karmienie piersią a kolejna ciąża - starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Właśnie Was nadrobiłam, jakoś od marca? 🙈 Nie wiem czy mnie pamiętacie, bo zniknęłam jak rozkręciłyście wątek.
Urodziłam końcem sierpnia córeczkę, za niedługo już będą 2 miesiące 😱 Wracam do Was, wraz z powrotem nocnych karmień 😅 Mam potem trochę czasu, jak nie mogę ponownie zasnąć. Na pewno chcemy kolejnego bobaska. Raczej jeszcze nie mogę się nazwać staraczką, ale nie zabezpieczamy się z mężem. Będzie co ma być, poprzednio miesiączka wróciła 14,5 miesiąca po porodzie, więc pewnie jeszcze sobie poczekam na poważne starania 😂
Liliowa strasznie mi przykro! Pamiętam, że starałyśmy się razem. Trzymam mocno za Ciebie kciuki ❤️
Gratuluję wszystkich ciąż! Monka, BillieJean i Vilka 😍 Rośnijcie zdrowo!
Zrobiłam sobie notatki, więc trochę mogę się odnieść do Waszych ostatnich wpisów.
Billie miałam podobną sytuację z pappa w tej ciąży. Na USG wszystko idealnie a z krwi ryzyko ZD 1:134... Dla spokoju głowy zrobiliśmy sanco i wszystko było ok. Tylko 2000 zł piechotą nie chodzi... Teraz żałuję, że posłuchaliśmy lekarzy, drugi raz nie robiłabym testu nieinwazyjnego. Być może pójdę śladami Edki i już więcej nie zrobię pappy. Tylko niepotrzebne nerwy.
Ryzyko preeklampsji też mi wyszło duże a ciśnienie zawsze idealne. Acardu nie brałam. Na szczęście do końca ciąży wszystko było w porządku, a mała urodziła się równo w terminie. Wiem co czujesz i wierzę, że u Ciebie też wszystko jest w porządku ❤️
Namisa super, że w końcu wróciła @. Pamiętam jak się cieszyłam z powrotu swojej a też czekałam dość sporo. I u mnie pierwsza miesiączka też była spokojna. Za to druga, która swoją drogą przyszła po dwóch tygodniach, była tak obfita! Masakra, nie nadążałam zmieniać podpasek. A kolejna już nie przyszła 😁
Karmiłam synka 20 miesięcy, odstawiłam go z początkiem drugiego trymestru. Dopadł mnie taki ZAL, że nie potrafiłam go już dłużej karmić. Moja głowa nie dawała rady. Ile płaczu i nerwów mnie to kosztowało, to chyba tylko ja wiem. Szczególnie, że tych karmień zrobiło się strasznie dużo, nawet w dzień. A on w zasadzie nie pił mleka, tylko ciumkał cyca. Ostatecznie jak byłam w szpitalu 3 dni, to po powrocie postanowiliśmy to stopniowo zakończyć. Także podziwiam Was dziewczyny, że dajecie radę karmić w ciąży. Ostatnio jednak dopadły mnie wyrzuty sumienia z tego powodu, może mogłam bardziej się do tego przyłożyć i wytrzymać z karmieniem. Synek nawet po porodzie pytał o mleczko i jak byłam w ciąży, to pokazywał na cycy i mówił am am. Cały czas pamiętał. Boję się go przystawiać ponownie, bo boję się kolejny raz go odstawiać. Chociaż przykro mi, że mam mniej czasu dla niego i czasem chciałabym mu to zrekompensować w ten sposób. Żeby miał to samo, co mały bobo. Co o tym myślicie? Jestem szalona, że nadal biorę pod uwagę tandem 🙈 Chyba byłby to strzał w kolano. Ale on co jakiś czas pyta o mleczko.
Namisa, MalaEw, BillieJean, OrkiszowaSowa lubią tę wiadomość
Mama kp
💙 lipiec 2022
💜 sierpień 2024 -
Wenka ja myślę, że nie ma już co wracać do karmienia synka, bo potem może być jeszcze trudniej. Przytulaj go dużo, będzie dobrze
Wenka, BillieJean lubią tę wiadomość
-
Wenka hejka, miło że wróciłaś i że napisałaś! 😊 No tak, ja też się oczekalam podobnie jak Ty, u mnie to było 16 miesięcy bez kilku dni bez okresu - ostatecznie ovufriend nie podołało i wywaliło mi wykres całkiem, nie dało się go odtworzyć - chyba pobiłam założone przez twórców apki ramy długości cyklu bo ostatecznie to było prawie 800 dni 🤣
Wyobrażam sobie co czułaś w ciazy karmiąc - za co podziwiam bardzo - i co czujesz teraz, kiedy rozważasz powrót do karmienia starszaka 🫣 To jest kosmos jak złożone mogą być to emocje przy kp - do tej pory nie przypuszczałam że można jednocześnie tak bardzo czegoś chcieć i nie chcieć zakończyć 🥲 Nie wiem co Ci poradzic. Biorąc pod uwagę że rozważacie kolejną ciążę i tak naprawdę ona może się przydarzyć za jakis niezbyt odległy czas - ja chyba bym się bała sytuacji w której mam dwójkę dzieci na piersi, znowu musze probowac odstawiac jednego i jeszcze jestem w ciąży. To mi się wydaje być bardzo dużym obciążeniem. Ale totalnie rozumiem Twoje emocje i podziwiam, na pewno chcesz dla obydwu swoich dzieci jak najlepiej ❤️
Ja chciałabym jednak odstawić synka przed kolejną ciążą. Ale coz - gadam tak już od jakiegoś czasu a odstawienia jak nie było tak nie ma 😆 Ciąży zresztą też więc możemy jeszcze trochę poczekać z tym 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października, 20:32
Wenka lubi tę wiadomość
-
Ja od kilku dni wiem że jestem w ciąży a młoda znowu zaczęła wisieć na cycku po nocach. Drażni mnie to ale jestem bezradna. chyba trzeba zacisnąć zęby i zobaczyć co będzie dalej.
-
Witam serdecznie wszystkie Staraczki,
Jestem mamą 5-miesięcznego chłopca i chciałabym rozpocząć starania o rodzeństwo dla niego, niestety nie dostałam jeszcze miesiączki. Od miesiąca robię sobie co jakiś czas testy owulacyjne i również w tej kwestii posucha. W związku z tym czy myślicie, że mogłabym w jakiś sposób pomóc organizmowi się zregenerować i wrócić na właściwe, płodne tory? Rozpocząć jakąś suplementację np. Inofemem czy czymś podobnym? Karmię malucha piersią na żądanie, średnio co 2 godziny (w nocy nawet częściej) i Wasze historie - za które bardzo dziękuję, dały mi nadzieje, że nie trzeba wcale przerywać kp rozpoczynając starania o kolejnego bobasa, dlatego liczę, że w niedługim czasie i mi się poszczęści. Dodam, że karmię małego wyłącznie piersią dopiero od 3 miesiąca - wcześniej odciągałam mleko laktatorem, bo były problemy z przystawieniem do piersi PLUS 1-2 razy na dobę wpadało mleko modyfikowane. Odkąd młody przerzucił się wyłącznie na pierś, zatracił umiejętność picia z butelki więc wszelkie próby dokarmiania (np. przez tatę) kończą się na zabawie/gryzieniu smoczka od butelki. Wspominam o tym głównie dlatego, że w teorii chyba takie wstawki z dokarmianiem w teorii wg metody LAM powinny przyspieszyć powrót płodności - ale jak widać każdy organizm jest inny. Z góry dziękuję Wam za wszelkie wskazówki i trzymam kciuki, żebyśmy wszystkie w końcu doczekały się upragnionych dwóch kresek!Namisa, Wenka lubią tę wiadomość
Wiek: 32 lata
Syn - maj 2024
W oczekiwaniu na pierwszą miesiączkę po porodzie.. -
Vilka trzymaj się! Oby to "wiszenie" szybko minęło 😪🤞
OrkiszowaSowa no hej Jeśli chodzi o powrót płodności to ja na swoim przykładzie widzę że mamy na to czesto mniejszy wpływ niż byśmy chciały Kazda kobieta ma inną wrażliwość na prolaktyne, różną ilość receptorów prolaktynowych, przez co bedziemy inaczej reagowac na czeste karmienia. W moim przypadku musiało minąć niespełna półtorej roku - a od początku byliśmy tylko na piersi, dawałam smoczek, RD szlo nam bardzo dobrze, miewaliśmy długaśne przerwy pomiędzy karmieniami, do tego suplementowalam się solidnie - i nic nie ruszało. Ale - są też kobiety którym właśnie wprowadzenie stałych posiłków czy wydłużenie przerw szybko przywróciło okres, ba - znam nawet takie które mimo miliona nocnych kp mają regularne miesiączki wiec kto wie - może to będziesz ty! 😁
Na pewno spróbowałabym na Twoim miejscu się dosuplementowac - witamina D w dawce w zależności od poziomu z krwi, aktywne foliany, omega 3, jod, magnez z takich najważniejszych. Moze byc tez cos z inozytolem ale Inofem niekoniecznie bo jest z syntetycznym kwasem foliowym niezalecanym w okresie staran o ciaze - lepszy jest np Fertistim. Zadbaj o rytm okolodobowy i wysypianie się (na ile to możliwe przy maluchu), o regularne zdrowe odżywianie bez jakichs deficytow kalorycznych jesli twoja waga jest w normie - i to tak naprawdę tyle ile możemy zrobić na własną rękę. A reszta to cierpliwość i czas⏳️❤️OrkiszowaSowa lubi tę wiadomość
-
Namisa, dziękuję za garść cennych informacji! A możesz coś więcej powiedzieć w kwestii tego syntetycznego kwasu foliowego - dlaczego jest niezalecany? Czy jest to kwestia jego słabej skuteczności? My jesteśmy jeszcze przed rozszerzaniem diety ale w tym również pokładam nadzieję - że będzie jednym z czynników zmniejszających ilość nocnych karmień (albo chociaż dziennych). Chociaż ostatnio, po obejrzeniu kilku odcinków na kanale YT "Hej Rodzice" zdałam sobie sprawę, że RD może nie iść w parze ze zmniejszeniem ilości nocnych pobudek, tak długo jak cyc jest sposobem na powrót do snu po przebudzeniu a nie tylko i wyłącznie sposobem na zaspokojenie głodu. A jak to było u Ciebie (i w ogóle u Was Dziewczyny)? Zmniejszyła się ilość nocnych pobudek na mleko po wprowadzeniu przykładowo 2-3 posiłków stałych?Wiek: 32 lata
Syn - maj 2024
W oczekiwaniu na pierwszą miesiączkę po porodzie.. -
OrkiszowaSowa wrote:Namisa, dziękuję za garść cennych informacji! A możesz coś więcej powiedzieć w kwestii tego syntetycznego kwasu foliowego - dlaczego jest niezalecany? Czy jest to kwestia jego słabej skuteczności? My jesteśmy jeszcze przed rozszerzaniem diety ale w tym również pokładam nadzieję - że będzie jednym z czynników zmniejszających ilość nocnych karmień (albo chociaż dziennych). Chociaż ostatnio, po obejrzeniu kilku odcinków na kanale YT "Hej Rodzice" zdałam sobie sprawę, że RD może nie iść w parze ze zmniejszeniem ilości nocnych pobudek, tak długo jak cyc jest sposobem na powrót do snu po przebudzeniu a nie tylko i wyłącznie sposobem na zaspokojenie głodu. A jak to było u Ciebie (i w ogóle u Was Dziewczyny)? Zmniejszyła się ilość nocnych pobudek na mleko po wprowadzeniu przykładowo 2-3 posiłków stałych?
Z kwasem foliowym to wygląda tak, że jego forma syntetyczna forma jest źle syntetyzowana przez średnio 40-60% populacji w związku z popularnym wariantem genowym występującym u ludzi (polimorfizm MTHFR). Powiedziałabym że zdecydowana większość kobiet które wykonało badania genetyczne tu na forum i wstawiało wyniki ma te mutacje, więc w naszym społeczeństwie może być to nawet większy %. Przy tym wariancie genowym organizm nie jest w stanie przekształcić i wykorzystać odpowiednio syntetycznego kwasu foliowego, a co za tym idzie gromadzi go w nieaktywnej formie. To może powodować różne problemy metaboliczne i do tego maskować realne niedobory - bo wyniki wyjdą nierzadko dobre, często nawet za wysokie, a organizm defacto z tych zasobów nie korzysta, wręcz przeciwnie. Wiec szukamy aktywnych form: 5-metylotetrahydrofolian, quatrefolic. Nie poleca sie czegokolwiek z kwasem, pteroilomonoglutaminowym, również mieszanek aktywnych folianow + syntetycznego kwasu bo syntetyk będzie blokował receptor. Takie są też oficjalne zalecenia dla kobiet w ciazy i starajacych sie od tego roku, ale wielu producentów supli jeszcze nie zmodyfikowało składów 🫣
A co do RD versus pobudki nocne to myślę że u nas samo jedzenie nie miało jakiegoś dużego wpływu na to. Co prawda kolo 9-10 miesiąca faktycznie zaczął budzić się rzadziej w nocy, ale to raczej po prostu kwestia tego że dojrzał mu trochę układ nerwowy. Dziś ma 16 miesięcy i dalej miewa noce że potrafi szukać cyca jak noworodek co godzinę, gdy coś przeżywa i potrzebuje się wyregulować - a najedzony jest na pewno 😁 Choć w większości wypadków od pół roku to jest 2-3 pobudki na noc.
OrkiszowaSowa lubi tę wiadomość
-
Namisa wrote:Z kwasem foliowym to wygląda tak, że jego forma syntetyczna forma jest źle syntetyzowana przez średnio 40-60% populacji w związku z popularnym wariantem genowym występującym u ludzi (polimorfizm MTHFR). Powiedziałabym że zdecydowana większość kobiet które wykonało badania genetyczne tu na forum i wstawiało wyniki ma te mutacje, więc w naszym społeczeństwie może być to nawet większy %. Przy tym wariancie genowym organizm nie jest w stanie przekształcić i wykorzystać odpowiednio syntetycznego kwasu foliowego, a co za tym idzie gromadzi go w nieaktywnej formie. To może powodować różne problemy metaboliczne i do tego maskować realne niedobory - bo wyniki wyjdą nierzadko dobre, często nawet za wysokie, a organizm defacto z tych zasobów nie korzysta, wręcz przeciwnie. Wiec szukamy aktywnych form: 5-metylotetrahydrofolian, quatrefolic. Nie poleca sie czegokolwiek z kwasem, pteroilomonoglutaminowym, również mieszanek aktywnych folianow + syntetycznego kwasu bo syntetyk będzie blokował receptor. Takie są też oficjalne zalecenia dla kobiet w ciazy i starajacych sie od tego roku, ale wielu producentów supli jeszcze nie zmodyfikowało składów 🫣
Wow, Namisa - widzę, że jesteś istną kopalnią medycznej wiedzy! Dziękuję za tak obszerne wyjaśnienia od tej pory będę bacznie zwracać uwagę na skład suplementów zawierających kwas foliowy
Kurcze, łudziłam się jednak, że w jakiś sposób będzie można 'oszukać system' i przyspieszyć pewne kwestie, ale z drugiej strony jeśli organizm nie jest gotowy to sztuczne jego podkręcanie nie przyniesie pewnie niczego dobrego. Pozostaje zatem uzbroić się w cierpliwość i zadbać maksymalnie o swoje zdrowie. Dam znać jak tylko odwiedzi mnie pierwsza miesiączka - oby jeszcze w tym roku!
Namisa lubi tę wiadomość
Wiek: 32 lata
Syn - maj 2024
W oczekiwaniu na pierwszą miesiączkę po porodzie.. -
OrkiszowaSowa, jak Namisa udzieliła odpowiedzi, to znaczy że wszystko zostało już powiedziane 😁 Z mojej perspektywy powiem ci tak - @ wracała mi różnie. Po pierwszym porodzie po 11 miesiącach, a po trzecim już po 4m. A teraz po ostatnim - po 9m. Jak widać, bardzo różnie. U mnie kluczowe zawsze było redukowanie do minimum dziennych karmień i wtedy po miesiącu wracała mi @. Niemniej to kwestia indywidualna.
Wenka, pamiętam cię. Czyli szybka decyzja o trzecim? Identycznie jak u mnie za każdym razem 😆 Uważaj, jak się rozkrecisz, to będziesz tu starać się już o piąte 😛Namisa, OrkiszowaSowa, Wenka, BillieJean lubią tę wiadomość
-
edka85 a czy była u Ciebie spora różnica między pierwszym synem a drugim w kontekście np. przesypiania nocy/częstotliwości zgłaszania się po mleko? Może dlatego za trzecim razem ta miesiączka szybciej wróciła? Chociaż jak mówisz, że u Ciebie bardziej istotne było dzienne karmienie to też jest to cenna informacja - a zarazem światełko w tunelu , bo jednak najczęściej mamy ciśnienie na redukcję karmień nocnych jako kluczowych dla poziomu prolaktyny, a wydaje mi się, że dużo łatwiej będzie właśnie zredukować przystawianie do piersi za dnia. My będziemy pewnie za miesiąc rozpoczynać wprowadzanie innych niż mleko pokarmów, więc może i u mnie po miesiącu od redukcji kp wróci miesiączka Fajnie by było zakończyć ten rok takim krwawym akcentem
Namisa, BillieJean lubią tę wiadomość
Wiek: 32 lata
Syn - maj 2024
W oczekiwaniu na pierwszą miesiączkę po porodzie.. -
Mam przyrost bety po 48h
25,8 przedwczoraj
82,9 dziś
Przyrost 204%Wenka, Namisa, edka85, Kania_czubajka, Liliowa lubią tę wiadomość
-
Dzięki za wsparcie i dobre rady ❤️ Póki co mam nadzieję, że młody nie będzie więcej pytać o mleczko. Ja byłam pewna, że przez 5 miesięcy zapomni o karmieniu.
Hej OrkiszowaSowa! To razem czekamy na @ Synek był cyckoholikiem i miesiączka wróciła dopiero jak poszłam do pracy i były regularne długie przerwy w karmieniu. Próbowałam wcześniej coś suplementować, redukować karmienia i nic to nie dawało. Po prostu trzeba czekać.
Edka no nie powiem, że na trójce skończymy, ale kiedyś taki był plan. Póki co będę Wam kibicować, nie spodziewam się szybkiego powrotu płodności. Jak @ wróci za rok, to będzie dobrze 😅 Też na razie córka jest malutka.
Vilka 😍😍😍 ale super! Gratulacje!Namisa, OrkiszowaSowa, Vilka lubią tę wiadomość
Mama kp
💙 lipiec 2022
💜 sierpień 2024 -
Orkiszowa, tak - w moim przypadku redukcja dziennych karmień była kluczowa. Doszłam do jednego dziennie, pozostawiając przy tym nocne kp na żądanie. U mnie to wystarczyło, by wróciła @.
Vilka, idealny przyrost!OrkiszowaSowa, Vilka lubią tę wiadomość
-
Hej Wenka! A jak wyglądało Wasze karmienie nocne jak już wróciłaś do pracy? Podziwiam Was w ogóle dziewczyny jak wracacie do pracy jednocześnie budząc się po kilka razy w nocy na karmienie. Swoją drogą Wenka - nawiązując do Twojego wcześniejszego postu, u mnie też z Pappy wyszło ryzyko preeklampsji mimo wzorowego ciśnienia z tym, że ja akurat Acard brałam całą ciążę a młody i tak urodził się z wagą 3020 g więc różnie to bywa. Może gdyby nie ten Acard jego waga byłaby jeszcze niższa - kto wie. Najważniejsze, że dzieciaki urodziły nam sie zdrowe
Wenka lubi tę wiadomość
Wiek: 32 lata
Syn - maj 2024
W oczekiwaniu na pierwszą miesiączkę po porodzie.. -
OrkiszowaSowa wrote:Hej Wenka! A jak wyglądało Wasze karmienie nocne jak już wróciłaś do pracy? Podziwiam Was w ogóle dziewczyny jak wracacie do pracy jednocześnie budząc się po kilka razy w nocy na karmienie. Swoją drogą Wenka - nawiązując do Twojego wcześniejszego postu, u mnie też z Pappy wyszło ryzyko preeklampsji mimo wzorowego ciśnienia z tym, że ja akurat Acard brałam całą ciążę a młody i tak urodził się z wagą 3020 g więc różnie to bywa. Może gdyby nie ten Acard jego waga byłaby jeszcze niższa - kto wie. Najważniejsze, że dzieciaki urodziły nam sie zdrowe
Z tym karmieniem nocnym nie było tak źle, na tym etapie, to już wszystko przez sen robiłam. Młody spał/śpi z nami, więc nie musiałam wstawać.
Mała miała 3300, więc całkiem nieźle. Chociaż w porównaniu do 4 kg synka, to kruszynka.OrkiszowaSowa lubi tę wiadomość
Mama kp
💙 lipiec 2022
💜 sierpień 2024 -
Hej dziewczyny, w temacie TSH . Ogólnie mam niedoczynność, w pierwszej ciąży od razu Endo zmienił dawkę z 50 na 75 nawet gdy TSH było ok. Obecnie mam innego Endo (bo łatwiej się do niego dostać i jest kontakt tel nawet) i teraz po ciazy zostałam przy dawce 75, TSH było ok, miesiąc temu jak nie byłam w ciąży było 1,5, a teraz dzień po pozytywnym teście robiłam i było już 2,1. Endo mówi żeby nie zwiększac dawki i skontrolować tsh za miesiąc. Inna teoria niż tamten Endo. Tamten mówil że od razu się zwiększa żeby zaspokoić zapotrzebowanie swoje i dziecka. A jak wasi lekarze do tego podchodzą? Jakieś doświadczenia?