"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
jak jeszcze bylam w liceum to jezdzilam w gory..o 5 rano sie wychodzilo z kwatery a wracalo o 20. Kocham gory! Morze nasze Baltyckie jest bardzo fajne ale poza sezonem, od wrzesnia do maja. W zeszlym roku spedzilam tam cale wakacje i to byla masakra. Nigdy wiecej latem nie pojade, nie w sezonie......
-
Lago wrote:bo to jest taka ciapa, polozyl sie bliziutko zeby czuc cieplo i iskra taka duza strzelila z ogniska. My sobie rozmawiamy, patrze a z piesa dupki dym leci i smierdzi palonymi wlosami wiec krzycze " Maniek sie jara", chlopaki zaczeli go klepac i ugasili.....piesu zadowoloy ze lovki dostal. Na szczescie sie nie oparzyl, ale ma wyjarany placek na dupce:)
Lago lubi tę wiadomość
3500 g 54 cm -
zapachmalin wrote:o jaka akcja Lago ja to bym chyba na zawał zeszła
jo no wystraszylam sie, ale on nawet nie wiedzial ze sie pali....lezal sobie i nagle taki zdziw, ze go ludzie klepia.....ogladniety jest caly i zdrowy. Nie trzeba interwencji weta wiec jest ok:)
zapachmalin lubi tę wiadomość
-
Lago wrote:eeeee a ja myslalam ze krwawa mery bedziesz opijac...kurde ale lepiej Ci?
nie bardzo. Ale to i tak nic w porównaniu z przeziębieniem. Choć nie powiem, ciut dzisiaj słabiej No powoli wychodzimy na prostą. Wystarczy, że mi małża zostawili z roztrzaskaną kością przez 3 tygodnie i dziwili się, że się drze jak chcieli mu ją zginać... -.-' -
Wróciłam do domu po 3godz spędzonych na Sor'ze. Palce cale. Dlon tylko mocno zbita. Nie wiem czy chcecie sluchac o służbie zdrowia wiec oszczedze Wam wkurwa. Bo ja to juz pare z uszu puszczam za komentarze pana doktora i cyrk jaki odegral.
Otwieram w końcu piwo i sie napierdole z tych nerw -
Gizmo wrote:Wróciłam do domu po 3godz spędzonych na Sor'ze. Palce cale. Dlon tylko mocno zbita. Nie wiem czy chcecie sluchac o służbie zdrowia wiec oszczedze Wam wkurwa. Bo ja to juz pare z uszu puszczam za komentarze pana doktora i cyrk jaki odegral.
Otwieram w końcu piwo i sie napierdole z tych nerw
ja przysypiam, ale czekam na Ciebie! Kurna gdzie ona ta reke wsadzila? -
zapachmalin wrote:nie bardzo. Ale to i tak nic w porównaniu z przeziębieniem. Choć nie powiem, ciut dzisiaj słabiej No powoli wychodzimy na prostą. Wystarczy, że mi małża zostawili z roztrzaskaną kością przez 3 tygodnie i dziwili się, że się drze jak chcieli mu ją zginać... -.-'
bosz...obyscie szybko z tego wyszli! -
Gizmo wrote:Na bujaczce lancuchowej siedziala. Chlopaczek jej wokół dloni, jak sa knykcie od palcy, łańcuch zaplątał i machnal bujaczka. Dwa palce krzywe ale cale sa. Reka aby sina i skora troche zdarta.
zatluklabym gnoja!zapachmalin lubi tę wiadomość
-
Lago wrote:bosz...obyscie szybko z tego wyszli!
No teraz jest o niebo lepiej już. Przed operacją nie zginał wcale. Leciutko unosił jedynie. A teraz już ma 50' na szynach do ćwiczeń a 70' jak sam ćwiczy. Jak zrobi 90' to go wypuszczą. Mam nadzieję, że w poniedziałek najdalej wtorek. Zobaczymy. Okazało się, że wiązadło na szczęście nie było zerwane ale naderwane i że kość przemieściła się i pokruszyła. Po prostu pierdykła. Lekarz niby na hali nastawił mu nogę od razu a jednak się okazuje, że nie całkowicie. I dali gips myśleli, że do dwóch tygodni będzie ok- to podobno max przy takich urazach. A tu dupa, 3 i nadal zero postępów. I dopiero po takim czasie wpadli na to żeby zrobić tomograf. (Jedyne badanie jakie miał to rtg w dniu wypadku!) No ale... odciągnęli płyn z kolana, wyciągnęli odłamki, naprawili wiązadło... Mam nadzieję, że to już koniec. No i lepiej późno niż wcale... Narzekamy na nfz ale tutaj widzę, że niewiele lepiej...Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2016, 23:58
Gaduaaa lubi tę wiadomość