"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
Gaduaaa wrote:jak wyspana to całkiem przyzwoicie..
wczoraj wieczorem jak cyce z uzdy wypuściłam to myślałam , że mi odpadną tak mnie bolały.. ale jak wypoczęły to są całkiem znośne
schizuje zdeczka, bo każde jakieś ukucie , pociągnięcie to już mam wrażenie że zaraz będzie po zawodach... masakra
Jakbym słyszała siebie
Głowa do góry, staraj sie myśleć pozytywnie
Caro wrote:Oooo też sobie zaplanowałam generalne porządki, ale na przyszły tydzień. Jak Małż mi przywiezie choinkę to trzeba będzie domek przybrać w świąteczne ozdóbki, a sprzątanko przy okazji, co by czas zająć. I uwaga! Zapisałam się do fryzjera w ramach rekowalenscencji duszy i ciała. Chciałabym jakąś poważną zmianę wprowadzić
Z tymi zmianami to ostrożnie
Ja ścięłam włosy za ramiona na b. krótko (włosy oddałam na fundację - chociaż tyle dobrego z tego wynikło )
Obecnie zapuszczam -
nick nieaktualnyłomaqtkoicórko ilescie naskrobały
cz.1.
Gaduaaa wrote:a no wiesz że w końcu pospałam ?
nie obudziłam się o 5 ! hahaha
szok, nie wierzę ciekawe kto teraz przjemie od Ciebie etat forumowego budzika ?
Gaduaaa wrote:schizuje zdeczka, bo każde jakieś ukucie , pociągnięcie to już mam wrażenie że zaraz będzie po zawodach... masakra
na pewno wszystko będzie dobrze, zobaczysz. Leż, pachnij i popijaj ciepłą herbatkę :*
Karolina2787 wrote:Tak powiedział że mogłam się nadwyrężyć i ścięgno naciągnęłam dał mi antybiotyk na gardło i powiedział że pomoże też na nogę ale jak na razie nie widzę większej poprawy czy to w gardle czy nodze ale dziś 4 dawka właśnie łyknęłam to może się zmieni coś jutro mam nadzieję.
długo Cię trzyma, bidulko. mam nadzieję, ze w końcu odpuści :*
Lago wrote:Natsik a u mnie wsio ok. Wywietrzylam sobie kompletnie glowe i bardzo mi z tym dobrze. skupiam sie na przyjemnosciach zycia, zmienilam prace, zmienilam otoczenie i jest gitara
zazdroszczę poczucia wolności
Caro wrote:A ja jestem ciekawa kiedy dostanę pierwszą @.. Dzisiaj 27 dc. Czekam na nią normalnie z utęsknieniem pfu pfu, ten jeden jedyny raz to mówię!!!!
może się tak szykuje ta @ bo wie że będzie ostatnią i chce sobie zrobić dramatyczne wejście -
White Bunny wrote:
może się tak szykuje ta @ bo wie że będzie ostatnią i chce sobie zrobić dramatyczne wejście
A no ba!! Tylko niech nie każe na siebie czekać zbyt długo. Chyba, że kolejny cud się zdarzył i już się mości Fasol hahaha, ale by były jaja. Gin to by mnie chyba przechrzcił
Chociaż impossible is nothing, moja siostra tak miała ;-P Nieodpowiedzialne jak cholera, ale Julson jest dzisiaj zdrową i przemądrzałą 5 latką.
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
nick nieaktualnycz. 2
Judi22 wrote:Hej dziewczyny ja również dzisiaj wstałam odrobinę wczesniej i skorzystałam z okazji że jestem w domu i zaczęłam robić generalne porządki w domu, zaczęłam od szafy komandora :-p i salonu, jutro kuchnia to będzie wyczyn hehe
ja bardzo lubię porządki ale pod warunkiem ze jestem sama w domu, bez pałętających się pod nogami ludzi. Załączam fajną muzę, kręcę pupą w rytmie i mam mega power
Caro wrote:I uwaga! Zapisałam się do fryzjera w ramach rekowalenscencji duszy i ciała. Chciałabym jakąś poważną zmianę wprowadzić
o tak, fryzjer jest dobry na wszystko. No prawie na wszystko. na wszystko to są lody ale fryzjer też daje radę
Samara wrote:Ja już wczoraj zaczęłam porządki. Poki co łazienka. W przyszłym tyg małż ma mieć wolniejszy czas więc mi pomoze. Ach juz za chwilę choinka!
to nie lepiej aby małż Ci posprzątał, a Ty delektuj się niezwykłym stanem w jakim obecnie jesteś
kozamonia wrote:Mnie w ciągu ostatnich dni mąż trochę odciąża w obowiązkach domowych, bo niestety jak wcześniej wspomniałam został zwolniony i szuka nowej pracy. Także w ramach przerwy od komputera coś mi tam zawsze ogarnie
Generalnie u mnie nastroju świątecznego i chęci na jakieś rodzinne spotkania brak.
Niech ten rok już się kończy, bo był bardzo ciężki.
wcale się nie dziwię że nie masz nastroju na rodzinne święta. A na wigilię zamierzacie gdzieś jechać/pójść czy zostajecie u siebie? Mam nadzieję, ze nowy rok będzie dla Was o wiele lepszy pod kazdym względem :*
ladybag wrote:Z tymi zmianami to ostrożnie
Ja ścięłam włosy za ramiona na b. krótko (włosy oddałam na fundację - chociaż tyle dobrego z tego wynikło )
Obecnie zapuszczam
oj tam, całe życie masz na zapuszczanie a szaleństwo polega na poddaniu się chwili i to jakże przyjemnej
wczorajszy dzień miałam mega zawalony więc dziś mam zaplanowanych spraw do minimum. mam zamiar odpocząć.
btw czy któraś z Was brała kiedyś luteinę w drugiej fazie cyklu, tę dowcipną? Wzięłam pierwszą wczoraj na noc(koleżanka mnie poratowała) i dziś nie czuję się najlepiej. Zastanawiam sie czy to efekt dodatkowej dawki progesteronu czy po prostu organizm mi sie buntuje. Sikam jak opętana, piersi zaczęły boleć i jak wstałam dziś gwałtownie to mi zawirowało . Objawy ciążowe to nie są na bank bo od owu minęło z 3 dni dopiero. kurde, chyba jednak znów zacznę notować temperaturę bo teraz mam ją gdzieś nagryzmoloną po notesach i świstkach papieru moze of jednak teraz zauważy owulację.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2016, 16:38
-
nick nieaktualnyCaro wrote:A no ba!! Tylko niech nie każe na siebie czekać zbyt długo. Chyba, że kolejny cud się zdarzył i już się mości Fasol hahaha, ale by były jaja. Gin to by mnie chyba przechrzcił
Chociaż impossible is nothing, moja siostra tak miała ;-P Nieodpowiedzialne jak cholera, ale Julson jest dzisiaj zdrową i przemądrzałą 5 latką.
o to jeszcze lepsza opcja! jeśli mogę wybierać to obstawiam fasolkę!Caro lubi tę wiadomość
-
Caro wrote:A no ba!! Tylko niech nie każe na siebie czekać zbyt długo. Chyba, że kolejny cud się zdarzył i już się mości Fasol hahaha, ale by były jaja. Gin to by mnie chyba przechrzcił
Chociaż impossible is nothing, moja siostra tak miała ;-P Nieodpowiedzialne jak cholera, ale Julson jest dzisiaj zdrową i przemądrzałą 5 latką.
Dlaczego - ile gin tyle opinii, jedni (jak to mówią ze starej szkoły) twierdzą, że trzeba odczekać, a inni (ci co bardziej są za nowymi badaniami) twierdzą, że jeśli kobieta czuje sie ok to już po 1 miesiączce można i wtedy jest duża szansa bo organizm jeszcze pamięta ciążę
także ten
White Bunny wrote:btw czy któraś z Was brała kiedyś luteinę w drugiej fazie cyklu, tę dowcipną? Wzięłam pierwszą wczoraj na noc(koleżanka mnie poratowała) i dziś nie czuję się najlepiej. Zastanawiam sie czy to efekt dodatkowej dawki progesteronu czy po prostu organizm mi sie buntuje. Sikam jak opętana, piersi zaczęły boleć i jak wstałam dziś gwałtownie to mi zawirowało . Objawy ciążowe to nie są na bank bo od owu minęło z 3 dni dopiero. kurde, chyba jednak znów zacznę notować temperaturę bo teraz mam ją gdzieś nagryzmoloną po notesach i świstkach papieru moze of jednak teraz zauważy owulację.
Ja może nie w 2 fazie cyklu.. ale musiałam odstawić dowcipną luteinę, na rzecz duphastonu (potem luteiny podjęzykowej)bo ta dowcipna wywołała u mnie właśnie uczulenie, jednym z objawów był problem z pęcherzem właśnie i lekarz powiedział, że u niektórych luteina tak może działać.
calanthe wrote:Wy tu o porządkach, lenistwie i chwili dla siebie m.in. fryzjer, a ja tu marzę o końcu tygodnia bo w końcu wymarzony urlop. Trochę się pobycze, a resztę spędze na generalnym sprzątaniu przed świętami
Co do włosów lubię mieć, długie, zawsze miałam długie. Jakieś dwa miesiące temu obcięłam ma takie do ramion i tęsknię z nimi denerwują mnie już
Ja też całe życie długie więc czekam z niecierpliwością
White Bunny, calanthe lubią tę wiadomość
-
kozamonia nie zazdraszam sytuacji.. kurczę.. ale faktycznie Twój mąż był taki hmm "zły" żeby trzeba było go zwolnić? Chociaż ze względu na Ciebie nie powinien był tego robić..
Bunny objawy typowo progesteronowe więc pewnie luteina tak na Ciebie działa, słyszałam jak wiele dziewczyn się skarży na te skutki uboczne luteiny...
Ja też długowłosa... a w te święta będę wyglądała jak debil bo odmówiłam fryzjera .. a odrost niczym pas startowy.. no trudno
dzięki dziewczyny za podtrzymywanie na duchu To dużo znaczy ! bez Was chyba bym całkiem sfisiowała !Fabian Cyprian Tymuś -
nick nieaktualnyGadu
o, a ja się właśnie dowiedziałam ze luteina zaburza pomiar temperatury, a dokładnie ze może utrzymywać ją na wysokim poziomie i dopiero po odstawieniu tempka spadnie. No to nawet nie wiem czy jest sens zabierać się za uzupełnianie wykresu skoro wynik może być zafałszowany -
nick nieaktualnyMalinko co się dzieje? przytulam mocno!
Caro o tej porze jeszcze nie śpisz? Przesyłam same pozytywne sny :* i zero rozmyślania o niedobrych rzeczach. Myślenie życzeniowe. Wszystko będzie idealnie, wszystko będzie dobrze. magia świąt. to naprawdę działa. ja tam w to wierzę
pozawieszajcie jabłuszka na choinkę. Nie musza być prawdziwe. Ale wisieć muszą. To symbol nowego życia. Wyczarujmy sobie dzidziusia.
ja dziś miałam zachwiania równowagi po wstaniu. No super ta luteina, po prostu genialna dziś lecę z receptą po korektę, sama nie wiem czy ruszać z ginem ten temat. czy mógłby mi zamiast niej przepisać duphaston? czy po nim też się ma takie skutki uboczne? dla mnie to jakaś masakra normalnie. No ale w sumie dupek to też progesteron więc pewnie działanie będzie podobne. Dwa dni, zostało osiem a ja już wymiękam. Dobra, biorę się w garść, może te pierwsze są takie a później organizm się przyzwyczai i będzie z górki.Caro lubi tę wiadomość
-
White Bunny wrote:Malinko co się dzieje? przytulam mocno!
Caro o tej porze jeszcze nie śpisz? Przesyłam same pozytywne sny :* i zero rozmyślania o niedobrych rzeczach. Myślenie życzeniowe. Wszystko będzie idealnie, wszystko będzie dobrze. magia świąt. to naprawdę działa. ja tam w to wierzę
pozawieszajcie jabłuszka na choinkę. Nie musza być prawdziwe. Ale wisieć muszą. To symbol nowego życia. Wyczarujmy sobie dzidziusia.
ja dziś miałam zachwiania równowagi po wstaniu. No super ta luteina, po prostu genialna dziś lecę z receptą po korektę, sama nie wiem czy ruszać z ginem ten temat. czy mógłby mi zamiast niej przepisać duphaston? czy po nim też się ma takie skutki uboczne? dla mnie to jakaś masakra normalnie. No ale w sumie dupek to też progesteron więc pewnie działanie będzie podobne. Dwa dni, zostało osiem a ja już wymiękam. Dobra, biorę się w garść, może te pierwsze są takie a później organizm się przyzwyczai i będzie z górki.Fabian Cyprian Tymuś -
nick nieaktualnyHej laski
Witam się z pracy już zakaszlana niestety nadal, nie wiem co to za antybiotyk ale łykam i łykam a różnicy jako takiej nie ma
Bunny jak wspomniałaś o tych jabłuszkach na choinkę to mi chęci narobiłaś wiesz? Chcę kupić kilka co by może szczęście w końcu mi przyniosły (wiadomo w jakim celu) tylko choinkę robimy w tym roku na dwa kolory srebrny i błękit tak jak resztę salonu zasłony, jaśki i inne dodatki więc nie wiem czy znajdę srebrne bądź błękitne jabłuszka chyba że jedno piękne czerwone co by się wyróżniało
Malinko co u Ciebie kochana? -
A jakoś tak jak nie ma Małża to mam problemy zasypianiem hehe. Bunny no i racja, trochę rozmyślam i oczywiście wszystkie smutki świata przychodzą przed snem. Mówisz o tych jabłuszkach? Nie słyszałam o tym Ale napewno to zrobię. Chwytam się już każdej myśli, nawet tej najbardziej pokręconej :-* A co do Dupka to ja brałam 3 dziennie i nie odczuwałam żadnych dolegliwości
Gaduua Jestem nocnym nasłuchaczem co się dzieje sąsiadów i na parkingu
Malinka
Styrykam się ciepłą herbatką z cytrynąpoczątek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Karola nasza choinka też będzie w barwach niebiesko srebrnych + jabłucha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2016, 09:08
Karolina2787 lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
nick nieaktualnyCaro wrote:Karola nasza choinka też będzie w barwach niebiesko srebrnych + jabłucha
Uwielbiam stroić salon na święta, mama uszyła dla mnie poszewki na jaśki, kupiła zasłony i firany więc ogólnie to jej zasługa że będą te barwy bo mój był tylko pomysł a ona oczywiście rach ciach ciach i już kupione i poszyte taka ta moja mama kochana. Wystarczy tylko napomknąć co planujemy a już wszystko zrobi za nas będzie pięknie. Caro a jakieś dodatkowe dekoracje robisz? Może skorzystam i u siebie