LUBELSKIE - ŁĄCZMY SIĘ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Marleni wrote:Noemi a teraz do Sttetnera chodzisz tak?
JAkbym mogła zapomnieć, w końcu Ty mnie witałaś na tym forum hi hi.
Ja też mam chwile zawahania, ale płacz faktycznie zabiera energię.
A życie mamy jedno jedyne i musimy stawiać czoła, bo kto to za nas zrobi
Tak chodzę do niego bo już zgłupiałam, po ostatniej wizycie u Pani doktor jakoś zwątpiłam. Bo mi powiedziała, że może i mam jajnik zrośnięty z powłoką brzuszną ale ona nie wie. A ten się tym zainteresował dlatego mówi, że może coś być nie tak pomimo że hsg jest ok.neomi34 -
hewa81 wrote:NEOMI,
Nie miałyśmy jeszcze przyjemności, bo jak ja TU zawitałam to Ciebie już niestety nie było, ale zanim dołączyłam na forum, to czytałam Was od samego początku.
Muszę przyznać, że jak tak Was wcześniej ukradkiem czytywałam, to stałaś się bliska memu sercu - jesteśmy w podobnym wieku, też musiałam zrobić sobie przerwę w staraniach (Ty miałaś wypadek, ja uraz kręgosłupa, który wyłączył mnie na dość długo) no i mamy sznaucerki Ty suczkę - dobrze pamiętam? Ja pieska.
No i muszę przyznać, że szkoda mi się trochę zrobiło jak "uciekłaś" z OF. Ale wierzę, że tak musiało być. Dlatego cieszę się, że wróciłaś i że będziemy mogły pokonwersować i o sprawach ważnych i o pierdołach - bo niby mówią, że w grupie raźniej
Hej dziękuje za te miłe słowa, normalnie aż łza w oku mi się zakręciła. Tak jak widać moja pannica na zdjęciu nazywa się Daisy i ona codziennie wnosi wiele do mojego życia, bez niej bym się załamała. Cieszę, że możemy porozmawiać, dlatego pewnie coś mnie tu ściągnęło myślami kochana
A Twój piesek jak się nazywa i ile ma? ale jest śliczny
Tak rok temu miałam ten cholerny wypadek i po nim wszystko się zmieniło przestałam się starać bo pół roku byłam na środkach a potem przestało się układać a czas leci
A Ty skąd jesteś jeśli mogę zapytać?hewa81 lubi tę wiadomość
neomi34 -
Bas1990 wrote:O Kochana to się spotkamy hehe ja mam na 18 ja też go lubię bo jest taki normalny ale myślę że on ma mnie dosyć bo ja mu ciągle wymyslam i kiedy mnie widzi to mówi o nie znowu pani mnie na siłę.na insem nie namawiał ale ja w gorącej wodzie kapana i tak go meczylam a kiedy masz.mieć laparoskopie?
O to się tam spotkamy ja właśnie idę się umówić z nim, żeby poszedł ze mną do tego sekretariatu i się umówił bo ja tam od miesiąca nie mogę się dodzwonić. Fajny z niego doktorek, śmieszny ale coś tam wie A ile się staracie już?neomi34 -
neomi34 wrote:Hej dziękuje za te miłe słowa, normalnie aż łza w oku mi się zakręciła. Tak jak widać moja pannica na zdjęciu nazywa się Daisy i ona codziennie wnosi wiele do mojego życia, bez niej bym się załamała. Cieszę, że możemy porozmawiać, dlatego pewnie coś mnie tu ściągnęło myślami kochana
A Twój piesek jak się nazywa i ile ma? ale jest śliczny
Tak rok temu miałam ten cholerny wypadek i po nim wszystko się zmieniło przestałam się starać bo pół roku byłam na środkach a potem przestało się układać a czas leci
A Ty skąd jesteś jeśli mogę zapytać?
Mój sznucek to Korek, ma 8 lat. Też wnosi wiele do mojego życia. W tej chwili nie wyobrażam sobie domu bez niego, aż mi żal doopę ściska jak pomyślę, że mogłoby go nie być Ale jakie te zwierzęta są mądre - jak mam podły humor, albo się z M. pokłócę do tego stopnia, że ryczę jak głupia, to futerko potrafi przyjść, łapką mnie trącić i z jego oczu można odczytać "nie martw się, wszystko będzie dobrze, nie warto łez wylewać" - głupie to co piszę, ale właśnie tak czasami jest.
A ja jestem z Biłgoraja.neomi34 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyneomi34 wrote:Cześć dziewczyny dawno mnie tu nie było ale musiałam trochę ochłonąć odpocząć i zastanowić się co dalej. Do pani doktor Tkaczuk jakoś przestałam chodzić bo po ostatniej wizycie i standardzie, który mi zalecała co miesiąc stwierdziłam, że szkoda czasu. Pan doktor Stettner opiekuje się spoko więc u niego pozostanę a co tam u Was moje drogie?
Hej Noemi.
Ja rowniez tak jak Ty zrezygnowalam z dr. Tkaczuk. na kazdej wizycie ze piekne jajeczko ;( a z jajeczka co miesiac nici ;( az wyc sie chce...sprawe endomendy olewala..wiec ide do Sttetnera 29.12. i licze na niego, mialam isc do Jakiela ale sprobuje jeszcze u niego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2015, 13:15
neomi34 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyneomi34 wrote:O to się tam spotkamy ja właśnie idę się umówić z nim, żeby poszedł ze mną do tego sekretariatu i się umówił bo ja tam od miesiąca nie mogę się dodzwonić. Fajny z niego doktorek, śmieszny ale coś tam wie A ile się staracie już?
-
nick nieaktualnyhewa81 wrote:Mój sznucek to Korek, ma 8 lat. Też wnosi wiele do mojego życia. W tej chwili nie wyobrażam sobie domu bez niego, aż mi żal doopę ściska jak pomyślę, że mogłoby go nie być Ale jakie te zwierzęta są mądre - jak mam podły humor, albo się z M. pokłócę do tego stopnia, że ryczę jak głupia, to futerko potrafi przyjść, łapką mnie trącić i z jego oczu można odczytać "nie martw się, wszystko będzie dobrze, nie warto łez wylewać" - głupie to co piszę, ale właśnie tak czasami jest.
A ja jestem z Biłgoraja. -
nowa86 wrote:Dziewczyny czy testowanie 11 dni po owulacji ma sens ?
Hej,
Jeśli już Cię tak bardzo korci, to tylko beta, z sikańca jest raczej za wcześnie. Ale może poczekaj jeszcze. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
DreAms86 wrote:Hej Noemi.
Ja rowniez tak jak Ty zrezygnowalam z dr. Tkaczuk. na kazdej wizycie ze piekne jajeczko ;( a z jajeczka co miesiac nici ;( az wyc sie chce...sprawe endomendy olewala..wiec ide do Sttetnera 29.12. i licze na niego, mialam isc do Jakiela ale sprobuje jeszcze u niego.
Wiesz ja już mam dość wydawania pieniędzy kolejnych i nic byłam kiedyś u Jakiela to mi powiedział wtedy już ja pani proponuję invitro i pewnie jego słowa się sprawdzą, bo mam endometriozę 1 stopnia i pewnie to jest ta przyczyna. Choć podobno się niektórym udaje to jak widać nie wszystkim, dlatego Stettner bierze to pod uwagę a pani doktor Tkaczuk nieneomi34 -
Bas1990 wrote:Noemi już ponad dwa lata :'( wszystkim dzieci się.rodzą.wszyscy szczęśliwi a my tak sami.jak.kołki aż mi się płakać chce
Ja już ponad 3,5 roku więc wiem jak to jest :(ale płacz nie pomoże, mówię Ci tylko pogorszy bo powoduje depresję ja już w nią wpadłam i nic to dobrego. Pomyśl, że musi się kiedyś udać do jasnej ciasnejneomi34