X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne "Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
Odpowiedz

"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 marca 2017, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to dopiero teraz mi dałaś do myślenia. Jeśli u mnie jest tak samo to co mi po clo? Bo jeśli nawet się uda to nie mam na co liczyć że długo to potrwa? Lekarz co prawda mi mówił że miał takowy przypadek z dużo młodszą pacjentką która miała dużo większego mięśniaka, zaszła w ciążę i urodziła SN zdrowe dziecko więc nie wiem już teraz... Zaczynam się martwić :/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 marca 2017, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ohhh no nie porównuj każda z nas jest inna - prawda w sumie taka że mi powiedział że też mógłby mi przepisać clo ale nie widzi żadnego sensu
    Spróbuj może załatwić gdzieś w między czasie usg z przepływem żebyś wiedziała czy faktycznie miesniak pobiera dużo krwi jak w moim przypadku
    Bo ja też byłam na Clo jak miałam mięśniaka i efektów żadnych ale tak jak mówię co lekarz to inaczej z tym że ja już poszłam do lekarza specjalizującego się typowo nie płodnościa
    Karolina każda z nas jest inna i może będzie akurat tak że Tobie się uda - czego Ci oczywiście życzę z całego <3

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 marca 2017, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona a jak to badanie się nazywa? Te z przebiegiem? Mam nadzieję że lekarz dobrze mnie prowadzi i wie co robi. Nie zlecił mi żadnych badań dodatkowych więc wierzę że wie co robi. No nic teraz trzeba czekać jak się sprawy potoczą ale dziękuję Ci za info w razie czego bd wiedziała na przyszłość :)

  • myszkaka Autorytet
    Postów: 961 853

    Wysłany: 28 marca 2017, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,

    postanowiłam napisać, bo ostatnio mam kryzys i muszę jakoś oczyścić głowę :(
    Zauważyłam, że im więcej myślę o dziecku, robię jakieś testy owulacyjne itp., tym mam mniejszą ochotę na seks. Jestem w szóstym miesiącu starań, mam wrażenie że ten miesiąc jest stracony. Wiem, że powinno się współżyć co 2-3 dni, ale w tygodniu przed owulacją jakoś nie miałam ochoty i stwierdziłam, że nie będę robić nic na siłę. Niestety w dniu, kiedy ja miałam ochotę i był to dobry moment mąż wręcz przeciwnie, na co zareagowałam dość nerwowo, pokłóciliśmy się i tak do samej owulacji nic nie było. W sumie to nie wiem dokładnie kiedy ona wypadała, bo od momentu gdy poroniłam (sierpień) cykle mam bardzo nieregularne i w zasadzie mogło to być w terminie 24-27.03. Więc jeśli wypadła 24 to się spóźniliśmy, a jeśli później to udało się trafić, ale jakoś mam wrażenie że szanse marne. Nie prowadzę póki co kalendarza ovufriend, jakoś przeraża mnie codzienne mierzenie temperatury i sprowadzanie starań do rutyny, ale pewnie nie będzie innego wyjścia.
    Najbardziej martwi mnie to, że w zeszłym miesiącu miałam monitoring cyklu, piękny pęcherzyk, endometrium, współżyliśmy kiedy trzeba i nic z tego nie wyszło. Martwi mnie, że od poronienia właściwie nie zauważam śluzu płodnego, nawet ginekolog przy badaniu stwierdziła, że nie mam jeszcze szyjkowych objawów owulacji, a jak zrobiła USG to pęcherzyk miał 16mm, więc śluz już raczej powinien się pojawić, bo za 3 dni miał prawie 22mm i miała być owulacja.
    Gdy czytam, że po pół roku starań 80% par zachodzi w ciążę to już całkiem mnie to dołuje. Wiem, że powinnam wyluzować, ale jakoś nie potrafię..

    f2wli09k0vt5rkls.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 marca 2017, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj myszkaka :)

    Jak miałaś monit to pęcherzyki pękały u Ciebie? Bo może nie pękły i do owulki nie doszło? Może coś z progiem nie tak skoro poronienie? Badałaś? Hormony wgl robiłaś? Wiesz czasem warto zasięgnąć opinii innego lekarza, wiem to po sobie ;)

  • myszkaka Autorytet
    Postów: 961 853

    Wysłany: 28 marca 2017, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No w zasadzie problem w tym, że pęcherzyk 22mm miałam w piątek, babka stwierdziła że na 99% będzie owulacja i że na usg w poniedziałek mogę przyjść, ale w sumie uważa że nie ma potrzeby. Więc na 100% nie wiem czy pęcherzyk pękł czy nie.. Hormonów nikt mi nie zlecił. Ona wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie, długi wywiad, dokładne badanie, dużo informacji. Tylko uznała, że "trzeba mnie zostawić w spokoju, jak za 7 miesięcy nie będę w ciąży to mamy przyjśc razem z mężem."
    Do tej pory chodziłam do innego lekarza, ale on był dość gburowaty i praktycznie olewał zadawane pytania. Jak do niego poszłam w ciąży potwierdzonej tylko testem, to stwierdził że mi coś więcej na temat diety, zaleceń czy czegokolwiek powie jak za dwa tygodnie wrócę z USG, a w międzyczasie ciążę straciłam, w szpitalu powiedzieli że biochemiczna, bo im też test sikany wyszedł, a na USG nic widać nie było. Po biochemicznej uznali, że to nic takiego i żadnych badań nikt mi nie zlecił. W czwartek mam niby zapisaną wizytę do tego gbura, bo się w lux medzie czeka ponad 2 miesiące do niego, a w międzyczasie znalazłam tą babkę. Najpierw myślałam, że nie pójdę, ale może jednak się wybiorę.. Może mi coś powie.. Najgorzej, że w lux medzie to oni nawet USG w gabinecie nie mają i trzeba się zapisywać na kolejną wizytę, najlepiej też za 2 miesiące bo przecież nie ma wolnych terminów :/ porażka

    f2wli09k0vt5rkls.png
  • ladybag Autorytet
    Postów: 738 435

    Wysłany: 28 marca 2017, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszkaka ale to ze raz byly starania "na czas" to nie oznacza wcale ze ma się udać. . Wlasnie dlatego się mówi k regularnych staraniach bo inaczej nasienie może być kiepskie jakościowo chociażby.
    Skoro cykle nie wróciły do normy to może organizm jeszcze nie gotowy? Może trzeba zrobić jakieś badania - co na to gon

    Karola nie bój żaby - pamiętasz? Pisałam kiedyś o koleżance która zaszła w ciążę z miesniakiem i urodziła dzidzia ma już 3 latka :)
    Jedynie co to kontrolowali czy rośnie, jak się zachowuje i tyle.
    Głowa do góry :)

    Karolina2787 lubi tę wiadomość

    Aniołki [*][*]

    8p3ougpjeaw2i60x.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 marca 2017, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2018, 12:33

  • ladybag Autorytet
    Postów: 738 435

    Wysłany: 28 marca 2017, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolka nawet czytałam dziś u mamy ginekolog o porodzie z miesniakami. Tzn ze można z nimi zajść i można z nimi urodzić ^_^

    Veriaserum to jakie kroki teraz?

    Karolina2787 lubi tę wiadomość

    Aniołki [*][*]

    8p3ougpjeaw2i60x.png
  • myszkaka Autorytet
    Postów: 961 853

    Wysłany: 28 marca 2017, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ladybag, to nie tak że starania były tylko raz na czas. Raz był monitoring, a tak to przez ostatnie 5 miesięcy współżyliśmy co 2-3 dni, więc teoretycznie jajeczko powinno mieć szansę trafić na plemniki. Nie mam jakiegoś bardzo wysokiego libido niestety, więc taka częstotliwość to dla mnie serio max.
    Co do dokładnych badań to mam wrażenie, że ginom się nie spieszy. Jeśli nie minął rok starań to każą się nie przejmować i mają w nosie.

    veritaserum, bardzo dobra wiadomość z wynikami męża, Ty też już jesteś przebadana, czy masz jeszcze coś przed sobą? Kurcze, dlaczego starania muszą być takie trudne.. Czasem się zastanawiam jak to możliwe, że tyle osób wpada skoro nam idzie tak ciężko mimo monitoringów, badania owulacji itp.

    f2wli09k0vt5rkls.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 marca 2017, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    myszkaka a skąd jesteś? Pytam bo w razie potrzeby można by polecić jakiegoś dobrego ginka co się zna na sprawie i coś poradzi.

    Ladybag pamiętam Ty mnie na duchu mocno podtrzymujesz tym. Dziękuję za wsparcie ^_^ :*


    Veritaserum no to super jak wyniki męża są git :) to już przynajmniej wiecie w którym kierunku iść. Nie przejmuj się sobą bo to może być nie duża sprawa a można załatwić łatwo i szybko. Skup się na sobie teraz i pomyśl co ogarnąć. Będzie dobrze :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 marca 2017, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ladybag jeszcze raz for you <3 <3 <3 :)

  • ladybag Autorytet
    Postów: 738 435

    Wysłany: 28 marca 2017, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolajn <3

    Myszkaka prawdę powiedziawszy wiele z nas tak miało ze albo na własną rękę przeglądałyśmy internett i robiłysmy płatnie badania by się na tym oprzeć i iść dalej, albo decydowalysmy się na zmianę gina na takiego co popchnie temat

    Karolina2787, magdzia26 lubią tę wiadomość

    Aniołki [*][*]

    8p3ougpjeaw2i60x.png
  • myszkaka Autorytet
    Postów: 961 853

    Wysłany: 28 marca 2017, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina, jestem z Warszawy. Od kilku lat chodziłam do lek. Piotra Piasny, na coroczne kontrole, bo mam pakiet luxmedu z pracy, a on przynajmniej mi zlecał usg waginalne, usg piersi i robił cytologię, a ostatnio monitoring robiłam u lek. Anny Stanisławskiej, która wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie.

    f2wli09k0vt5rkls.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 marca 2017, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    myszkaka jeden monit to za mało żeby coś powiedzieć. Ja miałam dwa monitoringi. W pierwszym wyszło że pęcherzyk rośnie piękny jednak nie pękł=brak owulacji, drugi monit pęcherzyk nie urósł=brak owulacji i dostałam Clo. Niestety jestem dalej od Ciebie bo Ol ale też miałam propozycję co do luxmed znaczy ubezpieczyć się w tym jednak na razie wolę prywatnie bo lux jednak wszystkich badań nie ma w tym pakiecie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 marca 2017, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2018, 12:34

  • myszkaka Autorytet
    Postów: 961 853

    Wysłany: 28 marca 2017, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina, ja luxmedu w ogóle nie polecam. Przynajmniej w Warszawie obsługa pacjentów wygląda jak taśma w fabryce. Do ginekologa można się zapisać najwcześniej na za 2 miesiące, bo nie ma miejsc, do tego on Ci nie zrobi od ręki USG bo nawet nie ma w gabinecie aparatu. Na USG musisz się zapisać osobno, znowu czekasz. Jak miałam iść na potwierdzenie ciąży na USG to mi w rejestracji podała termin również na za dwa miesiące, mimo że miała notatkę od lekarza że mam być zapisana jako dodatkowa pacjentka do kogoś z kim ten mój gin stale współpracuje. Dopiero jak się zaczęłam dopominać to się znalazł termin na za dwa tygodnie.. Powiem szczerze, że pacjenci abonamentowi są fatalnie traktowani.

    Do tej pory na własną rękę robiłam w diagnostyce badania dla kobiet starających się o dziecko, ale tam hormonów nie ma. Wszystko mi wyszło w normie. Widzę, że mają też pakiet badań hormonalnych.

    Karolina2787 lubi tę wiadomość

    f2wli09k0vt5rkls.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 marca 2017, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Veritaserum to trzeba działać w tą stronę, czasem lekarzowi trzeba powiedzieć co i jak żeby się ruszył do działania ;) wiesz chociaż co na początek i to jest plus także nie martw się na zapas. Ogarnij sprawę i zobaczymy co dalej pomału do celu :)

    myszkaka ja też słyszałam, a raczej czytałam sporo opinii na temat luxmedu i dlatego też zrezygnowałam z ich oferty. Obecnie leczę się prywatnie i fakt że kasa idzie ale nie żałuję bo gina mam świetnego, który w końcu mnie prowadzi a nie jak wcześniej stałam w miejscu.

  • magdzia26 Autorytet
    Postów: 6509 11640

    Wysłany: 28 marca 2017, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszkaka większość z nas tutaj przechodziło różne historie... poszukiwanie dobrego gina to niełatwa sprawa. Ja mieszkałam 10 lat w Warszawie i niestety takiego poznałam :/ a też chodziłam z pakietu z pracy tylko do przychodni Damian i Medicover... mam wrażenie że podejście lekarzy w tych wszystkich prywatnych przychodniach nie różni się niczym od podejścia w zwykłej na NFZ...ale ale ale słyszałaś o mamieginekolog? Prowadzi ona bloga na FB... i gdybym miała teraz możliwość to na pewno bym poszła do niej na wizyte... :) ps. My z mężem też <3 co 2-3 dni i dupa wychodziła, dopiero jak zaczęliśmy codziennie to się udało ;) a i polecam podstawowe badania porobić, tsh, ft3, ft 4, estradiol, progesteron, lh, testosteron

    zrz6x1hpqvnjwkat.png
    dqpr2n0afwpg3f4t.png[/url]
    Aniołek 16.08.2016 <3
  • magdzia26 Autorytet
    Postów: 6509 11640

    Wysłany: 28 marca 2017, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Veritaserum ja na twoim miejscu nie czekalabym już dłużej tylko poszła do kliniki...może to kwestia drobnego podkrecenia twojej płodności i zaskoczy...a jak u Twojego z ruchliwoscia plemnikow?

    zrz6x1hpqvnjwkat.png
    dqpr2n0afwpg3f4t.png[/url]
    Aniołek 16.08.2016 <3
‹‹ 1011 1012 1013 1014 1015 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ