Krakowianki starające się o dziecko.
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja bylam na wizycie u PaniTotko, mialam zdac relacje. Gabinet bardzo spoko. Kobieta ma niesamowita wiedze i na prawde nie mozna jej zarzucic jakiejs niekompetencji. Badanie dokladne, wszystko sprawdzone. Pierwszy raz widzialam malucha przez usg przezbrzuszne. Ale kurcze, no nie ma chemii, tak jak Selina mowila. Jeszcze pojde do niej na genetyczne, bo ma certyfikat FMF, zobacze, moze przy drugim podejsci zaskoczy, a jak nie to umawiam sie dalej do innego jeszcze lekarza.
W ogole martwie sie, ze maluch slabo rosnie. Powinno byc dzis 10+3, co potwierdzaja wszystkie 3 wczesniejsze usg. A dzis wyszlo 10+1no o 4 dni moze byc mlodszy jak pozna implantacja, ale ne pewno nie o tydzien az... przeciez wiem dokladnie kiedy byla owu... nie wiem sama co o tym myslec
zaczne sie zmuszac do jedzenia chocbym miala wymiotowac po dnia... moze nie rosnie ile powinien prze to moje niejedzenie?
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
nick nieaktualnyTym_janek myślę, że maluch Jeszcze nadgoni
nie ma się co tym teraz martwić, bo tak się zdarza. Najważniejsze, że wszystko jest dobrze a te parę dni w te czy w tamtą, to jest chyba norma z tego co widzę po forum jak dziewczyny opisują
Nie obwiniaj siebie broń Boże!
Ty chcesz prowadzić ciążę koniecznie u kogoś z Ujastka tak? Ja raczej wybiorę lekarkę z Siemiradzkiego, mam już polecona no i czekam sobie i czekamWiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2018, 23:31
-
nick nieaktualnyAnuśla wrote:Selina nie wydaje mi sie, ze nie dostalas kroplowki,bo gin lepiej traktuje inna pare.Raczej uznala ze moze teraz kroplowka nie bedzie potrzebna.Pod nami tez placze u sasiadow dziecko plus pracuje w kadrach gdzie miedzy innymi rejestruje urlopy macierzyńskie hehe ironia losu.My zaraz u gina będziemy to zobaczymy co i jak bo tez bedziemy IUI probowac.
skoro startowaliśmy z nową procedurą. Jedyne co mi do głowy przychodzi to to, że miałam tylko 1 pęcherzyk i b.male prawdopodobieństwo na ciążę. Może podaje przy większej liczbie pęcherzyków, bo jest ryzyko ciąży mnogiej. Tak czy siak miło byłoby to wiedzieć wcześniej niż się teraz domyślać. Ja mam za wysokie komórki NK i dodatnie Ana, więc to nie tak, że to tylko mój wymysł że mogę tego potrzebować
Dziwna ja mam NK 17% więc bez tragedii, no ale ponoć i tak za wysokie. A Ty? -
Tak, z ujastka. Potrzebuje III referencje neonatologii dla wewnetrznego spokoju, a w Koperniku maz pracuje i mowi, ze bede tam rodzic po jego trupie, wiec nie za bardzo zostaje mi wybor. A dobrze miec lekarza ze szpitala docelowego.👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny, jakiś czas już tu nie zaglądałam, ale na bieżąco podczytuje.
Jestem 2gi cykl na stymulacji, pierwszy 0,5 tabletki - 1 pęcherzyk, obecny - po zmianie lekarza - po 2x1 tabl 5-9 dnia cyklu wyhodowałam 4 pecherzyki - z których każdy może pęknąć. (Każdy 20-24 mm)
Jestem w 12 dniu cyklu, jutro miałam mieć IUI ale ze względu na liczbę pęcherzyków lekarz kategorycznie odradził zabieg.
Jestem podłamana bo bardzo na to liczyłampodobno naturalne starania tez powinnismy odpuścić. Jak myślicie ? Faktycznie jest ryzyko ciazy mnogiej czy lekarz po prostu wolał dmuchać na zimne ? Bo już sama nie wiem, może przy naturalnych staraniach chociaż jeden by zaskoczył..No ale co jak wiecej ?
Tym-janek - milo popatrzeć jak u Ciebie suwak ciagle do przoduO Ujastku tez słyszałam dużo dobrego, sama nawet niedawno leżałam na oddziale przed shsg i wrażenia megapozytywne. Chciałabym wrócić tam już w innym celu Echh
tym_janek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ajaj, zasadniczo lekarze maja obowiazek odmowic zastrzyku na pekniecie czy innych procedur wspomagajacych jak jest wiecej niz 3 pecherzyki. Ryzyko ciazy mnogiej jest spore, ale prawda jest taka, ze czasem z jednej komorki sa blizniaki (jednojajowe) a z 5 moze zadna sie nie zaplodnic lub niezagniezdzic. Jezeli wizja blizniakow cie nie przeraza, a trojaczki, chociaz z lekiem, byscie ogarneli to ja bym sie naturalnie starała. Jezeli cie blizniaki przerazaja to odpusc ten cykl
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2018, 22:49
Ajaj88 lubi tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Hej dziewczyny, nie zaglądałam tu przez weekend i widzę, że muszę nadrobić zaległości bo trochę pisałyście
Ja chyba w tym cyklu trochę odpuszczam, tzn byłam z rodziną na weekend w spa, trochę się zrelaksowałam, zapomniałam nawet o braniu supli i mierzeniu temp. Mój M się rozchorował, że nawet nic z niego nie było
Ale to dopiero 7 dc wczoraj był. Od czwartku działamy, ale z tego wszystkiego zapomniałam z hotelu termometra i chyba w tym cyklu odpuszczę mierzenie temp. Co ma byc to będzie...
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykłot wrote:Hej dziewczyny, nie zaglądałam tu przez weekend i widzę, że muszę nadrobić zaległości bo trochę pisałyście
Ja chyba w tym cyklu trochę odpuszczam, tzn byłam z rodziną na weekend w spa, trochę się zrelaksowałam, zapomniałam nawet o braniu supli i mierzeniu temp. Mój M się rozchorował, że nawet nic z niego nie było
Ale to dopiero 7 dc wczoraj był. Od czwartku działamy, ale z tego wszystkiego zapomniałam z hotelu termometra i chyba w tym cyklu odpuszczę mierzenie temp. Co ma byc to będzie...
Ja nigdy tempki nie mierzyłam, to już by było za wiele jak dla mnie
kłot lubi tę wiadomość
-
Ajaj88 wrote:Dziwna - to był doktor Piotr
A jego brat Wojciech badał mnie przed wpisem i wszystkie skierowania i recepty mi pisał
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2018, 11:17
Wszystko ma swój czas...