"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyGaduaaa wrote:ja się chyba uzależniłam od termometru...
dwa dni nie mierzyłam.. bo się na niego obraziłam.. ale muszę go przeprosić heh
Ja już dawno się uzależniłam od niego hihi mierz kochana mierz i dawaj znać co i jak z tempką. Ja też już mykam bo o 5 wstać trza także do spisanka kochane moje i miłej nockiCaro lubi tę wiadomość
-
Gaduaaa wrote:ja się chyba uzależniłam od termometru...
dwa dni nie mierzyłam.. bo się na niego obraziłam.. ale muszę go przeprosić heh
No ja teraz tak sobie mierzę, bo coś mi się gorrąco zrobiło, a Małż na mnie patrzy i mówi "Czy Ty musisz wkładać do buzi cały ten termometr. Wyświetlacz zalejesz tą swoją śliną!". Wziął go ode mnie i mówi "Patrz, patrz co Ty robisz" i włożył termometr tak, że tylko końcówka wystawała z ust "Tak właśnie robisz!". Padłam....Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2016, 21:18
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Karolina2787 wrote:Ja już dawno się uzależniłam od niego hihi mierz kochana mierz i dawaj znać co i jak z tempką. Ja też już mykam bo o 5 wstać trza także do spisanka kochane moje i miłej nocki
DobranocKarolina2787 lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
hahaha dziewczyny tak sobie zajzalam bo widze nowy watek wiec mysle, o! moze bedzie z kim pogadac,a tu same znajme nicki:) Ja czesto sie nie udzielalam, bo nie jestem osoba ktora codziennie bedzie zdawac relacje innym z tego jaki mam sluz albo ile razy i o jakiej porze sie bzykam:) a juz jak czytam relacje dziewczyny, ktora dopiero zaszla i codziennie opisuje co i gdzie ja boli i jaka robi kupe to mnie skreca:)
A w temacie HSG czy ktoras z Was miala moze Sono HSG? ja za miesiac chyba sie zdecyduje, bo boje sie tego zwyklego. Nie tyle bolu co promieni RTG. Ostatnio czytalam, ze laska miala pecherzyk dominujacy i zrobili jej tradycyjne HSG a ona w tym samym cyklu starala sie o dziecko. JA chyba bym zeszla ze strachu, przeciez to jest promieniowanie, niebezpieczne dla jajka......Gaduaaa, Karolina2787 lubią tę wiadomość
-
Lago wrote:hahaha dziewczyny tak sobie zajzalam bo widze nowy watek wiec mysle, o! moze bedzie z kim pogadac,a tu same znajme nicki:) Ja czesto sie nie udzielalam, bo nie jestem osoba ktora codziennie bedzie zdawac relacje innym z tego jaki mam sluz albo ile razy i o jakiej porze sie bzykam:) a juz jak czytam relacje dziewczyny, ktora dopiero zaszla i codziennie opisuje co i gdzie ja boli i jaka robi kupe to mnie skreca:)
A w temacie HSG czy ktoras z Was miala moze Sono HSG? ja za miesiac chyba sie zdecyduje, bo boje sie tego zwyklego. Nie tyle bolu co promieni RTG. Ostatnio czytalam, ze laska miala pecherzyk dominujacy i zrobili jej tradycyjne HSG a ona w tym samym cyklu starala sie o dziecko. JA chyba bym zeszla ze strachu, przeciez to jest promieniowanie, niebezpieczne dla jajka......Karolina2787 lubi tę wiadomość
Fabian Cyprian Tymuś -
Gaduaaa wrote:ale zastanawiam się czy ja jakiś głupot nie wypisywałam hahaha
myślę ,że może nie za dużo.. bo ja raczej też nie do końca lubie o sobie np pisać wiele szczegółów....
Ty wiesz, ze ja też się zastanawiałam nad tym heheheGaduaaa lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Jak napisałam jakąś pierde to biję się w pierś, w jedną i drugą, spuchną to będą większe
Dobra Dziewczyny, dziękuję za miłe wieczorne pisanko i zarazem miłą niespodziewajkę
DobranocGaduaaa lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
e no bez przesady czasem trzeba cos skonsultowac, zapytac o rade. Ja i tak Was podziwiam dziewczyny z tymi termometrami. Mi chyba brakuje samozaparcia i determinacji. Za duzo naczytalam sie ze temperatura jest zdradliwa i potrafi dawac zludne nadzieje. Ale ja tez juz mam rok starac za soba wiec nie jestem nakrecona na kazdy cykl. Po owulacji czekam cierpliwie a wredna suka co miesiac i tak przychodzi:)
-
Lago wrote:e no bez przesady czasem trzeba cos skonsultowac, zapytac o rade. Ja i tak Was podziwiam dziewczyny z tymi termometrami. Mi chyba brakuje samozaparcia i determinacji. Za duzo naczytalam sie ze temperatura jest zdradliwa i potrafi dawac zludne nadzieje. Ale ja tez juz mam rok starac za soba wiec nie jestem nakrecona na kazdy cykl. Po owulacji czekam cierpliwie a wredna suka co miesiac i tak przychodzi:)
i tak jak mówisz jak przychodziła @ tak przychodzi... czy mierzyłam czy nie mierzyłam... ehFabian Cyprian Tymuś -
Ja też jestem zdania, że wszystko w granicach rozsądku. I też wazna jest równowaga. Ja piszę i liczę, ze ktoś mi coś pomoże czy doradzi, ale też staram się pomóc jak ktoś ma problem czy pytanie. Wszystko zawsze działa w dwie strony
Ja chyba teraz bym nie umiała przestać temperatury mierzyc. To jest uzalezniajaceWiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2016, 22:03
3500 g 54 cm -
Nats wrote:Ja też jestem zdania, że wszystko w granicach rozsądku. I też wazna jest równowaga. Ja piszę i liczę, ze ktoś mi coś pomoże czy doradzi, ale też staram się pomóc jak ktoś ma problem czy pytanie.
Ja chyba teraz bym nie umiała przestać temperatury. To jest uzalezniajace
jak by co, to mam obcykane zachodzenie w ciaze od A do Z....w teorii niestety, hehehe a jeszcze kilka miesiecy temu twierdzilam,ze to pikus. Wybieralam miesiac w jakim bym chciala urodzic i wogole a tu mi los zagral na nosie -
Lago wrote:jak by co, to mam obcykane zachodzenie w ciaze od A do Z....w teorii niestety, hehehe a jeszcze kilka miesiecy temu twierdzilam,ze to pikus. Wybieralam miesiac w jakim bym chciala urodzic i wogole a tu mi los zagral na nosie
heh ja też myślalam że mnie nic nie zagnie.. dwoje dzieci urodziłam...
a tu... ups... coś nie idzie...
Fabian Cyprian Tymuś -
Gaduaaa wrote:to będziesz nam tu doradzać hehe
heh ja też myślalam że mnie nic nie zagnie.. dwoje dzieci urodziłam...
a tu... ups... coś nie idzie...
zartowalam z ta wiedza:) biegam po lekarzach i zaczynam lykac jakies leki, zobaczymy czy pomoze. Kochana przynajmniej wiesz, ze nie jestes bezplodna wiec u Ciebie to pewnie tylko kwestia czasu.