"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja pierdziele, jak ja nienawidze robic zakupow spozywczych!!!! Stalam w kolejce za zarciem dla "dzieci" 45 minut i obserwowalam ludzkie sachowania. Jednak dajemy soba manipulowac. Przy kasach wciskaja teraz jakies batoniki, plastry czy inne pierdy i na 5 osob przede mna kazda dala sobie wcisnac drozdzowke. Mimo, ze te same drozdzowki lezaly na sali....
-
ja sobie zawsze daję wcisnąć odżywkę w rossmannieLago wrote:Ja pierdziele, jak ja nienawidze robic zakupow spozywczych!!!! Stalam w kolejce za zarciem dla "dzieci" 45 minut i obserwowalam ludzkie sachowania. Jednak dajemy soba manipulowac. Przy kasach wciskaja teraz jakies batoniki, plastry czy inne pierdy i na 5 osob przede mna kazda dala sobie wcisnac drozdzowke. Mimo, ze te same drozdzowki lezaly na sali....
ale w spożywczym od razu mówię "nie, dziękuję"
Lago lubi tę wiadomość
Pierwszy cykl starań o drugiego maluszka! -
ale ja dokładnie takie samo zdanie mamMargaretka89 wrote:Moim zdaniem każdy powinien wyrażać swoją opinie, ale może ja się nie będę już nic odzywać... Powiem tylko tyle że lubię szczere osoby, bo przynajmniej wiem co o mnie myślą, a nie obgadują na boku... Tyle ode mnie.
uwielbiam szczerość i cenię 
tylko tak jak mówiłam, szacunek w tym cenię jeszcze bardziej
i nie mów, że nie bedziesz się odzywać. przecież wiele osób jest tu ciekawych Twojego zdania
Margaretka89 lubi tę wiadomość
Pierwszy cykl starań o drugiego maluszka! -
szuflada wrote:czy ja wiem, czy z różnicy wieku? ja tam zawsze stawiam na szacunek. wyrażanie swojego zdania- super, ale z szacunkiem.
No bez jaj, wezcie mi dziewczyny zacytujcie prosze z moich starych postow gdzie okazalam brak szacunku, bo ja na prawde nie kumam! Gdybym napisala "glupia gowniara nastawia budzik na 4 rano" , ale ja napisalam ze tego nie kumam.Albo po prostu nie wiem co to jest szacunek...... -
laska!Lago wrote:No bez jaj, wezcie mi dziewczyny zacytujcie prosze z moich starych postow gdzie okazalam brak szacunku, bo ja na prawde nie kumam! Gdybym napisala "glupia gowniara nastawia budzik na 4 rano" , ale ja napisalam ze tego nie kumam.Albo po prostu nie wiem co to jest szacunek......
ja tu nic do Ciebie personalnie nie kieruję! w ogóle do nikogo!
to tylko takie moje rozwazania, w eter, tak sobie o po prostu. nie chciałam wywoływać rachunku sumienia!
Margaretka89 lubi tę wiadomość
Pierwszy cykl starań o drugiego maluszka! -
szuflada wrote:ale ja dokładnie takie samo zdanie mam uwielbiam szczerość i cenię tylko tak jak mówiłam, szacunek w tym cenię jeszcze bardziej
i nie mów, że nie bedziesz się odzywać. przecież wiele osób jest tu ciekawych Twojego zdania
Odzywać się może i będę ale ostrożniej będę dobierać słowa. Bo nie chcę kolejnej wolny rozpętać. Ciekawych mojego zdanie? Hmmm nie wiem co masz na myśli, ale tak jak pisałam wcześniej, nie mam już nic do żadnej z Was. Do kogo miałam to napisałam... -
Lago ja budzika nie nastawiam. Bzykam sie wtedy kiedy mam ochotę
o ile Tii jest w domu. Zreszta nie tylko w domu bo i na dzialce zapylamy
Kiedys tez juz pisałam ze dla mnie opcja" wspolzycie rano i wieczór" to za malo. Ja nie patrzę czy plemiory sie zregenerowaly czy nie. Jak ma wyjść z tego maluch to i tak wyjdzie
Margaretka89 lubi tę wiadomość
-
Gizmo wrote:A tak z zupełnie innej beczki
Wszystko juz macie w ogrodach wysiane? Mi jeszcze fasolka szparagowa zostala i buraczki. A i pomidory pozniej z doniczek przeniosę do gruntu i selery.
A Ty tez ogrodniczka???????? Ja musze fasolke w niedziele wysiac i wiecej ogorkow. Pietruszke jeszcze raz, bo nam nie wschodzi....uwaga, bo jak ja zaczne o ogrodach gadac to bez konca!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2016, 15:05
Margaretka89, Gizmo lubią tę wiadomość
-
Gizmo wrote:A tak z zupełnie innej beczki
Wszystko juz macie w ogrodach wysiane? Mi jeszcze fasolka szparagowa zostala i buraczki. A i pomidory pozniej z doniczek przeniosę do gruntu i selery.
Mi zostały jeszcze ogórki i pomidorki Reszta posiana
Gizmo lubi tę wiadomość
-
Ogrodniczka pelna paraLago wrote:A Ty teogrodniczka???????? Ja musze fasolke w niedziele wysiac i wiecej ogorkow. Pietruszke jeszcze raz, bo nam nie wschodzi....uwaga, bo jak ja zaczne o ogrodach gadac to bez konca! uwielbiam grzebać w ziemi. No i tam mam cisze i spokoj od blokow i ulicznego huku. Mnie to szal ogarnia jak mam w domu siedzieć przy takiej pogodzie
Margaretka89 lubi tę wiadomość
-
Gizmo wrote:Ogrodniczka pelna para uwielbiam grzebać w ziemi. No i tam mam cisze i spokoj od blokow i ulicznego huku. Mnie to szal ogarnia jak mam w domu siedzieć przy takiej pogodzie
Mam to samo Ogród mnie uspokaja i wycisza Uwielbiam w nim robić. Najgorzej jest jak przychodzi zima, wtedy miejsca sobie nie umiem znaleźć 
Gizmo, Lago lubią tę wiadomość
-
To ja na trzeciego! Dziwie sie moim sasiadom, ze tak malo czasu w swoich ogrodkach spedzaja. Piekna sloneczna pogoda, a dzieciaki w domu (przed tv pewnie). Ja w tym roku pierwszy raz wyhodowalam wlasne baklazany i karczochy.
JAkby komu przeszkadzalo, ze za bardzo ogrodkowo sie zrobi, to gadac!
Margaretka89, Gizmo lubią tę wiadomość
-
Lago wrote:To ja na trzeciego! Dziwie sie moim sasiadom, ze tak malo czasu w swoich ogrodkach spedzaja. Piekna sloneczna pogoda, a dzieciaki w domu (przed tv pewnie). Ja w tym roku pierwszy raz wyhodowalam wlasne baklazany i karczochy.
JAkby komu przeszkadzalo, ze za bardzo ogrodkowo sie zrobi, to gadac!
Ja sobie nie wyobraża siedzenia w domu przy ładnej pogodzie. U nas jak tylko się ciepło zaczyna robić, to na ogrodzie jesteśmy od rana do wieczora. Dom mógłby wtedy nie istnieć I nie rozumiem rodziców którzy pozwalają dzieciom siedzieć w domu przed tv w tak ładną pogodę
Ja w tym roku pierwszy raz dynie sadziłam Jak na razie zaczyna kiełkować, więc nie jest źle
-
Szczęściary, ja zawsze chciałam mieć ogródek
no ale mieszkam w bloku a działka nad jeziorem- taka, gdzie dookoła jest mnóstwo innych domków działkowych i nie ma jak ogródka zrobić. balkon mi został
Margaretka89 lubi tę wiadomość
Pierwszy cykl starań o drugiego maluszka! -
Gizmo wrote:Ja nie patrzę czy plemiory sie zregenerowaly czy nie. Jak ma wyjść z tego maluch to i tak wyjdzie
Bo Ci lekarze to tez pieprza bez sensu czasem. Moj kiedys powiedzial "Prosze dzialac dzis i po jutrze, no chyba ze dla przyjemnosci to jutro tez mozna" Ni chu chu nie kumam co mial na mysli, to nie mogl od razu powiedziec ze codziennie, albo co drugi dzien?
