Krakowianki starające się o dziecko.
-
WIADOMOŚĆ
-
tym_janek wrote:W ogole nie moge sie odnalezc na fioletowej stronie. Zostaje tu z Wami tak dlugo az do mnie nie dolaczycie tam :p moze zaloze nam juz watek, co wy na to?
Tylko jak go nazwać?
chyba wierzysz w nas bardziej niż my sameDobrze, ktoś musi.
Ja po wizycie u gina, mamy zielone światło na działanieMam brać clo, to będzie mój drugi cykl stymulowany. Za pierwszym razem szału nie było (3 pęcherzyki, pękł jeden), więc teraz też się wiele nie spodziewam, ale najważniejsze że możemy próbować.
Byłam też dziś u zakaźniczki skonsultować wyniki tej mojej cytomegalii i oczywiście wypłynął temat moich starań. Pani powiedziała, że miała podobny problem, była po 30tce z jednym poronieniem na koncie i impas totalny, a jak w końcu zaskoczyło, to potem była jeszcze trójka a po 40tce urodziło się piąteOna uważa, że była zablokowana psychicznie, bo nie robiła nic i jak się "coś" przełamało, to potem ciąża za ciążą.
Fajna historia, chociaż mi piątki to mi raczej nie trzeba
Może coś jest z tą blokadą? Ja od dłuższego czasu bałam się, tego że nie mogłabym mieć dzieci. Nawet rozmawiałam o tym niedługo przed początkiem starań z przyjaciółką.
Nienawidzę jak ktoś mówi, żeby wyluzować, ale chyba trochę trzeba...a przy następnej wizycie wypytam gina o przygotowanie do inseminacji.
-
Cześć dziewczyny!
Szukałam polecanych przez Was ginekologów w Luxmedzie, byłam już u dra Znojka, Ramzy-Ożóg i Czaplińskiej-Kwiecińskiej, ale niestety żadne z nich nie zrobiło na mnie dobrego wrażenia
Mamy w planach zacząć starania w najbliższym czasie, więc chciałam sprawdzić, czy wszystko jest ok, dowiedzieć się, co powinnam suplementować, itd.
Ani jeden z lekarzy nie wspomniał nawet o kwasie foliowym! Na moje pytania, wątpliwości (kilkudniowe plamienia przed okresem) nie otrzymałam sensownej odpowiedzi, miałam raczej wrażenie, że mnie zbywają.
Szukam kogoś, kto odpowie wyczerpująco, rozwieje wątpliwości i zleci badania.
Możecie kogoś polecić?Nika -
Nika, kurde to na dziwnych lekarzy trafiłaś, ja niby byłam z poprzedniego zadowolona chociaż też uważał że wszystko jest ok a ja miałam plamienie 4dniowe przed okresem i raz co 25 a zaraz po 30 dniach okres. I w końcu chyba trafiłam ma sensowną gin Joannę korabel w centrum mama. Sprawdź ja sobie
Nika2 lubi tę wiadomość
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
Allende - przerpaszam, rzadku pisuję
ale chyba jestesmy "sąsiadkami" bp piszesz, że do Siemiradzkiego masz z buta 3 minuty. Jak mam koło 5;P Okolice Placu Biskupiego:) I tamze wyladowałam przy pierwszym porodzie - nie wspominam dobrze, skończyło się cesarka, poród niestety wywoływany na co niepotrzebnie sie zgodziłam, ale to było dawno, inne czasy a moja wiedza nikła. Za drugim razem wybralam Kopernika choć mój lekarz porwadzący z Ujastka i byłam bardzo zadowolona, a Ty czemu wykluczyłas?
-
hej Szyszka1
no ja z drugiej strony alei, bo okolice placu inwalidów
to tak 3 minuty, tak jak pisałam, gdybym się rozpędziła mocno
ja na kopernika mam swoją panią doktor i myślałam, że tam zostanę na stówę. Moja mama mnie zresztą tam urodziła, nie skarżyła się na nic, ale to były takie czasy że chyba nikt nie miał pomysłu nawet, żeby na coś narzekać. Trochę świat zwariował, a kobiety rodzące to niemal księżniczki, jak się czyta niektóre opinie... ja akurat do nich nie należęporód boli i trzeba się z tym pogodzić, a warunki ...powiedzmy, że wystarczy jak będzie higienicznie i bez absurdalnych zaniedbań. No i w razie czego fachowa opieka lekarska. Ale nie musi mnie położna trzymać za rękę, głaskać, nadskakiwać, nie wiadomo co jeszcze.
Słyszałam negatywne opinie dawniej o koperniku, potem znowu (po latach) że się dużo poprawiło i że to jedna z lepszych porodówek teraz. Następnie dziewczyny tutaj odradzały, nawet początkowo myślałam, że to są te właśnie przestarzałe opinie. Aż tu koleżanka moja teraz w listopadzie rodziła i okazało się miesiąc później na badaniu, że ją zaszyli prawie całkiem... nie wiem jak to możłiwe, czy ją jakiś student szył?? musiała iść teraz na zabieg przywracający "normalny stan rzeczy", tak bym to ujęła
A Ty co byś o koperniku powiedziała z osobistego doświadczenia? -
Hej dziewczyny! Jestem po wizycie u mojej gin. 16dc, pęcherzyk ładnie pękł, tworzy się ciałko żółte, endometrium ładnie przygotowane pod kątem ciąży - jednym słowem, jak to ujęła dr, bardzo ładny cykl był. Zaleciła, żebym zrobiła test dopiero po ok 2 dniach od dnia spodziewanej miesiączki a najlepiej to betę z krwi. Jestem pełna optymizmu
btw dr powiedziała, że ze mną wszystko jest w porządku pod katem owulacji i hormonów, tak jakby zasugerowała, że jeśli nam się coś nie udaje, to może być to ze stony męża...tym_janek, Szyszka1 lubią tę wiadomość
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
Szyszka1 właśnie czytałam opinie że nie jest jakiś super miły ale chyba nie tego potrzebuje od lekarza, ważne żeby był kompetentny
pytam o niego ponieważ przyjmuje w moim sąsiedztwie i mam do niego bardzo blisko
pójdę do niego zanim jeszcze rozpoczniemy starania sprawdzić czy wszystko jest ok i daje zielone światło -
Kłot, bardzo dobre wiadomości
Trzymam mocno kciuki za ten cykl i mam nadzieję, że się uda!
A jak nie, to męża wysłać trzeba na badania, bo nie ma na co czekać
Ja dziś jestem u rodziców, i zaciskam zęby aby tylko się nie wygadaćJeszcze zdecydowanie za wcześnie na takie wiadomości. Dobrze, że lekarz, maż, moja najlepsza przyjaciółka i wy wiecie bo inaczej bym chyba wybuchła, jakbym nie mogła się podzielić z nikim
Chociaż mama skubana już wyczaiła "Co ty takie zombie chodzisz, jakbyś miała zasnać na stojąco?", ale powiedziałam, że źle spałam w nocy to dała spokój... na razie.kłot, Selina lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Tymjanku dzięki za szczegółowy opis. Jeśli chodzi o lekarzy z Ujastka to chodziłam kiedyś do Radeckiej, byłam też u Juszczyka, teraz jestem u Pytla, który jest również wykładowcą w szkole rodzenia. Jeśli kiedykolwiek uda mi się zajść w ciążę to rozważam albo Ujastek albo Kopernik z tego względu, że w razie "W" wszystko jest na miejscu, a Kopernik bardziej ze względu na znajomości.
Mamie powiedz, że odczuwasz dogłębnie przesilenie zimowo wiosenne
Kłot to teraz czekam na dobre wieści od Ciebie.tym_janek, kłot lubią tę wiadomość
-
Juszczyk mnie zbył parę lat temu, a Radecka jak się po czasie okazało nie potrafiła ogarnąć czy widzi ciałko żółte. Może i miła, ale bez szału. Jest dobra dla osób, które nie mają problemów. Swego czasu kazała mi przyjmować Inofolic i się starać. Nie zlecała żadnych badań, bo twierdziła, że jest czas. Ok może wtedy mnie nie cisnęło jak teraz, ale nawet podstaw nie kazała zrobić
Pytel jest ok. Dużo dziewczyn prowadzi u niego ciąże. Zawsze jak u niego jestem to jedna, dwie ciężarne czekają w kolejce.
Nie udaje Boga. Jestem właśnie po wizycie i powiedział, że jeszcze ze 3 miesiące będzie nade mną pracował, a potem mam iść do kliniki. I chyba tak muszę zrobić, bo moje endo jest tragiczne, pęcherzyków nadal tysiące. Także ten cykl u mnie jest straconyI zawsze moja wizyta się przedłuża, a on cierpliwie odpowiada na wszystkie pytania i nigdy, przenigdy nie dał mi do zrozumienia jak Basta, że mam już iść.
Dziwna, tym_janek lubią tę wiadomość
-
Dziwna - na Ujastku pracuje mój gin prowadzący, do którego chodziłam również przed ciazą czyli Bartłomiej Golański. Przyjmuje w Pro Creative na Czystej.
Allende - no ja wspominam dobrze Kopernika. Najpierw to w ogóle miałam miec cc, bo tak mi sugerował mój gin z Ujastka ( o którym wyżej;) bo dla niego poród po cc, to też cc.
Potem mi sugerował (może nie bardzo brutalnie "ja do niczego nie namawiam" etc.) wynajecie swojej osoby do porodu, skoro jednak się uparłam na podjęcie próby SN. Oczywiście na Ujastku, taka przyjemnosć to Bagatela 2500 zł... Najpierw nawet myślałam, że na to pójdę, ale w końcu w mojej głowie nastąpił "przewrót kopernikański" i po 2 wizytach rozpoznawczych zdecydowałam sie na Kopernika. Tam spełniło się moje wielkie marzenie czyli poród sn i chyba trudno mi być do końca obiektywna, choć naprawde poród wspominam dobrze. Było przy mnie mnóstwo osób, w pewnej chwili chyba 7 osób. Potem bylismy jeszcze tydzień w szpitalu. Oczywiście drobne ustarki były, ale ogólnie bardzo OK. Ja rodziłam w grudniu 2016.
A okolice Placu Inwalidów to mieszka moja babcia;) czekam na zakończenie remontu praku:) -
Nika2 wrote:Cześć dziewczyny!
Szukałam polecanych przez Was ginekologów w Luxmedzie, byłam już u dra Znojka, Ramzy-Ożóg i Czaplińskiej-Kwiecińskiej, ale niestety żadne z nich nie zrobiło na mnie dobrego wrażenia
Mamy w planach zacząć starania w najbliższym czasie, więc chciałam sprawdzić, czy wszystko jest ok, dowiedzieć się, co powinnam suplementować, itd.
Ani jeden z lekarzy nie wspomniał nawet o kwasie foliowym! Na moje pytania, wątpliwości (kilkudniowe plamienia przed okresem) nie otrzymałam sensownej odpowiedzi, miałam raczej wrażenie, że mnie zbywają.
Szukam kogoś, kto odpowie wyczerpująco, rozwieje wątpliwości i zleci badania.
Możecie kogoś polecić?
Dr Piskorz, może i nie jest szczególnie miły, ale od razu zlecił mi badania na tokso, różyczkę, usg piersi i cytologię, kazał brać kwas. Kiedy po 8 miesiącach starań się nie udało od razu dał skierowanie na badania hormonalne oraz seminogram męża. Potem już niestety musieliśmy iść do kliniki leczenie niepłodności. Ale Piskorz ma świetne opinie, prowadził ciąże mojej koleżanki, mogła do niego dzwonić, a po fałszywym alarmie z wodami płodowymi nawet sam oddzwaniał zeby zapytać czy wszystko ok, tak więc na początek myślę, że Piskorz to dobry wybór.Nika2 lubi tę wiadomość
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
nick nieaktualnyAle naskrobalyscie dużo
ale już nadrobiłam. Dziś dopiero wróciłam do żywych, bo wczoraj miałam jakaś okropna grype zoladkowo-jelitowa
Na 2 fronty mną targalo jak szatan, coś okropnego. Później ból głowy z odwodnienia, co wypiłam to zwracałam, odpadłam z sił. Leki jak wzięłam to też zwracałam, ale dziś jak się obudziłam już lepiej. Jeszcze mnie ból głowy męczy, ale staram się dużo pić
Pojechałam popołudniu zrobić wymazy do IUI, ale się okazało, że to za wcześnie (6dc) i gdzieś przy szyjce jeszcze plamilam i położna nie mogła pobrać materiałuNo trudno, może nie będzie za późno jak w poniedziałek w klinice mi je pobiorą. A jak za późno, to też się już nie będę denerwować, poczekamy jeszcze ten miesiąc
Widzę, że się rozpisalyscie o lekarzach. Ja mam polecona do prowadzenia ciąży dr Kingę Korygę-Wszołek. Koleżanka mi ją poleciła i niedawno rodziła w Siemiradzkim (chyba wspominałam o tym) i b.zadowolona
Kobieta ponoć anioł i konkretna a ja tam wole jak lekarz jest miły a nie tylko kompetentny mrukjeszcze jak się płaci za wizyty
Nika2 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyruda90 wrote:dziewczyny a doradźcie mi
czy w jakiś szczególny sposób przygotowywałyście się same do ciąży/starań robiłyście jakieś badania typu morfologia itp ?