"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnymagdzia26 wrote:Karola a jak malz po operacji?
To już?
To pisz ! U mnie po operacji 3 miechy później wyniki o 1000 % lepsze ( dosłownie) !
Także trzymam kciuki
Wspominalas o imseminacji ja bym się wstrzymala i poczekala do badań malza zobaczysz będzie o niebo lepiej -
nick nieaktualny
-
Veritaserum - Masz prawo mieć mętlik w głowie. Niestety w tym kraju co lekarz to inna opinia...
Trudno mi coś radzić, ale może zapytaj swojego wcześniejszego lekarza o skierowanie na laparo, tak wprost i bez owijania w bawełne. Powiedz, że Cię to męczy i nawet poszłaś na konsultacje do innego lekarza i on też uważa, że od tego trzeba zacząć i zobacz co powie. Zdaję sobie sprawę, że w tym kraju lekarze jak słyszą o tym, że pacjent śmiał iść do innego specjalisty po konsultację to się nadymają i obrażają. Nie daj się mu zbyć, bo tu chodzi o to, żebyś w końcu w ciążę zaszła a nie o jego urażoną ambicję. Jak zacznie marudzić i kręcić, a kasa nie będzie stanowić problemu to proponuję prywatnie to załatwić. Ja dopóki nie posmarowałam u prywatnego lekarza to też efektów nie było.32 cykl starań (nieoficjalnie 34)
04-04-2016 [*] 8 tyd.
Staś - ur. 01-06-2017 - 2940 g, 56 cm - 8:05
-
nick nieaktualny
-
No powiem Ci Veritaserum że faktycznie masz niezły dylemat ja nie mam pojęcia co bym zrobila... rzadko się zdaza że dwóch lekarzy powie ci to samo poszlabys do trzeciego to pewnie jeszcze coś innego by wymyslil...najgorsze ze nie wiadomo czy ten nie chce tylko kasy wyciągnąć bo jakby nie było to od groma pieniedzy...ale z drugiej strony jak dzięki tej operacji zajdziesz w ciąże to jest to warte każdych pieniedzy...chyba jeżeli nie spróbujesz to się nie dowiesz tak czy siak ja z tego co się orientuje i mam doświadczenie z różnymi ginami to (zresztą Ci już jakiś czas temu pisalam) że powinnaś pójść na tą laparoskopie jak najszybciej czy na NFZ czy prywatnie
-
Veritaserum - zawalcz o siebie. Powiedz, że chcesz skierowanie na laparo i koniec. Skoro obu lekarzy zgadza się co do konieczności wykonania go to moim zdaniem nie ma co zwlekać. Skoro i tak ma Cię to czekać to lepiej od razu mieć to z głowy. Jutro masz być twarda i stanowcza u tego drugiego. Tu chodzi o Ciebie, a nie o niego
Trzymam kciuki i napisz nam jutro co ci ten drugi powiedział.
Karola - Odezwij się32 cykl starań (nieoficjalnie 34)
04-04-2016 [*] 8 tyd.
Staś - ur. 01-06-2017 - 2940 g, 56 cm - 8:05
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyVeritaserum u mnie w klinice też robią prywatnie laparo jednak lekarze zasugerowali iść normalnie do gina swojego aby dał skierowanie na NFZ...
Sugerowałabym nie mówić że poszłaś do innego lekarza bardzo źle to na nich działa- znam to z własnego doświadczenia pomyśli że podwarzasz jego kompetencje- miałam taki przypadek poszłam do innej babki gin i też jej mówiłam że chcialabym się tylko upewnić była na tyle miła że stwierdziła ma samym końcu że mogę iść do kolejnego i powiedzieć że ona jest licha i kolejny potwierdzić czy miesniaki są do usuniecia pytał kto mnie leczy odpowiedziałam poprosił żeby nic nie mówić bo mój lekarz będzie miał do niego pretensje że mu pacjentki zabiera czy że pomyśli że jeden od drugiego jest lepszy -
Tak Caro, antykopy na wyrównanie hormonów Średnio mnie to ciesz, żeby robić 3 miesięczną przerwą od starań, ale może z drugiej strony taki odpoczynek dobrze zrobikilka cykli na dupku
HSG drożne
od marzec 2017 stymulacja z Clo i Pregnylem
kwiecieć 2017 bez wspomagaczy
[/url] -
nick nieaktualny
-
Caro wybrana i jest w trakcie szycia. Tak 22.07
Juz się nie mogę doczekac.
Dopiero teraz mam chwile wejść bo mi mikus nie daje.próbuje go uśpić a ten zamiast spać się śmieje i gaworzy w łóżeczku :d
Wymeczona jestem strasznie po dzisiejszym dniu bo robiłam przemeblowanie jeszcze dzieckiem się zajmowałam.
Jak by nie to ze słyszę mikołaja to jiz dawno bym się przekrecala na drugi bokCaro lubi tę wiadomość
-
Veritaserum - no i fajnie Doszliście z lekarzem w końcu do jakiegoś punktu. Dobrze, że jednak uda Ci się na nfz, bo 6000 to dużo kasy. Teraz ładnie na wakacjach wypoczniesz, wrócisz ze świeżą głową i będzie git. Bezowulacyjnym się nie przejmuj, plus tego taki, że przynajmniej na wakacjach skupicie się na sobie, bo będziesz wiedziała, że i tak nic z tego. Taki oddech od starań jest potrzebny, wiem sama po sobie. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, pamiętaj
Głowa do góry, cyc do przodu i ciesz się wakacjami.magdzia26, ladybag, Marteczka93 lubią tę wiadomość
32 cykl starań (nieoficjalnie 34)
04-04-2016 [*] 8 tyd.
Staś - ur. 01-06-2017 - 2940 g, 56 cm - 8:05
-
nick nieaktualnyDzień dobry witam się weekendowo
Wybaczcie że tak długo się nie odzywałam ale potrzebowałam trochę ciszy w tych sprawach. Co do mnie to w czwartek miałam monitoring i okazało się że nie jest za ciekawie bo co prawda są pęcherzyki po jednym z każdego jajnika jednakże są małe bo jedynie po 12mm lekarz powiedział że raczej wątpi w owulację w tym cyklu no i endo tragicznie mi spadło 5-6mm mimo iż jadłam migdały i brałam wieśka. Dziś mam kolejny monitoring ale nie robię sobie większych nadziei. Jeśli chodzi o mojego P. to we wtorek miał ten zabieg i czuje się bardzo dobrze zabieg nowoczesny bo mało kto go w Polsce wykonuje (tak nam powiedzieli) LEVD tak się nazywa, nawet w necie nie mogłam znaleźć nic na ten temat ale najważniejsze że mój ma się dobrze i nic go nie boli no może trochę mięśnie od ''nadmuchania'' ale poza tym wszystko pięknie. Ranka jedynie jedna i to w pępku także nie będzie nawet śladu. Co do staranek to lekarze ze szpitala nie widzą przeciwwskazań. (ogólnie to mój był jako królik doświadczalny bo zabieg pierwszy raz wykonany w tym szpitalu) Tyle co u nas
Wam dziewczynki bardzo dziękuję za pamięć i troskę kochane jesteście wszystkie życzę Wam wspaniałego weekendu i dużo słońca tak jak w tej chwili u mnie Buziaczki :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2017, 07:32
magdzia26, Samara, Marteczka93, Posok82 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyVeritaserum brawo - czasem trzeba podjąć takie decyzje jeśli już człowiek wszystkiego spróbował trzeba iść dalej zdarzają się cuda ale czas nas goni trzeba zrobić wszystko aby nasze matczyne marzenia się spełniły:-)
Co do stracenia cyklu obawiam się że po samej laparo trzeba będzie odczekać trochę czasu nim się wróci do staranek jednak wszystko będzie szyte ( prawdopodobnie też macica- jeśli będzie to diagnostyka musi zajrzeć do środka i zobaczyć czy tam wszystko porządku ) no ale mimo to pamiętaj zawsze będziesz wiedziała że zrobiłaś wszystko aby zostać mama i się udało;-) bo uda się napewno !
Karolina miło Cię " czytać " to super że malz już ma to za sobą i jeszcze lepiej że taka nowa technika jest - u nas był o trochę gorzej i blizna ukosna dość duża jest na brzuchu mniej więcej na wysokości bioder i poniżej
A co do owu może pęcherza jeszcze urosną! Trzymam kciuki bardzo bardzo !! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny