Kraków, okolice. Jest ktoś??;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Co do toxo, zgadzam się z Tobą, Matleena, sama bym tak zrobiła.
Ja pierwszy raz zbadałam tarczycę, nie mam jeszcze żadnych leków, zobaczymy, co lekarz powiestaramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
To pewnie już jakaś mała dawka leku pomoże Ważne, że już wiesz coś i możesz pewne rzeczy wykluczyć najgorsze to chyba przestawić się, że lek trzeba zażywać na czczo i nie wolno jeść i pić kawy. To było dla mnie najgorsze, zdarzało się, że wychodziłam mega głodna z domu.
-
Hej, Matleena, moja rodzinna nie widzi nic złego w małej ilości FT3 ani wysokiej prolaktynie (na granicy normy), więc czekam na resztę badań i idę do endo prywatnie.
Zasugerowała, żebym zasugerowała swojej gince, żeby mnie przebadała w szpitalu (czyt. jedyna opcja, żeby zrobić wszystkie badania na NFZ). Mojego gadania, że dla starających się normy są inne nie wzięła pod uwagę, nie dostałam skierowania do endo. Taki lajfstaramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Boszsz! Jak ja nie cierpię lekarzy. Znachorzy wstrętni! Serio, mam mega obrzydzenie. Płacisz składki a hak potrzebujesz to wszystko prywatnie. Skierowania też są chore, przecież nie będę chodzić do proktologa pogadać o pogodzie"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
hahaha, no właśnie rozwaliłaś mnie tym proktologiem
wiedziałam, że muszę najpierw na cionrze uzbierać, a nie tak hop siup, działamy
No, ale, ileż można czekać na te zera na koncie poprzedzone liczbą całkowitą ?staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Anisia nie smutaj. Po prostu spotkałam w życiu dwóch lekarzy którym ufam. Chirurg i rodzinny (chodzę do rodzinnego od dziecka jak Ross z "przyjaciół").
Może nie sprawiedliwie sie wypowiedziałam bo bardzo ogólnie, ale moze sie człowiek zezloscic jak kase wydaje prywatnie a efektów nie ma"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Ja już pisałam, że system mnie wnerwia
a bardziej chyba to, że czuję, że nie wszystko jest ok, ale mam poczucie, że jak sama się tym nie zajmę, to w cionrzę będę zachodzić latami. Chcę trafić na lekarza z tzw powołaniem nieważne, nfz czy prywaciarz, potrzebny mi taki człowiek od serca, który skutecznie poprowadzi mnie przez meandry zacionrzania i nie będzie bagatelizował moich objawów albo racjonalnie wytłumaczy mi, czym nie warto się przejmować
swoją drogą, Anisia - raz jeszcze gratulujęstaramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Dziewczyny z Krakowa, proszę pomóżcie mi. Chodze do gina na Plac Szczepańśki, okazało się, że możliwe iż bede tak chodzić regularnie przez nastepne 8 miesiecy:) W każdym razie chodzi mi o to gdzie moge zostawić możliwie jak najblizej samochód i to na wiecej niz 2 godziny? Zawsze zostawiałam u znajomycj i potem tłukłam sie tramwajami, ale prawde mówiąc wolałabym teraz gdzieś bliżej przychodni. Czy mozecie mi polecić jakiś parking? Nie znam sie zupełnie na Krakowie, jade zawsze w jedno miejsce i tyle. Jazda po Krk jest dla mnie nieco przerażająca, wiec prosiłabym o łopatologiczne tłumaczenie:)Nasze słoneczko Marcelinka 6.05.2016
~~~~~~
Lenka(25tc) ur. 31.05.2014, zm. 5.06.2014
Czuję, że synuś-Miłoszek(10tc), 4.10.2013r.
Aniołki nasze, dziękujemy, że mogliśmy się Wami cieszyć choć przez chwilę...Kochamy Was
-
Monikkk, nie jestem pewna, ale generalnie w pobliżu placu szczepańskiego możesz się zatrzymać zgodnie ze znakami, jak będzie miejsce tam są parkomaty. Najbliższy parking jest chyba przy Placu Wszystkich świętych, ale nie dam sobie za to łba uciąćstaramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Dziękuję za informację. Poszukam tam gdzieś miejsca.
Vesper lubi tę wiadomość
Nasze słoneczko Marcelinka 6.05.2016
~~~~~~
Lenka(25tc) ur. 31.05.2014, zm. 5.06.2014
Czuję, że synuś-Miłoszek(10tc), 4.10.2013r.
Aniołki nasze, dziękujemy, że mogliśmy się Wami cieszyć choć przez chwilę...Kochamy Was
-
Hahah,, dobre. Wiecie co? Po raz kolejny przekonuję się do prywatnych wizyt u lekarzy. Moja ginka NFZowa jest chyba baaaardzo starej daty. Musiałam dziś zapłacić za krzywą cukrową, bo mi dała skierowanie na dwupunktowa. A wszyscy mi powiedzieli, ze takiej w ciąży się nie robi. Nawet koleżanka, która teraz jest rezydentem, czyli z krótkim stażem była zdziwiona takim skierowaniem.