"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas niestety procedura odroczona o miesiąc, przynajmniej o ten miesiąc. Za ok 3-4 tyg powtarzam badania na toxo i zobaczymy. Mam nadzieję, że już wtedy wyjdzie w miarę ok, bo u mojego efekty clostibegytu też nie będą się długo utrzymywać
29.01.18 - Joasia 2630 g
05/06.17 - IMSI + crio -
już tyle czekacie to miesiąc w tą czy w tą to jest nic.. najważniejszy jest cel tej podróży.. to jest tak jak byś szła za garnczkiem złota na końcu tęczykozamonia wrote:U nas niestety procedura odroczona o miesiąc, przynajmniej o ten miesiąc. Za ok 3-4 tyg powtarzam badania na toxo i zobaczymy. Mam nadzieję, że już wtedy wyjdzie w miarę ok, bo u mojego efekty clostibegytu też nie będą się długo utrzymywać
Samara, ladybag, Posok82, Karolina2787, kozamonia lubią tę wiadomość
Fabian Cyprian Tymuś -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa też sie witam po porannym prysznicu i śniadanku
Pranie i zmywara załadowane, teraz robię obiad a w zasadzie sam się robi w piekarniku bo mam dziś wyjątkowo do pracy na 12. Pączka nie zjadłam i chyba nie zjem, bo coś ostatnio nie mam w ogóle apetytu. Gdyby nie miesiączka trwająca pomyślałabym że w ciąży jestem śpie w cholere dużo, po 11h nawet. Wieczorem ok 20 już jestem padnięta i nie do życia. Czekam na wiosnę
Cieszę się że u Was wszystko w porządku.
Caro bardzo się cieszę że kciukasy pomogły
Kozamonia nie martw się, ten miesiąc czy dwa dłużej to nic tak naprawdę
-
Hejka witam się z wami i ja..
Nie wiem co u mnie będzie z paczkami, w Irl mamy ale nie takie smaczne jak w Pl..i nie zawsze są dostępne w tutejszym sklepie, a do polskiego sklepu mi się nie chce jechać, strasznie u nas wieje.. Jakiś huragan mamy i bez kitu go słychać. Większość nocy mnie budził..Fabian Cyprian Tymuś -
nick nieaktualnyJa bym chciała upiec ale w zasadzie dla dwóch osób to mi się nie chce stać przy tym oleju i później cała chata zasmrodzona Tym bardziej, że mąż to zje może jednego albo i wcale. To odpuszczam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2018, 12:26
-
a mi się nie chcę piec.. z pączkami trochę roboty jest.. a tak jak mówisz.. narobisz się i połowa zostanie ..veritaserum wrote:Ja bym chciała upiec ale w zasadzie dla dwóch osób to mi się nie chce stać przy tym oleju i później cała chata zasmrodzona Tym bardziej, że mąż to zje może jednego albo i wcale. To odpuszczam
U mnie we Wro też wieje, może nie aż tak bardzo bo spałam jak zabita, ale wietrzysko jestFabian Cyprian Tymuś -
nick nieaktualny
-
Caro super że wszystko w porządku u Was, leżcie i odpoczywajcie
Tylko ruszaj się wyłącznie do toalety.
Kozamonia zobaczysz szybciutko zleci ten miesiąc, głowa do góry .
veritaserum a moje pączusie są pyszne, ale tak naprawdę nie mam na nie ochoty od tego robienia ich
-
Witam się i ja
W końcu dziś pospałam
ogarnęłam się i zaraz lecę na miasto
U nas wczoraj tak padało, a ja akurat do sklepu poszłam..
Czujecie że było wody po kostki i wleciała mi przez suwak do buta?
Teraz to mi się chce z tego śmiać, ale wczoraj byłam nieziemsko wq.. bo wyszłam na 5 min a wszystko miałam mokre
A dziś - słonko się przeciera, może choć troche poświeci
Caro jak dziś samopoczucie?
Gaduaaa to kicha, że tak wieje i nie mogłaś pospać, może jak wrócisz od męża to sobie drzemkę utniesz;)
Też bym te pączki zorbiła, ale jak mówicie- cżłowiek się narobi a potem nie ma kto tego jeść
Więc po prostu jak będę na mieście wejdę do jakiejś cukierni i o
Aniołki [*][*]
-
a tak se .. kaszel straszny mnie męczy... ledwo mówię.. no ale co zrobisz..ladybag wrote:Witam się i ja
W końcu dziś pospałam
ogarnęłam się i zaraz lecę na miasto
U nas wczoraj tak padało, a ja akurat do sklepu poszłam..
Czujecie że było wody po kostki i wleciała mi przez suwak do buta?
Teraz to mi się chce z tego śmiać, ale wczoraj byłam nieziemsko wq.. bo wyszłam na 5 min a wszystko miałam mokre
A dziś - słonko się przeciera, może choć troche poświeci
Caro jak dziś samopoczucie?
Gaduaaa to kicha, że tak wieje i nie mogłaś pospać, może jak wrócisz od męża to sobie drzemkę utniesz;)
Też bym te pączki zorbiła, ale jak mówicie- cżłowiek się narobi a potem nie ma kto tego jeść
Więc po prostu jak będę na mieście wejdę do jakiejś cukierni i oFabian Cyprian Tymuś -
Cześć to ja mam propozycję naróbcie pączków i mi podeślijcie - u nas się nie zmarnują ja chciałam zrobić węzełki ale ostatecznie wyszły mi poduszeczki takie małe pseudopączki muszą na dzisiaj wystarczyć tym bardziej że mamy jeszcze pół tortownicy ciasta galaretkowatego
