X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne karmienie piersią a kolejna ciąża - starania
Odpowiedz

karmienie piersią a kolejna ciąża - starania

Oceń ten wątek:
  • Vilka Autorytet
    Postów: 1062 700

    Wysłany: 9 października, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Namisa wrote:
    Vilka ja robiłam usg piersi we wrześniu i u mnie z kolei wchlonely się pojedyncze torbielki które były widoczne na poprzednim badaniu sprzed 2 lat - takie do 4mm były. Wtedy miałam kategorie BIRADS 2 a teraz 1, więc czyściutko. Z takimi zmianami jak Twoja nie mialam do czynienia. Kontroluj zgodnie z zaleceniami za 4 miesiące i myślę że wszystko będzie ok 🤞

    To ja półtora roku temu miałam torbielki i też już ich nie ma. Ta zmiana którą mam teraz określona jest jako Birads3. Natomiast radiolog mocno mnie uspokajał żebym się nie martwiła. :)

    Namisa lubi tę wiadomość

    Oboje 1992
    👰🤵 2021
    👶 08.2023
    08.2024 początek starań o drugie
  • Monk@ Autorytet
    Postów: 4955 7796

    Wysłany: 9 października, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vilka, ja miałam chyba torbiele tylko 🤔 kurczę, coś miałam na pewno, ale teraz to już sama nie wiem, co. I lekarka mi mówiła, żeby się nie przejmować, że to normalne i nie przeszkadza w kp (miałam już podczas kp) i same się wchlajiaja? Kurczę, im więcej myślę, tym mniej pamiętam 😅 po prostu olałam temat, skoro miałam się nie przejmować 😅

    Namisa, tak, biorę pod uwagę tandem :) trochę się obawiam tego, ale najbardziej jednak boję się odstawienia 🫣 liczę na samoodstawienie, ostatnio nawet zdarza się co jakiś czas, że młody jak się w nocy przebudzi, to przytulę go i uśnie dalej, bez cyca. Rzadko, ale zaczęło się to pojawiać, więc może powoli, powoli jakoś pójdzie. Ale bez spiny ;)
    Na prenatalnych było podejrzenie drugiego chłopca 🤩 ale na połówkowych ma być bardziej pewne. Właśnie jadę na wizytę do Luxmed, ale nawet nie łudzę się, że mi zrobi USG 😅😂
    A czuję się całkiem dobrze, dziękuję. Bywa zgaga i mdłości, ale nie ma tragedii. Zdecydowanie lepiej się czuję, niż w pierwszym trymestrze i przy tej pogodzie jest naprawdę ok, bo ja bardzo źle znoszę wysokie temperatury, a w ciąży to już w ogóle dramat 🥵

    Edka, Vilka, Liliowa, ja tu za Was wciąż trzymam kciuki 🤞🏼

    Namisa lubi tę wiadomość

    wdzięczność 🫶🏼

    🔜 27.07 - wizyta ⏳

    07.2024 ⏸️

    02.2023 💙

    preg.png
  • Vilka Autorytet
    Postów: 1062 700

    Wysłany: 9 października, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Monk@ ❤️ dużo zdrowia dla Ciebie i malucha. Dawaj znać co u Was :)
    Przede mną teraz oczekiwanie. Pewnie będzie się dłużyć jak zawsze. Mieliśmy próbować trzy dni z rzędu, ale po dwóch dniach powiem szczerze że mi się już nie chce, mężowi też nie ha ha ha. Dzisiaj odpuszczamy 😂 niby bez presji, ale jakoś jak się człowiek nie stara bo na przykład ma dni niepłodne to jest jakoś luźniej

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października, 15:30

    Oboje 1992
    👰🤵 2021
    👶 08.2023
    08.2024 początek starań o drugie
  • Kania_czubajka Autorytet
    Postów: 1302 1567

    Wysłany: 9 października, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Namisa wrote:
    Vilka powodzenia w takim razie dzisiaj i jutro, owocnych starań! ❤️

    Ja melduje ze zgodnie z wyliczeniami i wyłapanym wzrostem temperatury - w końcu nawiedziła mnie miesiączka 💃😁 Dziś 2 dzień cyklu, faza lutealna miala 10 dni wiec nie najgorzej jak na ten pierwszy cykl po porodzie 😁 A w ogóle tak jak przed porodem nie miałam jakichś problematycznych okresów, tak tym razem jest chyba najbardziej easy jaki miałam w zyciu. Dyskomfort na zasadzie 0,5/10 i duużo delikatniejsze krwawienie, wrecz skąpe. Ciekawe czy to kwestia kp czy może jakaś nowa norma. Jak to u was było, jak się zmieniły miesiączki po porodzie/porodach?

    Jedyny minus powrotu plodnosci jaki teraz widzę to to że u mnie spada dramatycznie ilość pokarmu w fazie lutealnej, przez co mlody strasznie chcial wisieć na cycu w nocy. No i brodawki są mega wrażliwe 😩 Może i była w tym jakaś mądrość ze dopiero teraz wrocil cykl, bo gdybym tak miała jak był malutki to nie wiem czy przypadkiem szybciej nie przestawilabym go na butelkę 🫣
    No ale za to libido to niebo a ziemia, pozytywna zmiana 😅
    Przepraszam, że tak z buta, ale nawet nie wiesz,jak kibicowałam Twojemu okresowi, żeby wrócił 😂😂😂 u mnie miesiączka wróciła 7 miesięcy po porodzie i przez trzy pierwsze cykle Filip strasznie gryzł w czasie owu i w czasie miesiączki. Później się to uspokoiło, tak samo jak ból brodawek. Na początku dramat, ale z każdym kolejnym cyklem lepiej. Ból też tak jak mówisz baaardzo mały przy miesiączce, tylko faktycznie jedna (trzecia z kolei) była mega intensywna. Czytałam też o Waszych próbach odstawianie piersi przy zasypianiu- jesteśmy w tym samym miejscu. Są sukcesy a potem regres, górki i dołki 🤷

    Czytam Was dziewczyny i kibicuję Wam! 🤞🤞🤞

    Namisa lubi tę wiadomość

    19.09 🥹 3750 gram, 54 cm
    age.png
  • Namisa Autorytet
    Postów: 3626 7191

    Wysłany: 9 października, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monk@ oo, dwa chlopaki z taka mała roznica wieku to super sprawa sie wydaje 😍 Ale wiadomo, dziewczynka tez mega 😊Ja jak myslalam poczatkowo o drugiej ciazy to wizualizowalam dziewczynke, bo chcialabym doświadczyć tez bycia mamą dziewczyny - ale jakoś tak latwiej sobie wyobrazić mi drugiego chlopaka i w ogole zycie z dwoma synkami niz z córką 😆 No i jakby bylo dwoch synow to bede miala w rekawie argument kiedys zeby moze przekonać meza na trzecie- potencjalnie już dziewczynkę 🤣
    Cieszę się że lepiej już się czujesz, oby tak już do końca! 🥰 W tej ciąży raczej z upałami nie będziesz mieć do czynienia więc dobrze się złożyło 😁

    Kania jak miło że napisałaś! 😍 I że kibicowalas mojemu okresowi haha 🤣 Co tam słychać, jak żyćko? 😁 Oo ciekawe to co piszesz, bardzo podobnie to u nas wyglądało 🫣 Może to jest też dla dzieci jakiś szok gdy "poczują" te zmiany hormonalne po raz pierwszy a potem już się jakoś do nich adaptują 🤔
    Powodzenia z waszymi górkami i dołkami odstawienia kp do zasypiania 🫣 U nas aktualnie duży dołek no ale już mniej ambicjonalnie do tego podchodzę. Wiadomo ze mam czasem mysli "rzucam to w cholere", zwykle w środku nocy 🙃 Ale to szybko mija. Nie chcę jak na razie nic wymuszać na sobie i małym, liczę że to jakoś naturalnie się wszystko poukłada.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października, 19:31

    15.06.2023 - 40+0, 3490 g, 56 cm Gabriel 🩵
    age.png
  • Vilka Autorytet
    Postów: 1062 700

    Wysłany: 9 października, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Namisa, ja też się wkurzam zwłaszcza w środku nocy jak oo raz 50 przekładam ja z lewej na prawą żeby dać jej cycka, ale potem w ciągu dnia jak raz czy dwa się przytuli do cycka i spojrzy tymi swoimi ślicznymi oczkami na mnie to nie ma bata, nie zrezygnuje z tego bo te chwile nigdy nie wrócą 😁 oczywiście rozsądkowo chciałabym zakończyć kp zanim urodzi się drugie, ale co życie przyniesie? Tak jak Ty Namisa chciałabym żeby to jakoś naturalnie samo się skończyło, najlepiej niech młoda się sama odstawi. Choć na razie się w ogóle nie zapowiada.

    Monk@, Namisa lubią tę wiadomość

    Oboje 1992
    👰🤵 2021
    👶 08.2023
    08.2024 początek starań o drugie
  • edka85 Autorytet
    Postów: 5687 6618

    Wysłany: 9 października, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie dwóch chłopców i dwie dziewczynki, więc zobaczymy kto przełamie tę równowagę 😆
    Namisa, a jak zacznie się zbliżać owu, to nie będzie cię kusić, żeby spróbować?

    Vilka, Monk@, Namisa lubią tę wiadomość

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31
  • Monk@ Autorytet
    Postów: 4955 7796

    Wysłany: 9 października, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Namisa, ja zawsze chciałam mieć dziewczynkę. I byłam rozczarowana, jak na prenatalnych wstępnie miał być chłopiec. I choc wszyscy wokół mówili, że chłopca się łatwiej wychowuje, to ja do samego końca gdzieś tam miałam nadzieję, że będzie jednak dziewczynka, serio, nawet na porodówce jakaś iskierka nadziei była, że może wyjdzie dziewczynka, bo przecież różne historie się zdarzają i w sumie może będą tą jedną z nielicznych, gdzie się pomylili 😂 choć wiem, że raczej to w sytuacjach, gdzie dziecko się raczej chowa, niż pokazuje, co tam ma między nogami ;) i niby się już w czasie ciąży nastawiłam na chłopca, ale no, do końca ta iskierka nadziei była 😅 a potem się okazało, że chłopcy są super i nie wyobrażam sobie inaczej 🤩 a w ogóle to faktycznie ja zawsze chciałam mieć dziewczynkę, ale jak dwoje dzieci, to wiadomo, chłopiec starszy, a młodsza dziewczynka. Ale teraz, jak już przyszło co do czego, to jednak wolałabym dwóch braci 🤩 bo trzeciego nie będzie, choć ja chciałam zawsze czworo dzieci, a ostatecznie ugadaliśmy z mężem trójkę, to ja już teraz odpadam, mąż też mówi o wazektomii 😅 no ale na prenatalnych, jak zobaczyłam tam siurka między nóżkami i zapytałam ginekologa, czy wygląda na chłopca, to zrobiło mi się trochę smutno, jak powiedział, że tak 😂
    Kobieta jednak jest dziwna 🙈 a w ciąży to już w ogóle. Dzisiaj to mi tak hormony szaleją, wszystko mnie wnerwia, miałam ochotę cały dzień rozpłakać się z każdej pierdoly i rozważałam rzucić wszystko i pójść na L4, żeby mieć święty spokój od wszystkiego i wszystkich 🙈

    Namisa lubi tę wiadomość

    wdzięczność 🫶🏼

    🔜 27.07 - wizyta ⏳

    07.2024 ⏸️

    02.2023 💙

    preg.png
  • Kania_czubajka Autorytet
    Postów: 1302 1567

    Wysłany: 9 października, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Namisa wrote:
    Monk@ oo, dwa chlopaki z taka mała roznica wieku to super sprawa sie wydaje 😍 Ale wiadomo, dziewczynka tez mega 😊Ja jak myslalam poczatkowo o drugiej ciazy to wizualizowalam dziewczynke, bo chcialabym doświadczyć tez bycia mamą dziewczyny - ale jakoś tak latwiej sobie wyobrazić mi drugiego chlopaka i w ogole zycie z dwoma synkami niz z córką 😆 No i jakby bylo dwoch synow to bede miala w rekawie argument kiedys zeby moze przekonać meza na trzecie- potencjalnie już dziewczynkę 🤣
    Cieszę się że lepiej już się czujesz, oby tak już do końca! 🥰 W tej ciąży raczej z upałami nie będziesz mieć do czynienia więc dobrze się złożyło 😁

    Kania jak miło że napisałaś! 😍 I że kibicowalas mojemu okresowi haha 🤣 Co tam słychać, jak żyćko? 😁 Oo ciekawe to co piszesz, bardzo podobnie to u nas wyglądało 🫣 Może to jest też dla dzieci jakiś szok gdy "poczują" te zmiany hormonalne po raz pierwszy a potem już się jakoś do nich adaptują 🤔
    Powodzenia z waszymi górkami i dołkami odstawienia kp do zasypiania 🫣 U nas aktualnie duży dołek no ale już mniej ambicjonalnie do tego podchodzę. Wiadomo ze mam czasem mysli "rzucam to w cholere", zwykle w środku nocy 🙃 Ale to szybko mija. Nie chcę jak na razie nic wymuszać na sobie i małym, liczę że to jakoś naturalnie się wszystko poukłada.
    Dzięki Namisa, że pytasz :) U nas na pełnej 🙈 F to szogun straszny, wszędzie go pełno, biega po domu i psoci :) jest meeeega cycoholikiem, do tego bezsmoczkowym🫠mam chwilę nerwów strasznych na te kp, ale zaraz później mi przechodzi, właśnie jak widzę, jak bardzo on tego potrzebuje. A nigdy już nie będzie taki malutki i taki mamusiowy🥺 też chciałabym, żeby ewentualne odstawienie nastąpiło jakoś naturalnie ale nie widzę tego na razie po tym moim synku-cycku. Ja po połowie listopada wracam do pracy. Młodym będzie zajmowała się moja mama i mój mąż, jak będzie miał popołudnie do pracy, na zmianę. Ogólnie to nie jestem mega zachwycona powrotem do pracy, ale z drugiej cieszę się, że Fifi będzie zaopiekowany przez najbliższy, złapie na pewno super relacje i z babcią, i z tatą 🥰

    My o kolejne 👶 będziemy się starać pewnie gdzieś jesień następnego roku? Tak myślę. I chciałabym mieć drugiego chłopca 😅 na początku tej ciąży też chciałam mieć dziewczynkę i czułam trochę rozczarowania, że to chłopaka, ale jak już jestem mamą chłopca to nie wyobrażam sobie niczego innego 😂

    Namisa lubi tę wiadomość

    19.09 🥹 3750 gram, 54 cm
    age.png
  • edka85 Autorytet
    Postów: 5687 6618

    Wysłany: 10 października, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słuchajcie, kiedy byłam w drugiej ciąży, to miałam różne myśli na zasadzie " w sumie wolałabym kolejnego syna, bo mam już doświadczenie w obsłudze chłopca i wiem co i jak". Po prostu trochę się obawiałam tego, jak to będzie z dziewczynką. Zupełnie niepotrzebnie, bo wychowuje się ich tak samo 🙈

    Namisa lubi tę wiadomość

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31
  • Namisa Autorytet
    Postów: 3626 7191

    Wysłany: 10 października, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vilka ponoc zwykle dzieci zaczynają być gotowe na odstawienie około 2,5 roku życia a samoodstawiaja się zwykle powyżej 3 rż. Wydaje się dlugo, ja w życiu nie zakładałam że mogłabym AŻ tyle karmić 😅 Ale w sumie jak sobie pomyślę że ponad połowa za mną a ten rok z kawalkiem przecież minął tak szybko - to może to nie tak długo? 🤣 To jest kosmos z tym kp, jednego dnia człowiek chcę odstawiać, drugiego dnia zastanawia się czy nie karmić jeszcze z rok albo dłużej 😂

    Edka oj pewnie będzie kusić, jak już przyjdzie co do czego 🫣😆 No ale obiektywnie to nie jest dobry czas na ciążę dla nas. W pracy u mojego męża zawierucha, zakończył współpracę z jednym pracodawcą i jest w trakcie ogarniania czegoś nowego, własnego. Ja zreszta tez. No ale technicznie obydwoje jesteśmy aktualnie bez stałej pracy więc patologia 😅 Choć to przejściowe, tak do pół roku powinno się uspokoić to chce poczekać zeby miec spokojną głowę. No ale serce mówi swoje, wiadomo 🥹

    Monk@ pamietam że mówiłaś wtedy ze myślałaś dlugo o dziewczynce ☺️ Ale te odczucia i zalozenia sie mega potrafia zmienic 😁 Mi tez trochę marzyła się córka, ale jakoś instynktownie zawsze czulam że te pierwsze dziecko to będzie chłopak. No i jak się okazało że chłopak (a bardzo szybko, bo juz w 13 tygodniu), wymyśliliśmy mu imię to już w ogóle to się stało takie oczywiste, jak mogłoby być inaczej 😆
    A co do ilości dzieci gdy byłam młodsza wizualizowalam sobie trójkę, potem miałam etap ze jedno, a dwa to totalny max. A teraz znowu do tej trojeczki mi serce woła 😆 Choć marzenia to marzenia, a jak wyjdzie to się okaże bo to też zależy od wielu czynników- praca, finanse, życie 🥲

    Kania super że macie możliwość skorzystania z pomocy babci! ☺️ Powrót do pracy na pewno początkowo będzie trudny, ale szybko wszyscy razem wejdziecie w nowy rytm 🤞 Wydaje mi się że jednak dużo łatwiej te adaptacje do nowej rzeczywistości przechodzi sie kiedy maluch zostaje z jedna bliska osobą niz kiedy idzie w nowe miejsce do wiekszej ilosci dzieci i obcych poczatkowo cioć. Choc wiadomo, wszystkie opcje mają swoje wady i zalety. My też mamy dwie babcie obok i dość często ostatnio zaczynamy korzystać z ich wsparcia - kilka godzin z babcią to najlepsza zabawa, nie płacze, a jak wracamy to ledwo zauważa 😅 Nie tak dawno jeszcze potrzebował więcej czasu na oswojenie się przez pierwsze powiedzmy 5 minut po przyjściu - a teraz coraz częściej wchodzi jak do siebie 😁 Tylko dziadek dalej jest troche straszny dla niego 🫣🙃

    15.06.2023 - 40+0, 3490 g, 56 cm Gabriel 🩵
    age.png
  • Sunday_92 Autorytet
    Postów: 687 449

    Wysłany: 10 października, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny;) trochę Was czasem podczytuje, bo cały czas myślimy o drugim bobasie, ale u mnie nadal miesiączki brak. Myślałam, że jak Młody pójdzie do żłobka, a ja do pracy i będzie mniej tych karmień to coś ruszy, ale ja wróciłam do pracy od 01.08. i nadal cisza 🤷🏻‍♀️ ogólnie nie mamy już jakoś super dużo karmień (rano, czasem po żłobku, a czasem nie, do spania nocnego i w nocy - tu bardzo różnie czasem wisi na piersi pół nocy, a czasem mamy dwa karmienia), ale mój organizm jakoś nie rusza z cyklem. Nie chciałabym jeszcze Małego odstawiać (chociaż ostatnio mnie gryzie i mocno mnie już to męczy) ze względu na sezon infekcyjny w żłobku, ale jeśli do końca roku nic się nie zmieni, to pewnie po nowym roku będę o tym myśleć. Liczę, że w końcu cykl wróci, próbuje trochę ograniczyć nocne karmienia aktualnie i może to pomoże.

    age.png
    Gustaw - 07.06.2023❤️❤️❤️
    39+3, 3690g/56cm

    06.10.22 ⏸️❤️🙏

    08.22 histeroskopia - stan zapalny endo (cd138; cd56) - doxycyclina + metronidazol
    IUI 08.22 odwołane
    IUI 07.22 👎
    IUI 05.22 odwołane
    IUI 04.22👎
  • Namisa Autorytet
    Postów: 3626 7191

    Wysłany: 10 października, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunday_92 wrote:
    Hej Dziewczyny;) trochę Was czasem podczytuje, bo cały czas myślimy o drugim bobasie, ale u mnie nadal miesiączki brak. Myślałam, że jak Młody pójdzie do żłobka, a ja do pracy i będzie mniej tych karmień to coś ruszy, ale ja wróciłam do pracy od 01.08. i nadal cisza 🤷🏻‍♀️ ogólnie nie mamy już jakoś super dużo karmień (rano, czasem po żłobku, a czasem nie, do spania nocnego i w nocy - tu bardzo różnie czasem wisi na piersi pół nocy, a czasem mamy dwa karmienia), ale mój organizm jakoś nie rusza z cyklem. Nie chciałabym jeszcze Małego odstawiać (chociaż ostatnio mnie gryzie i mocno mnie już to męczy) ze względu na sezon infekcyjny w żłobku, ale jeśli do końca roku nic się nie zmieni, to pewnie po nowym roku będę o tym myśleć. Liczę, że w końcu cykl wróci, próbuje trochę ograniczyć nocne karmienia aktualnie i może to pomoże.

    U mnie ruszylo dopiero jak odstawiłam całkiem dzienne karmienia + wieczorne - tzn jakoś przez 2 tygodnie usypial na noc tylko tata. Wiec karmienie mieliśmy około 6 rano i potem dopiero kolo północy 🫣 Niektóre kobiety chyba już tak mają, taka wrażliwość na prolaktyne. Z drugiej strony im dalej od porodu tym ponoc coraz mniejsze te skoki prolaktyny są, nawet przy zachowanej podobnej ilości karmien. My teraz np wróciliśmy chcąc nie chcąc do usypiania przeze mnie na noc i sama się zastanawiam czy przypadkiem nie wrocimy do punktu wyjścia, tzn dopóki nie obetniemy karmien to cykl będzie stał. Okaże się 🙃

    Trzymam mocno kciuki żeby u was to była już kwestia tygodni i @ wroci🤞

    15.06.2023 - 40+0, 3490 g, 56 cm Gabriel 🩵
    age.png
  • Sunday_92 Autorytet
    Postów: 687 449

    Wysłany: 11 października, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Namisa wrote:
    U mnie ruszylo dopiero jak odstawiłam całkiem dzienne karmienia + wieczorne - tzn jakoś przez 2 tygodnie usypial na noc tylko tata. Wiec karmienie mieliśmy około 6 rano i potem dopiero kolo północy 🫣 Niektóre kobiety chyba już tak mają, taka wrażliwość na prolaktyne. Z drugiej strony im dalej od porodu tym ponoc coraz mniejsze te skoki prolaktyny są, nawet przy zachowanej podobnej ilości karmien. My teraz np wróciliśmy chcąc nie chcąc do usypiania przeze mnie na noc i sama się zastanawiam czy przypadkiem nie wrocimy do punktu wyjścia, tzn dopóki nie obetniemy karmien to cykl będzie stał. Okaże się 🙃

    Trzymam mocno kciuki żeby u was to była już kwestia tygodni i @ wroci🤞
    Zobaczymy, jak nic nie ruszy, to pewnie będziemy powoli wygaszać laktację, chociaż właśnie myślę o takim minimalnym zachowaniu np. dwóch karmień dziennie, chociaż nie wiem czy wtedy produkcja nie stanie. Z porannego karmienia łatwo byłoby zrezygnować, to bardziej kwestia mojego lenistwa, bo możemy dłużej poleżeć w łóżku i nie muszę mu przed żłobkiem robić śniadania. Po żłobku też myślę, że spacer, przekąska, zabawa i nie byłoby problemu. Gorzej z tym wieczornym, musiałby usypiać tata, nocne karmienia staram się limitować do 3, a jeśli budzi się częściej to głaskamy i przytulamy. Planujemy też powoli eksmisję z naszego łóżka, ale pewnie i tak na początek któreś z nas będzie z nim spać w jego pokoju.

    age.png
    Gustaw - 07.06.2023❤️❤️❤️
    39+3, 3690g/56cm

    06.10.22 ⏸️❤️🙏

    08.22 histeroskopia - stan zapalny endo (cd138; cd56) - doxycyclina + metronidazol
    IUI 08.22 odwołane
    IUI 07.22 👎
    IUI 05.22 odwołane
    IUI 04.22👎
  • Namisa Autorytet
    Postów: 3626 7191

    Wysłany: 11 października, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunday_92 wrote:
    Zobaczymy, jak nic nie ruszy, to pewnie będziemy powoli wygaszać laktację, chociaż właśnie myślę o takim minimalnym zachowaniu np. dwóch karmień dziennie, chociaż nie wiem czy wtedy produkcja nie stanie. Z porannego karmienia łatwo byłoby zrezygnować, to bardziej kwestia mojego lenistwa, bo możemy dłużej poleżeć w łóżku i nie muszę mu przed żłobkiem robić śniadania. Po żłobku też myślę, że spacer, przekąska, zabawa i nie byłoby problemu. Gorzej z tym wieczornym, musiałby usypiać tata, nocne karmienia staram się limitować do 3, a jeśli budzi się częściej to głaskamy i przytulamy. Planujemy też powoli eksmisję z naszego łóżka, ale pewnie i tak na początek któreś z nas będzie z nim spać w jego pokoju.

    Nie stanie raczej produkcja, u nas to tak właśnie wyglądało we wrześniu- 2-3 kp na dobę, tylko w nocy. I mleka bylo tyle ile trzeba, dopóki nie wjechaly hormony przy powrocie plodnosci. A po okresie już znowu jest tyle ile trzeba. I teraz mamy jakieś 3-4 kp bo wróciliśmy do wieczornych i zobaczymy co dalej. Rezygnację z nocnych jak na razie ciezko mi sobie wyobrazić, za dużo stresu to by na ten moment kosztowało więc czekam na dogodniejszy moment 🫣🤞

    15.06.2023 - 40+0, 3490 g, 56 cm Gabriel 🩵
    age.png
  • edka85 Autorytet
    Postów: 5687 6618

    Wysłany: 13 października, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Billie,

    I jak u ciebie sytuacja? Zdecydowałaś się na amnio?

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31
  • Anuska94 Ekspertka
    Postów: 275 76

    Wysłany: 16 października, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie karmię piersią w nocy bo mała śpi całą noc dopiero o 6 lub 7 się budzi.Ostatnio okres miałam po 22 dniu cyklu a teraz mam 33 dzień i dalej nie mam @.

  • BillieJean Autorytet
    Postów: 863 1126

    Wysłany: 16 października, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edka85 wrote:
    Billie,

    I jak u ciebie sytuacja? Zdecydowałaś się na amnio?

    Nie zdecydowałam się, bo po konsultacji z Lek genetykiem, ktory nas uspokoił że w moim przypadku to raczej ta pappa wyszła słabo przez jakiś słaby przepływ w tętnicy do łożyska czy coś takiego i że na amnio mamy czas, najwyżej jeśli w prenatalnym usg (4 listopada) wyjdzie cos niepokojącego u dziecka to skierują mnie na amniopunkcję. Polecił by częściej po prostu umawiać się na usg i podglądać jak tam dzidzion rośnie, więc tak zrobiłam, poszłam prywatnie, wszystko wygląda dobrze no i… lekarz jest prawie pewien że to chłopiec. Mąż się cieszy, ja się muszę oswoić, znam życie z córką i trochę liczyłam na drugą dziewczynkę, ale może jeszcze kiedyś będę mieć trzecie dziecko to kolejna szansa na drugą córkę :) z synem też fajnie będzie.

    Nie decyduje się też na żaden z testów przesiewowych, po prostu szkoda mi pieniędzy na kolejne statystyki jak pappa.

    A Oli kupiliśmy materac który położyliśmy koło naszego łóżka, później chcemy jej zrobić pokoik i tam będzie spała, Mała się cieszy i śpi tam całą noc, czasem nad ranem przyjdzie do nas ale odzyskać swoje łóżko po 2 latach to niesamowity komfort zwłaszcza teraz w ciąży gdy brzuch rośnie i jest mi co raz mniej wygodnie leżąc.

    Bardzo mocno trzymam kciuki za Was Dziewczyny i bardzo mnie cieszy powrót cykli u Namisy ❤️ naczekałaś się !

    A ostatnio była mowa o usg piersi, ja mam zmianę w jednej piersi od 10 lat i kontroluje co ok rok, ona się nie zmienia w zasadzie prawie wcale, ale jest to właśnie Birads3 więc trzeba się temu przyglądać.

    edka85, Monk@, Namisa lubią tę wiadomość

    Rocznik 92

    Córka 08.2022
    Starania o drugie dziecko od 08.2023 cały czas karmiąc piersią
    13 lipca 2024 ⏸️🙏


    preg.png
  • edka85 Autorytet
    Postów: 5687 6618

    Wysłany: 16 października, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super Billie, że się odezwałaś! U mnie też ta nieszczęsna pappa narobiła stresu, a oczywiście młody urodził się zdrowy. To zwykła statystyka i historii z nią związanych jest mnóstwo na tym forum. Będzie chłopak? Świetnie, chłopaki są fajne, zobaczysz 😁 Potem będziesz się cieszyć z tego, że masz parkę.

    U mnie blisko owu, więc działamy.

    Vilka, kiedy testujesz?

    BillieJean lubi tę wiadomość

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31
  • Vilka Autorytet
    Postów: 1062 700

    Wysłany: 16 października, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na spokojnie bym chciała :) Dzisiaj mija 7 dpo. Miałam dzisiaj mocne ciągnięcie podbrzusza, w pierwszej ciąży nie odczuwałam w ogóle implantacji. Ale mam nadzieję że to to :) nawet spadek temperatury odnotowalam dziś. Zobaczymy czy jutro podskoczy. Ale ja się nie nastawiam na nic. A test... Hmm mogłabym za trzy dni, ale raczej poczekam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października, 22:16

    BillieJean lubi tę wiadomość

    Oboje 1992
    👰🤵 2021
    👶 08.2023
    08.2024 początek starań o drugie
‹‹ 384 385 386 387 388
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ