X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Krakowianki starające się o dziecko.
Odpowiedz

Krakowianki starające się o dziecko.

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 maja 2017, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mela tak, dziś o 18 :) także już niebawem ;) Dam Wam znać co i jak już po, ale jakoś dobrze jestem nastawiona. Kiedy dokładnie będziesz mieć wyniki? W środę idziesz do Pabiana?

    Anelka domyślam się, że nie łatwo się oszczędzać ;) moja koleżanka miała podobnie, bo miała skróconą szyjkę i nie mogła się przemęczać w ciąży a miała już 3 letniego szkraba. Trzeba jednak na siebie uważać jak się tylko da :)
    Ja dzisiaj to hsg będę miała prywatnie u lekarki, która pracuje na ujastku i też powiem szczerze jestem jakoś nastawiona na ten szpital jak coś :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 maja 2017, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już po HSG! Wszystko drożne :D jejejejejeeeee!! Normalnie tak się ucieszyłam, że aż łzy w oczach miałam i myślałam, że jej się tam poryczę :) Ogólnie to tak...cudem zrobiłyśmy to badanie. Przez 15min nie mogła mi założyć cewnika, bo jak stwierdziła mam malutką szyjkę (co ponoć nie jest niczym złym), probowała się do jamy macicy przebić dwoma różnymi sondami w końcu za którymś razem jej się udało uff! Bo już była wizja, że jak się nie dostanie, to trzeba będzie zrobić laparo. Jak mi założyła ten cewnik, to stwierdziła, że jest ryzyko, że wypadnie i próbowała sprzętem do usg podjechać do tego fotela, ale kable za krótkie :D biedna co się namęczyła! W końcu przelazłam z tym cewnikiem na łóżko, ale zakładała go jeszcze raz tam ;) Udało się w końcu (cała się pospinałam od tego wszystkiego) i zaczęła wpuszczać piankę. Jama macicy ładna, nic tam nie ma i jajowody obydwa drożne idealnie :D Trwało to moze z 20 sekund! :O szok! Nic a nic nie czułam, tylko to zakładanie cewnika niezbyt fajne było, ale jakimś bólem bym tego nie nazwała, luzik, jak na początku @
    Troszkę krwawiłam po tym. Aaa na prawym jajniku jest 20mm pęcherzyk i kazała się już od dziś starać do końca tygodnia :D mąż uradowany że hej :P W poniedziałek wieczorem idę jeszcze na monitoring czy aby na pewno pękło
    Powiem szczerze, że zostanę chyba przy tej lekarce (bo byłam u niej 1szy raz teraz na tym badaniu). Jest prze miła, delikatna, wszystko opowiada, bardzo kontaktowa i jakoś tak od razu zaufanie do niej poczułam :) nooo i wreszcie trafiłam na kobietę :P Także jestem mega zadowolona po dzisiejszym dniu i czekamy na efekty ;)

    Mela89, Anelka, Paula_29 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 maja 2017, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina, super! Cieszę się i życzę owocnego świętowania tych wieści. ;)

    Selina lubi tę wiadomość

  • Paula_29 Autorytet
    Postów: 4099 2757

    Wysłany: 12 maja 2017, 07:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anelka a mówiliście małej o Twojej ciąży? może się niedługo przyzwyczai i będzie mniej wymagała od Ciebie
    Jak byłam w ciąży Zuzia początkowo wymagała sporo ale tłumaczyliśmy jej co i jak i później zaczęła się przyzwyczajać, że mama nie może brać na ręce albo wstać czasem bo mdłości, bóle głowy. Oczywiście w ograniczonym zakresie bo miała trochę ponad 2 latka, ale z 7 latką powinni być lepiej

    Selina super że wszystko ok, to niedługo można działać

    atdc8u69hnetasq1.png
    Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
    3i4920mmxxemdpk1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 maja 2017, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mela, Paula dziękuję :)
    Już się staramy nawet od dnia badania, bo tak lekarka kazała. Jednak mam wrażenie, że owu jeszcze nie było, mam dziś 15dc a zwykle mam 16-17dc owu. Idę w poniedziałek wieczorem na potwierdzenie owulacji, mam nadzieję że pęknie, bo tak naprawdę nigdy nie miałam potwierdzonej owu przez monit (zawsze widziałam tylko dojrzewające pęcherzyki a później czasowo nie zrywaliśmy się z lekarzem). Lekarka mi powiedziała że bol jajnika mogący świadczyć o owu nie koniecznie znaczy że pęcherzyk pęknął... Zobaczymy

  • Girl25 Autorytet
    Postów: 3799 532

    Wysłany: 14 maja 2017, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja się wam muszę pochwalić :). We wtorek robiłam betę wyniosła 2384 a w czwartek juz 4738 czyli przyrost o 101 % :). Mam nadzieję ze będzie dalej wszystko ok . I ze taki wynik wyklucza puste jajo...

    Agnesqe lubi tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2wlj44jhzx0jd7c.png[/link]

    dxomanli5dlutv4a.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja 2017, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Girl gratulacjeeeee! :) Jak długo się starali się przypomnij?

  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 17 maja 2017, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, dziewczyny, długo mnie nie było, ale miałam mnóstwo pracy i w zasadzie nie miałam chwili odpoczynku. Wracam w tym cyklu do starań, skończyłam już leczenie, w międzyczasie byłam u endokrynologa i ginekologa - niestety, mam Hashimoto oraz podwyższoną prolaktynę, więc muszę brać bromergon (zobaczę, jak to będę tolerowała, zaczynam w piątek). Byłam dzisiaj na monitoringu, pęcherzyk mam ładny, prawdopodobnie w sobotę owulacja. Czy któraś z Was brała bromergon? Jak się po nim czułyście?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 maja 2017, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna Stesia tak ja biorę od lutego :) mam brać niby 2x0,5 tabletki, ale często zapominam tej w ciągu dnia :) Na początku przez tydzień źle się czułam, brałam na noc i rano bolała mnie głowa i było mi niedobrze (a zaczynałam od dawki 1/4 tabletki), ale po tygodniu już było ok. Najlepiej wziąć wieczorem albo na noc i dobrze popić wodą i nie na pusty żołądek :) Jeszcze nie sprawdzałam prolaktyny od tamtej pory, więc nie wiem czy spadła, ale o dziwo proga mam wysokiego ;) nie wiem czy to przez ten lek czy tak o poprostu

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2017, 12:54

  • Asasa Autorytet
    Postów: 593 419

    Wysłany: 18 maja 2017, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :)
    jestem na of od niedawna i także z Krakowa, dziś robiłam sobie badania i wyszła mi wysoka prolaktyna, a widzę, że właśnie poruszacie ten temat :)
    To moje dzisiejsze wyniki (7dpo):
    progesteron 34,21 ng/ml (faza lutealna: 1,83 - 23,9 ng/ml)
    Prolaktyna 35,80 ng/ml (4,79 - 23,30)
    Witamina D 23,70 ng/ml

    Czy ta prolaktyna jest bardzo wysoka? I czy ginekolog może wypisać jakieś leki na zbicie jej, bo umówiłam się do endo-gin ale dopiero na koniec sierpnia!!
    Czy może castagnus coś pomoże? raz już go brałam ale wtedy straszni mi namieszał z cyklami...

    UAtCp1.png
    mhsv9vvj0znnlhyf.png
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 18 maja 2017, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asasa, nie jestem pewna, ale chyba prolaktyny nie powinno się robić po owulacji - ja robiłam w 3 dniu cyklu, bo tak mi mówiła ginekolog i tak też podpowiadały dziewczyny na OVU (zwłaszcza nieoceniona Selina!). Nie wiem zatem, czy Twoje wyniki są konkluzywne, ale jeśli tak to powinnaś dostać od lekarza lek na zbicie (tak, lek na prolaktynę przeisze Ci ginekolog). Moja prolaktyna przekraczała o 3 punkty górną normę i lekarz orzekł, że koniecznie trzeba wdrożyć leczenie, zwłaszcza że mam plamienia.

    Co do progesteronu to się nie znam, bo dopiero w tym cyklu będę sobie badała (muszę poczekać na 7 dpo), ale ginekolog powiedziała mi wczoraj, że na pewno lepiej mieć wynik w górnej granicy normy. U Ciebie jest sporo przekroczony, więc może też jakieś leczenie być wdrożone - ale szczerze mówiąc nie wiem.

    Selina, dzięki gorąco, będę zatem brała przy kolacji - trochę się boję efektu, bo mam problemy z żołądkiem i cierpię na częste migreny, ale może organizm mi się przyzwyczai. A jak u Ciebie starania? Testujesz w maju?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 maja 2017, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna Stesia a jaka masz dawkę początkową?
    Niby się zapisałam na majowe testowanie, ale sama nie wiem...te testy potrafią rozczarować :/ napalisz się a później beta wychodzi zła i jeszcze większe rozczarowanie... Póki co mam 20dc a cykle zwykle 30-31dniowe więc jeszcze trochę, zobaczymy

    Asasa tak jak Anna Stesia pisała prolaktynę badamy 2-4dc, po owu nie jest to miarodajne. Proga za to masz pięknego :) była dobra owulacja ;) Na mnie castagnus źle wpływał :/ okropnie się po nim czułam i odstawiłam. Do Bromka na zbicie prolaktyny się już przyzwyczailam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2017, 20:43

  • Asasa Autorytet
    Postów: 593 419

    Wysłany: 18 maja 2017, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny, gdzieś przeczytałam, że w całym cyklu jest taki sam poziom prolaktyny, chciałam zbadać progesteron więc stwierdziłam, że prolaktynę też zrobię przy okazji, mam zamiar jeszcze robić badania 3dc więc powtórzę. :-)

    UAtCp1.png
    mhsv9vvj0znnlhyf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja 2017, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kochane :) My rośniemy, końcem maja będzie już połowa. 6 czerwca będziemy mieć usg połówkowe, córeczka coraz bardziej daje o sobie znak:) Ufff ciężka ta ciąża, limit stresu wylądowałam już chyba na całe życie... Niestety cały czas jadę na antybiotyku:/ Mam w domku detektor tętna płodu i nic mnie tak nie uspakaja jak dźwięk bijącego serduszka :) Dużo słonka kochane i spokojnego weekendu :)

  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 19 maja 2017, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnesqe, bardzo się cieszę, że sobie spokojnie rośniecie - oczywiście współcuzję antybiotyku, ale pewnie wszystko masz pod kontrolą lekarza. Oby lato nie było zbyt upalne, bo to końcówka ciąży. Na kiedy masz termin?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja 2017, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z miesiączki termin na 24 października, ale mała jest troszkę starsza i z usg wychodzi 14 październik. Jednak w naszym przypadku nic nie wiadomo, ponieważ mamy ryzyko przedwczesnego porodu. Wiec ja się modlę "byle do września" :) Co do lata to nie jest mo jakoś bardzo straszne, ponieważ w domu mamy klimatyzacje, wiec jak będzie trzeba zamknę się w domu i tyle;) Jakoś damy radę:)

  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 20 maja 2017, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy któraś z was kojarzy lekarza z ujastek nazywa się piwowarczyk taki niski z brodą?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2017, 08:46

    Wszystko ma swój czas...
  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 20 maja 2017, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Proszę o wszelkie opinie

    Wszystko ma swój czas...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 maja 2017, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja gościa nie znam, stamtąd znam dr Totko, młoda lekarka. Byłam u niej ostatnio 2x prywatnie :)

  • Anelka Koleżanka
    Postów: 58 51

    Wysłany: 20 maja 2017, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny dawno nie pisałam. Znów wyladowalam na pogotowiu z plamieniami echh. Dostałam leki wzięłam L4 i wypoczywam. Odliczam dni do końca 1 trymestru. Strasznie ta ciąża daje mi popalić i ciagle myślenie czy wszystko z dzidziolem ok. We wtorek czeka mnie test pappa a potem usg gen oby było dobrze!
    Dużo słonka dla Was !

    yUD8p2.png VcYSp1.png
‹‹ 23 24 25 26 27 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ