karmienie piersią a kolejna ciąża - starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Annie1981 wrote:Edka. Witaj. Jeżeli karmisz na żądanie, nie używając smoczków i butelek, to raczej przez 6 miesięcy nie powinnaś dostać @. Jeżeli używasz, to możesz w każdej chwili. Ja też juz 3 miesiące po porodzie zaczynałam konkretnie myśleć o kolejnych staraniach. Okres dostałam po 7 miesiącach. Mała ma już 15 miesięcy i niestety próbujemy dalej. Trzymam kciuki, żeby u Ciebie to poszło szybciej
Sheerah. Witaj. Miło słyszeć, że podjeliscie taką decyzję Trzymam kciuki za pierwszą @.
Nie spodziewałam się, że to kiedykolwiek napiszę, ale chciałabym już dostać @. Przynajmniej byłaby jakaś większa nadzieja na to, że coś wkrótce zaskoczy.
Smeg, do kiedy planujesz pracować? Masz fajne szefostwo, które dobrze przyjmie radosną nowinę? -
Witam, jutro idę do gin potwierdzić ciąże.
Kurczę, Smeg i Casjopeja, podziwiam ze prowadzicie dzieci do żłobków itp. Ja się strasznie boje chorób, tzn żeby mała nie chorowała to pikus, ale żeby nic nie przyniosła teraz do domu żebym ja się nie zaraziła i maleństwo w brzuchu. Co Wasi lekarze na to?
Ja się zastanawiam czy chodzić na zajęcia dla dzieci, gdzie jest ich mało, trwa to tylko 45 min i noe ma tyle integracji między dziećmi. No, ale może to moja panika...Magduullina lubi tę wiadomość
Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
Ove wrote:Annie, a o pierwszą ciążę też staraliście się dłużej czy poszło szybko?
Nie spodziewałam się, że to kiedykolwiek napiszę, ale chciałabym już dostać @. Przynajmniej byłaby jakaś większa nadzieja na to, że coś wkrótce zaskoczy.
Smeg, do kiedy planujesz pracować? Masz fajne szefostwo, które dobrze przyjmie radosną nowinę?
K878. My chodzimy na grupy dla dzieci po 1,5h dwa razy w tygodniu i mała nie choruje. Czasem jakiś katar, ale to pikuś. Także myślę, że na te zajęcia dla dzieci możesz śmiało chodzić.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
A u nas taki psikus, że mała zdrowa, a ja przeziębiona Gardło mnie boli, zatoki zawalone i ta cholerna opryszczka. No ale póki nie ma gorączki to ok. Biorę ten Heviran jak gin kazała, może zacznie się poprawiać..
Co lekarz na to? Nic, mówi tylko, że dobrze dla małej, bo nabierze odporności W zasadzie w ciąży niebezpieczna jest tylko wysoka temperatura i jakieś konkretne zakaźne dziadostwa, zwykłe przeziębienie nie jest groźne. Gorzej z lekami tylko, ale przy kp to i tak mało co można brać, więc w zasadzie jestem przyzwyczajona do wiary we własny organizm :p -
Gin kazała mi powtórzyć glukoze, jako że była taka niska ostatnio, więc powtórzyłam i znowu wyszło nisko, bo tylko 51 (norma 70-99) i tym razem jest dopiska, że badanie wykonano dwukrotnie i zalecana jest konsultacja z lekarzem. Nie kumam tego, bo byłam krótko po śniadaniu naprawdę bogatym w cukier.
-
Cześć, pamiętacie mnie?
U nas dziś 14+6tc. Młody ostatnie tygodnie dawał mi tak w kość że tylko zaglądam w przelocie. Nawet się zastanawiałam czy to nie przez coś w moim mleku zrobił się taki wkurzony i marudny. Ale przez święta wyszły nam cztery czwórki i się uspokoiło:)
k878 wrote:Witam, jutro idę do gin potwierdzić ciąże.
Kurczę, Smeg i Casjopeja, podziwiam ze prowadzicie dzieci do żłobków itp. Ja się strasznie boje chorób, tzn żeby mała nie chorowała to pikus, ale żeby nic nie przyniosła teraz do domu żebym ja się nie zaraziła i maleństwo w brzuchu. Co Wasi lekarze na to?
Ja się zastanawiam czy chodzić na zajęcia dla dzieci, gdzie jest ich mało, trwa to tylko 45 min i noe ma tyle integracji między dziećmi. No, ale może to moja panika...
Ja zrezygnowałam z wychodzenia z młodym, ale mam w ciąży naprawdę kiepską odporność;( poprzednio w 13tc załapałam polpasca i cała ciszę stresowalam się czy to dziadostwo przeszło przez łożysko... Na szczęście nie
A teraz poza standardową u mnie w ciąży grzybica (niedawno skończyłam drugą w tej ciąży kuracje nystatyna) biorę antybiotyk duomox bo mam ciążowe zapalenie d dziąseł. Bez antybiotyku nie mogłam nic jeść, miałam uczucie jakby wszystkie żeby na raz chciały mi wylecieć, w Internecie zdiagnozowalam już sobie paradontoze, na szczęście dentysta mówi że to przez hormony ciążowe niektórym kobietom tak się robi i podobno przejdzie po ciąży.
Także ja mam już dość chorób, a do tego w taka pogodę ciężko mi się zebrać do auta , więc kwitne w domu. Mam jeszcze na stanie córkę w wieku szkolnym ale póki co jest zdrowa
Magduullina lubi tę wiadomość
Mom of 3
11.2011
11.2017
06.2019 -
No właśnie te zakaźne dziadostwa mnie przerażają. Jakieś cytomegalie, parwowirusy i inne. Szczepimy na wszystko co się da - przynajmniej taki jest plan. Ale nie na wszystko są szczepionki.
Havana3, Magduullina lubią tę wiadomość
Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
Alxawl wrote:Cześć, pamiętacie mnie?
U nas dziś 14+6tc. Młody ostatnie tygodnie dawał mi tak w kość że tylko zaglądam w przelocie. Nawet się zastanawiałam czy to nie przez coś w moim mleku zrobił się taki wkurzony i marudny. Ale przez święta wyszły nam cztery czwórki i się uspokoiło:)
Ja zrezygnowałam z wychodzenia z młodym, ale mam w ciąży naprawdę kiepską odporność;( poprzednio w 13tc załapałam polpasca i cała ciszę stresowalam się czy to dziadostwo przeszło przez łożysko... Na szczęście nie
A teraz poza standardową u mnie w ciąży grzybica (niedawno skończyłam drugą w tej ciąży kuracje nystatyna) biorę antybiotyk duomox bo mam ciążowe zapalenie d dziąseł. Bez antybiotyku nie mogłam nic jeść, miałam uczucie jakby wszystkie żeby na raz chciały mi wylecieć, w Internecie zdiagnozowalam już sobie paradontoze, na szczęście dentysta mówi że to przez hormony ciążowe niektórym kobietom tak się robi i podobno przejdzie po ciąży.
Także ja mam już dość chorób, a do tego w taka pogodę ciężko mi się zebrać do auta , więc kwitne w domu. Mam jeszcze na stanie córkę w wieku szkolnym ale póki co jest zdrowa
Heh Alxawl fajnie że się odzywasz u nas też powoli czwórki się pchają
A już wiesz co w brzuszku siedzi?
Mi też dziąsła krwawiły w ciąży i spuchnięte były aż miękką szczoteczkę sobie kupiłam bo strach było zęby myć No czas ciąży i ten okres zimowy to wszelkie plagi na człowieka wchodzą!!! Oby do wiosnyMagduullina lubi tę wiadomość
👱♀️2004
👱♀️2008
cb 04.2016
puste jajo 9t*
👱♂️2018
cb 8.2019, 11.2019,4.2020,9.2020
cp 11.2020 6t💔 -
Casjopea wrote:Gin kazała mi powtórzyć glukoze, jako że była taka niska ostatnio, więc powtórzyłam i znowu wyszło nisko, bo tylko 51 (norma 70-99) i tym razem jest dopiska, że badanie wykonano dwukrotnie i zalecana jest konsultacja z lekarzem. Nie kumam tego, bo byłam krótko po śniadaniu naprawdę bogatym w cukier.
No aż dziwne może tak spalasz glukozę jednak masz kupę roboty w domu i zwierzaki plus cyc to duży wydatek energetyczny !Magduullina lubi tę wiadomość
👱♀️2004
👱♀️2008
cb 04.2016
puste jajo 9t*
👱♂️2018
cb 8.2019, 11.2019,4.2020,9.2020
cp 11.2020 6t💔 -
Havana pożałowała nam już dziś chlapa bleee
Ja pod koniec teraz tez karmiłam tylko jedna piersią bo młoda miała sobie jedna bardziej upodobanie i pod koniec tylko ta co lubiła dała sobie wcisnąć .
Casjopeja - do kiedy zamierzasz pracować ? Wróciłaś do pracy w listopadzie ? Kurczę ja właśnie boje się takiej sytuacji ze wracam na miesiąc dwa . Jak myślisz jakie będzie nastawienie szefostwa ?
Ja tez z tych co się boja i nie prowadzilab ze względu na choroby do zżłobka ale jeśli ktoś ma inne podejście to super . Nie czujcie się jak wyrodne matki !!! Przecież jakby szło się takim tropem to żadne dziecko nie powinno trafić do przedszkola tylko wszystkie kobiety powinny siedzieć non stop z dziećmi w domu a to już nie ten czas . Przyda się w ciąży chwile odsapnąć bo jak drugi maluszek się urodzi to dopiero będzie hardkor -
Havana3 wrote:Heh Alxawl fajnie że się odzywasz u nas też powoli czwórki się pchają
A już wiesz co w brzuszku siedzi?
Mi też dziąsła krwawiły w ciąży i spuchnięte były aż miękką szczoteczkę sobie kupiłam bo strach było zęby myć No czas ciąży i ten okres zimowy to wszelkie plagi na człowieka wchodzą!!! Oby do wiosny
Ja w obie poprzednie ciąże zachodziłam w marcu i rodziłam w listopadzie, ale też choroby mnie nie minęły teraz przynajmniej cieszę się że za oknem szaro buro i mogę sobie przezimować te najgorsze miesiące w domu, a nie patrzeć na piękne słoneczko i wkurzać się że lekarz kazał się ograniczać ze spacerami
Czytałam gdzieś że koło 15/16 tygodnia pokarm w piersiach zmienia smak i starszak może odrzucić mleko mamy. Ja mam wrażenie że ten mój teraz jeszcze częściej chce mleczko ;o sam do prze przychodzi , szarpie za bluzkę, mówi "ama"...Mom of 3
11.2011
11.2017
06.2019 -
karolinams wrote:Havana pożałowała nam już dziś chlapa bleee
Ja pod koniec teraz tez karmiłam tylko jedna piersią bo młoda miała sobie jedna bardziej upodobanie i pod koniec tylko ta co lubiła dała sobie wcisnąć .
Casjopeja - do kiedy zamierzasz pracować ? Wróciłaś do pracy w listopadzie ? Kurczę ja właśnie boje się takiej sytuacji ze wracam na miesiąc dwa . Jak myślisz jakie będzie nastawienie szefostwa ?
Ja tez z tych co się boja i nie prowadzilab ze względu na choroby do zżłobka ale jeśli ktoś ma inne podejście to super . Nie czujcie się jak wyrodne matki !!! Przecież jakby szło się takim tropem to żadne dziecko nie powinno trafić do przedszkola tylko wszystkie kobiety powinny siedzieć non stop z dziećmi w domu a to już nie ten czas . Przyda się w ciąży chwile odsapnąć bo jak drugi maluszek się urodzi to dopiero będzie hardkorMagduullina lubi tę wiadomość
-
k878 wrote:Ale takie hipoglikemie są groźne dla dziecka! Casjopeja, badaj się koniecznie! Glukoza to paliwo dla mózgu!
Havana3, Magduullina lubią tę wiadomość
-
Btw a propos żłobka to moja mama jest pediatra, więc wyobraźcie sobie jaki hejt na nas splynal z jej strony jak usłyszała hasło żłobek Do tego teściowie należą do ludzi, którzy susza wnukom włosy gdy się spoca, bo na dworze jest 30 stopni. Dla nich żłobek to też była abstrakcja
Magduullina lubi tę wiadomość
-
oj mama pediatra super pewnie martwi się o wnuczęta taka nadopiekuńczość ale teściówka z tymi włosami to przesada hehe moja teściówka wydziwia i marudzi a że sięga mi do pępka i ma 80 lat to jej odpuszczam jest już jak grzyb pod ochroną
Casjopea, Magduullina lubią tę wiadomość
👱♀️2004
👱♀️2008
cb 04.2016
puste jajo 9t*
👱♂️2018
cb 8.2019, 11.2019,4.2020,9.2020
cp 11.2020 6t💔 -
U mnie @... Coś mi za krótkie te ostatnie dwa cykle, nie wiem o co kaman. Nie wiem czy miałam owu w tym, ale jeśli tak to fazy lutealnej wychodzi mi 9 dni
Dorzucę do tematu żłobka. Moja mała chodzi od sierpnia, super się tam rozwija, dużo się uczy, ciocie są super i dzieciaki mają naprawdę dużo atrakcji. A moja to taki typ co musi mieć zorganizowane dużo rozrywek. Co prawda katar już uznałam za stan permanentny, ale nie mogę powiedzieć żeby dużo chorowała. Raz miała gorączkę, wypocila przez noc i wstała rano jak nowa. Tłumacze sobie też że ciągle kp też dla jej odporności i że jednak dużo jej to daje. Jeśli mi się uda zajść w ciążę to na pewno jej ze żłobka nie wypiszę, może chodziłaby na mniej niż 8 godzin, ale na pewno nie zrezygnuje. I dla niej i dla siebie, ona się tam dobrze bawi z opowieści pań i z tego co obserwuje jak ją zaprowadzam (robi mi papa i leci do cioci na rączki) i odbieram. A dla mnie że o wiele lepiej funkcjonuje jak nie spędzam z dzieckiem 24 h na dobę.Casjopea, Magduullina lubią tę wiadomość
-
MrsKiss wrote:U mnie @... Coś mi za krótkie te ostatnie dwa cykle, nie wiem o co kaman. Nie wiem czy miałam owu w tym, ale jeśli tak to fazy lutealnej wychodzi mi 9 dni
Dorzucę do tematu żłobka. Moja mała chodzi od sierpnia, super się tam rozwija, dużo się uczy, ciocie są super i dzieciaki mają naprawdę dużo atrakcji. A moja to taki typ co musi mieć zorganizowane dużo rozrywek. Co prawda katar już uznałam za stan permanentny, ale nie mogę powiedzieć żeby dużo chorowała. Raz miała gorączkę, wypocila przez noc i wstała rano jak nowa. Tłumacze sobie też że ciągle kp też dla jej odporności i że jednak dużo jej to daje. Jeśli mi się uda zajść w ciążę to na pewno jej ze żłobka nie wypiszę, może chodziłaby na mniej niż 8 godzin, ale na pewno nie zrezygnuje. I dla niej i dla siebie, ona się tam dobrze bawi z opowieści pań i z tego co obserwuje jak ją zaprowadzam (robi mi papa i leci do cioci na rączki) i odbieram. A dla mnie że o wiele lepiej funkcjonuje jak nie spędzam z dzieckiem 24 h na dobę.
Masz rację są też dobre strony żłobka jedyny minus to że dzieci są różne w sensie niektóre bardzo płaczą jak się je zostawia no i panie różne czasem to kwestia czasu żeby się dziecko zaadoptowało u mnie był problem z katarem w sensie takim: pani dzwoni ze żłobka proszę zabrać córkę bo jest podziębiona bo ma katar. odbieram lecę do lekarza po l4 a lekarz a co mam pani dać zwolnienie na katar bo nic innego dziecku nie dolega! żarty jakieś?!! no a ja że w takim razie proszę o zaświadczenie do żłobka że dziecko jest zdrowe bo takiego wymagają wypisuje mi łaskawie. wracamy na drugi dzień do żłobka i sytuacja się powtarza znów telefon proszę zabrać dziecko...!! i co szłam na urlop żeby wyleczyć katarek który za tydzień mała miała spowrotem! dlatego młodego zapisałam w kolejkę do innego żłobkaWiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2019, 20:56
👱♀️2004
👱♀️2008
cb 04.2016
puste jajo 9t*
👱♂️2018
cb 8.2019, 11.2019,4.2020,9.2020
cp 11.2020 6t💔