X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Krakowianki starające się o dziecko.
Odpowiedz

Krakowianki starające się o dziecko.

Oceń ten wątek:
  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 13 lipca 2018, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A robiłaś posiewy? Bo jedna dziewczyna miała na Kopernika to były bezwzględnie wymagane badania posiewow

    Wszystko ma swój czas...
  • Agnessa Autorytet
    Postów: 275 147

    Wysłany: 13 lipca 2018, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina, a zaczęłaś już antyki? Jeśli tak, może tak być cały pierwszy cykl.Ja tak kiedyś mialam po powrocie do antyków.

    8p3os65geldj0vib.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lipca 2018, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziwna wrote:
    A robiłaś posiewy? Bo jedna dziewczyna miała na Kopernika to były bezwzględnie wymagane badania posiewow
    Tak wiem, będę robić. Biocenozę zrobią mi już na miejscu, natomiast MUCH mam zrobić


    Agnessa nie zaczęłam, jeszcze jestem w cyklu poprzedzającym antyki. Dziś już jest spokój, takie 3-4dni miałam z plamieniami

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lipca 2018, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny posiew robicie na Sławkowskiej? Czy jeszcze w innym miejscu?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lipca 2018, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobermanica wrote:
    Dziewczyny posiew robicie na Sławkowskiej? Czy jeszcze w innym miejscu?
    W Synevo na Basztowej robiłam też 2x :) wyniki są szybciej

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 14:41

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lipca 2018, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2019, 07:51

  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 13 lipca 2018, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobermanica wrote:
    Dziewczyny posiew robicie na Sławkowskiej? Czy jeszcze w innym miejscu?

    Ja robie posiewy w Luxmed, w ogole co sie da to tam robie wiec jesli macie pakiet to polecam chodzic do internisty,ginekologa,endokrynologa, bo naprawde mozna duzo pieniedzy zaoszczedzic.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 17:29

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 13 lipca 2018, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Dzięki, mam nadzieję że tak będzie
    Ostatnie dni nie czuję się najlepiej. Mam straszne plamienia brunatne+dziwne prawie czarne "gluty" czy jak to nazwać :/ Może to dlatego, że Bromka odstawiłam? Albo to te polipy, sama nie wiem. Nigdy nie miałam aż tyle i w takiej ilości. Dopiero dziś jest lepiej, zapisałam na noc wczoraj żel p.infekcji, bo mnie trochę piecze czasem tak o, bez niczego i czasem podczas <3

    Selina a jakie leki bralas po inse? Bo ja jak ostatnio odstawilam to mialam wlasnie takie czarne gluty i brazowe plamienia.Bralam luteibe,progesteron i estrofem w duzych dawkach,więc moze to po lekach?

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lipca 2018, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśla wrote:
    Selina a jakie leki bralas po inse? Bo ja jak ostatnio odstawilam to mialam wlasnie takie czarne gluty i brazowe plamienia.Bralam luteibe,progesteron i estrofem w duzych dawkach,więc moze to po lekach?
    Leki odstawiłam duuuzo wcześniej, bo po tym smsie dr o moich wynikach czyli jakoś w połowie czerwca a plamienia mam teraz już w kolejnym cyklu po IUI. Jedyne co teraz właśnie odstawiłam to Bromek. Słyszałam że nie powinno się go gwałtownie odstawiać a dr u którego byłam wcześniej powiedział bym już nie brała poprostu. Nie wiem czemu tak mam, ale jak się z dr będę wodzie przy okazji histero, to mu powiem o tym

  • kłot Autorytet
    Postów: 803 923

    Wysłany: 13 lipca 2018, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, dawno mnie tu nie było...a to za sprawą moich problemów z mężem. Niestety rozstaliśmy się, tzn jeszcze nie dostałam pozwu rozwodowego, ale myślę że to kwestia czasu. Jest mi ciężko, ale jakoś trzeba żyć przecież. Piszę też dlatego że miałam dziś robione HSG, które było zaplanowane jeszcze przed rozstaniem z mężem. Stwierdziłam, że pójdę i zrobię to dla siebie, dla własnego spokoju.
    Nie mam niestety dobrych wspomnień z badania. Byłam w szpitalu łącznie 5 godzin! Samo badanie było dla mnie niesamowicie bolesne. Już po podaniu kontrastu do macicy poczułam ból jak przy najbardziej bolesnej @ w życiu aż krzyknęłam, później kazali mi się z całym ustrojstwem przesunąć w górę stołu i Pani dr powiedziała, że teraz zaboli (a ja sobie pomyślałam- to jeszcze bardziej może boleć?!) i wtedy podała mi kontrast do pierwszego jajdowodu, myślałam że umrę z bólu, zaczęłam chyba mdleć bo prawie nic na oczy nie widziałam i jakbym przestała słyszeć, słyszałam szum w uszach... później był drugi jajowód i to samo... Mimo ketonalu domięśniowo czułam jakby ktoś mi na żywca rozrywał coś w środku. Suma sumarum oba jajowody są drożne. Nie mam pojęcia dlaczego tak mnie bolał, zawsze myślałam że mam wysoki próg bólu. Po badaniu już nic nie bolało i miałam wrażenie że dopiero wtedy działał ketonal, od paru godzin boli mnie brzuch, mam wzdęty i czuję lekki ból jajowodów, chodzę zgarbiona i przy szybszych ruchach bardziej mnie boli. Trochę zaczynam się martwić tym wzdęciem, mam nadzieję że mi to przejdzie do jutra :( Czy któraś z Was tak miała?
    Pozdrawiam Was serdecznie Krakowianki

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 22:09

    cb7w9jcgx8lte4p1.png
    29l.
    Wyniki męża- ok
    HSG- jajowody drożne
    Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
    Po ponad 2 latach starań
    16.01 BetaHCG - 195,10 <3
    20.01 Beta 896,40 <3 <3
    24.01 Beta 2646 <3 <3 <3
    Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lipca 2018, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kłot kochana przede wszystkim bardzo mi przykro z powodu Waszego rozstania :( Na pewno Ci ciężko. Po rozmowie oboje doszliscie do takiego wniosku? Powiem szczerze, że podziwiam naprawdę za dojrzałość w podjęciu takiej decyzji, bo nie jedna para zamiast dać sobie szansę na bycie szczęśliwym z kimś innym, to męczy się ze sobą dalej. Będzie dobrze w końcu, zobaczysz :)
    Co do hsg ja właśnie nie chciałam mieć w szpitalu, bo czytałam jak to wygląda i zabulilam niestety za sono hsg w gabinecie, ale nie bolało mnie nic kompletnie. Może troszkę zakładanie cewnika, ale to naprawdę ciężko nazwać bólem, samo wpuszczanie pianki też nie bolało.
    Myślę, że ból brzucha i wzdęcie minie niebawem, ale w razie jakby nie to staw się w szpitalu gdzie Ci robili badanie

    kłot lubi tę wiadomość

  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 14 lipca 2018, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klot Kochana bardzo mi przykro,rozstanie to straszna rzecz, ale kiedys wzejdzie slonce. Jesteś młoda i wiele pięknych chwil przed Toba. Ja żyje w przekonaniu, że kiedy jedne drzwi sie zamykają, gdzieś otwierają sie inne. Z perspektywy czasu wiele razy sie przekonałam, że to co wydawało sie tragedią, tak naprawdę było po to żeby w przyszłości było cudownie. Podziwiam Cie za siłę i decyzję. Tak jak pisała Selina,niewielu jest tak odważnych i żyje w nieszczęśliwych zwiazkach. Co do hsg to ja robiłam w Parens, przez chwilę bolało mnie jak przy okresie,ale całe badanie trwało kilka minut,ogólnie malo bólu,troche plamilam potem. Dobrze,że to już za Toba.

    kłot lubi tę wiadomość

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 14 lipca 2018, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wg mnie wszelkie bóle przy zabiegach to zależy od sprawnej ręki operatora. Rzeczywiście jeśli robiłaś w jakimś obleganym szpitalu to nie chciało się im czekać aż lek zacznie działać tylko od razu podali kontrast.
    Klot niedawno nawet o Tobie myślałam. Szkoda że nie udało się wam dogadać. Ale prawdziwy powód rozstania to zawsze wychodzi po czasie. Bo może to nie było to co ci zarzucal mąż mógł być to tylko pretekst

    Wszystko ma swój czas...
  • kłot Autorytet
    Postów: 803 923

    Wysłany: 14 lipca 2018, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny za wsparcie i słowa otuchy. W tak ciężkich chwilach okazuje się kto jest najlepszym przyjacielem i na kogo można liczyć, jedyna dobra sprawa w tej sytuacji jest to że faktycznie okazało się że mam wokół siebie dużo życzliwych osób.
    Rozumiem poniekąd mojego męża ale uważam że też nie jest to aż takim dużym powodem do rozstania się a konkretnie jemu najbardziej przeszkadzało to że moja mama ma na mnie duży wpływ i uważal że zawsze wtedy kiedy się jemu sprzecieialam to były to słowa mojej matki a nie moje co nie było prawda. Ja już też nie mam siły sama walczyć o to i teraz muszę o siebie zawalczyć. Zaczęłam chodzić na terapię do psychologa i bardzo mi to pomaga, już Pani psycholog twierdzi że jestem na dobrej drodze do zmiany. Mój mąż też powinien pójść na terapię ale to jest już jego sprawa. Ja staram się podnieść wysoko głowę i nie załamywać się bo to w niczym nie pomoże a jedynie może zaburzac racjonalne działanie i myślenie...
    Dziś już jest lepiej, czuje jeszcze lekki ból trochę jak owulacyjny (choć raczej nigdy go nie miałam więc mogę tylko się domyślać jaki to ból;))...

    tym_janek, Selina, Dziwna, kuzmoni1 lubią tę wiadomość

    cb7w9jcgx8lte4p1.png
    29l.
    Wyniki męża- ok
    HSG- jajowody drożne
    Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
    Po ponad 2 latach starań
    16.01 BetaHCG - 195,10 <3
    20.01 Beta 896,40 <3 <3
    24.01 Beta 2646 <3 <3 <3
    Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r.
  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 15 lipca 2018, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak wam mija niedziela? Ja właśnie wróciłam z rowerka. Mózg mi się dotlenil i czuję się super. Po drodze spotkałam rodzinę bocianów

    Wszystko ma swój czas...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lipca 2018, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziwna wrote:
    Jak wam mija niedziela? Ja właśnie wróciłam z rowerka. Mózg mi się dotlenil i czuję się super. Po drodze spotkałam rodzinę bocianów
    Leniwie, w domu. Maz chory, wiec dupson wlasnie z rowerkow itd. niestety.
    Meczyk obejrzelismy i oczywiscie niepocieszeni wynikiem ;)

  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 15 lipca 2018, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My wrocilismy z super weekendu w Zawoi z moja mama. Pokazywala gdzie mnie z tata splodzili. No coz, my nic nie moglismy splodzic z mama w pokoju haha. Ale bylo cudownie, polecam te tereny.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2018, 20:48

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 15 lipca 2018, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I koniec Mundialu,zal!!!

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lipca 2018, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśla wrote:
    I koniec Mundialu,zal!!!
    No wlasnie :( jak zyc! hehe

    Co do Zawoi, to dosc dobrze znam te tereny, bo szwagra mam z tamtych okolic :P A na Babiej byliscie?

  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 16 lipca 2018, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kolejna złota rada z serii "warto się uczyć na cudzych doświadczeniach". Jak macie czas i możliwość ćwiczyć mięśnie pleców to polecam. U mnie mięśnie pleców chyba nie istnieją, bo trochę mi brzuch urósł a ja już chodzę jak stara babcia, zgięta w pół z ręką na plecach w ramach podpórki...

    No, to tyle ze "złotych rad". Kiedy teraz testujecie dziewczyny?
    Też Was tak dobija ten deszcz dzisiaj? Leje i leje...

    Selina lubi tę wiadomość

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
‹‹ 185 186 187 188 189 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ