Krakowianki starające się o dziecko.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNic ciekawego ogólnie Ja dorobiłam sobie chyba tym, że wzięłam Clo na własną rękę (miałam opakowanie z zeszłego roku) i wychodowałam pęcherzyka giganta 3cm raczej nie pękł, nie miałam jak już tego potwierdzić. Dziś 19dc, nic nie czuję. Cykl na straty...
Do tego mnie męczy zgaga, ale z przezarcia obiajdlam się wczoraj jak dzik wszystkiego naraz jak wróciłam z pracy i umierałam w nocy, nic nie pomagało co miałam i dziś ledwo żywa w pracy byłam, no mam za swoje
Także nic specjalnego jak widać
-
nick nieaktualnyAnelka wrote:cisza bo chyba dwa dni Ovu nie działało
Asasa, oby do konca 1 trymestru potem bedzie lepiej
Polecam II trymestr:) Super sprawa, ma sie więcej siły, energii no i to co najpiękniejsze czyli ruchy dzidziutka Muszę sie nacieszyć tym stanem bo mi zostało nie całe dwa miesiące II trymestru ;p W lipcu zaczynamy szkole rodzenia już sie nie mogę doczekać!
Miłego dnia wszystkim!
Selina, Asasa lubią tę wiadomość
-
Selina odważna jesteś, że sama wzięłaś clo, mnie jakoś lekarz nastraszył nim, że mogę tylko 6 cykli i potem jak się nie uda to przechodzimy na inne leki (ze względu na szkodliwość clo). A co do zgagi to wiem co czujesz, w sobotę pół nocy nie przespałam, i całą niedzielę też cierpiałam
-
nick nieaktualnyAsasa wrote:Selina odważna jesteś, że sama wzięłaś clo, mnie jakoś lekarz nastraszył nim, że mogę tylko 6 cykli i potem jak się nie uda to przechodzimy na inne leki (ze względu na szkodliwość clo). A co do zgagi to wiem co czujesz, w sobotę pół nocy nie przespałam, i całą niedzielę też cierpiałam
Odważna to ja raczej nie jestem a lekkomyślna ale echh to już z bezsilności raczej -
nick nieaktualnyO dziwo owi chyba jednak miałam, czyli pecherzyk gigant pękł, bo prog 15,05ng. Dziś 22dc, ostatnio miałam 27dniowy, zobaczymy jak teraz.
Jesteśmy właśnie w drodze na wesele na mazowszu trochę się rozerwiemyWiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2017, 14:15
-
nick nieaktualnyOjj wybawilismy się bardzo było super a teraz niestety do robotyyy... Wpisałam sobie pracę dopiero od 13, żeby odespać i odpocząć trochę po i dobrze zrobiłam, bo spałam do 10 prawie
Przydałoby się więcej takich imprez i mniej pracy, to może faktycznie bym tak nie myślałaAsasa lubi tę wiadomość
-
Cześć, dziewczyny! Co tam u Was? U mnie niestety nie wiem, który dpo, gdyż testy owulacyjne wcale mi nie wychodziły. Dodatkowo mam znów problem z TSH - tym razem jest za niskie. Ale zobaczymy, czy coś się udało. Słyszałyście o tym, że oprócz Basztowej remontowany też będzie wiadukt przy Hali Targowej i tym samym Grzegórzecką też nie będą jeździły tramwaje? To jest jakaś porażka.
-
No właśnie, też myślę, że będzie ciężko.
Bywałam mniej na forum z racji zapracowania a także tego, że ciągle coś mi się pojawia nowego. Teraz z niedoczynności tarczycy wskoczyłam w nadczynność i jestem już trochę zmęczona tym jeżdżeniem do lekarzy, robieniem w kółko badań, przyjmowaniem coraz większej ilości leków itp.
A jak Ty się czujesz? Mdłości Ci trochę ustąpiły? Jak znosisz upały? -
W zeszły piątek i sobotę czułam się całkiem nieźle, za to w niedzielę i poniedziałek cały czas wymiotowałam, nie wiem czy coś mi zaszkodziło, czy tak po porostu. Dzisiaj było znowu cieplej i też czułam się gorzej.
A byłam pewna, że jeżeli kiedykolwiek uda mi się zajść w ciążę to mdłości nie będę mnie dotyczyćWiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2017, 19:53
-
nick nieaktualnyHej Wam!
Z formalnych spraw u mnie dziś 27dc więc jakoś do końca tygodnia powinnam dostać @ choć w maju cykl trwał 27dni, ale to przez hsg chyba. Niby teraz ginka przewidywała, ze ten tez bedzie krotszy, ale zobaczymy. Nie wytrzymałam rano i siknęłam na testa, bo miałam 1 w domu ;> Ofkors negatyw, zaczelam sie przyglądać bliżej i oczywiscie musialam sie dopatrzec jakiegoś cienia echh ale nawet sobie żadnych nadzieji nie robię, bo czytałam ostatni wątek Czerwcowe testowanie i tam się roiło od takich cieni, dziewczynom ciagle wychodzily a bety negatywne. Dlatego teraz juz grzecznie czekam na @
Asasa z 1 strony wspołczuje mdlosci, bo na pewno nic fajnego, ale z 2 strony troche zazdroszcze wiadomo, ze to w jakims celu jest Trzymam kciuki oby sie szybko skonczyły. Mam kolezanke teraz na tym samym etapie i przez to nie moglysmy sie spotkac pare dni temu, bo biedna caly dzien w toalecie spedzila...
Anna Stesia a to tsh Ci endokrynolog reguluje tak? czy gin?
O przebudowie wiaduktu nie słyszałam. Ja ogolnie rzadko wysciubiam nos poza ruczaj (tutaj mieszkam i niedaleko stad pracuje), tylko weekendami zwykle albo jak jade cos załatwić, wiec jestem zdrowsza o mniej nerwow na jakies korki, remonty itd.Asasa lubi tę wiadomość
-
Selina – tak, jestem pod opieką endokrynologa. Moje ostatnie TSH to mniej niż 0,005, więc odstawiłam Euthyrox i robię badania w kierunku nadczynności, bo mam jej objawy. Do tego doszły mi kłopoty gastryczne i biorę sporo leków na problemy z żołądkiem i jelitami. Ech, jak pech to pech.
Masz zdjęcie tego testu? A czujesz się jakoś inaczej? Na jakim jesteś etapie z badaniami i diagnostyką?
Asasa, no właśnie tego chyba się najbardziej bym bała, a więc zupełnego rozjazdu między oczekiwaniami a rzeczywistością. Ale podobno od 2 trymestru jest lepiej, więc ściskam kciuki!
Widziałyście dzisiejszą nawałnicę? Akurat byłam na polu i zlało mnie łącznie z bielizną
-
nick nieaktualnyAnna Stesia to TSH faktycznie niskie teraz. Na jelita polecam San Probi ibs i Debutir-odbidowuje śluzówkę jelit j kosmki jelitowe. Też choruje na jelita.
Zdjęcia testu już nie mam, zrobiłam żeby spojrzeć na ekranie tel.czy coś widać i skasowałam no ja się tam czegoś dopatrywałam, ale stwierdziłam że nie ma co sobie nadziei robić narazie. Aczkolwiek nie wiem czy mnie nie podkusi wieczorem jak będę wracać żeby wstąpić do rosmana...ekhm
No nawałnica była okropna, ale cała przesiedziałam w pracy. Wieczorem idziemy jeszcze na takie występy stand up, achhh teraz tak myślę że nie będę miała kiedy tego testu kupić w takim razie może to i lepiej, parę zł więcej w kieszeni heheAnna Stesia lubi tę wiadomość
-
Ja od dwóch tygodni nie wiem co to korki, wziełam L4 i mam w nosie
Wczoraj byłam u gina wszystko oki dzidziol 134g i zaczynam powoli go czuć.
Dzis córka odebrała swiadectwo, wieczorem pakowanko i jedziemy na całe 2 miesiace najpierw do dziadków, potem na dwa tygodnie w góry a potem znów do dziadków. Wpadnę d o Krakowa tylko na USG genetyczne i w sierpniu wizyte u gina.
Trzymajcie kciuki żebym wytrzymała z tesciami i ich nie zabiła
Asasa, Selina, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Selina, dzięki za informacje o lekach. Bierzesz je na stałe? Mnie trochę przeraża myśl, że do kolekcji leków dojdą kolejne Masz jakiegoś gastroenterologa, którego możesz polecić?
Anelka, bardzo słusznie!! Nie będziesz się musiała męczyć w pracy, zwłaszcza przy takich upałach. Niedługo półmetek! Ale ten czas zasuwa! A wakacje z teściami mogą być uciążliwe, nawet ja, choć moi są nawet w porządku, czasem bywam zmęczona ich towarzystwem.
Ja mam jakiś zupełnie nienormalny cykl, to jest 20 dc. Po raz pierwszy od wielu miesięcy nie wiem, kiedy miałam owulację. Zazwyczaj była 13-14 dc, zawsze robiłam sobie od 11-12 dc testy, poza tym ostatnio miałam monitoringi, które to potwierdzały. Dodatkowo miałam bóle owulacyjne i odpowiedni śluz. Ale tym razem mój okres trwał tylko 5 dni zamiast zwyczajowych 7, śluz płodny zauważyłam ok. 9-10 cyklu (czyli tak jak zazwyczaj), ale skończył się niespodziewanie 12 dc. Myślałam, że jeszcze wróci, testy zaczęłam robić od 12 do 16 dnia cyklu, nic nie wychodziło. Przypuszczalnie albo nie miałam w tym miesiącu owulacji, albo była wcześniej, właśnie 10-11 dc. Jeśli tak to dzisiaj miałabym 8-9 dpo, nie mam żadnych objawów poza okropnym bólem piersi (w zeszłym cyklu wdrożyłam bromergon i nie miałam prawie wcale objawów PMS) i straszliwym swędzeniem całego ciała, zwłaszcza piersi. Czyżby to były skutki tak niskiego TSH? Pamiętam, że tak strasznie bolały mnie piersi przy ciąży biochemicznej, ale wtedy miałam jeszcze wiele innych objawów. Nie wiem, co mam o tym myśleć.