karmienie piersią a kolejna ciąża - starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Monk@ wrote:Namisa, tak, tak, powoli się zaczyna dziać, ja oczekuję jakoś za tydzień owulki
Paulina, nie przejmuj się, po prostu teraz bierz:) najpierw jest odżywiane dziecko w brzuchu, potem to karmione. Myślę, że te standardowe suple wystarczą możesz też podpytać ginekologa, ale najlepiej gdybyś znalazła takiego pro kp
Dziękuję bardzo za ten głos rozsądku:) -
Paulina1106 wrote:Hej dziewczyny, przepraszam, że tak wbijam w wątek.
Ale może któraś z Was była w podobnej sytuacji i coś mi doradzi? Albo uspokoi?
Mam 11 miesięczną córeczkę, teraz okazało się, że jestem w kolejnej ciąży. Cały czas karmię piersią i nie chciałabym z tego rezygnować
Czy któraś z Was karmiła będąc w ciąży? Czy lekarz zalecał dodatkową suplementację (ponad te standardowe suple ciążowe)
Ja przyznam, że trochę zaniedbałam wszelkie suplementy, teraz boję się czy wszystko ok, czy któreś z bobasów nie będzie mieć niedoborów na rzecz drugiego, bo dieta też taka sobie…
Popieram to co napisała Monk@ 😁 Suple to tylko uzupełnienie diety - fajnie jak się pojawiają, ale na spokojnie wszystko można nadrobić. Myślę że niedobory maluchom nie grożą - w takiej sytuacji organizm kobiety zwykle wszystko bierze na klatę i w najgorszym wypadku ty byś ucierpiała przez niedobory, więc przede wszystkim dbaj o siebie a dzieciom nic nie zabraknie 🥰
Co do samych supli to przy kp kwasy DHA i jod na pewno są zalecane, z racji ciąży oczywiscie folian, a dodatkowo polecam jakiś dobry magnez, bo organizm teraz pracuje na najwyzszych obrotach wiec niech ma z czego korzystac💪 I gratuluję! Widzę w stopce że pierwsze starania były wymagajace więc pewnie duże zaskoczenie że teraz to tak gładko poszło 😍 -
Paulina1106 wrote:Hej dziewczyny, przepraszam, że tak wbijam w wątek.
Ale może któraś z Was była w podobnej sytuacji i coś mi doradzi? Albo uspokoi?
Mam 11 miesięczną córeczkę, teraz okazało się, że jestem w kolejnej ciąży. Cały czas karmię piersią i nie chciałabym z tego rezygnować
Czy któraś z Was karmiła będąc w ciąży? Czy lekarz zalecał dodatkową suplementację (ponad te standardowe suple ciążowe)
Ja przyznam, że trochę zaniedbałam wszelkie suplementy, teraz boję się czy wszystko ok, czy któreś z bobasów nie będzie mieć niedoborów na rzecz drugiego, bo dieta też taka sobie…
Karmiłam dwójkę, będąc w ciąży Jedyne co mi dokuczało, to anemia, wiec oprócz supli dla ciężarnych piłam sok z pokrzywy. A co do diety - jestem wegetarianką od 17 r.ż wiec moja dieta tez taka sobie ...
zwykłe suplementy plus zdrowe odżywianie i będzie dobrzeNamisa lubi tę wiadomość
-
Kociarka wrote:Karmiłam dwójkę, będąc w ciąży Jedyne co mi dokuczało, to anemia, wiec oprócz supli dla ciężarnych piłam sok z pokrzywy. A co do diety - jestem wegetarianką od 17 r.ż wiec moja dieta tez taka sobie ...
zwykłe suplementy plus zdrowe odżywianie i będzie dobrze
Oooo, czyli da się ja się trochę boję niedoborów wapnia, bo Iza ma alergię na BMK więc wykluczyłam produkty mleczne z naszej diety, jej poziom wapnia badałam i ma w normie ale zobaczymy jak to dalej będzie…
Namisa wrote:Popieram to co napisała Monk@ 😁 Suple to tylko uzupełnienie diety - fajnie jak się pojawiają, ale na spokojnie wszystko można nadrobić. Myślę że niedobory maluchom nie grożą - w takiej sytuacji organizm kobiety zwykle wszystko bierze na klatę i w najgorszym wypadku ty byś ucierpiała przez niedobory, więc przede wszystkim dbaj o siebie a dzieciom nic nie zabraknie 🥰
Co do samych supli to przy kp kwasy DHA i jod na pewno są zalecane, z racji ciąży oczywiscie folian, a dodatkowo polecam jakiś dobry magnez, bo organizm teraz pracuje na najwyzszych obrotach wiec niech ma z czego korzystac💪 I gratuluję! Widzę w stopce że pierwsze starania były wymagajace więc pewnie duże zaskoczenie że teraz to tak gładko poszło 😍
Taaak, bardzo chcieliśmy rodzeństwo dla Izy, w sumie to nie zabezpieczaliśmy się od końca połogu, zakładaliśmy, że ciężej to pójdzie, później cykle mi się rozjechały na kp, 50 dni, 40, 30 i ten cykl 40, stwierdziłam, że wywołam małpę testem a tu niespodzianka!
Każdej długoletniej staraczki życzę takiej niespodzianki w odpowiednim dla niej czasie🥰Namisa lubi tę wiadomość
-
Paulina, super, że tym razem udało się tak szybko 🤩 trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze
U mnie śluz jak białko, ale owulaki negatywne. Długo macie taki śluz? Mi się kojarzył dobę, może dwie, jak już był pik 😵💫
Teraz biorę probiotyk i zastanawiam się, czy to nie jego sprawka, ale biorę od kilku dni i wcześniej tego nie było 😵💫Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca, 08:03
-
Paulina1106 wrote:Taaak, bardzo chcieliśmy rodzeństwo dla Izy, w sumie to nie zabezpieczaliśmy się od końca połogu, zakładaliśmy, że ciężej to pójdzie, później cykle mi się rozjechały na kp, 50 dni, 40, 30 i ten cykl 40, stwierdziłam, że wywołam małpę testem a tu niespodzianka!
Każdej długoletniej staraczki życzę takiej niespodzianki w odpowiednim dla niej czasie🥰
Pięknie 😍 Coraz czesciej slysze o takich przypadkach gdzie pierwsze starania trwały długie miesiące i lata, a z kolei następna ciąża (mimo niesprzyjających wydawałoby się warunków - nieprzespane noce, kp itp) - przyszla tak gładko! 💖 Może coś w tym jest że organizm już jest w tym trybie i "pamieta" - mam nawet dwie koleżanki tu z forum które starały się ze mną długo, a teraz mają maluchy na pokładzie i drugie w drodze, wiec są potwierdzeniem tej tezy! 😁🤰
Monk@ mnie obserwacja sluzu po porodzie przy kp wkurza strasznie, bo jest totalnie inaczej niż było i ciężko mi jest zauważyć jakaś logikę w tym. No ale ja nie mam okresu więc może tam nie ma logiki 😆 Przed ciążą białko jajka mialam max 2 dni. Teraz do tej pory tego idealnego śluzu jak wtedy jeszcze nie zaobserwowałam - byl kilka razy bardzo rozciągliwy, śliski, ale na pewno nie tak przezroczysty.
U mnie jeśli coś było na rzeczy to jest już raczej po wszystkim - śluzu dziś niewiele, raczej lepki niż rozciągliwy, jajnik przestał bolec, libido też spadło. Wczoraj był szczyt śluzu więc jeśli miałabym na tej podstawie wyznaczyć potencjalna owu to pewnie byłaby wczoraj. Ale mozliwe ze dalej coś się cofnęło, zatrzymało i nic z tego 🫣Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca, 12:06
-
Ja jakoś nigdy aż tak się w śluz nie zagłębiałam, bo głównie opierałam się na temperaturze i testach. Teraz ten brzuch bolał już od paru dni, w sensie jajnik, chyba przedwczoraj taki śluz jak białko, wczoraj nie, dziś znów. Obawiam się, że przegapiłam jednak owulke 😢 choć w piątek byłam na podglądzie i niby był dominujący pęcherzyk, ale jeszcze nie wskazywało na owulację, raczej by widziała, gdyby miała być w przeciągu tygodnia, tak myślę…
U mnie też libido mniejsze, choć jakieś mega wysokie nie było. Ja to mam raczej wrażenie, że mam pms, ciągle chce mi się płakać i mam wkurwa 😂
Namisa, a działaliście chociaż? 😀 -
Monk@ wrote:Namisa, a działaliście chociaż? 😀
Nie 🫣 Ale ja samej ciąży jeszcze tak nie wyczekuje jak powrotu cyklu. Wiem że nawet gdy on już wroci to trwa z reguły kilka miesięcy żeby się uregulował. Chciałam ten czas przed kolejnymi staraniami też na to przeznaczyć - na obserwacje i taki powrót do siebie. A tu miesiace lecą a ciało ma wolne 😅 Nie chce do tego tak ambicjonalnie podchodzić ale przyznam ze juz mnie mocno meczy ta permanentna pierwsza faza cyklu 🫠 Dawno tak na nic nie czekałam jak na ten okres 😆
A odnosnie samych staran to planowo oficjalnie mielismy zacząć na jesieni, ale ostatnio tak rozmawialiśmy z mężem i on końcem roku kończy duży, wieloletni projekt, będzie miał sporo stresów i nie wiem sama czy to będzie dobry moment. Lubię mieć taki świeży start i pozamykane rzeczy do takich duzych decyzji. Moze wszystko się przesunie w czasie aż aż przyszłego roku Chyba że los zdecydowałby za nas bo temu jakos bardzo nie przeciwdziałamy 😆
A odnosnie tego płodnego śluzu to jeśli jeszcze go obserwujesz to typowalabym że dalej jesteś przed owu. Przynajmniej tak mówią zasady metody objawowo-termicznej - czasem tak jest ze sluz na jeden dzień zaniknie, będzie gorszej jakości, a potem objawy wracają i jest kolejne podejscie do owulacji 🤔Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca, 13:31
-
Namisa, to trzeba było kuć żelazo póki gorące, skoro było podejrzenie owu 😁 Ewentualnie może w wakacje zaszalejesz, wtedy na jesień akurat mielibyście spokój że staraniami i mąż mógłby się stresować pracą"na luzie" 🤪
Namisa lubi tę wiadomość
-
edka85 wrote:Namisa, to trzeba było kuć żelazo póki gorące, skoro było podejrzenie owu 😁 Ewentualnie może w wakacje zaszalejesz, wtedy na jesień akurat mielibyście spokój że staraniami i mąż mógłby się stresować pracą"na luzie" 🤪
Może i tak 😅 Czasem to jednak na żywioł i bez planu łatwiej niż tak z dokładnym terminem, mniejsze oczekiwania 😁 -
Ja tak właśnie pomyślałam - obserwacja obserwacją, ale podziałać można 🤪
U mnie po śluzie płodnym ani widu ani słychu, ale owulaki ciemnieją. Myślę, że jutro albo pojutrze będzie pik, więc w weekend owulka 😀Namisa lubi tę wiadomość
-
Monk@ wrote:Ja tak właśnie pomyślałam - obserwacja obserwacją, ale podziałać można 🤪
U mnie po śluzie płodnym ani widu ani słychu, ale owulaki ciemnieją. Myślę, że jutro albo pojutrze będzie pik, więc w weekend owulka 😀
I jak tam, przewidywania się sprawdziły, owulka za rogiem?🤞
Ja dokupiłam dzis owulaki, będą u mnie we wtorek więc poobserwuje trochę od nowa 🫣 Choć to te Horien Medicale, one się tak słabo wybarwiają przy niższym poziomie LH ze mozliwe że będę oglądać głównie biale testy bez sladu kreski 😅 No nic, zobaczymy 🧐 -
Namisa wrote:I jak tam, przewidywania się sprawdziły, owulka za rogiem?🤞
Ja dokupiłam dzis owulaki, będą u mnie we wtorek więc poobserwuje trochę od nowa 🫣 Choć to te Horien Medicale, one się tak słabo wybarwiają przy niższym poziomie LH ze mozliwe że będę oglądać głównie biale testy bez sladu kreski 😅 No nic, zobaczymy 🧐
Mi te testy się też niestety słabo wybarwiają, u mnie się sprawdziły Facelle z Rossmana. W tym miesiącu nie robię testów, nie mierzę temp bo myślałam, ze w ogóle się nie będę widzieć z Moim w dni płodne, a jednak plany się zmieniły ale lecimy na żywioł, w ogóle już nie patrzę który to dzień cyklu.
Trzymam kciuki za Was Dziewczęta !
Paulina1106 gratulacje ! Super, że tak szybko się udało ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca, 23:13
-
Namisa, na to wygląda wczoraj wieczorem i dziś rano tłuste krechy, cały tydzień pobolewały mnie jajniki, a wczoraj na wieczór już konkretnie bolał ten z dominującym pęcherzykiem. Dziś już ich w ogóle nie czuję. W sumie nie wiem nawet, w którym momencie jest ten największy ból - czy pęknięcie pęcherzyka czy jak, ale to pewnie też indywidualne. Jutro jeszcze może poprawimy 😀 ale trochę w szoku jestem, bo dziś 17dc, a ostatnio miałam owulację w 22dc i 27dc, nie spodziewałam się tak szybko i prawie bym przegapiła 😅 szczególnie, że ten śluz płodny raz był, raz go nie było 🤡
BillieJean, Namisa lubią tę wiadomość
-
Ja w ogóle tak się ostatnio zorientowałam, że strasznie się napaliłam na ten cykl, chyba po tym, co napisała edka, że te 10 dni fazy lutealnej to wcale nie tak za krótko i że u niej się udawało przy podobnej długości. Wcześniej niby się staraliśmy, ale jakoś mocno się nie nastawiałam, a teraz mega liczę na ten cykl 🤦🏼♀️ tym bardziej, że kolejna owulacja wypadnie mi w trakcie urlopu, czyli przed dwa tygodnie młody będzie z nami, a co za tym idzie, bez przerwy na cycu 🤦🏼♀️ podejrzewam, że może to trochę utrudnić sprawę 😵💫
-
Monk@ wrote:Ja w ogóle tak się ostatnio zorientowałam, że strasznie się napaliłam na ten cykl, chyba po tym, co napisała edka, że te 10 dni fazy lutealnej to wcale nie tak za krótko i że u niej się udawało przy podobnej długości. Wcześniej niby się staraliśmy, ale jakoś mocno się nie nastawiałam, a teraz mega liczę na ten cykl 🤦🏼♀️ tym bardziej, że kolejna owulacja wypadnie mi w trakcie urlopu, czyli przed dwa tygodnie młody będzie z nami, a co za tym idzie, bez przerwy na cycu 🤦🏼♀️ podejrzewam, że może to trochę utrudnić sprawę 😵💫
To trzymam mocno kciuki żeby to był wasz udany cykl 🤞🥰 Widziałam ze prowadzisz wątek miesieczny więc może szczęście będzie Ci sprzyjać i już teraz dopadnie cię klątwa prowadzącej! 😎💚Monk@ lubi tę wiadomość
-
Monk@ życzę powodzenia Ja powoli zakasuje rękawy, bo w ciągu najbliższych dni oczekuję owu. Dziś 9dc, więc już coraz bliżej 🤪
Monk@, BillieJean, Namisa lubią tę wiadomość
-
Powodzenia dziewczyny. 💪
U mnie dzisiaj gwałtowny spadek temperatury, co oznacza że chyba dzisiaj pojawi się okres. A w przyszłym miesiącu albo we wrześniu już będziemy próbować...
-
Czekamy Vilka i na ciebie Namisa. Mam nadzieję, że jak już zaczniecie działać, to ja będę wam tylko kibicować będąc już w ciąży 😛
Vilka, Namisa, BillieJean lubią tę wiadomość