"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
Gaduaaa wrote:generalnie jak już jesteś w ciąży to lepiej nie mierzyć temp bo lubi skakać a kobiety niepotrzebnie się denerwują

Masz rację, ja też przestałam mierzyć bo temperatura mi skakała i strasznie się denerwowałam. Nie ma Co się stresować w takich momentach. -
nick nieaktualnydziewczyny ja jako tako prowadze wykres ale bez wiekszych takich myśli ze koniecznie musze,nie mam go nawet udostępnionego (poraz pierwszy od momentu starań WoW)
co do żelu to przemyśle ale chyba postawie na nature bo u mnie te wspomagacze dzisałają w owrotną stronę jestem jakaś inna
:d
-
nick nieaktualny
-
Jesteśmy po wizycie. Trochę mi się plany pozmieniały, ale co zrobić. Mojemu jeszcze zostało na tabletek 10 dni kuracji z clostibegytem, a później jak się okazało, najwcześniej jej efekty możemy sprawdzić w styczniu

Teraz w trakcie brania leku lub tuż po nie mamy nawet co robić badania nasienia, bo są fatalne - ci zresztą potwierdziło ostatnie z października.
Jak będzie wszystko ok i będą jakieś żywe plemniki to pod koniec mojego styczniowego cyklu mam się zgłosić na kroplówkę przygotowująca endometrium do IVF, a w lutym będziemy konkretnie działać. -
Pewnie się wkurzasz i rozxumiem to bo do stycznia trochę czasu jest..
Ale hej - jest to jakiś konkretny plan a nie pitu pitu - więc tego się trzymaj i odhaczaj dni w kalendarzu.
Po dłuższym zastanowieniu stwierdzam jednak, że to szybko zleci - no bo zobacz, zaraz święta, potem sylwek, ani się obejrzysz i bedziecie jechać na badania
kozamonia lubi tę wiadomość
-
Jest dokładnie tak jak mówiszladybag wrote:Pewnie się wkurzasz i rozxumiem to bo do stycznia trochę czasu jest..
Ale hej - jest to jakiś konkretny plan a nie pitu pitu - więc tego się trzymaj i odhaczaj dni w kalendarzu.
Po dłuższym zastanowieniu stwierdzam jednak, że to szybko zleci - no bo zobacz, zaraz święta, potem sylwek, ani się obejrzysz i bedziecie jechać na badania

Na całe szczęście jest grudzień, w pracy będzie zamęt a później są święta i nowy rok więc szybko przeleci
W sumie znalazłam jeden plus tej całej sytuacji, mam jeszcze kolejny miesiąc, żeby popracować nad swój sylwetką
ladybag lubi tę wiadomość
-
Hejka laskeczki moje

Lubie tu z Wami pisać
fajny, wesoły klimacik jest ostatnio ..
kozamonia popieram ladybag... opisała to co myślę
Jeszcze tylko troszkę , jeszcze chwileczkę... do stycznia szybko zleci, zaraz święta, Nowy Rok i już
i zobaczysz że się uda 
Judi daj znać co po wizycie, mam nadzieję że nie jest najgorzej.. znam bóle pleców z autopsji.. mocno współczuje
Ja już żyje świętami. Ostatnio ścięłam się z siostrą o święta.. i ogólnie... a Ona ze swoim boyem przylatują do mnie... i do tego plany na Wigilijny wieczór legły w gruzach.. prawdopodobnie będę zmuszona spędzić ten dzień z moimi teściami u mnie w domu... już mam padaczkę i to mega
ladybag lubi tę wiadomość
Fabian
Cyprian
Tymuś 
-
nick nieaktualnyHej laski

Jak dzionek dziś u Was? Bo u mnie bardzo leniwy i śpiący na dworze mleko dosłownie taka mgła. Na szczęście już piątek weekendu początek!
Monia nie obejrzysz się a już będzie po wszystkim
czas leci jak szalony a grudzień za pasem święta, przygotowania do nich pochłoną go najwięcej i zleci piorunem także główka do góry kochana.
-
HejKarolina2787 wrote:Hej laski

Jak dzionek dziś u Was? Bo u mnie bardzo leniwy i śpiący na dworze mleko dosłownie taka mgła. Na szczęście już piątek weekendu początek!
Monia nie obejrzysz się a już będzie po wszystkim
czas leci jak szalony a grudzień za pasem święta, przygotowania do nich pochłoną go najwięcej i zleci piorunem także główka do góry kochana.
U mnie też strasznie ponuro, aż się wstawać nie chciało.
Wiem, wiem, że szybko zleci. Ale człowiek już tak długo czeka, że myślałam już w styczniu będziemy mogli podchodzić do procedury. No ale w sumie miesiąc w tą czy w tamtą
-
nick nieaktualnykozamonia wrote:Hej

U mnie też strasznie ponuro, aż się wstawać nie chciało.
Wiem, wiem, że szybko zleci. Ale człowiek już tak długo czeka, że myślałam już w styczniu będziemy mogli podchodzić do procedury. No ale w sumie miesiąc w tą czy w tamtą
Czekam aż mgła opadnie a ona cholernica ciągle wisi w górze
Monia plemniorki naładują akumulatorki do tego czasu i będzie power!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2016, 09:08
-
Jak to Pani doktor powiedziała, że maksymalnie możemy zapłodnić 8 komórek, więc 8 maksymalnie podładowanych pleminiczków nam wystarczyKarolina2787 wrote:Czekam aż mgła opadnie a ona cholernica ciągle wisi w górze
Monia plemniorki naładują akumulatorki do tego czasu i będzie power! 
Karolina2787, calanthe lubią tę wiadomość
-
Karolina2787 wrote:Hej laski

Jak dzionek dziś u Was? Bo u mnie bardzo leniwy i śpiący na dworze mleko dosłownie taka mgła. Na szczęście już piątek weekendu początek!
.
U nas od rana też była mgła straszna, tak, że świata za oknem nie widać było
Ale teraz mgła troche ustąpiła i nawet słoneczko jest i ładne niebo
A ja dziś wstałam jak aniołek
W końcu się wyspałam
Bez kręcenia się, bez budzenia, długim snem aż dopóki mnie zegarek o 6 nie obudził
W związku z tym stwierdziłam, że zmierzę jeszcze raz ostatni temp bo nie ma wała, musi być dobrze i ... było dobrze
Więc jak pisałam wczoraj - definitywnie odstawiam termometr
kozamonia śniłaś mi się
pisałaś, że wyniki badań już po miesiącu bardzo się poprawiły, że nawet sam lekarz był w szoku, że tak szybko i takie wzorcowe
Także ten - jakby kto nie czytał między wierszami - bardzo Wam kibicuje
kozamonia, calanthe, Karolina2787 lubią tę wiadomość
-
ladybag, skoro miałaś taki sen to na pewno wszystko pójdzie jak z płatka!

I bardzo dobrze, że odstawiłaś termometr, już jesteś w ciąży więc na te kolejne 8 miesięcy wrzucaj go głęboko do szuflady
niech leży i zbiera kurz
ladybag lubi tę wiadomość
-
Nasze już się regeneruje od maja, od września z hormonami, więc spektakularnych wyników nie oczekujemycalanthe wrote:Noo heeeej

Kozamonia popieram dziewczyny, zleci szybko. Teraz ten czas tak zaiwania że człowiek nie nadąża
co do plemniorków więcej się zregeneruje i będzie na takim dopalaczu że może obejdzie się bez ingerencji lekarza
z tego co nam androlog mówił nasienie w pełni regeneruje się po trzech miesiącach więc głowa do góry na pewno się poprawi 

Ale jakby na nowy rok jakaś niespodzianka z tego wyskoczyła, to bym się nie pogorszyła







