"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam Was porannie.
Ja właśnie wstałam. Miałam się zapisać do lekarza z tym uchem ale uwaga... byłam 22 w kolejce do dodzwonienia się i spasowałam. Może jutro się zapiszę.
U nas śniegu też posypało troszkę Widać ,że zima jest... miałam iść do sklepu ale dzieci przeziębione, ja też ,wiec chyba musze poczekać na koleżankę bym móc ich z kimś zostawić.
Miałam wczoraj prze..okropne bóle podbrzucha .. myśleliśmy z M. że uda nam się troszkę pobaraszkować ale tak mnie blokowało ,że mało z bólu nie wylam.
Mam nadzięję ,że się uda w tym miesiącu i bedziemy mieć prezent na rocznicę i urodziny.
@ ma być 17.01 ..zobaczę jak sytuacja będzie wyglądać..ewentualnie zatestuje 15-16.01 -
Caro – 10.01
calanthe - 11.01
mamusia2 - 15/16.01
Karolina2787 – 24.01
zapachmalin – 30.01
kozamonia - 30.01
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2017, 10:35
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Oo Dziewczyny, Ruda Śląska? Małż był tam jakiś czas temu na instalacji
Ja z Wielkopolski i zazdroszczę Wam tego śniegu..zapachmalin lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
kozamonia wrote:A co Twój małż instaluje? To może go spotkałam
Teraz instalował carport z panelami fotowoltaicznymi gdzieś przy basenie na ul. Parkowej jeżeli dobrze pamiętampoczątek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Caro wrote:Teraz instalował carport z panelami fotowoltaicznymi gdzieś przy basenie na ul. Parkowej jeżeli dobrze pamiętam
Jaki świat mały!zapachmalin lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHejka dziewoje
Widzę lista testerek się nam powiększa
Witam nową koleżankę mam nadzieję że wrócisz i opowiesz nam coś o sobie
Ja dziś pojechałam na chwilkę do pracy, zgarnęłam małą i przyjechałyśmy do domu autobusem bo u szefostwa remont trwa także dziś praca w domu fajnie mogłoby tak codziennie być Co do pogody to u mnie wieje, śnieg pada i wgl tak wygląda jak na razie za oknem:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/48f4bd9f9974.jpg
-
nick nieaktualnyA co zabawnego to z rana mój się budzi i do mnie: ''gdzie jest mój napój'' a ja jaki napój a on do mnie ''no ten magiczny syropek'' haha tak mu zasmakowała flegamina że powiedział że jak tak mam go leczyć to on nie ma nic przeciwko
kozamonia, calanthe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny a tak zmieniając temat, też miałyście taki duży problem z wybraniem sukni ślubej co ja? Masakra jakaś, przymierzyłam jak ich całą masę, odwiedziłam chyba z 15 sklepów, muszę zamówić max do połowy miesiąca i w ani jednej nie czułam się że to "ta". Jutro chyba do Łodzi jeszcze pojadę bo wychodzi na to że mam za duże wymagania na Warszawę.. ale dupa
-
Elunia wrote:Dziewczyny a tak zmieniając temat, też miałyście taki duży problem z wybraniem sukni ślubej co ja? Masakra jakaś, przymierzyłam jak ich całą masę, odwiedziłam chyba z 15 sklepów, muszę zamówić max do połowy miesiąca i w ani jednej nie czułam się że to "ta". Jutro chyba do Łodzi jeszcze pojadę bo wychodzi na to że mam za duże wymagania na Warszawę.. ale dupa
Ja kupiłam w 3 salonie, ujęła mnie dosyć mocno, chociaż teraz po ślubie twierdzę, że kupiłabym inną -
Samara wrote:Kawkowo witam się i ja.
Śnieg był i się zmył. Trochę wieje i deszcz ze śniegiem pada (przewaga deszczu) ogólnie smród bród i malaria, aż się nie chce wychodzić z domu. Niestety trzeba bo w ccc -70 % na wszystkie zimowe buty
Aaa no tak to trza iść aż się poważnie zastanawiam nad tym
U nas wczoraj nasypało tyle śniegu, że huhu.. potem śnieg z deszczem i zrobiło się troche pluchy ale szału nie ma. Jutro ma być -5 i znów śnieg to pewnie będzie stłuczydupa. Uważajcie dziewczynki na siebie.
Elunia wrote:Dziewczyny a tak zmieniając temat, też miałyście taki duży problem z wybraniem sukni ślubej co ja? Masakra jakaś, przymierzyłam jak ich całą masę, odwiedziłam chyba z 15 sklepów, muszę zamówić max do połowy miesiąca i w ani jednej nie czułam się że to "ta". Jutro chyba do Łodzi jeszcze pojadę bo wychodzi na to że mam za duże wymagania na Warszawę.. ale dupa
Chyba każda z panien młodych to przechodziła
Jak będziesz w Łodzi to leć na Jaracza do Madonny
Chociaż poczekaj.. w Wawie też macie? -
kozamonia wrote:Słyszałam, że im więcej mierzysz tym gorzej wybrać
Ja kupiłam w 3 salonie, ujęła mnie dosyć mocno, chociaż teraz po ślubie twierdzę, że kupiłabym inną
Ja jak już zamówiłam to co gdzieś nie jechałam i mijałam salon sukien to z drążcym sercem patrzyłam na wystawy bo bałam się, że zobaczę coś i stwierdzę, że może źle wybrałam Trochę się tego bałam bo choć jak się w "niej" zobaczyłam to od razu wiedziałam, że "to ta", łzy mi stanęły w oczach - ale nie przymierzałam wielu, musiałam szybko wybrać - nie zdawałam sobie sprawy, że to trzeba minimum pół roku przed ślubem zamówić
Wczoraj właśnie miałam taki dzień wspominkowy i oglądałam nasz album ślubny
Gdybym miała jeszcze raz brać ślub wybrałabym tą samącalanthe lubi tę wiadomość
-
Elunia jeszcze coś mi się nasunęło.. Nie mówię, że to będzie klucz do sukcesu, ale może pomoże.
Jak przymierzałaś sukienki? Tzn mam na myśli, że Ty sobie jakąś upatrywałaś i przymierzałaś? Czy Pani ze sklepu Ci doradzała?
Bo ja powiem szczerze w pierwszych kilku salonach przymierzałam sukienki takie które podobały mi się w katalogu który dostałam do obejrzenia na wejściu.. Wyglądałam w nich ładnie ale to ciągle nie było to..
Dopiero w ostatnim salonie już z lekka zrezygnowana powiedziałam Pani, że chciałabym by suknia była z koronką i by była opinająca, broń boże bez i księżniczek - na tej podstawie dostałam do przymierzalni 4 suknie, co jedna to mój uśmiech był coraz szerszy aż w końcu nastąpiło WOW
Może tak spróbuj ?
-
Mnie też dopiero w 3, ostatnim salonie tam gdzie kupiłam suknię, babeczka z obsługi faktycznie doradziła co będzie dobre
W jednym tylko mi podawała a ja mierzyłam i mierzyłam, aż skończyło się na tym, że faktycznie podała mi piękną suknie z równie piękną ceną i podziękowałam