Krakowianki starające się o dziecko.
-
WIADOMOŚĆ
-
To chyba tylko ja jestem po @. W 10dc więc od jutra działamy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2018, 20:36
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
Co do kupowania słodkich śpioszków albo skarpeteczek, to też mam czasem ochotę, ale boję się, że zapesze i się nie przyda...taka głupia jestem
A czy wam też na facebooku (jeśli używacie) cały czas się pojawiają reklamy dla ciężarnych? A to piżamy, a to sukienki albo już bebilon 2
Chyba wchodzę na zbyt wiele stron ciążowo-staraniowych i mój komputer pożera te wszystkie cookies a później atakuje mnie tymi reklamami. A jak mam złe chwile, to taka reklama jeszcze dobija. -
Mi się nie pojawia albo nie zwracam na to uwagi. Co do zakupów to też nie chce zapeszać i poza tym jakby się nie udawało to ich obecność w domu źle wpłynie na moją psyche
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2018, 21:14
Wszystko ma swój czas... -
nick nieaktualnyAgnessa mi tez te reklamy jak na złość wyskakują ...zwłaszcza ze nie wchodzę na strony z artykułami dziecięcymi tylko fora o tematyce starań i niepłodności.
A co do zakupów póki co robię dla rodziny i każdą taką wizytę w sklepie dziecięcym przypłacam wieczorną deprechą.. Nie mam odwagi sama niczego kupić na zaś bo bałabym sie ze mam paranoje ale jestem w stanie Was zrozumieć może to jest próba zaklinania rzeczywistości?
Najbardziej jednak nienawidzę u siebie mimowolnego oceniania ludzi .. ze tak nie dbają o siebie maja kiepskie warunki palą piją a nie mieli żadnych problemów .. nie życzę nikomu źle absolutnie, ale skoro to jest takie proste - bo przecież to fizjologia - to czemu nam przychodzi z takim trudem ...
Najgorsze jest ze widzę ze te nieudane starania odbijają sie na związku. Permanentny stres, kupa wydawanych póki co bezsensownie pieniędzy, zastanawianie sie co dalej.
Ale dość smetów Mam nadzieje ze kiedyś tylko to będziemy wspominać, dziewczyny z całego serca życzę nam wszystkim żeby sie szybko udało bo jak patrzę na Waszą determinację i walkę wiem ze bedziecie wspaniałymi Matkami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2018, 21:41
Selina lubi tę wiadomość
-
O kurczę, ja bym nawet nie pomyślała, żeby coś kupić póki nie jestem w ciąży. Jestem strasznie przesądna i w ogóle po co sobie krzywdę robić?
Dziewczyny trzymajcie kciuki, 14dc - test owu ClearBlue pozytywny, byliśmy dzisiaj w klinice, jajo jest piękne, dostałam ovitrellę, mamy serduszkować dwa razy dziennie do środy, mimo że M. ma bakterie w nasieniu. Gin powiedział, że jakoś sobie z tym poradzimy i że to nie jest dla ciąży groźne. M. się trochę przeraził, bo on to aż taki jurny chłop nie jest, żeby dwa razy dziennie codziennie, no ale jak mus to mus. To mój pierwszy zastrzyk, czuję jajniki już tak, że aż mnie mdli.
Kurcze sinusoida pełna, wczoraj ryczałam jak to mamy ciężko, a dzisiaj się cieszę.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
nick nieaktualnyAnuśla wrote:O kurczę, ja bym nawet nie pomyślała, żeby coś kupić póki nie jestem w ciąży. Jestem strasznie przesądna i w ogóle po co sobie krzywdę robić?
Dziewczyny trzymajcie kciuki, 14dc - test owu ClearBlue pozytywny, byliśmy dzisiaj w klinice, jajo jest piękne, dostałam ovitrellę, mamy serduszkować dwa razy dziennie do środy, mimo że M. ma bakterie w nasieniu. Gin powiedział, że jakoś sobie z tym poradzimy i że to nie jest dla ciąży groźne. M. się trochę przeraził, bo on to aż taki jurny chłop nie jest, żeby dwa razy dziennie codziennie, no ale jak mus to mus. To mój pierwszy zastrzyk, czuję jajniki już tak, że aż mnie mdli.
Kurcze sinusoida pełna, wczoraj ryczałam jak to mamy ciężko, a dzisiaj się cieszę.
Ja się z moim pożarłam, standardowo jak @ nadciąga. Kurcze nie wiem czy mnie to faktycznie irytuje czy on naprawdę jest wtedy gorszy do zniesienia... Dziś walił takie głupoty, że myślałam, że zacznę tupać nogami i go okładać, bo się jak dziecko zachowuje. Teraz oczywiscie siedzi w tych swoich słuchaweczkach i ciupie w jakąś gierkę... a ja zasuwałam sprzątając całe mieszkanie, bo jutro znajomi mają wpaść grrrr Przynajmniej sobie trochę ulżyłam tymi porządkami ;]
Uff sory za marudy, ale no, komu jak nie Wam mogę to napisać -
Selina, rozumiem. Trudno w sumie tak sobie pracę pod cykl układać. Trzymam kciuki aby @ przyszła o czasie.
U mnie coś się nie chce rozkręcić. Bolało mnie podbrzusze i cycki z rana a teraz nic
Agnessa, mi też FB i insta wywala mnustwo ciazowych reklam.
Anuśla, 2x dziennie !? Na prawdę często. U nas było mówione- raz na 24h, a mój mąż ma super wyniki.
U mnie mężu już śpi, a ja jaj zwykle siedze po nocy
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
nick nieaktualnyNie wiem co jest grane, ale wczoraj po kąpieli jak sobie aplikowalam taki żel p.infekcjom (zawsze przed @ pH się zmienia i wolę im zapobiec) i ekhm włożyłam tam palec poczułam że coś tam jest kurcze wyciągnęłam spore ilości...sama nie wiem czego. Opisywać nie będę dokładnie, ale jakaś wydzielina szaro-bezowa Strasznie to było dziwne i naprawdę się przerazilam. Przepraszam, że z rana takie kwiatki Wam funduje, ale miałyście tak może kiedyś? Nie mam pojęcia czy to może ten czop przed @ albo jakiś skutek uboczny leków które brałam?
Edit: ok, to chyba był ten czop... @ właśnie przylazła! JeeeaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2018, 08:33
-
A to myślałam, że to norma te 2 x dziennie:D Nie, mój wcale nie ma super wyników, wręcz przeciwnie. Tzn. na seminogramie jest napisane "normospermia", ale raczej dolne granice norm. To nie wiem, może ten lekarz ma jakieś swoje sposoby:D Chyba sprawdzone, bo poleciła mi go moja przyjaciółka, której facet miał praktycznie nieruchome plemniki a ona pcos, a zaszli w ciążę po 3 miesiącach leczenia.
Selina - Słuchaweczki i playstation, a ja zasuwam? Toż to u nas codzienność haha, myślałam, że tylko mój taki dziecinny:DSelina, tym_janek lubią tę wiadomość
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
A już myślałam, że tylko mój się zamyka w swoim pokoju, słuchawki na uszy i ciupie codziennie do późnej nocy
Selina cieszę się razem z Tobą, że @ się rozkręciła i nie popsuje Ci planów
U mnie już praktycznie koniec, a miałam iść tuż po do ginaSelina, tym_janek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny ogólnie nie mogę na niego narzekać, bo ogólnie robi dosłownie wszystko w domu (chyba okien tylko nigdy nie mył a tak to wszystko ), ale jak się pokłócimy albo ma ciężki okres w pracy, to po pracy oczywiście ciupanie w gierkę i nara... Wstałam dzisiaj i zostawiłam mu rozpiskę co ma zrobić (odkurzanie, mycie podłóg, śmieci itd) także spokojnie, on zasuwa dziś ja odpoczywam po pracy bo jestem do 14
Hondek a gin dziś nie przyjmuje? Nie ma takich awaryjnych terminów?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2018, 11:13
hondek lubi tę wiadomość
-
Zazdroszczę. Mój niestety tam gdzie zje, zostawi i idzie dalej. Niektórych jego nawyków nie jestem w stanie zmienić. Dziękuję za to mojej cudownej teściowej, która we wszystkim go wyręczała i teraz mam problem, żeby do czegokolwiek go zagonić Poza tym on ma na wszystko czas, a ja jestem w gorącej wodzie kąpana i jak za coś nie weźmie się od razu jak mu powiem, to moja prolaktyna bije rekordy wzrostu. A wczoraj ją badałam i chyba ładnie spadła.
-
nick nieaktualnyhondek wrote:Zazdroszczę. Mój niestety tam gdzie zje, zostawi i idzie dalej. Niektórych jego nawyków nie jestem w stanie zmienić. Dziękuję za to mojej cudownej teściowej, która we wszystkim go wyręczała i teraz mam problem, żeby do czegokolwiek go zagonić Poza tym on ma na wszystko czas, a ja jestem w gorącej wodzie kąpana i jak za coś nie weźmie się od razu jak mu powiem, to moja prolaktyna bije rekordy wzrostu. A wczoraj ją badałam i chyba ładnie spadła.
Muszę przyznać jednak, że jak coś robi to faktycznie dokładnie, no ale mnie krew zalewa czasem i wolę coś sama szybciej zrobić. Mój szybko się od rodziców wyprowadził i może dlatego ogarnięty jest w miaręWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2018, 11:21
-
Mój mąż gotuje i sprząta i złego słowa powiedzieć nie mogę. Tempo rzeczywiscie ma wolniejsze, ale brak podzielnosci uwagi facetom nie pomaga
U mnie nadal @ nie ma. Zaczyna mnie to irytować już powoli. Boli mnie brzuch i cycki i mam mdlosci, jest 15 dpo a @ ciagle brakhondek lubi tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
U mnie @ zagościła na całego. Jeśli chodzi o mojego męża to nie mogę nic złego powiedzieć. Zakupy zrobi pranie sprzątanie i nawet czasami z własnej inicjatywy. Poza tym wszystkie domowe naprawy na jego głowie. Wspiera mnie we wszystkich badaniach wizytach icalym tym zamieszaniu w walce o dziecko. Już ją jestem bardziej fochastaWszystko ma swój czas...
-
Haha, ale się uśmiałam, dziewczyny.
No mój bałaganiarz i też zje i zostawi, ale tyle lat mieszkał sam, że ma takie starokawalerskie nawyki.
Jak go nie pogonie, to nie zrobi, także wydawanie poleceń jest na porządku dziennym. I polecanie muszą być jasne, bo on zrobi tylko tyle ile powiem i nie domyśli się jaki może być następny krok
No ale cóż, trochę zalet też maSelina lubi tę wiadomość
-
hondek wrote:To tylko mi się trafił jakiś taki trefny model
Tymjanek może zrób test albo idź na betę, bo coś czuje, że zapoczątkujesz tu dobry okres
Ale już robiłam betę we wtorek i wyszła 0,48. Ginekolog stwierdził, że beta w 11 dpo już daje pewny wynik. Nie wiem czy jest sens wydawać kasę na kolejny test?👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
tym_janek wrote:Ale już robiłam betę we wtorek i wyszła 0,48. Ginekolog stwierdził, że beta w 11 dpo już daje pewny wynik. Nie wiem czy jest sens wydawać kasę na kolejny test?
Ty chyba brałaś dupka? Ja po dupku dostałam okres dopiero w 35dc, gdzie normalnie mam 29 dniowe cykletym_janek lubi tę wiadomość