"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
ladybag wrote:My 13 razem i 3 po ślubie
I tak jak napisałaś i calanthe wszystko co potrzebne jest kupowane na bieżąco, czasem uda się coś wybrać, ale ciężko coś utrzymać w tajemnicy i zrobić niespodziankę jak pod jednym dachem się mieszka -
calanthe wrote:Podejrzewam że nie tylko Twoja mama, bo moja również, a do tego jeszcze babcia haha. Może nie tyle posag, co lepsze na potem, takie od święta, a reszta do użytku na codzień. Nazbierane, pochowane, a teraz - bierz bo co ja z tym zrobię ;p
Noooooo... Nic tylko tłuc to teraz na dodatek moja Mama ciągle coś wypatruje i kupuje Ja nawet firany dostałam. A jak moi rodzice zostali "zmuszeni" do zamieszkania z nami, to wszystkiego było praktycznie razy 4. Bratowa zadowolona była, nie dałoby rady pomieścić -
Posok82 wrote:a najgorzej jak w sklepie kartą zapłacisz ze wspólnego konta
ha!
nie mamy wspólnego konta!
edit: jedynie mam kartę kredytową podczepioną pod konto Małża ale on tam nie patrzy, to na zakupy domowe, inne wydatki, itp. Przesyła tylko kasę na spłatęWiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2016, 15:47
-
LILITH.P wrote:ha!
nie mamy wspólnego konta!
My tyż nie
calanthe wrote:Z jednej strony fajnie ze strony mam że tak dbają, chodzi mi o ten posag cały, bo to jest dobra rzecz na start póki się człowiek sam nie dorobi
Fajnie fajnie - nie wszystkie takie są więc tylko się cieszyć i doceniać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2016, 15:49
-
calanthe wrote:Z jednej strony fajnie ze strony mam że tak dbają, chodzi mi o ten posag cały, bo to jest dobra rzecz na start póki się człowiek sam nie dorobi
to prawda chociaż moja Teściowa narzekała, że np. nie ma nam co kupować na rocznice ślubu,czy na urodziny, itp. Na start super pomysł i nie ma się co oszukiwać, przydatny -
calanthe wrote:Z jednej strony fajnie ze strony mam że tak dbają, chodzi mi o ten posag cały, bo to jest dobra rzecz na start póki się człowiek sam nie dorobi
-
calanthe wrote:to też jest racja, a ile jest też tych nietrafionych
moja Mama może nie kupuje nietrafionych, ale za dużo... ostatnio zwróciłam jej niestety uwagę, że albo się ograniczy, albo: 1. będzie to trzymać u siebie w sypialni, 2. zacznę wydawać ciekawe, na jak długo pomoże -
My mamy wspólne konto i w ostatnie święta jak mój kupował mi prezent to miałam zakaz sprawdzania go ale tak kusiło, że i tak sprawdziłam co tam powymyślał
Ale w tym roku już się dogadaliśmy, że bez prezentów. Ewentualnie kupimy sobie coś wspólnie co przyda się nam obojgu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2016, 16:22
-
a co do Świąt BN i Teściów, kupujemy prezenty tylko dzieciom, siostrzenice Męża, a kasa, która poszłaby na prezenty dla Rodziców, czy rodzeństwa trafia np. do dzieci chorych... na jakąś akcję wspomagania leczenia, itp. I tak od 3 lat
kozamonia, calanthe, Posok82 lubią tę wiadomość
-
ladybag wrote:my też, ostatnio właśnie czytnik, czy wypasiony ekspres do kawki
Mnie ostatnio kupił Kindle, ja niestety jestem mol książkowy,ale kurcze... tak lubię papierowe książki. Mogę je nawet nosićPosok82 lubi tę wiadomość
-
LILITH.P wrote:Mnie ostatnio kupił Kindle, ja niestety jestem mol książkowy,ale kurcze... tak lubię papierowe książki. Mogę je nawet nosić
Tak, czytanie "normalnych" książek ma swój urok
Tym bardziej, że ja z tych, że muszą najpierw jedną książkę skończyć by zacząć drugą, a nie że kilka na raz
Ale wiesz, w autobusie czy gdzieś jak się jedzie, czy w nocy nawet (bo ja jestem sowa) to jest wygodne i nie waży tyle co książki