
-
No to świetnie Billie, lipiec mamy zatem zaklepany 😄
U mnie 5dc, więc jeszcze sobie poczekam na owu.BillieJean lubi tę wiadomość
-
Billie nie ma przypadków, są tylko znaki 😅🤞 Powodzenia zatem w tym cyklu! 💖
Edka dla ciebie też 🤞 Ty chyba pisałaś że z cyklu na cykl po porodzie miałaś coraz to wcześniej te owulacje, nie? A teraz już nie karmisz więc powinno szybko ruszyć do boju 💪
Monk@ może coś tam się zaczyna dziać, pęcherzyki rosną, jajnik pracuje i dlatego go mocniej czujesz? Za szybką owu 🤞
Ja też od 2 dni ciągle czuje kłucie prawego jajnika. Dziś doszedł jeszcze rozciągliwy sluz więc trochę z nadzieją wypatruje co się będzie działo 🫣🤞 Akurat złożyło się że od kilku dni próbuje ograniczać karmienia w nocy - tzn bardziej staram się jednak na pobudce uspokajać inaczej niż piersią, troche przesuwam pierwsze karmienie (z 22 na północ się udało - jednej nocy przebudził się normalnie o tej 22, ale go przytuliłam i zasnął, drugiej już obudził się dopiero o północy), ubieram się też w bardziej zakryte koszulki do spania a wczesniej zwykle bez niczego więc dostęp był szybki i możliwe że nawet nie zauważyłam jego aktywności przy cycu 😎😅 No i może ta przerwa nocna dluzsza ruszyla te jajniki? No nie wiadomo, ale dowiem się za jakiś czas 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca, 11:15
BillieJean lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, przepraszam, że tak wbijam w wątek.
Ale może któraś z Was była w podobnej sytuacji i coś mi doradzi? Albo uspokoi?
Mam 11 miesięczną córeczkę, teraz okazało się, że jestem w kolejnej ciąży. Cały czas karmię piersią i nie chciałabym z tego rezygnować
Czy któraś z Was karmiła będąc w ciąży? Czy lekarz zalecał dodatkową suplementację (ponad te standardowe suple ciążowe)
Ja przyznam, że trochę zaniedbałam wszelkie suplementy, teraz boję się czy wszystko ok, czy któreś z bobasów nie będzie mieć niedoborów na rzecz drugiego, bo dieta też taka sobie…BillieJean lubi tę wiadomość
-
Namisa, tak, tak, powoli się zaczyna dziać, ja oczekuję jakoś za tydzień owulki
Paulina, nie przejmuj się, po prostu teraz bierz:) najpierw jest odżywiane dziecko w brzuchu, potem to karmione. Myślę, że te standardowe suple wystarczą możesz też podpytać ginekologa, ale najlepiej gdybyś znalazła takiego pro kpBillieJean, Namisa lubią tę wiadomość