X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne "Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
Odpowiedz

"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"

Oceń ten wątek:
  • ladybag Autorytet
    Postów: 738 435

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2017, 15:10

    Aniołki [*][*]

    8p3ougpjeaw2i60x.png
  • mamusia2 Przyjaciółka
    Postów: 103 82

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina2787 wrote:
    Calanthe jest dokładnie tak jak piszesz :( nie da rady nie myśleć jak tak bardzo się pragnie zostać mamą ale nam też musi się w końcu udać i wierzę że to nastąpi w tym roku, w tym lepszym dla nas roku :)

    Mamusia2 może za bardzo go naciskasz a faceci nie lubią presji bo potem właśnie takie teksty sypią. Może warto się trochę wyluzować, zrelaksować, nie mówię żebyś odpuściła ale odpoczynek i relaks dużo pomagają :) odprężcie się i nie myślcie tylko o tym, wiem że czasem jest ciężko bo też tak mam ale postaraj się. Lepiej tu nam pisz swoje smutki i wszystko co Cię przygnębia a ze swoim mężem staraj się być na spokojnie. Na pewno się uda zobaczysz :)
    Od kilku miesiecy staram się odpuścić. Kochamy się tylko wtedy kiedy mamy ochotę. Nie rozmawiamy o zajściu w ciążę wcale...
    On mi powiedział ,że boi się ,że za dużo biorę na swoje barki. Nie chce byśmy się rozstali i uważa ,że kiedy pojawi się nowe dziecko to odsuniemy się od siebie.
    Kochamy się bardzo.. jedynie temat dziecko jest dla nas ciężki do udźwignięcia. Jego nie ma całymi dniami w domu.Jestem ze wszystkim sama i czasami opadam z sił... ale wiem ,że dam rade. Czuję to i potrzebuje tego. Jednak nawet moje zapewnienia nie dają skutku. On woli poczekać aż nasze dzieci będą troszkę większe... a ja nie chce dużej różnicy wieku między dziećmi. :(

    dev270pr___.png
    @ 17.01
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mamusia2 wrote:
    Od kilku miesiecy staram się odpuścić. Kochamy się tylko wtedy kiedy mamy ochotę. Nie rozmawiamy o zajściu w ciążę wcale...
    On mi powiedział ,że boi się ,że za dużo biorę na swoje barki. Nie chce byśmy się rozstali i uważa ,że kiedy pojawi się nowe dziecko to odsuniemy się od siebie.
    Kochamy się bardzo.. jedynie temat dziecko jest dla nas ciężki do udźwignięcia. Jego nie ma całymi dniami w domu.Jestem ze wszystkim sama i czasami opadam z sił... ale wiem ,że dam rade. Czuję to i potrzebuje tego. Jednak nawet moje zapewnienia nie dają skutku. On woli poczekać aż nasze dzieci będą troszkę większe... a ja nie chce dużej różnicy wieku między dziećmi. :(

    Skoro Ty tak czujesz, że dasz radę i że tego pragniesz tak bardzo to może warto po prostu usiąść i porozmawiać o tym z mężem tak szczerze i bez pretensji. Rozmowa jest potrzebna szczególnie wtedy kiedy czujemy się źle. Spróbuj porozmawiać i przekonać go że tego właśnie Ci potrzeba do pełni szczęścia na pewno Cię zrozumie a poradzić sobie na pewno poradzicie bo w końcu już macie dwoje dzieci i jesteście ze sobą, kochacie się. To co uszczęśliwi Cię najbardziej to właśnie to dziecko i daj mu to do zrozumienia tylko na spokojnie wszystko.

  • mamusia2 Przyjaciółka
    Postów: 103 82

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najgorzej zabolała mnie ciąża mojej przyjaciółki. Nie planowali 3 dziecka. Ona jest zalamana. Kilka dni temu dowiedziała się ,że będzie miała kolejne dziecko ,zadzwoniła do mnie ..udawałam ,ze mnie to nie boli..ale w głębi serca czuję się okropnie.Nie mogę się cieszyć razem z nią. Pocieszałam ,ze napewno da sobie rade...a w głowie tylko miałam "dlaczego to nie ja,tak bardzo chciałabym do niej dołączyć" . Nawet jej to powiedziałam, że jak tylko dam rade to nie będzie z tym sama :)
    Dzisiaj do mnie dzwoniła ,że słyszała serduszko dzidziusia.. że napewno to ciąża... po nocach o niej mysle i na samą myśl łzy mam w oczach.
    Czuje ,że jestem okropna i nie powinnam . Powinnam ją wspierac. Jednak jak mam to zrobić kiedy tak bardzo to boli?

    dev270pr___.png
    @ 17.01
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamusia2 rozumiem Cię Twój ból i smutek, to co czujesz to normalne. Ja niedawno dowiedziałam się że bd ciocią i też się popłakałam mimo iż cieszę się ze szczęścia mojego brata bo to jego pierwsze dziecko. Mimo że ja staram się o pierwsze już ponad dwa lata, czekam na to jak na cud. Prace mam związaną z dziećmi od zawsze i czasem mówię sobie że chyba tylko to jest mi dane, żeby opiekować się czyimiś dziećmi itd. Jednak nie poddaję się i jestem tutaj chociaż był czas kiedy dałam sobie na spokój z wykresami z mierzeniem tempki z łykaniem witamin to i tak wróciłam bo to że się nie udaje nie mogę przecież żyć i się pognębiać bo to nie jest dobry sposób. Wierzę że czas przyjdzie i na mnie po prostu trzeba trochę dłużej poczekać :)

  • mamusia2 Przyjaciółka
    Postów: 103 82

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina2787 wrote:
    Mamusia2 rozumiem Cię Twój ból i smutek, to co czujesz to normalne. Ja niedawno dowiedziałam się że bd ciocią i też się popłakałam mimo iż cieszę się ze szczęścia mojego brata bo to jego pierwsze dziecko. Mimo że ja staram się o pierwsze już ponad dwa lata, czekam na to jak na cud. Prace mam związaną z dziećmi od zawsze i czasem mówię sobie że chyba tylko to jest mi dane, żeby opiekować się czyimiś dziećmi itd. Jednak nie poddaję się i jestem tutaj chociaż był czas kiedy dałam sobie na spokój z wykresami z mierzeniem tempki z łykaniem witamin to i tak wróciłam bo to że się nie udaje nie mogę przecież żyć i się pognębiać bo to nie jest dobry sposób. Wierzę że czas przyjdzie i na mnie po prostu trzeba trochę dłużej poczekać :)
    Wierzę ,że nam wszystkim się uda...ale ile można czekać :( Mam nadzieję,że poki co przyjaciołka da mi trochę odsapnąc i przemysleć to wszystko i nie będzie do mnie dzwonić. Chyba potrzebuję troszkę czasu by to przetrawić wszystko.

    dev270pr___.png
    @ 17.01
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mamusia2 wrote:
    Wierzę ,że nam wszystkim się uda...ale ile można czekać :( Mam nadzieję,że poki co przyjaciołka da mi trochę odsapnąc i przemysleć to wszystko i nie będzie do mnie dzwonić. Chyba potrzebuję troszkę czasu by to przetrawić wszystko.


    Uda się zobaczysz :) A przyjaciółka Cię na pewno zrozumie jeśli powiesz jej o co chodzi szczerze i otwarcie. Nowy rok nowe możliwości!

  • calanthe Autorytet
    Postów: 2834 2859

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2020, 15:11

    Kjnfp1.png
    jyXOp2.png
  • mamusia2 Przyjaciółka
    Postów: 103 82

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam taką nadzieję,że miło się zaskoczę na rozpoczęcie roku i jeszcze przed urodzinami ktore mam pod koniec stycznia i rocznicą ślubu dowiem się ,że jestem w ciąży.
    Moja przyjaciołka dobrze wie jak bardzo zalezy mi na kolejnym dziecku... :(

    dev270pr___.png
    @ 17.01
  • ladybag Autorytet
    Postów: 738 435

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    calanthe wrote:
    Ja już nawet od swojej mamy słyszałam, że kiedy my, bo co tak długo, bo ona w moim wieku to już miała dwoje itd. Choć teraz już przystopowala. Spoko niech pytaja, tyle że w taki sposób by nikogo tym nie urazić, pewne rzeczy są po prostu nie na miejscu i nawet nie zdają sobie sprawy jak my się czyjemy :/ te powiedzmy stare pokolenie tego nie rozumie, bo myślą że to tak hop i już zaraz będzie drużyna piłkarska :/

    A bo kiedyś było inne jedzenie, powietrze.. życie.. dużo łatwiej im się zachodziło.. powiem więcej.. być może niektóre nawet zachodziły i roniły, ale nawet o tym nie wiedziały.. to tak jak mi pani w szpitalu powiedziała - że teraz to kobiety mają domowe testy owulacyjne, ciążowe, mogą iść zrobić betę więc od razu wiedzą - a kiedyś tego nie było i kobiety zwyczajnie myślały że to spóźniony okres (ha i wtedy nikt im nie kazał odczekiwać x cykli z ponownym staraniem :P )
    Może dlatego ciężej im zrozumieć :/

    Aniołki [*][*]

    8p3ougpjeaw2i60x.png
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam nową starającą się mamusie :)

    ja dziewczyny głęboko wierzę że wszystkim Wam się uda ! musi , po prostu musi !

    channah, calanthe, Caro, Karolina2787 lubią tę wiadomość

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam nową koleżankę.

    Każdej się w końcu uda! Nie można tracić nadziei:)

    Ja też planuje dać w przyszłym cyklu mojemu flegamine. Pukał mi się w czoło jak mu to dzisiaj powiedziałam:):):) Ale wiem że choćby dla świetego spokoju będzie grzecznie pił syropek:):):) Dziewczyny od którego dnia mojego cyklu mu to dawać?

  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elunia wrote:
    Witam nową koleżankę.

    Każdej się w końcu uda! Nie można tracić nadziei:)

    Ja też planuje dać w przyszłym cyklu mojemu flegamine. Pukał mi się w czoło jak mu to dzisiaj powiedziałam:):):) Ale wiem że choćby dla świetego spokoju będzie grzecznie pił syropek:):):) Dziewczyny od którego dnia mojego cyklu mu to dawać?
    najlepiej kilka dni przed owulacją

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja mojego jeszcze faszerowałam tym fertilman

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • mamusia2 Przyjaciółka
    Postów: 103 82

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje Wam pięknie za przyjecie ,jakże miłe :)
    U mnie chyba owu wielkimi krokami sie zbliza,. podbrzusze bardzo boli .
    a ta flegamina to po co? co ciekawego wyczytałyście?? :)

    dev270pr___.png
    @ 17.01
  • Caro Autorytet
    Postów: 3620 3948

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny,

    Ale naskrobałyście, oo człowieku! ;-)
    Ja dzisiaj pierwszy dzień w pracy po L4. Ciężko się wstawało, ale ogólnie dałam radę:-)

    Co do postanowień noworocznych to ja nigdy ich nie robię. Jakoś tak mnie do tego nie "ciągnie". Oczywiście nr 1 jest zostać Mamą, ale to jest raczej życzenie, a nie postanowienie hehe.

    Elunia ja dawałam Flegamine od 9 do 15dc, a owu miałam 14dc. Dwie łyżki - dwa razy dziennie, do 17:00.

    Gaduaa Kobieto! Dobrze, że się Wam nic nie stało! Jejku.. A nerwy to ostatnie to co Ci potrzebne. A co do zaparć to też miałam ten problem. Plus dodatkowo ja brałam żelazo. Właściwie to jadłam podobnie jak Ty i guzik dawało. Czasami pomagała mocna kawa z mlekiem. Łyk i Armagedon ;-)

    Judi co do prowadzenia po Flegamine czy tam Mucosolvanie to w ulotkach muszą coś takiego napisać. Na ulotce Bronka też tak jest napisane jest jeżeli się nie mylę ;-)

    Witam Nową Staraczkę :-)

    Co do witaminek dla facetów to ja polecam też Salfazin :-)

    mamusia2 lubi tę wiadomość

    początek starań 12.2015
    06.2016 💔👼
    11.2016 💔👼
    06.02.2017 ⏸️
    08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
    25.06.2021 ⏸️
    17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm)
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Caro wrote:
    Hej Dziewczyny,

    Ale naskrobałyście, oo człowieku! ;-)
    Ja dzisiaj pierwszy dzień w pracy po L4. Ciężko się wstawało, ale ogólnie dałam radę:-)

    Co do postanowień noworocznych to ja nigdy ich nie robię. Jakoś tak mnie do tego nie "ciągnie". Oczywiście nr 1 jest zostać Mamą, ale to jest raczej życzenie, a nie postanowienie hehe.

    Elunia ja dawałam Flegamine od 9 do 15dc, a owu miałam 14dc. Dwie łyżki - dwa razy dziennie, do 17:00.

    Gaduaa Kobieto! Dobrze, że się Wam nic nie stało! Jejku.. A nerwy to ostatnie to co Ci potrzebne. A co do zaparć to też miałam ten problem. Plus dodatkowo ja brałam żelazo. Właściwie to jadłam podobnie jak Ty i guzik dawało. Czasami pomagała mocna kawa z mlekiem. Łyk i Armagedon ;-)

    Judi co do prowadzenia po Flegamine czy tam Mucosolvanie to w ulotkach muszą coś takiego napisać. Na ulotce Bronka też tak jest napisane jest jeżeli się nie mylę ;-)

    Witam Nową Staraczkę :-)

    Co do witaminek dla facetów to ja polecam też Salfazin :-)
    Wiesz że myślałam już o kawie żeby rano pierdyknąć...

    dobrze że w miarę się zaklimatyzowałaś już po powrocie do pracy :)

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • Motylek1318 Debiutantka
    Postów: 7 0

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny dopiero teraz się zalogowalam chciałam Wam na wstępie powiedzieć , że ogromnie trzymam za was wszystkie kciuki żeby Wam się udało być w upragnionej ciąży. Ja będę miała 28 lat i staramy się z mężem juz 6 lat od pierwszego poronienia niestety nic. Męża badania rewelacyjnych jakich mało, moje w sumie też wszystko drozne, laparoskopia zrostu na macicy, badanie śluzu czy jest płodny i czy nie jest plemnikobojczy, badania hormonalne tez dobre i genetyczne również. Cykle owulacyjne tylko długie. Brałam Clo, Fostimon, a teraz Ovarin bo na poprzednie brak reakcji. Pozdrawiam

    Motylek1318
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mamusia2 wrote:
    Dziekuje Wam pięknie za przyjecie ,jakże miłe :)
    U mnie chyba owu wielkimi krokami sie zbliza,. podbrzusze bardzo boli .
    a ta flegamina to po co? co ciekawego wyczytałyście?? :)
    rozrzedza i upłynnia nasienie ;)

    mamusia2 lubi tę wiadomość

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Motylek1318 wrote:
    Hej dziewczyny dopiero teraz się zalogowalam chciałam Wam na wstępie powiedzieć , że ogromnie trzymam za was wszystkie kciuki żeby Wam się udało być w upragnionej ciąży. Ja będę miała 28 lat i staramy się z mężem juz 6 lat od pierwszego poronienia niestety nic. Męża badania rewelacyjnych jakich mało, moje w sumie też wszystko drozne, laparoskopia zrostu na macicy, badanie śluzu czy jest płodny i czy nie jest plemnikobojczy, badania hormonalne tez dobre i genetyczne również. Cykle owulacyjne tylko długie. Brałam Clo, Fostimon, a teraz Ovarin bo na poprzednie brak reakcji. Pozdrawiam
    to może immunologia ?

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
‹‹ 836 837 838 839 840 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ