"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
zapachmalin wrote:a ja z doskoku, jak zwykle, bo walczę z naczyniami jeszcze i muszę posprzątać zabawki- nie wiedziałam, że moje dziecko ma tyle rzeczy, serio już normalnie całe stopy mam poranione przez lego hahahaFabian Cyprian Tymuś
-
Hej Dziewczyny,
Ale puścizna dzisiaj. Wszyscy doopki opalają na balkonach, albo odpoczywają po ciężkim gorącym dniu co nie?
Gaduaaa, co Ty mówisz? Wracasz? No ale ale jak.. Twoje plecy. Będzie Groszek przecież w tym cyklu
Lago, to co przeczytałam to masakra i podejrzewam, a nawet jestem pewna, że takie rzeczy dzieją się prawie w każdym mieście..
Malina, rozsypane lego to jest armagedon
Ogólnie u mnie szaleństwo bo ovufriend wyznaczył owulkę na 8 dzień cyklu hahahahah Pierwszy raz mi taki numer wywalił. Ale ogólnie dziwna tempka, więc mu się nie dziwię heheGaduaaa lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Marteczka93 wrote:Lago a o jakim szpitalu mówisz dokładnie? (na Bielanach?)
Właśnie dlatego ja na NFZ nie cierpię chodzić, bo kolejki są wiecznie jak do drzwi a i podejście do pacjenta jest bez komentarza (ale tak jak Gaduaaa mówi, podobnie jest niestety wszędzie)..
ps. Też mieszkam w Toruniu, ale za rok wracamy w rodzinne strony na Mazury
wspolczuje mieszkania w Toruniu i gratuluje dobrej decyzji o powrocie w rodzinne strony. Zreszta stad wszyscy normalni wyjezdzaja:)
-
Gaduaaa wrote:Normalka.. U mnie z lego to samo.. A jak mąż??
Hahaha, no lego to jest zmora mamusiek hahaha. Mąż? No jakoś żyje, nawet sądzę, że nie narzeka zbytnio- jedynie zastrzyki które mu robię raz dziennie to jest wielka tragedia a tak to spoko. Jest na prochach przeciwbólowych więc nie czuje i leży cały dzień (i gra w cholerne szachy wrrrr.), a ja mam jeszcze gorzej niż miałam właściwie. Bo we wtorek mieliśmy kontrolę i odcięli mu górną część gipsu, na nogę dali 3 bandaże elastyczne każdy po 3metry, na to gips- od spodu i na to bandaż który trzyma nogę z gipsem razem. I taką zabawę mam 3 razy dziennie bo musi robić okłady z lodu żeby opuchlizna zeszła. (Pierwszy raz w życiu widziałam człowieka bez kolana- serio. Normalnie jedno wielkie udo od pasa po dół piszczeli). I ja tak ściągam, okładam lodem, zwijam te wszystkie opatrunki i zakładam po 15 minutach od nowa, masakra. To mi zajmuje około godziny. Na dodatek normalnie brak mi ręki bo on sam nie utrzyma nogi w górze, a ja nie mam jak go trzymać i jeszcze kręcić W szpitalu byli cwani bo robił to lekarz z pielęgniarką razem Ale daję radę bo jak nie ja to kto? Tylko nie wiedziałam, że jestem w stanie podzielić dobę na tyle części, haha. I tak jeszcze z miesiąc mnie czeka, no tyle że może już bez gipsu. W poniedziałek kolejna kontrola, bo nie wiedzą zbytnio co z tą operacją, ale delikatnie bardzo zgiął mu lekarz tą nogę i kolano nie przeskoczyło znów, więc może nie będzie trzeba- choć darł się jakby go ze skóry obdzierali prawie hah. No może troszkę mniej
A tak poza tym to trzymam kciuki za wasze cykle dziewczynki, bo ja to już raczej nie pasuję tu wcale. Prędzej mi do menopauzy niż do ciąży jak tak dalej pójdzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2016, 22:13
-
zapachmalin wrote:Hahaha, no lego to jest zmora mamusiek hahaha. Mąż? No jakoś żyje, nawet sądzę, że nie narzeka zbytnio- jedynie zastrzyki które mu robię raz dziennie to jest wielka tragedia a tak to spoko. Jest na prochach przeciwbólowych więc nie czuje i leży cały dzień (i gra w cholerne szachy wrrrr.), a ja mam jeszcze gorzej niż miałam właściwie. Bo we wtorek mieliśmy kontrolę i odcięli mu górną część gipsu, na nogę dali 3 bandaże elastyczne każdy po 3metry, na to gips- od spodu i na to bandaż który trzyma nogę z gipsem razem. I taką zabawę mam 3 razy dziennie bo musi robić okłady z lodu żeby opuchlizna zeszła. (Pierwszy raz w życiu widziałam człowieka bez kolana- serio. Normalnie jedno wielkie udo od pasa po dół piszczeli). I ja tak ściągam, okładam lodem, zwijam te wszystkie opatrunki i zakładam po 15 minutach od nowa, masakra. To mi zajmuje około godziny. Na dodatek normalnie brak mi ręki bo on sam nie utrzyma nogi w górze, a ja nie mam jak go trzymać i jeszcze kręcić W szpitalu byli cwani bo robił to lekarz z pielęgniarką razem Ale daję radę bo jak nie ja to kto? Tylko nie wiedziałam, że jestem w stanie podzielić dobę na tyle części, haha. I tak jeszcze z miesiąc mnie czeka, no tyle że może już bez gipsu. W poniedziałek kolejna kontrola, bo nie wiedzą zbytnio co z tą operacją, ale delikatnie bardzo zgiął mu lekarz tą nogę i kolano nie przeskoczyło znów, więc może nie będzie trzeba- choć darł się jakby go ze skóry obdzierali prawie hah. No może troszkę mniej
A tak poza tym to trzymam kciuki za wasze cykle dziewczynki, bo ja to już raczej nie pasuję tu wcale. Prędzej mi do menopauzy niż do ciąży jak tak dalej pójdzie.
hahaha wez jakis wysiegnik zamontuj staremu na ta noge czy cos. I nie pitol mi tu o menopauzie. Zrobisz sobie przerwe ne rehabilitacje malza to pozniej pojdzie jak po masle:PPPzapachmalin lubi tę wiadomość
-
Witam,jestem z ovufriend 3 lata,ale forum jest tutaj tak bardzo rozbudowane,zenawet teraz,piszac to,nie wiem czy pisze w dobrym miejscu... Otoz dwa lata temu zaszlam w ciaze,niestey poronilam w 8 tyg,po roku zaczekismy sie starac bardzo intensywnie tzn wspolzylismy w dni plodne,doskonale wiem kiedy mam owulacje... Mija rok i dalej nic, dwie ciaze biochemiczne,to tyle...
Mojmaz zrobila badanie nasienia,nie jest jakies super,ale przy tych parametrach powinnam zajsc w ciaze,a jednak nie. Ja mialam zrobione badania wszystkich hormonow,lecze sie na tarczyce,ale jest w normie,potem mialam monitoring cyklku,owulacja stwierdzona, potem badanie sluzu szyjkowego,czy plemniki w nim zyja- zyja, lekarz kazal zazywac acard na rozrzedzenie i inofolic dwa razy dziennie,lecz to tez nie pomoglo,jestem swiezo po hsg, co prawda lekarz nie mogl przebic sie z plynem kontrastujacym przez szyjke macicy,no ale w koncu poszlo- jajowody drozne...dodam zemam nadzerke spora i plamienia przedmiesiaczkowe, pisze tutaj,bo juz nie wiem co poczac... Tonie jest tak,ze bardzo chce,ale juz mnie to zaczyna dobijac,ze niby wszystko w normie,a nadal nic... Do konca roku,daje sobie luz,potem chce zaczac dzialac,tylko co mam zrobic? Czy wybrac sie do kliniki? Jakie badania wykonac? Czyktoras z Was moglaby mi cos doradzic? Bylabym bardzo wdzieczna Joanna
JoannaJoanna -
Lago wrote:hahaha wez jakis wysiegnik zamontuj staremu na ta noge czy cos. I nie pitol mi tu o menopauzie. Zrobisz sobie przerwe ne rehabilitacje malza to pozniej pojdzie jak po masle:PPP
haha, u nas idzie już teraz, bo ja bym tak bez nie mogła hahahaha. Tylko temp, śluz, wszystko jest przeciwko Najlepsze jest to, że te obowiązki sprawiają, że zaczynam się zastanawiać czy ja podołam dwójce. hahaha. i nie wiem ;x -
zapachmalin wrote:haha, u nas idzie już teraz, bo ja bym tak bez nie mogła hahahaha. Tylko temp, śluz, wszystko jest przeciwko Najlepsze jest to, że te obowiązki sprawiają, że zaczynam się zastanawiać czy ja podołam dwójce. hahaha. i nie wiem ;x
zapachmalin lubi tę wiadomość
-
Joanna210487 wrote:Witam,jestem z ovufriend 3 lata,ale forum jest tutaj tak bardzo rozbudowane,zenawet teraz,piszac to,nie wiem czy pisze w dobrym miejscu... Otoz dwa lata temu zaszlam w ciaze,niestey poronilam w 8 tyg,po roku zaczekismy sie starac bardzo intensywnie tzn wspolzylismy w dni plodne,doskonale wiem kiedy mam owulacje... Mija rok i dalej nic, dwie ciaze biochemiczne,to tyle...
Mojmaz zrobila badanie nasienia,nie jest jakies super,ale przy tych parametrach powinnam zajsc w ciaze,a jednak nie. Ja mialam zrobione badania wszystkich hormonow,lecze sie na tarczyce,ale jest w normie,potem mialam monitoring cyklku,owulacja stwierdzona, potem badanie sluzu szyjkowego,czy plemniki w nim zyja- zyja, lekarz kazal zazywac acard na rozrzedzenie i inofolic dwa razy dziennie,lecz to tez nie pomoglo,jestem swiezo po hsg, co prawda lekarz nie mogl przebic sie z plynem kontrastujacym przez szyjke macicy,no ale w koncu poszlo- jajowody drozne...dodam zemam nadzerke spora i plamienia przedmiesiaczkowe, pisze tutaj,bo juz nie wiem co poczac... Tonie jest tak,ze bardzo chce,ale juz mnie to zaczyna dobijac,ze niby wszystko w normie,a nadal nic... Do konca roku,daje sobie luz,potem chce zaczac dzialac,tylko co mam zrobic? Czy wybrac sie do kliniki? Jakie badania wykonac? Czyktoras z Was moglaby mi cos doradzic? Bylabym bardzo wdzieczna Joanna
Joanna
a nadzerki lekarz nie chce leczyc? zaczekaj jeszcze 3 cykle po HSG, ponoc wtedy szanse wzrastaja. No i trzeba rozwazyc nieplodnosc idiopatyczna skoro hormony graja, ale to juz inna bajka.... -
Witaj Joanno. Na pewno badania będą dobrym pomysłem i na pewno trzeba się dobrze rozejrzeć za porządnym ginem, żeby był specjalistą od niepłodności lub ogólnie zajmował się wspomaganiem poczęcia bo nie każdy położnik zna się na rzeczy a wielu radzi kobietom głupoty i marnuje ich zdrowie, pieniądze no i przede wszystkim cenny czas. Ja osobiście nie korzystałam póki co z żadnych badań więc nie wypowiem się na ten temat ale jest tu wiele dziewczyn, które znają się na rzeczy. Więc myślę, że na pewno odpowiedzą na Twoje pytania. Trzymam kciuki i fajnie, że jesteś z nami
-
zapachmalin wrote:Witaj Joanno. Na pewno badania będą dobrym pomysłem i na pewno trzeba się dobrze rozejrzeć za porządnym ginem, żeby był specjalistą od niepłodności lub ogólnie zajmował się wspomaganiem poczęcia bo nie każdy położnik zna się na rzeczy a wielu radzi kobietom głupoty i marnuje ich zdrowie, pieniądze no i przede wszystkim cenny czas. Ja osobiście nie korzystałam póki co z żadnych badań więc nie wypowiem się na ten temat ale jest tu wiele dziewczyn, które znają się na rzeczy. Więc myślę, że na pewno odpowiedzą na Twoje pytania. Trzymam kciuki i fajnie, że jesteś z nami
Alleluja! Dobry gin to podstawa, a wiem ze czesto o takiego trudno. No i moze warto powtorzyc badania malza? Bo u nich to tez czesto sie zmieniaja parametry...A na plamienia bralas cos? -
Dzień dobry dziewczyny otóż szefowa dała mi jeszcze czas do wrzesnia.. I chciałby żebym właśnie od września wróciła więc zobaczymy temat znowu będzie na tapecie po wakacjach hehehe.. Lago mówisz UK? Nie głupie.. Może IE lepiej? Hehe tu jest mega wiocha zero cywilizacji no chyba że w Dublinie a tak to tragedia.. malina jaka menopauza?? A co ty teraz... Wsio Oki wszystko jest tylko zaskoczyć trzeba i na pewno się uda!!!! do tego mega dzielna dziewczyna z Ciebie mojemu mężowi kiedyś w pracy palca zmiarzdzylo.. boże pamiętam to jak wczoraj.. Trzeba było z nim jak z jajkiem się obchodzić nawet podczas spania w jednym łóżku przez sen ja nie mogłam zmienić dobrze pozycji bo każde drgniecie sprawiało mu ból.. Ale całe szczęście tylko pierwsze dwa dni potem było lepiej Joanno leczysz się na tarczyce? Hashi? Czy co masz? Podaj wyniki Tsh i ft4 i powiedz czy badalas przeciwciała Caro 8dc owu? Z jednej strony zazdro wiesz ze takie pokrecone cykle są tymi najlepszymi.. Wierzę że u ciebie tak będzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 06:46
zapachmalin lubi tę wiadomość
Fabian Cyprian Tymuś -
Marteczka93 wrote:Kłaniam się w piękny słoneczny poranek!
I z okazji moich 23 urodzin stawiam Wam wszystkim po drineczku!
Na zdrowie!
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/cda721e2baf0.jpg
Wszytskiego Najwspanialszego dla Ciebie w tym dniu.. przede wszystkim spełnienia marzeń !! czyli prędkiego zagroszkowania !!Marteczka93 lubi tę wiadomość
Fabian Cyprian Tymuś