Listopadowe szczęścia
-
WIADOMOŚĆ
-
RudaAnna wrote:Dziewczyny ważne pytanie do Was jak mam często infekcje by sprawdzić czy mam jakaś bakterie to się robi posiew w pochwy? A jakbym chciała spraedzic czy mąż ma jakaś bakterie to jakie badanie się robi facetowi? Ile można się męczyć z tymi grzybami.. myśle czy to nie mógł by być powód przez jaki nam się nie udaje zajść tak długo..
Ja też mam problem z częstymi infekcjami. Mój mąż udał się do dermatologa/wenerologa. Okazało się, że z jego strony wszystko ok, ale ginekolog zapisał nam ten sam lek doustyny, dla męża profilaktycznie, a dla mnie dodatkowo do leków dopochwowych.27 lat
Staramy się o pierwszego dzidziucha -
U mnie też dopiero 12 dpo wyszedł cień taki blady, ze przyjaciółka powiedziała żebym się w głowę puknęła A beta 20 btw, ciekawe jakim cudem na teście 25 już coś było widać z moczu, w którym przecież stężenie bHCG jest niższe, niż we krwi. Może ta czułość dotyczy pokazywania wyraźnej kreski
U mnie dziś ovufriend wyznaczyło owulację, tak samo jak u Przedszkolanki, na 20 listopada Wierzę że się udało, teraz tylko nie zwariować do 3 grudnia 8 mój mąż wylatuje na tydzień do USA, nie wiem jak przeżyję dwa weekendy sama z moją meeega absorbującą córką. Mam nadzieję, że będzie miał wyrzuty sumienia, że zostawia ciężarną samą Wczoraj oglądałam stare zdjecia córki (stare - sprzed kilku miesięcy ) i tak mi się zachciało znowu takiego tłuściutkiego bobaska teraz jest już taka duża, szok...
Ola31, Anhydra, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość
Gdańsk, 31 l., kp -
Przy częstych infekcjach grzybiczych warto stosować jakieś probiotyki dopochwowe + doustne dla kobiet. Duża ilość dobrych bakterii utrudnia rozwój grzybów. A z tym oddaniem moczu po stosunku to dobry sposób, ale na infekcje pęcherza (też je często miewam).
Gdańsk, 31 l., kp -
nick nieaktualny
-
kark ja dlatego przestałam owulaki robić
Chociaż mi nigdy w życiu nie wyszedł taki, że druga kreska była niewidoczna, najwyżej były takie same.
Ja odpuściłam, z testami i ogólnie na luzie teraz. I jestem szczęśliwsza
Może będę testować, ale raczej nie przed terminem @.
Testów nie mam i nie kupuje, kupie jak faktycznie będę potrzebowaćkark, Sung lubią tę wiadomość
33 lata, 13cs - w końcu się doczekaliśmy! ❤️
-
Ja tylko powiem ze jak sprawdzałam mój kalendarz z cyklu z poprzedniej ciszy to miałam 12-13 dzień rozciągliwy śluz i wtedy wyznaczyło owulacje i później miałam taki sam śluz w 18dc a w 28 wyszły 2 kreski:)
Nona, kark, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość
-
Dziekuje dziewczyny za odpowiedz ! Nie raz gdy łapała infekcja to i mąż brał tabletki i ja a mimo wszystko wraca to cholerstwo..
Co dwa miesiące z kalendarzem w ręku pyk i powraca mam już dość tego! Dziś na wizycie nie poddam się jak doktorek nie zrobi z tym porządku ,bo raz jak mu powiedziałam to stwierdził ze to normalne ze i infekcje wracają ale nie tak często15.08.19r. Wojciech ❤️ -
Dziewczyny u mnie pojawia się już plamienie. Dobrze, niech ten okres już przyjdzie bo cycki mi odpadną z bólu... Smutno nawet nie jest. Zawsze to samo więc czego oczekiwałam
Trzymam kciuki za Was.
Ps. W poniedziałek wizyta u gina. W okres. No trudno. Niech coś ze mną zrobi, albo wybije mi tę ciążę z glowy! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Megs, to dopiero 5 ty miesiąc. Mamy tyle samo lat i staramy się tyle samo czasu Wiem, że to wkurza wszystkie, mnie też załamywał 5-ty miesiąc starań. Głowa do góry !
Meggs lubi tę wiadomość
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
Meggs ja najchętniej tez bym wybiła te starania z głowy tyle to stresu i rozczarowań kosztuje..zawsze byłam pełna optymizmu dziewczyna,pełna energii a te starania mnie wypalają od środka ..dziś chyba moj dzień na marudzenie
Meggs lubi tę wiadomość
15.08.19r. Wojciech ❤️ -
Kurczę, dawno nie miałam aż tak stresującego momentu w życiu. Nie nadążam z pracą, z klientami, kłócę się z mężem, bo jestem non stop rozdrażniona, psuje mi się sprzęt, a powinniśmy już dawno zacząć odkładać, bo za rok wprowadzamy się do nowego mieszkania i zbieramy na wykończenie... No i jeszcze te starania.
Chociaż tak naprawdę nie stresuje mnie fakt, ze test wyszedl negatywny, tylko to, że termin @ za dwa dni, a ja nie mam ŻADNYCH objawów, już nawet brzuch nie pobolewa. To u mnie naprawdę niemożliwe, bo zawsze kilka dni wcześniej mam plamienia i ten straszny ból piersi... Ewidentnie coś jest nie tak Chciałabym chyba po prostu dostać tego okresu, byle by tylko znowu nie było jakichś problemów!
Tempka ponad 37,0, ale przecież biorę lutkę... -
Nikodemka wrote:Kurczę, dawno nie miałam aż tak stresującego momentu w życiu. Nie nadążam z pracą, z klientami, kłócę się z mężem, bo jestem non stop rozdrażniona, psuje mi się sprzęt, a powinniśmy już dawno zacząć odkładać, bo za rok wprowadzamy się do nowego mieszkania i zbieramy na wykończenie... No i jeszcze te starania.
Chociaż tak naprawdę nie stresuje mnie fakt, ze test wyszedl negatywny, tylko to, że termin @ za dwa dni, a ja nie mam ŻADNYCH objawów, już nawet brzuch nie pobolewa. To u mnie naprawdę niemożliwe, bo zawsze kilka dni wcześniej mam plamienia i ten straszny ból piersi... Ewidentnie coś jest nie tak Chciałabym chyba po prostu dostać tego okresu, byle by tylko znowu nie było jakichś problemów!
Tempka ponad 37,0, ale przecież biorę lutkę...
Kochana a czym się zajmujesz?
Może musicie zrobić sobie fajny wspólny weekend, bez tel, bez myślenia o @. Wyjść z domu, przewietrzyc mocno umysły...
A najlepiej gdybyś znalazła dobrego lekarza, który rozpisze Wam konkretny plan działania. Mam klientke, która w towarzystwie mięśniaka urodziła zdrowego syna w wakacje. Długo przychodziła zdołowana bo nic nie wychodziło, dopiero dobry lekarz nakierował ich na dobry plan dzięki czemu umysł się uspokoił i pykło:) -
Meggs wrote:Dziewczyny u mnie pojawia się już plamienie. Dobrze, niech ten okres już przyjdzie bo cycki mi odpadną z bólu... Smutno nawet nie jest. Zawsze to samo więc czego oczekiwałam
Trzymam kciuki za Was.
Ps. W poniedziałek wizyta u gina. W okres. No trudno. Niech coś ze mną zrobi, albo wybije mi tę ciążę z glowy!
Kochana głowa do góry!
Może w grudniu nam się uda !
Będziesz tak jak ja testować w okolicach 24 :pMeggs lubi tę wiadomość
02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.