"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
Przeglądałam chwilę inne wątki i natknęłam się na taki o plamieniach przed okresem. Całe życie miałam 2-3 dni lekkie plamienie zanim mi się okres rozkręcił, myślałam że to normalne, teraz czytam że to mogą być problemy z progesteronem.
Jutro idę do ginekologa. Poproszę o skierowanie na badania hormonów, a jak mi nie da to wszystkie zrobię we własnym zakresie. -
Caro wrote:Mam nr do gina. Ale moja historia jest taka, że ja w 6tyg trafiłam do szpitala z krwotokiem. Plamienia po ciągneły się z jakieś 3/4 tygodnie. Teraz był spokój przez 1,5 tyg i na poniedziałkowej wizycie gin zobaczył dwa krwiaki i mówił że mogą się opróżniać i może pojawić się plamienie od żółtego, poprzez pomarańczowe do brazowego. No i cholerstwo się pojawiło szybciej niż myślałam. Jeżeli to to. Także póki nic nie boli i nie ma żywej krwi będę leżeć.. Tak myślę..
Rozumiem, w takim razie odpoczywaj współczuję, że musisz się mierzyć z takim stresem. -
Samara zaraz do Cię napisze
Co do remontu to chyba najważniejsze by nie wdychać za bardzo farb czy co tam macie no i nie podnosić łapek do góry zbyt często
Caro a to clexane cały czas bierzesz? Jeśli tak to może tak być, że przy rozrzedzonej krwi one prędzej się opróżnią niż wchłoną (ku Twojemu stresowi niestety).
Myślę, że jeśli lekarz uprzedził Cię, że może pojawić się plamienie, a Ty czujesz się dobrze to nie ma sensu podnosić alarmu.
Wiem, że na pewno tam pierdylion myśli w głowie, ale staraj się uspokoić - włącz sobie coś żeby zmienić tor pędzących mysli .
No chyba, że zaczęło by się coś dziać; nasiliłoby się, zmieniło kolor na żywy, albo jakieś bóle by doszły - to wtedy dzwoń do lekarza.
Trzymam kciuki Głowa do góry. Tak już długo się trzymacie - dzidzia jest zdrowa i prawidłowo sie rozwija - staraj sie myślec pozytywnie
Caro lubi tę wiadomość
-
myszkaka wrote:Przeglądałam chwilę inne wątki i natknęłam się na taki o plamieniach przed okresem. Całe życie miałam 2-3 dni lekkie plamienie zanim mi się okres rozkręcił, myślałam że to normalne, teraz czytam że to mogą być problemy z progesteronem.
Jutro idę do ginekologa. Poproszę o skierowanie na badania hormonów, a jak mi nie da to wszystkie zrobię we własnym zakresie.
Też tak miałam - tzn. całe życie okres zanim się zaczynał poprzedzało go plamienie. Po staratch doszukiwałam się przyczyn i właśnie przeczytałam o tym progesterownie - jak powiedziałam o tym lekarzowi to powiedział, że wiele kobiet tak ma i najzupełniej jest to normalne mam sie nie przejmować
BTW progesteron zbadany wyszedł cacy
Ale próbuj, najwazniejsze to znaleźć punkt zaczepienia i próbować sobie z nim poradzic -
Caro - póki nie ma żywej krwi, to głowa do góry. Skoro lekarz uprzedzał, że tak może być to weź głęboki oddech, włącz ulubiony film i spróbuj się odprężyć.
Wiem, że ciężko, bo w głowie siedzą różne demony, jak ma się przykre doświadczenia, ale złym nastawieniem nie zmienisz sytuacji.32 cykl starań (nieoficjalnie 34)
04-04-2016 [*] 8 tyd.
Staś - ur. 01-06-2017 - 2940 g, 56 cm - 8:05
-
Caro wrote:Hej Dziewczyny,
Miałam wczoraj już napisanego dłuuugiego posta i mi się skasował. Oczywiście coś nacisnęłam.. Poszłam się umyć, położyłam już do łóżka i zabrałam za pisanie od nowa. W połowie wstałam do toalety i patrzę a tam pojawiło się kilka kropli jasnobrązowego plamienia.. Myślałam że zawału dostanę. Położyłam się, uspokoiłam i zadzwoniłam do siostry. Potrzebowałam szybkiej rady.. Co robić. Stwierdziła że jak nic nie boli to mam się uspokoić i iść spać. Rano przy korzystaniu z toalety pojawia się nadal lekkie plamienie. Gin mówił że krwiak może się opróżniać lub wchłonąć. Cholerstwo chyba wybrało pierwszą opcje.. Kładę się do łóżka i się nie ruszam. Będę obserwować co się dzieje.. Jak prędzej nie zwariuje heh.
na pewno wszystko bedzie dobrze.. lez sobie teraz grzecznie, niech maz nad toba skacze..trzymam kciuki... a bierzesz leki dupka lub lutke?Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
ladybag wrote:Też tak miałam - tzn. całe życie okres zanim się zaczynał poprzedzało go plamienie. Po staratch doszukiwałam się przyczyn i właśnie przeczytałam o tym progesterownie - jak powiedziałam o tym lekarzowi to powiedział, że wiele kobiet tak ma i najzupełniej jest to normalne mam sie nie przejmować
BTW progesteron zbadany wyszedł cacy
Ale próbuj, najwazniejsze to znaleźć punkt zaczepienia i próbować sobie z nim poradzic
Nie wiem.. może sama sobie chorób szukam, po prostu takie życie w ciągłej niewiadomej mnie dołuje. Jak się przebadam to przynajmniej będę wiedziała, że albo jest wszystko ok i się nie udaje, bo nie, albo coś wyjdzie, będę to leczyć i się szybciej uda niż jak się zbadam dopiero za 7 miesięcy. Jak u mnie będzie ok to męża wyślę On nawet sam o tym mówił, też nie lubi żyć w niewiedzy. -
myszkaka wrote:Nie wiem.. może sama sobie chorób szukam, po prostu takie życie w ciągłej niewiadomej mnie dołuje. Jak się przebadam to przynajmniej będę wiedziała, że albo jest wszystko ok i się nie udaje, bo nie, albo coś wyjdzie, będę to leczyć i się szybciej uda niż jak się zbadam dopiero za 7 miesięcy. Jak u mnie będzie ok to męża wyślę On nawet sam o tym mówił, też nie lubi żyć w niewiedzy.
Dobrze,szukaj - tak jak pisałam - wiele z nas gro badań robiło na własną rękę, a dowiedziało sie o nich z netu.
Lekarzom sie nie spieszy - mówią by czekac spokojnie, ale łatwo tak powiedzieć.
Jeśli problemem byłby progesteron to akurat taką dolegliwośc łatwo spacyfikować - więc trzymam kciukimyszkaka, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
ladbag oby tych myśli było pierdyliard.. Ich jest o dwa pierdyliardy więcej hehe. No cały czas biorę to Clexane. Pewnie to jego "zasługa". Jak po prostu nie zejdę na zawał w tej ciąży to sobie sama pogratuluje
I tak jak piszecie. Odganiam złe myśli(staram się). Nie chciałam jechać od razu na ip albo dzwonić do gina, bo pewnie i jedno i drugie spowodowałoby jeszcze większy stres. Aktualnie nic mnie nie boli. A to plamienie tylko przy korzystaniu z toalety.
Yosleyn ile ja bym dała żeby Małż tu ze mną był. Jest na delegacji. W tej nocy to myślałam że zwariuje sama w domu. Siostra mieszka zaraz niedaleko więc ona właściwie najbardziej mi pomaga.. A dupka biorę, biorę. W wersji hard 3x2.
Dobra to włączam TV i oczywiście jak o tej godzinie bywa pooglądam jakieś sianotwórcze paradokumentypoczątek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Caro więc lez i pachnij
A królowa pozytywnego myślenia.. LOL.. Ci napisze ze właśnie przeczytałam (z okazji wejścia w nowy tydzień) , że mam zwracać uwage na zwiekszenie ilości sluzu i jego zmiany na wodnisty, rozciągliwy, lub z krwia..
I dzis faktycznie jakby tego śluzu było więcej - więc ja juz sobie wymyśliłam, że pewnie ten geniusz wczoraj mi coś pzrebił i może coś mi się sączy?
Zwariować można... Sama na siebie zła jestem, ż emój mózg taki twórczy jest
Tez pójdę sie położę - wączę sobie serial i niech mnie odmóżdzy -
Cześć dziewczyny mam nadzieję, że mogę się przyłączyć
Z mężem zaczęliśmy starać się o dziecko po ślubie czyli w sierpniu 2016 - i po paru miesiącach nieudanych prób postanowiłam udać się do innego lekarza- dokładnie klinika leczenia niepłodności.
Wizyta zakończyła się płaczem i rozczarowaniem- podejrzenie policystycznych jajników, brak owulacji, skierowanie do endokrynologa.
Wszystkie wyniki były w porządku jedynie co się Pani dr nie spodobało to USG tarczycy - więc kolejne badania.
Póki co i tak mam nadzieję, że kiedyś zostanę mamą
Póki co śledzę cykl, robię badania, jem witaminy i liczę na cud.
Z całego serca trzymam za Was kciuki! I za Wasze kruszynkiŚnieżka
Aniołek- 10 tc [*] 2019
Aniołek- 7 tc [*]2021
Aniołek- cb 2022
Starania od 08.2016
I dla Nas zaświeci słońce... -
nick nieaktualnyHejo laski
U mnie na razie cisza bo wyników jeszcze brak. Mój dzwonił do lekarza i okazało się że ma problem z netem dlatego nie może wysłać ma po 20 podesłać zobaczymy. No a ja jutro wizyta ufff... w końcu bo już mnie stres zżera jak cholera.
Calanthe super że macie obydwoje z mężem takie nastawienie ale szczerze Ci powiem że ja też ostatnio tak się czuję, chyba masz rację że ta wiosna lepiej na nas działa oczywiście czekam na Twoją zieloność i 3mam kciukacze by tak się stało.
Caro kochana odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj z dzidzią na pewno wszystko dobrze bo skoro lekarz powiedział o tym krwiaku to na pewno jego zasługa te plamienie. Liczę że się wyplami i będzie czystko co byś się nie stresowała już więcej
Witam nową koleżankę Śnieżko kliknij coś więcej o sobie
calanthe lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nie udzielam się ostatnio ale staram się czytać wszystko
witam nowe forumowiczki
MadziaGRATULUJĘ
Caro mam nadzieję że to tylko chwilowe i już jest dobrze:) a tak w ogóle to wcześniej miałaś tendencję do krwiaków czy to tylko teraz w ciąży???
Za wszystkie pozostałe trzymam kciuki w zafasolkowaniu, a ciężarnym szczęśliwych bezbolesnych rozwiązań (o ile to możliwe )
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2017, 01:50
Karolina2787, magdzia26, Caro, calanthe lubią tę wiadomość