"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNie dla mnie , czasem jest tak ze jak naprawdę Ci na kimś zależy i wiesz ze przy kimś innym będzie miał dobrze to właśnie rezygnujesz bo bardziej zależy ci na szczęściu jego niż swoim
Owszem wolalabym żeby był przy mnie ja byłabym szczęśliwa ale ten pies nie
Pozatym od męża usłyszałam tylko jedno " pozbylismy się problemu " a ja się tylko zastanawiałam kto tym problemem jest ...
Ale też nie rozwiode się z kuli psa ...
-
calanthe wrote:Wiem co czujesz, albo przynajmiej jestem w stanie sobie wyobrazić...
Jest mi tak cholrenie przykro, widząc jak dotknęło to mojego męża i jak bardzo to przeżywa bo wiem, że chce dziecka tak samo jak ja...
mój mężuś też ma z tym małe problemy i też widze jak go to boli i jak cierpi, czuje się bezużyteczny, staram sie go wspierac, ja tez mam problemy z plodnoscia wiec oboje sie tak podtrzymujemy.
Stosujecie coś na poprawe? Profertil, maca ? -
calanthe nie chcę Ci robić złudnej nadziei ale czytałam, że badania nasienia aby miały sens trzeba zrobić ze 2 - 3 razy, bo to że wyjdą za 1 razem źle to nie znaczy wcale, że jest źle, a być może gorsza dyspozycja w tym dniu, byle głupota może popsuć wyniki. Tak więc powinny być powtórzone, żeby można było je porównać i wyciągnąć wiążące wnioski
-
Cześć
Jak zwykle expresem jestem od wczoraj ciągle sprzatalam, włącznie z myciem okien dzis jeszcze ostatnie buraki wekowalam na zimę. Padam ze zmęczenia ale zaległości w domu trza bylo nadrobić.
Zaraz mykam pod prysznic i siadam do "lekcji"
Kolowia lecą jedne po drugich a jeszcze prezentacje musze zrobic z genetyki o zespole Turnera wykład mam poprowadzić 8go
Takze ten tego...czasu nadal brak u mnie.
Trzymcie sie cieplutko kochane :-* -
nick nieaktualnyCześć kobietki
Gaduaaa no tempka skończyła nie wiem jak to możliwe ale tak jest, owulki w tym cyklu miało nie być ale może jakies inne jajeczko postanowiło sobie powędrować kto wie
Ogólnie dziwnie czuje się w tym cyklu jak nie ja.
Zalewa mnie sluzem mlecznym.
Dzisiaj np była sytuacja że skurcze w pod brzuszu aż odczuwalne w szyjce mnie chwyciły akurat w sklepie byłam i myślałam że odłoże towar i wyjde ale było to chwilowe i nie wróciło już.
Nie ma co za bardzo się przejmować tym wszystkim. Bo co bedzie to bedzie -
Hejooooł
u Nas dziś zbieranie cukierków dzieciaki już od rana przeżywają
ja mam wisielczy humor.. takie tam kłopoty rodzinne... eh..
tydzień wolnego w domu z dziećmi nadrobię zaległości porządkowe w domu
jak mierzycie teraz temp po zmianie czasu ? no bo wg nowego czasu wstaję o 5... ale za kilka/kilkanaście dni myślę że się przestawię i będzie to znowu 6 ... więc no kurde co?
Gizmo widziałam na fb dziewczyny super !!! a teraz chyba macie też trochę wolnego co? od szkoły z okazji świąt listopadowych...
Judiwidzisz organizm jest zdolny do wszystkiego zawsze warto mieć nadzieję
a na nasieniu to ja się nie znam heh bynajmniej nie na jego badaniu heheFabian Cyprian Tymuś -
Heloł
U mnie nastrój tez do doopki w piatek zarobilam 6pkt i 220zl mandatu. Dzis auto odstawilam do mechanika bo padlo cos w układzie chłodzenia. Same Kuźwa straty i wydatki
Gadi my juz w środę wracamy do szkoly. Takze za wiele wolnego nie ma. A ja nadal tonę i w genetyce i anatomii
Ziąb na dworzu ze wyjść soe z chałupy nie chce. A poza tym chrycham i z nosa sie wali juz ponad tydzień.
Wczoraj córki robily próbny makijaż na dzisiejsze zbieranie cukierkow ale nie wiem czy dzis rusza. Jakos u nas nie chce się przyjac ten zwyczaj -
calanthe wrote:no dzień dobry
nawet nie zwróciłam uwagi na zmianę czasu - nie działa to na mnie - mierzenie odruchowo o stałej porze czyt. 5 rano
Gaduaaa humor z biegiem dnia na pewno Ci się poprawi co do zbierania cukierków, byle dzieciaki miały tyle, że nie będą mogły unieśćFabian Cyprian Tymuś -
Witam się dzisiaj słoneczno-deszczowo
jesteśmy na wyjeździe - dzisiaj wracamy.
przeczytałam to co nadrukowałyście i kurcze Gadi niech ta małpa szybko mija i do roboty
Gizmopowodzenia na kolokwiach - podziwiam to samozaparcie do nauki bo ja chyba pod tym względem to leń jestem
Ona pomimo ze jestem psiara to szacunek do tak rozsądnego podejścia do sprawy, mam nadzieję że przesadziłaś z przedstawieniem swojego męża bo tak mi przyszło do głowy że dziecko pochłania jeszcze więcej uwagi niż pies a dziecka raczej nie wytresujesz.......
calanthe niestety nasienie to bardzo wrażliwy materiał do badania tyle czynników wpływa na jego jakoś że aż głowa boli zarówno dieta, stres, choroba, leki itd. ja wierzę że przy następnych badaniach będzie lepiej...
Judi patrząc na wykres ciężko uwierzyć że owulki nie było -
Gizmo wrote:Heloł
U mnie nastrój tez do doopki w piatek zarobilam 6pkt i 220zl mandatu. Dzis auto odstawilam do mechanika bo padlo cos w układzie chłodzenia. Same Kuźwa straty i wydatki
Gadi my juz w środę wracamy do szkoly. Takze za wiele wolnego nie ma. A ja nadal tonę i w genetyce i anatomii
Ziąb na dworzu ze wyjść soe z chałupy nie chce. A poza tym chrycham i z nosa sie wali juz ponad tydzień.
Wczoraj córki robily próbny makijaż na dzisiejsze zbieranie cukierkow ale nie wiem czy dzis rusza. Jakos u nas nie chce się przyjac ten zwyczaj
może będę tutaj jakimś odmieńcem ale Halloween do mnie nie przemawia chyba za stara jestem na takie nowości... -
Witam się!
Nowy tydzień, nowa choroba.
Od wczoraj wymiotuję jak kot, mam biegunkę i jest zajebiście.
Żyć nie umierać.
Ktoś mnie chyba ociotował.32 cykl starań (nieoficjalnie 34)
04-04-2016 [*] 8 tyd.
Staś - ur. 01-06-2017 - 2940 g, 56 cm - 8:05
-
Samara wrote:Witam się!
Nowy tydzień, nowa choroba.
Od wczoraj wymiotuję jak kot, mam biegunkę i jest zajebiście.
Żyć nie umierać.
Ktoś mnie chyba ociotował. -
Posok82 wrote:Samara trzymaj się dzielnie, ciągle dopada Cię jakieś choróbsko, leż i niech ci nie przyjdzie do głowy wyściubiać nosa z domu....
Iw tym tkwi problem. Jedyna osoba, która mogłaby mnie dziś zstąpić sama leży rozłożona. Niestety dziś ostatni dzień miesiąca, raporty same się nie zrobią, a nikt poza mną nie potrafi. Wiec zwymiotowałam, wsiadłam w samochód i oto jestem w pracy.
Czekam na 16 i wracam do wyra.32 cykl starań (nieoficjalnie 34)
04-04-2016 [*] 8 tyd.
Staś - ur. 01-06-2017 - 2940 g, 56 cm - 8:05
-
kozamonia wrote:Samara ty bidulo! Jak nie urok to sraczka...
Chyba masz mocno osłabioną odporność, skoro co chwilę Cię coś bierze. Do pracy jeszcze chodzisz, czy masz już l4?
Nie mam jeszcze L 4. W przyszłym tygodniu zaczynam szkolenia dwóch dziewczyn na moje stanowisko. (Swoją drogą, ja musiałam sama się wyrobić, a teraz te same obowiązki dwie będą wykonywać). Jak je tylko wyszkolę idę na L4.32 cykl starań (nieoficjalnie 34)
04-04-2016 [*] 8 tyd.
Staś - ur. 01-06-2017 - 2940 g, 56 cm - 8:05
-
Samara wrote:Nie mam jeszcze L 4. W przyszłym tygodniu zaczynam szkolenia dwóch dziewczyn na moje stanowisko. (Swoją drogą, ja musiałam sama się wyrobić, a teraz te same obowiązki dwie będą wykonywać). Jak je tylko wyszkolę idę na L4.