"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
Caro, pokazuje mi termin na 11 kwietnia ale wg kalendarza u gina byłam w 5.5tc, a usg pokazało 6.0, więc zarodek jest dwa dni starszy i by pasowało, bo cykle miałam ostatnio 26 dniowe.
Ona29, Ciebie to Bidulko wykłują na maxa ja po 3 razach miałam siniaka i obolałą rękę. No ale najważniejsze żeby był prawidłowy przyrost. Trzymam mocno kciuki, daj znać jak będziesz miała wyniki.
EDIT: Chyba opublikowałyśmy w tym samym czasie, bo nie widziałam Twojego posta
Jak to siostra udar? O_O Masakra
Magdzia, może się ujawni jak rozmawiałam z siostrą to jej koło 13tc powiedzieli, że chłopak, a później aż do 6 miesiąca dzidzia zawsze tak była ułożona że nie było wiadomo co to, i w końcu wyszło że dziewczynkaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2017, 14:43
-
nick nieaktualnyNo tak to racja- ręce mam pokłute w cholerę wenflon miałam w lewej ale krew pobierano mi ciągle ż prawej
Więc u mnie przyrost jest jednak za słaby, powoli pakuje torbę do szpitala - nie liczę na cud już nie
Co do mojej siostry leżała w szpitalu ze względu na szybko gestniejaca krew, najpierw było clexane potem połączyli ja do pompy z heparyna jak się później okazało pompa nie podawała tyle leku ile powinna i postawiona na noc z podlaczonym sprzętem siostra miała udar . Dziecko rozwija się prawidłowo - dziś ja widziałam pierwszy dzień jest dobrze prawdopodobnie wczoraj nie ruszala lewa ręka i noga dziś już rusza jest rehabilitant a ona walczy dziennie .... -
nick nieaktualny
-
Ona ja pierdziele... Normalnie nie wierzę w to co piszesz.. Masakra jakaś. Ale to Twojej siostrze zaczęło coś się dziać z tą krwią od teraz jak zaszła w ciążę czy ogólnie miała jakieś problemy? Co za szpital, że nie podawali prawidłowo leku.. Właściwie to ich wina. Mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie a z Maleństwem wszystko będzie dobrze..
A Ty pewnie już na skraju szaleństwa jesteś.. No cholera co z tymi lekarzami! A może w Chorwacji i w PL mają jakieś inne wartości co? I wiem też że w pewnym momencie przyrost już nie jest taki duży.. Kurczę sama nie robiłam tak bety jak była tak wysoka więc nie wiem.. A to wczoraj zglosilaś się do szpitala że miałaś na dzisiaj laparo zaplanowane czy gin tak zdecydował? A ten lekarz co dzisiaj robił Ci usg to co mówił?? Jaa nie wierzę.. Trzymaj się tam Kochana :**początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
nick nieaktualnySiostra już wcześniej brała varfin ale ze względu na ciążę przerzucili ja na clexane to było za mało więc dostawała heparyne przez maszynę, która po udarze szybko wynieśli i wymienili na inną....
Co do mnie niewiem zobaczymy dziś pobierali mi krew na hcg znów ale nadal nic nie wiadom9 wyniki mi nie znane ....
Pęcherzyk schowany za miesniakiem wskazujący 4tyszien i 5 dzień- dopiero....
Lekarz powiedział tak że z reguły przy takiej becie ciążę pozamaciczna widać i rzadko a raczej nigdy nie dzieje się tak że robią laparoskopie niewiedzac gdzie jest pozamaciczna a u mnie jej nie widać -
Ona29 wrote:Siostra już wcześniej brała varfin ale ze względu na ciążę przerzucili ja na clexane to było za mało więc dostawała heparyne przez maszynę, która po udarze szybko wynieśli i wymienili na inną....
Co do mnie niewiem zobaczymy dziś pobierali mi krew na hcg znów ale nadal nic nie wiadom9 wyniki mi nie znane ....
Pęcherzyk schowany za miesniakiem wskazujący 4tyszien i 5 dzień- dopiero....
Lekarz powiedział tak że z reguły przy takiej becie ciążę pozamaciczna widać i rzadko a raczej nigdy nie dzieje się tak że robią laparoskopie niewiedzac gdzie jest pozamaciczna a u mnie jej nie widać
Noo tak, chcieli szybko zatuszować! Ale narazili Twoją siostrę naprawdę wręcz na zagrożenie życia! Masakra..
To Ty teraz czekasz na bete tak? Biedna.. Tyle nerwów i stresu przychodzisz od początku, że szoook.. Jak będziesz coś wiedzieć o wynikach to daj znać. Skoro pęcherzyk jest w macicy no to dobrze. Może po prostu jest to mega wczesna ciąża i trzeba jej teraz rac czas się rozwinąć..początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
nick nieaktualnyDziwne mi to wszystko , bo można powiedzieć o tygodniu przesuniecia owu ale nie o prawie dwóch, chyba że zagniezdzanie trwało dłużej
I nadal nie potwierdzone jest to że jest to pęcherz ciążowy
Wymiary jak lekarz określił jak najbardziej przypominaly by ten 4tydz i 5 dni
Tyle że nadal nie ma pewności i nie nazywa tego pechxwrzem a " coś "
Wyniki bety już są ale nie dla mnie w szpitalach tu nie mówią zostają one do kartoteki chyba że dowiem się jutro na wizycie
EDIT : pielęgniarki mówiły mi tylko tyle że są wyniki bety i są bardzo wysokieWiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2017, 16:58
-
Ona, jestem w szoku. Znowu miałaś te bóle, że trafiłaś do szpitala, czy co się stało? Kurcze okropnie Ci współczuję. Dziwne, że nie chcą podać wyników bety, przecież masz prawo znać swoje wyniki badań. 4t5d to praktycznie jakby się dopiero co zagnieździł. Wiesz, dwa tygodnie opóźnienia owulacji są jak najbardziej możliwe, widocznie tak Ci się teraz zdarzyło.
A co do siostry to powinniście jakoś zaskarżyć szpital Przecież oni powinni beknąć za to, że używali niesprawny sprzęt, który się przyczynił do spowodowania udaru!! Przecież to bezpośrednie zagrożenie życia i utraty zdrowia! Po udarze ludzie mogą już nie ruszać połową ciała, a oni sobie tylko maszynę wynieśli jakby nigdy nic. -
nick nieaktualnyPielęgniarki mówiły że wysoka ale nie widziały poprzednich wyników bety
Właśnie rozmawiałam z lekarzem beta spadła z 4300 na 3600
To już koniec przygody z Ciążą
Co do siostry uważam tak samo ... powinni beknac za to ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2017, 20:21
-
Cześć dziewczyny
Dopiero dziś tak na prawdę mam chwilę coś skrobnąć Jednak z 3 dzieci to nie ma tak hop siup.. Tymuś jest grzeczny, spokojny, ładnie śpi, rośnie , dobrze przybiera wszystko super Ale zebrać wszystko do kupy, starsze dzieci, plus dom.. plus Tymek.. i nieprzespane noce to jest troszkę hardcorowo Mimo wszystko jestem przeszczęśliwa !! Spełniona na maxa ! Wszystko jest warte tych chwil i tego szczęścia Muszę się cieszyć każdą chwilą i sekundą bo to ostatnie moje dziecko , jestem w Nim zakochana chciałabym żeby te chwile trwały wiecznieKarolina2787, myszkaka, kozamonia, magdzia26, Yoselyn82, Marteczka93, zapachmalin, Posok82 lubią tę wiadomość
Fabian Cyprian Tymuś -
nick nieaktualnyGadu racja ....pieknie napisane...
Teraz parę słów odemnie ...., jestem już po wszystkim to trwało 15 min dla każdego lekarza to norma , chwila moment , jestem w środku pusta aniołek poszedł do nieba ....
Ciekawa jestem co los przyniesie co będzie dalej... brak słów walczyłam do ostatniej chwili ...na nic się to zdalo po tylu latach pierwszy raz widziałam 2 krechy ciągle tylko czysta biel
Ciężko naprawdę ciężko... -
Ona bardzo mi przykro nie pisałam wcześniej bo wiem że ciężko w takiej sytuacji coś sensownego napisac...coś co pocieszy... będę trzymała bardzo mocno kciuki za Ciebie żeby jak najszybciej słoneczko się do Ciebie usmiechnelo...żeby pod Twoim sercem pojawiło się drugie serduszko...wiem że to już nie będzie nigdy "to samo" ale ja sobie cały czas powtarzalam (prawie dokładnie rok temu 16.08) że tak musiało być po prostu i nikt nie miał na to wplywu... teraz pomimo że jestem w kolejnej ciąży to nigdy nie zapomnę o swoim Aniolku ale wierzę mocno że czuwa nad siostrzyczka/braciszkiem w moim brzuszku i Twój Aniołek też już zawsze będzie przy Tobie...kiedyś przeczytałam taka ciekawostkę że "cząstka" każdego dziecka zawsze zostaje w nas...
-
Ona29 bardzo mi przykro trzymaj sie! sama sie oczyscilas chociaz?
Gaduaaaa super napisalas Ciesze sie ze jestes spelniona.. mam nadzieje ze ja tez bede kiedysGaduaaa lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Wpadłam na szybko
Gaduaaa pięknie napisałaś
Ja nie wiem jak Ty ogarniasz trójkę
Miałam napisać coś więcej - skurcze dostałam jednego dnia koło 23, ale były nieregularne, nastepnego byłam juz na porodówce i dostałam oksytocynę na rozbujanie. Miałam juz bardzo silne skurcze co 3 minuty, które były b. długie więc między jednym, a drugim nie miałam zbytnio wytchnienia. Niestety rozwarcie się zatrzymało na 5 cm i nie miało chęci ruszyć dalej (mam bliznę na szyjce po wypalanej nadżerce z czasów licealnych)..
I tak koło 21 lekarze zdecydowali o CC. Ja chciałam jeszcze poczekac w nadziei, że może jednak. Ale dziecko już było zmęczone i się denerwowało i nie można było czekać..
Szczerze to się popłakałam-tak nie chciałam CC
Dochodzenie do siebie po tym to jakas masakra.
Maluch przybiera ponad stan - położna była aż zaskoczona
Pocieszam się, że mlekiem matki nie mozna przekarmić
No i młody jest wiszacy na cycku (traktuje go jak smoczka )więc nie wiele mogę robić, bo co go odstawiam to jest wyjec
Ale co.. staray się jakoś zgrać - liczę, że jak będzie wiekszy to tak nie będzie wisiał
Pozdrawiam wszystkie i całuje
magdzia26, Karolina2787, myszkaka, Marteczka93, Posok82, calanthe lubią tę wiadomość