X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Krakowianki starające się o dziecko.
Odpowiedz

Krakowianki starające się o dziecko.

Oceń ten wątek:
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 30 listopada 2017, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziwna wrote:
    Ja jestem po histeroskopii a starania mam zamiar zacząć po Nowym Roku

    Po histeroskopii nie można czy po prostu wolisz od Nowego Roku?

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • Allende Autorytet
    Postów: 1106 566

    Wysłany: 30 listopada 2017, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny :)

    Kurcze, wyszedł mi całkiem wysoki progesteron w 21 dc, bo 18,1 ng/ml. Tzn. wysoki jak na brak owu, który jest niby stwierdzony monitoringiem. Któraś z Was tak miewa?
    Tu leci na łeb moja teoretyczna wiedza na ten temat. Jest wprawdzie kilka teorii (co lekarz to inna), że niby owu nie było jak prog jest poniżej 4ng, 7ng albo 10. No nawet biorąc pod uwagę tą najwyższą opcję, to o co kaman?? :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2017, 23:08

  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 30 listopada 2017, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Allende wrote:
    Cześć Dziewczyny :)

    Kurcze, wyszedł mi całkiem wysoki progesteron w 21 dc, bo 18,1 ng/ml. Tzn. wysoki jak na brak owu, który jest niby stwierdzony monitoringiem. Któraś z Was tak miewa?
    Tu leci na łeb moja teoretyczna wiedza na ten temat. Jest wprawdzie kilka teorii (co lekarz to inna), że niby owu nie było jak prog jest poniżej 4ng, 7ng albo 10. No nawet biorąc pod uwagę tą najwyższą opcję, to o co kaman?? :/

    Jeżeli pecherzyk nie pekł (nie było owu) to moze zrobić kilka rzeczy, m.in. moze rosnąć dalej i powstanie torbiel, moze się wchłonąć, a może też powstać LUF (czyli powstaje ciałko żółte mimo, że komórka jajowa jest dalej w pęcherzyku). Jak zaistnieje LUF to progesteron bedzie rósł tak jak przy normalnej owulacji, mimo, że jej nie było. LUF podobnie jak cykl bezowulacyjny z tytułu braku pęcherzyka dominującego może wystąpić 1-2 razy w roku u każdej zdrowej kobiety. Zdarza się, że występuje on w każdym cyklu lub niemal każdym i wtedy moze to być przyczyną niepłodności. Leczy się przez podawanie leków na pęknięcie jak się pojawi dominujacy. Jak nie ma dominujacych to sie stymuluje a potem podaje lek na pekniecie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2017, 23:17

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 05:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tym_janek wrote:
    Po histeroskopii nie można czy po prostu wolisz od Nowego Roku?
    Mogłabym wcześniej ale nie chce na razie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2017, 08:28

    tym_janek lubi tę wiadomość

    Wszystko ma swój czas...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziwna wrote:
    Mogłabym wcześniej ale nie chce na razie
    A wszystko jest ok? :)

  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podobno już tak :)

    Wszystko ma swój czas...
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To dobrze :) czasem podobno dobrze odpuscic troche. Moze taki reset i przerwa wyjdzie na + :)

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tym_janek wrote:
    To dobrze :) czasem podobno dobrze odpuscic troche. Moze taki reset i przerwa wyjdzie na + :)
    Ja przed staraniami muszę do immunologa jeszcze SMS-a napisać. Bo muszę wlew wziąć przed.

    Wszystko ma swój czas...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziwna jeden wlew? Intralipid?

    Ja nazamiawialam chyba z 10 testów na allegro ;) nie wiem po co, no ale były po 1zl promocja (z apteki) to wzielam. Teraz tylko paczkomaty są przepełnione (ponoć przez ten cały balck friday, masakra) i kurde paczka czeka na mnie gdzie indziej :/ grrr Testowanie za tydzień dopiero, jakoś strasznie się wlecze ten czas ;]

  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    2 część cyklu jest najgorsza, już wiesz, że jest po ovu więc się tak czeka w zawieszeniu i odlicza dni. Nie wiem, jakoś zawsze początek cyklu jest pełen nadzieji i motywacji, a druga część to albo doszukiwanie się miliona objawów, albo przekonanie, że nic z tego, albo takie odliczanie dni aby w końcu zatestować.

    Szkoda, że nam się jakaś lampka w pępku nie świeci na zielono lub czerwono w zależności od tego czy doszło do zapłodnienia czy nie :P tylko trzeba czekać te ok. 2 tygodnie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2017, 17:04

    Selina lubi tę wiadomość

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tym_janek wrote:
    2 część cyklu jest najgorsza, już wiesz, że jest po ovu więc się tak czeka w zawieszeniu i odlicza dni. Nie wiem, jakoś zawsze początek cyklu jest pełen nadzieji i motywacji, a druga część to albo doszukiwanie się miliona objawów, albo przekonanie, że nic z tego, albo takie odliczanie dni aby w końcu zatestować.

    Szkoda, że nam się jakaś lampka w pępku nie świeci na zielono lub czerwono w zależności od tego czy doszło do zapłodnienia czy nie :P tylko trzeba czekać te ok. 2 tygodnie.
    Tak powinno właśnie być ;> lampka od razu parę dni po owu i nara. Albo cisza jest albo nima a nie doszukiwanie się a później lament :P

    tym_janek lubi tę wiadomość

  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Dziwna jeden wlew? Intralipid?
    1 wlew potem badanie czy to coś dało.

    Wszystko ma swój czas...
  • Allende Autorytet
    Postów: 1106 566

    Wysłany: 2 grudnia 2017, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tym_janek wrote:
    Jeżeli pecherzyk nie pekł (nie było owu) to moze zrobić kilka rzeczy, m.in. moze rosnąć dalej i powstanie torbiel, moze się wchłonąć, a może też powstać LUF (czyli powstaje ciałko żółte mimo, że komórka jajowa jest dalej w pęcherzyku). Jak zaistnieje LUF to progesteron bedzie rósł tak jak przy normalnej owulacji, mimo, że jej nie było. LUF podobnie jak cykl bezowulacyjny z tytułu braku pęcherzyka dominującego może wystąpić 1-2 razy w roku u każdej zdrowej kobiety. Zdarza się, że występuje on w każdym cyklu lub niemal każdym i wtedy moze to być przyczyną niepłodności. Leczy się przez podawanie leków na pęknięcie jak się pojawi dominujacy. Jak nie ma dominujacych to sie stymuluje a potem podaje lek na pekniecie :)

    Dziękuję Ci tym_janek, że mi odpisałaś :)

    na śmierć zapomniałam, że istnieje coś takiego jak LUF. A przecież znam temat, tylko nie wiem czemu zakodowałam sobie, że przy LUFie prog jest niski. A tu się okazuje, że może być niski, jak się robią torbiele krwotoczne, natomiast wysoki jest jak robi się ciałko żółte z nieuwolnionym jajkiem. No ciekawostka, że mój gin nie odróżnia pęcherzyka zwykłego od ciałka żółtego, hmm. Już dwa razy się tak zdarzyło i dwa razy nie widzi ciałka żółtego. Orientujesz się, czy to się da łatwo odróżnić na obrazie usg? Pech chce, że zawsze jak pęcherzyk nie pęka i następnie się zmniejsza to jestem u tego zwykłego gina, bo mojej endo-gin akurat nie ma dostępnej.
    Druga rzecz, która mnie zastanawia, to że u mnie nigdy nie widać ciałka żółtego, ani płynu w zatoce, nawet jak pęcherzyk pęknie (no bo był i potem go nie ma, to chyba pękł?) jakiś pomysł? :) za dużo kawy piję i jestem odwodniona?? :P :P :P :D

    tym_janek lubi tę wiadomość

  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 2 grudnia 2017, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W niepękniętym pecherzyku bardzo bardzo trudno dojrzec cialko zote. Jest to wykonalne ale trzeba miec bardzo dobre USG i odpowiednio skalibrowane. Ginekolog rzeczywiscie moze nie zobaczyc. Jakby bardzo ci zalezalo aby to sprawdzic to lepiej wybrac sie do pracowni usg, bo tam maja nowszy sprzet zazwyczaj i zdecydowanie wieksze umiejetnosci kalibracji go. Gin zazwyczaj ma ustawiony sprzet raz i juz przy nim nie grzebie ;)
    Jak pecherzyk peknie to powinno byc widac cialko i/lub plyn. Ale znowu, zalezy jakie usg ma Twoj lekarz. Ja 2 ginekologow wczesniej trafilam tak, ze usg bylo juz tak stare i zle ustawione, ze nagle okazalo sie, ze wcale nie widac PCOS. Dnia nastepnego poszlam do innego i jak wol bylo widac sznur ponad 20 pecherzykow ;)

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • hondek Ekspertka
    Postów: 226 151

    Wysłany: 2 grudnia 2017, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak chciałam zapytać z innej beczki i sorki, że zmieniam temat ... czy myślicie, że jest sens bawić się w inseminację ? Są szanse zajść po niej w ciążę czy lepiej skupić się i przygotować do in vitro ?

  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 2 grudnia 2017, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hondek wrote:
    Tak chciałam zapytać z innej beczki i sorki, że zmieniam temat ... czy myślicie, że jest sens bawić się w inseminację ? Są szanse zajść po niej w ciążę czy lepiej skupić się i przygotować do in vitro ?
    Tutaj pewnie każdy może mieć inne zdanie.
    Powiem zdanie mojej koleżanki która miała kilka inseminacji tzn chyba 2 i ona w swoim przypadku twierdziła że to było bez sensu. Ale pewnie odpowiedź na twoje pytanie nie jest taka prosta bo każdy ma inny organizm inne problemy itp.

    hondek lubi tę wiadomość

    Wszystko ma swój czas...
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 2 grudnia 2017, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hondek wrote:
    Tak chciałam zapytać z innej beczki i sorki, że zmieniam temat ... czy myślicie, że jest sens bawić się w inseminację ? Są szanse zajść po niej w ciążę czy lepiej skupić się i przygotować do in vitro ?

    Widziałam kiedyś wykład prof Kurzawy ze Szczecina (taki polski madry od niepłodności), że inseminacja ma sens tylko i wyłącznie wtedy kiedy parametry nasienia są słabe, ale plemniki mają zachowane minimum ruchliwości. Jak nasienie jest całkiem fatalne to to nic nie da, a jak z nasieniem jest ok, to inseminacja jest bez sensu bo daje mniejsze szanse niż podczas zwyklego stosunku partnerów.
    Problemy po stronie kobiety w ogóle nie są wskazaniem do inseminacji.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2017, 15:07

    hondek lubi tę wiadomość

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 2 grudnia 2017, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aha, no i inseminacja ma sens jeszcze jak jest jakiś problem ze współżyciem - problemy z erekcją lub pochwica. No ale was to nie dotyczy, wiec tak tylko w ramach uzupełnienia dopisuje ;)

    hondek lubi tę wiadomość

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • hondek Ekspertka
    Postów: 226 151

    Wysłany: 2 grudnia 2017, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakie Wy jesteście mądre ! Dzięki ! Ja połowy z tych rzeczy nie wiedziałam :/ Dobrze, że tu trafiłam.

    tym_janek lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2017, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hondek wrote:
    Tak chciałam zapytać z innej beczki i sorki, że zmieniam temat ... czy myślicie, że jest sens bawić się w inseminację ? Są szanse zajść po niej w ciążę czy lepiej skupić się i przygotować do in vitro ?
    Kochana nie da się określić jasno czy jest sens czy nie. Wszystko zależy indywidualnie od wyników Twoich i męża. Jednym IUI pomoże a innym nie, raz że skuteczność jest jaka jest a dwa problemy mogą być różne, różny sprzęt na którym jest preparowane nasienie no i lekarz który cała procedurę przeprowadza. Uwierz to ma ogromne znaczenie :) Mam koleżankę po jednej nieudanej IUI w Krakowie i jak pojechała do Wrocka do kliniki która jej ktoś polecił (i konkretnego lekarza), to powiedziała że zupełnie inaczej to wyglądało, była w szoku. Udało im się tam za 1 razem, za 2 miesiące rodzi :)
    Do IUI są głównie wskazania gdy jest problem z nasieniem męża: obniżone parametry typu morfologia, liczba i ruchliwość, agregacje. U nas akurat to występuje (tylko liczebność jest super), jeśli kobieta ma wrogi śluz, to też jest to wskazaniem, bo omija się barierę śluzu. Nam jeśli się do stycznia nie uda, to ruszamy z IUI. Natomiast in vitro jest dla par gdzie występują już poważniejsze problemy, czyli fatalne parametry nasienia, pojedyncze plemniki w nasieniu, b.niskie Amh u kobiety, co sugeruje żeby się spieszyć z potomstwem no i pewnie jeszcze parę innych czynników. Jeśli para na pozór wygląda na zdrową (z badań), to ja bym się w innym vitro nie pchała za szybko. To też wszystko zależy czy jest mega ciśnienie na dziecko tu i teraz czy też nie ;) starsze pary raczej nie chcą czekać czy za rok, dwa im się uda i lecą czym prędzej na IV do kliniki

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2017, 16:42

‹‹ 61 62 63 64 65 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Siatki centylowe wzrostu chłopców i dziewczynek - czym są i jak je czytać?

Siatki centylowe to narzędzie, które pomaga monitorować rozwój fizyczny dzieci, takich jak wzrost, waga czy obwód głowy. Są one ważnym wskaźnikiem zdrowia, umożliwiającym ocenę, czy dziecko rozwija się w normie dla swojego wieku i płci. Dzięki siatkom centylowym rodzice i specjaliści mogą wcześnie wykryć potencjalne problemy zdrowotne lub rozwojowe. W artykule wyjaśniamy, jak czytać siatki centylowe i na co zwracać uwagę podczas interpretacji wyników.

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ