"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
Heloł
LILITH.P ogrommnne gratki
Lago, Karola ja często jem płatki kukurydziane z jogobellabrzucha nadal nie mam i to juz ponad miesiąc od zabiegu a ja nic nie przytylam
Składu produktów nie czytam ale daty ważności to mój bzik
Poza tym nastrój miałam bajeczny bo mój eks podpisał dzis zgodę na paszporty dla moich córekjupiii
A potem weszłam na stronke PWSZ i zobaczyłam harmonogram zajęć .... Az się popłakałam i huk bombki strzelił mój wspaniały humor
Poszłam do kumpeli, opierdzielilam dwa Leszki i czuje sie jak guma
Mam nadzieje ze słownik dobrze za mnie pusze i kazda mnie zrozumnoe -
Gizmo wrote:Poza tym nastrój miałam bajeczny bo mój eks podpisał dzis zgodę na paszporty dla moich córek
jupiii
A potem weszłam na stronke PWSZ i zobaczyłam harmonogram zajęć .... Az się popłakałam i huk bombki strzelił mój wspaniały humor
Poszłam do kumpeli, opierdzielilam dwa Leszki i czuje sie jak guma
Mam nadzieje ze słownik dobrze za mnie pusze i kazda mnie zrozumnoe
a co tam z uczelnia sie zadzialo? -
W powiedz mam od 8 test z anglika i reszta zajęć do 15. A potem od wtorku zajęcia od 8i albo kończę 18.30 albo 19.30
Ocipieli?? Po 10-12 godz siedziec na wykładach??? Kiedy zyc??? Jesc?? Sprawy jakies latwic?? Lekarzy
Ja mam w październiku cztery wizyty u orto z dudi. Dwie u dentysty. O losieWiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2016, 21:16
-
Gizmo wrote:W powiedz mam od 8 test z anglika i reszta zajęć do 15. A potem od wtorku zajęcia od 8i albo kończę 18.30 albo 19.30
Ocipieli?? Po 10-12 godz siedziec na wykładach??? Kiedy zyc??? Jesc?? Sprawy jakies latwic?? Lekarzy
hahahhahahahah nooooo niestety na studiach zeby zyc to trzeba opuszczac wykladya okienek zadnych nie macie? Nie wiem jak to jest teraz ale u mnie bylo tak, ze pierwszy plan zawsze byl masakryczny a na pierwszych zajeciach z wykladowcami ukladalismy sobie tak, zeby jak najmniej okienek bylo. Ale i tak czesto mialam do 20...
-
Hej Dziewczyny!
Co tam słychać w wielkim świecie?
Lilith gratulacje serdeczne!Super.
Karola mój P. też ma nietolerancje laktozy, da się żyć. Tzn on uwielbia płatki z mlekiem, ale pozwalam mu je zjeść jedynie przed wyjściem do pracy. Wtedy "daje czadu" komuś innemu i ja mam spokójBo tak to ciężko wytrzymać normalnie
Gizmuś spokojnie pewnie będziecie mieli jakieś okienka w trakcie zajęć no i z większości przedmiotów obecność obowiązkowa jest tylko na ćwiczeniach. Więc z wykładów będziesz mogła się urywać. O ile "zaprzyjaźnisz" się z jakimś kujonem, który da Ci kserować notatki.Ale spokojnie, ja tak całe semestry się ślizgałam. Do dzisiaj są profesorowie, których nigdy na oczy nie widziałam
(Mieliśmy z kimś innym wykłady a z kim innym ćw.)
Więc spokojnie, jakoś to ogarniesz, byle wpaść w rytm.
Gizmo, Lago, Karolina2787 lubią tę wiadomość
-
Lago wrote:hahahhahahahah nooooo niestety na studiach zeby zyc to trzeba opuszczac wyklady
a okienek zadnych nie macie? Nie wiem jak to jest teraz ale u mnie bylo tak, ze pierwszy plan zawsze byl masakryczny a na pierwszych zajeciach z wykladowcami ukladalismy sobie tak, zeby jak najmniej okienek bylo. Ale i tak czesto mialam do 20...
popłakałam sie dzis serio
-
Lago, zabiłas mnie tą belą!
ja też uwielbiam jeść i dlatego niestety nie mam figury modelki
A co do nietolerancji laktozy to ostatnio zauważyłam o co chodzi. Też dziennie przed pracą jem płatki z mlekiem i niestety brzuch po nich jak balon.Lago, Marteczka93, Karolina2787 lubią tę wiadomość
-
Gizmo wrote:No nie ma nic . 15min wolnego między jednym a drugim wykladem
popłakałam sie dzis serio
bywało, że nawet do 20/21...
-
Malinkaaaa
jak fajowo Cie tu widzieć
w końcu zawitalas
Wpadlabym w rytm szybko gdyby nie masa spraw jeszcze do załatwienia w pierwszych tygodniach październikanie wiem juz jak planowac dzien. Chyba trza szanowna mamusie poprosić póki Tii nie wróci. Martwię sie najbardziej o dziewczyny jak dadzą rade beze mnie. Ali o 13jest w domu i do 16 musi lekcje zrobic i na trening sama się wybrac zanim ja wrócę np o 19
-
Gizmuś Ciebie też miło widzieć
Cholerka, niby dawno mnie tu nie było a mam wrażenie, że nic się u mnie nie zmienia.haha. Chociaż, dzisiaj 4dpo niedługo zacznę sobie wkręcać i przy każdym chodzeniu do toalety brać do rąk testy jakby to mogło przyśpieszyć sikanie
hahaha. Te kreski na owu były takie piękne, fajnie by było te ciążowe mieć przynajmniej podobne
hahahaha.
-
Eh Dziewczyny, Z góry przepraszam, ale muszę gdzieś dać upust emocjom..
Siedzę i rycze. Normalnie rycze i łzy mi lecą na telefon. Jestem twarda, staram się taką być, nie daje po sobie poznać jak mi ciężko to wszystko znosić, słuchać jak to fajnie być w ciąży i jak to fajnie, że koleżanka odstawiła właśnie tabletki i stara się o dziecko. Mówi to z taką radością jakiej u mnie już nie ma.. Gdzieś znikła. Ja się po prostu staram. Nic więcej. Ale jak się można starać skoro nie ma tej drugiej osoby.. Zeszły miesiąc jakoś zniosłam, że go nie było, teraz wydawało mi się, że jest pięknie, że chyba się udało wystrzelić, że chociaż coś, no ale nie, jajniki bolą, typowy ból na owu, nawet test wyszedł książkowy. Tracę wiarę. Nie wiem czego się zaczepić. Co ustalać. Na kiedy. Jakie badania. Kiedy Małż będzie w domu, żeby umówić go na badania. Jego praca stała się w ostatnich tygodniach bardzo absorbująca. Doszły mu nowe obowiązki. Wyjeżdża na dość długo. A ja zostaje sama.. Jedna wielka niewiadoma i presja, którą odczuwam.. Ktoś chce być dziadkiem, babcią, ciocią, wujkiem..
Chyba się rozsypuje. Tak powoli. Dawno się tak źle nie czułam.
Przepraszam za smęty, musiałam.początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
nick nieaktualnyWitam się z ranka
OF wyznaczył mi owulację na 11dci to linią ciągłą. Nici z dzidzi już to widzę ale w sumie normalka. Poza tym prezencik dany mojemu i już czuć w całym mieszkaniu jak pachnie
hehe
Caro kochana Ty nie masz za co przepraszać jesteśmy tu by się nawzajem wspierać i pisać o wszystkim trzeba cokolwiek leży na sercu. Wiem jak się czujesz jedno ze starać się nie można bo ciągle coś a drugie że inni bombardują wiadomościami, pytaniami i no co radością tak, niestety każdy ma chwilę załamki a nawet więcej niż chwilę bo czasem to znieść tego po prostu nie można wiadomo człowiek nie robot uczucia ma. Także dobrze jest się czasem wypłakać, wyżalić bo chociaż na sercu się robi lżej. Czas jest dla nas zabójcą i na to nic nie poradzimy bo ucieka nam przez palce ale chociaż staramy się go łapać i jak najlepiej wykorzystywać. Caro także nie łam się dziś jest nowy dzień i wstaniesz silniejszaZobaczysz że wszystko się ułoży i nasza walka niedługo zostanie nagrodzona wierzę w to że tak się stanie
Czasem trzeba dłużej dźwigać swój krzyż...
P.S ja nawet nie napalam się na ten cykl bo małobyło i takie jakby od niechcenia bo mój teraz dużo więcej też pracuje także Caro wypijmy za ten wspólny ''dołek'' Kawunię z rana na dobry humorek
Miłego dnia
-
nick nieaktualnyWitam się i ja
No a mi owu przesunięto na 16dc dziwne niby serduszka były ale objawy typowo na owu od 11dc a może jej wogole nie było?
Karola jakie znaczenie ma czy przerywana czy ciągła?
Caro... kiedyś w 2011 byłam na kafeteri było dużo dziewczyn no ale ....wszystkie zaszły tylko nie ja ... potem dzieciaki wiadomo obowiązki i forum się rozpadło ...
Tez mam takie dni tyle że powiem szczerze nigdy nie płakałam było mi smutno było przykro ale zawsze trzymam to w sobie niekwem dlaczego ... dużo rozmawiam o tym z szwagierka ona ma dwoje i od razu zachodzila brała tabletki 4 lata odstawila pyk i ciąża...
Moja siostra ma 4 dzieci dwoje z nich to nie planowane a z ostatnim dowiedziała się jak poczuła ruchy...
Ja sama byłam nie planowana już moja mama w moim wieku urodziła mnie jako 3cia i już ostatnia krew mnie czasem zalewa
U mojego małza 6- cioro rodzeństwa najmłodszy ma 22 lat i cała szóstka ma dzieciaki żyją w związkach i jest ok ... mnie to nawet na jakiekolwiek imprezie rodzinnej jest przykro !!!
Unikam ... teraz w niedziele jest roczek u brata za dwa tyg dwa lata u siostry pod koniec października kolejny roczek czuje ze to będzie ciężki dla mnie czas ..m
Mimo to się nie poddaje liczę gdzieś w głębi serca że i na mnie przyjdzie czas ... -
Hej laski
Caro współczuje... wiem co to znaczy mąż w delegacji.. jak mieszkaliśmy w Polsce to widywałam mojego 2 razy w miesiącu... przez 4 lata.. było to strasznie męczące dla mnie.. dla dzieci.. Cypek był malutki, dopiero się urodził.. a ja ciągle sama... Ty w dodatku całkiem sama i jeszcze "starająca się" to na prawdę może być przygnębiające.. ale musisz wierzyć że Ci się uda i niedługo cały swój czas poświęcisz dla brzuszka a potem dla dzieciątka i dla siebie.. gdzieś dla Nas wszystkich kiedyś zaświeci słońce..
Ona węzły chłonne... mówisz... nie wiem czemu kojarzysz powiększające węzły z jedzeniem... cierpię na limfodenopatię.. i przeszłam milion badać aby znalezć powód powiekszających się u mnie węzłów ale u ilu lekarzy byłam tak nigdy nikt nie powiedział nic o jedzeniuwięc nie sądzę ze mogą sie powiększać przez jedzenie
najczęściej odpowiadają za to bakterie i wirusy... u mnie prawdopodobnie to wirus EBV... i Hashimoto... więc nie wiem czy chcesz coś z tym zrobić? i pobadać?
Karolinateż mam kawkę... i mleko używam z reguły tylko do kawy
Gizmo Kozamonia ma rację... moja sis to w ogóle ze szkoły nie wychodzi hahaha a praktyki ? po 12 godz? na oddziale rehabilitacyjnym np? masakra!!!! nudy nie z tej ziemi.... albo DPS ? ZOLe itp.. to są najgorsze praktyki ever....
Malinka oho ho ktoś do Nas zajrzałodzywaj się częściej
Lago wiesz że uwielbiam Twoje podpowiedzi kulinarne! Ostatnio a właściwie wczoraj... zabiła mnie kuzynka R... dwa razy w życiu zrobiła pierogi i wymysliła że będzie je za kase robić dla ludzi tutaj.... normalnie ręcę i nogi opadły......
jak można tak bezcześcić pierogi ?!!!!! aaaaaa to ja się nie odważyłam tego robić bo ciągle mi sie wydaje ze jeszcze nie jestem tak zajebista jak powinnam
FabianCyprian
Tymuś
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOna przerywana linią program zaznacza że do owu mogło dojść ale jej wystąpienie nie jest pewne a jeśli linią ciągłą to nie ma wątpliwości co do wystąpienia owulacji właśnie w tym terminie.
Gadi ja już po kawce z odrobiną mlekai bez musli dziś... zjadłam kanapkę