"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja mam kwiecień już stracony, teraz pierwszy cykl na lekach i testowanie 2 maja bo mam sprawdzić czy odstawić luteinę czy brać dalej. Zazdroszczę dwóch kreseczek
Groszek teraz się zadomawia i się nigdzie nie wybiera a jeśli mogę spytać, który to cykl starań? Długo czekaliście na te cudowne wieści? -
nick nieaktualny
-
calanthe wrote:W sumie staramy się około 2 lata, dokładnie to Ci nie powiem bo przestałam liczyć cykle, stwierdziłam że nic mi to nie da. W tym czasie prawdopodobnie była jedna biochemiczna i jedna z poronieniem samoistnym dwa miesiące temu...
Zobaczysz Wam też się uda na pewno! Na każdą przyjdzie ten moment teraz będę Wam mocno kibicować za tłuste krechy
Mam nadzieję
Zastanawiam się, czy nie podporządkowuje całego życia za bardzo pod starania.. Jakieś wakacje to tak celuję, żeby było zaraz po okresie, żeby na pewno w pierwszej fazie cyklu, bo w drugiej to nic nie wiadomo, no i oczywiście byśmy na ostatnią chwilę jechali.
Zaraz majówka, mieliśmy plany, no ale znowu nie wiem czy ryzykować lot samolotem. Z drugiej strony na dłuższą metę sobie nie wyobrażam takiego planowania.
Ty jakoś bardzo na to zwracałaś uwagę? Bo chyba świruję. -
Calanthe - Masz rację, faktycznie na dłuższą metę nie da się tak funkcjonować. Najpierw to miałam nadzieję, że wpadniemy i będzie po sprawie i tak byłoby lepiej bo przynajmniej spokojna głowa i się nie myśli i nie planuje wszystkiego. Dzięki za słowa otuchy :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2017, 14:17
-
Caro wrote:
Barbia Kochana co tam u Ciebie? Bo głupiej@ to nie lubimy... Nie lubimy. Tulaski :*
U mnie Caro po staremu, staramy się i niestety i tym razem przyszła niechciana @.
Prolaktynę obniżyłam i być może że jest jeszcze za niska i się dlatego nie udało w tym miesiącu.
Głowa do góry, cycki w przód i trzeba dalej walczyć
-
nick nieaktualnycalanthe wrote:Za to Ty będziesz mieć dwa takie groszki no jak nie trzy
Na dwójkę mogę się jeszcze zgodzić ale trójka to już ponad moje siły ja to się martwię czy jedno się uda bo za pierwszym razem na stymulacji to chyba by było naprawdę wielkie szczęście.